Opinie o Grupa Coraz Lepsza Firma S.A.
Pod koniec tygodnia, w którym świętowaliśmy 8 urodziny naszej Coraz Lepszej Firmy, dotarła do nas informacja, że znaleźliśmy się na liście Najlepszych Miejsc Pracy Polska 2022. Znaleźliśmy się, to nawet za mało powiedziane!
W tegorocznej edycji konkursu, organizowanego przez Great Place to Work, otrzymaliśmy nie jedno lecz TRZY wyróżnienia. I tym sposobem Coraz Lepsza Firma to:
- 4 NAJLEPSZE MIEJSCE PRACY POLSKA 2022 w kategorii firm zatrudniających do 500 osób!
- 2 NAJLEPSZE MIEJSCE PRACY DLA MILENIALSÓW POLSKA 2022 i...
- miejsce pracy oznaczone SPECJALNYM WYRÓŻNIENIEM RZECZNIKA STANDARDU ETYKI przyznawane firmom odwołujących się w misji i wizerunku do wartości etycznych oraz budujących trwałą przewagę konkurencyjną w oparciu o transparentne zasady biznesowe, wiarygodność i wzajemną odpowiedzialność!
Do konkursu na Najlepsze Miejsce Pracy Polska 2022 zgłosiło się 140 firm. Konkurencja była naprawdę silna więc tym bardziej jesteśmy dumni z otrzymanych wyróżnień.
Ten wielki zaszczyt nie byłby jednak możliwy gdyby nie nasi Coraz Lepsi Pracownicy, którzy tworzą tą wyjątkową atmosferę i każdego dnia zasiadają z uśmiechem do swoich obowiązków z misją zmiany świata na Coraz Lepszy!
Dziękujemy!
A jeśli i Ty chciałbyś/chciałabyś tworzyć z nami to wyjątkowe miejsce pracy, nie wahaj się ani sekundy dłużej i aplikuj do nas :)
Biorąc pod uwagę to, że ktoś może - jako kandydat - szukać obiektywnej opinii, postanowiłam napisać co nie co jako obecna pracownica działu sprzedaży. Mam nadzieję, że pomoże to uzyskać większy wgląd w realia pracy w tej firmie. Zanim zdecydowałam się wysłać swoją aplikację na stanowisko sprzedawcy podstawowego, dokładnie przeczytałam ogłoszenie i zapoznałam się ze stroną internetową firmy. Bardzo jasno zrozumiałam, że Coraz Lepsza Firma da mi możliwość rozwoju, ale jednocześnie będzie to praca wymagająca ode mnie sporego zaangażowania i pracy własnej - bo dokładnie to komunikują. Dostaniesz narzędzia, ale musisz mieć naturalną chęć rozwoju i pracy nad sobą. Tutaj należałoby odpowiedzieć sobie na jedno z pierwszych pytań jako kandydat - czy chcesz się rozwijać, jesteś osobą ambitną? Jeżeli tak, to to jest zdecydowanie miejsce dla Ciebie. Jeżeli myślisz, że odbębnisz standardowy czas pracy, nie lubisz się rozwijać, nie chcesz się starać to zapomnij, szkoda Twojego i firmy czasu, po prostu. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, więc no mówmy wprost :) Sama rekrutacja to kilka etapów, jednym z tych etapów to test badający Twoje naturalne predyspozycje - prościej mówiąc, sprawdzają czy praca na danym stanowisku będzie zgodna z Twoimi "supermocami", czy będzie Ci sprawiała radość - jeżeli tak, to znaczy, że będzie dla Ciebie przyjemna i łatwiej będzie Ci poszerzać swoją wiedzę w tym temacie. Co za tym idzie Twoje wyniki przy dodatkowym wkładzie pracy własnej nie powinny być żadną trudnością. Więc nie tylko dostajesz wszelkie narzędzia, ale jeszcze na wstępie sprawdzają czy się do tej pracy nadajesz, tak po ludzku, czy naturalnie jesteś stworzony do tego czy nie. Mało tego, możesz co miesiąc zamawiać książki, które twój rozwój wspierają, nie wspominając o dostępie do wszelkich szkoleń oferowanych przez firmę. Reszta zależy już od Ciebie. Targety są już na wdrożeniu określane, więc każdy dobrze wie jakie wyniki ma osiągać. Po trzech miesiącach awansowałam na sprzedawcę zaawansowanego. Nie miałam wcześniej doświadczenia w sprzedaży, wszystkiego nauczyłam się tutaj w CLF'ie. Oczywiście włożyłam w to też dodatkowo sporo pracy własnej, ale nie dlatego, że musiałam, ja po prostu wiedziałam po co tutaj przychodzę i doskonale wiem, że będę się dalej piąć do góry, bo lubię tę pracę i sprawia mi ona bardzo dużą satysfakcję. Nie osiądę na laurach tylko dalej będę (usunięte przez administratora) bo jest to moja praca, która daje mi poczucie spełnienia, misji i ma mi przynieść pieniądze, proste. Jaka atmosfera wśród współpracowników? Mogę śmiało przyznać, że ludzi tu można poznać naprawdę wyjątkowych. Pozytywnie uderzyła mnie autentyczność, przeróżni ludzie, barwni, bardzo nastawieni na rozwój, nie bojący się przyznać do błędów, jeżeli je popełnią, gotowi podnieść Cię jeżeli tego potrzebujesz, bądź powiedzieć szczerze i bezpośrednio prawdę, jeżeli jest ona konieczna aby otworzyć Ci na coś oczy. W mojej perspektywie jest to firma która daje ogromne możliwości rozwoju, wsparcie i bardzo przyjemną atmosferę, nikt tu kija w (usunięte przez administratora) nie ma, ludzie są różni więc i bywa też zabawnie. Nie każdy się tu odnajdzie, to na pewno, warto mieć do siebie i świata spory dystans. Przecież nie jest to jedyne miejsce pracy na świecie, nie każdemu dogodzisz, bo każdy czegoś innego szuka, wiadomo. Co jeszcze mogę dodać - tutaj stawia się na ludzi którzy chcą więcej, którzy sami sobie stawiają wysoko poprzeczkę. To już indywidualna ocena każdego z osobna czy się tutaj widzi czy nie, ale jak tak, to jestem pewna, że będzie to milowy krok na Twojej ścieżce kariery, serio. Kończąc ten przydługi tekst, myślę, że to najważniejsze informacje jakich szukałby potencjalny kandydat/ka. Jeżeli po przeczytaniu tego nadal siebie widzisz w tej firmie to powodzenia na rekrutacji i do zobaczenia :)
W CLF nikt nie zarabia minimalnej krajowej. Stąd nie ma potrzeby zmiany wynagrodzeń w lipcu. Gdyby było inaczej, to oczywiście dostosowalibyśmy wynagrodzenia do aktualnych przepisów.
Kiedy ponad rok temu zaczynałam swoją przygodę z CLF nie wierzyłam, że takie miejsca pracy istnieją i że to o czym pisano w ofercie pracy i warunkach zatrudnienia może być prawdziwe … a jednak :) Dla mnie CLF jest miejscem absolutnie niezwykłym i wyjątkowym, i zdecydowanie nia chciałabym go zamienić na żadne inne. A co sprawia, że tak jest? Najogólniej rzecz ujmując jest to sposób w jaki CLF jest zarządzany, zasady jakie tutaj panują oraz relacje i atmosfera między pracownikami. Mam poczucie, że wszyscy w CLF tworzymy jedną drużynę. Wspieramy się, pomagamy sobie, troszczymy się o siebie i co najważniejsze, traktujemy się po prostu po ludzku. Mamy wspólne wartości takie jak: wzajemny szacunek, życzliwość, otwartość, szczerość czy zaufanie. Jesteśmy dla siebie nawzajem również inspiracją. Nie istnieje wśród nas coś takiego jak współzawodnictwo czy niezdrowa rywalizacja, bo u nas nie ma lepszych czy gorszych, wszyscy jesteśmy tacy sami i mamy wspólny cel. Wszyscy pracujemy tutaj na dokładnie takich samych zasadach, które są jasne, przejrzyste i dokładnie wiemy skąd one wynikają. W CLF robię to co lubię :) A to dzięki temu, że zostałam świetnie dopasowana do swojego stanowiska, nie tylko pod kątem moich predyspozycji zawodowych ale również moich mocnych stron. Dzięki temu praca w CLF daje mi mnóstwo satysfakcji i przyjemności każdego dnia i absolutnie nikt nie musi mnie motywować czy zachęcać do pracy. I mam nieodparte wrażenie, a wręcz pewność, że w CLF wszyscy tak mają ;) Praca w CLF jest świetnie zorganizowana i po prostu poukładana. Dostałam wszystkie niezbędne narzędzia pracy. Dokładnie wiem jak jest moja rola w CLF, za co jestem odpowiedzialna, co należy do moich zadań. A wiem to dzięki temu, że na samym początku mojej pracy zostałam świetnie wdrożona w swój zakres obowiązków. Poza tym pracujemy w oparciu procedury, dzięki którym dokładnie wiem jak ma być wykonane dane zadanie i jaki efekt końcowy mam osiągnąć. Jednak to, że pracuję w oparciu o procedury nie oznacza, że nie mam żadnej autonomii i pewnego rodzaju wolności w wykonywaniu zadań … tak nie jest. W CLF wyznawana jest bowiem zasada, że skoro jestem specjalistą w danej dziedzinie to ja wiem jak wykonać najlepiej dane zadanie. Jeżeli więc widzę, że coś można zrobić inaczej, lepiej, szybciej, bardziej efektywnie to mogę o tym śmiało i bez żadnych obaw powiedzieć a zmiany zostaną po prostu wdrożone. Kiedy coś pójdzie nie tak, nikt mnie za to nie ukarze, tylko razem będziemy się zastanawiać, jak w przyszłości uniknąć takich sytuacji. Kiedy jednak zrobię coś naprawdę dobrze wiem, że moja praca i wysiłek zostaną docenione. To wszystko sprawia, że mam poczucie, że jestem ważną częścią systemu jakim jest CLF, że moja praca ma sens i znaczenie, że jestem tutaj naprawdę potrzebna, że nie jestem tylko nic nie znaczącym trybikiem, którego nikt nie słucha. Czuję się trochę jak “puzzle”, który jest dokładnie tam gdzie być powinien ;) W CLF nie ma nadgodzin czy pracy w weekendy, bo każdy rozumie jak ważne jest zachowanie odpowiedniej równowagi pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym, jak ważna jest odpowiednia ilość wypoczynku. Kiedy zachoruję i nie mogę przyjść do pracy, nie muszę się stresować, że zostanie to źle odebrane. Po prostu wiem, że jedyne z czym spotkam się w takiej sytuacji to troska o moje zdrowie. Urlop … z tym też nie ma żadnego problemu :) To co jest absolutnie fantastyczne w CLF to to, że tutaj mogę uczyć się od najlepszych i nieustannie się przy nich rozwijać. Pracownicy CLF inspirują mnie bowiem niemal każdego dnia do dalszego rozwoju i to nie tylko w obszarze zawodowym, ale również tym osobistym. Moja praca jest pełna nowych wyzwań, którym muszę stawiać czoła. Mam dostęp do różnorodnej bazy materiałów szkoleniowych. Mogę kupować na koszt firmy książki, które pozwolą mi się rozwijać. Do dyspozycji mam również naszego firmowego coacha, z którym mogę porozmawiać, kiedy tego potrzebuję. A jak od strony technicznej wygląda praca w CLF? Jestem jedną z nielicznych osób, która nie pracuje zdalnie, ale tylko dlatego, że moja praca polega w znacznej mierze na pracy z dokumentami. Pracuję więc w biurze i atmosfera tutaj jest absolutnie fantastyczna. Normalnie aż chce się rano wstawać z łóżka! Praca jest od godz. 8 do 16. W tych godzinach powinnam mieć zarejestrowane 6,5 godz. efektywnej pracy … reszta to czas na odpoczynek i regenerację, serio ;) Jeżeli z jakiegoś powodu, nie przepracuję w danym dniu 6,5 godz., mogę to odrobić w innym dniu. Ważne jest, żebym tygodniowo miała zarejestrowane 32,5 godz. pracy. Jeżeli były jakieś pilne zadania do zrobienia i mam “nadgodziny” to mogę je odebrać. Wynagrodzenie jest wyższe niż oferuje rynek i zawsze na czas. Czy warto być częścią CLF? Według mnie absolutnie tak! CLF dużo wymaga ale również bardzo dużo daje. Jeżeli więc chcesz pracować w miejscu, w którym jest po prostu normalnie i po ludzku, i gdzie możesz się rozwijać to zdecydowanie zachęcam Cię do aplikowania.
Tak się składa, że absolutnie tak nie jest. Wszystkie opinie, które się tutaj znajdują, zostały napisane samodzielnie przez naszych pracowników. Mojej opinii z całą pewnością nikt za mnie nie pisał ... chyba coś bym o tym wiedziała ;) Co więcej, podtrzymuję wszystko co napisałam w opinii. CLF to naprawdę świetne miejsce pracy i każdemu takiego życzę :)
W CLF-ie kilka dni temu stuknął mi okrągły rok pracy :) Myślę, że o tym miejscu można by powiedzieć naprawdę dużo. Ale to, co najważniejsze, to to, że jest to miejsce, w którym po prostu chce się być. Codziennie od nowa :) Paweł Królak, nasz Coraz Lepszy Szef, często mówi, że ludzie chcą pracować w poukładanych firmach - i to jest prawda. Bo to, że wiesz, co masz zrobić, wiesz, kiedy trzeba to zrobić, wiesz z kim i wiesz po co - sprawia, że możesz naprawdę dobrze spożytkować swoją energię, swoje możliwości i czerpiesz z pracy dużą przyjemność. Jest kilka “rzeczy”, które w CLF-ie lubię najbardziej. A są to… 1. Zmiany - patrząc na to, jak firma jest poukładana, można pomyśleć, że zmiany mogą być u nas trudne - nic bardziej mylnego :) Właśnie dzięki temu, że mamy solidną bazę w postaci poukładanego systemu, możemy się zmieniać i elastycznie dostosowywać do nowych sytuacji. Dzięki temu nie stoimy w miejscu, tylko zmieniamy się cały czas - i to jest piękne. Bo, przynajmniej dla mnie, nie ma nic gorszego, niż robić to, co nie działa, tylko dlatego, że tak się zawsze robiło - po co, skoro można się zmieniać na lepsze? :) 2. Wyzwania - to, że mogę się mierzyć z czymś co jest nowe, czasami trudne, ale w efekcie powoduje, że jestem lepsza w tym, co robię i mogę się rozwijać - to dla mnie duży prezent od firmy :) 3. Zespół - w Coraz Lepszej Firmie nie ma ludzi przypadkowych. Każdy jest puzzlem większej układanki, który w swoim momencie trafił na swoje miejsce
Wspaniała wypowiedź,to jest to czego zawsze brakowało mi w innych firmach,ludzkie podejście,pomoc,rodzinnie
W Coraz Lepszej Firmie pracuje od ponad roku na stanowisku Asystentki Dyrektora Działu Sprzedaży. Na co dzień pomagam i wspieram w pracy naszą Kamilę oraz cały nasz dział. Poprzednio pracowałam 8 lat w korporacji na stanowisku, które naprawdę lubiłam - jednak jak to w takich miejscach bywa pracowników najczęściej “zabija”: brak spójności działań, wszechobecny chaos, źle dobrani liderzy, brak konsekwencji, brak wyciągania dobrych wniosków, prowizoryczna możliwość rozwoju, patrzenie na człowieka jak na na cyferkę w excelu. W CLFie nie “zabija” mnie nic, bo mamy tu wszystko tak poukładane aby każdy czuł się dobrze w swoich obowiązkach i strukturze. Wiem z jaką misją idziemy w świat, po co i dlaczego jest to ważne. Wiem też, że zawsze mogę liczyć na pomoc czy Kamili czy też każdego innego pracownika firmy. Rozwój w CLFie to nierozłączna jej gałąź - mamy mnóstwo materiałów edukacyjnych, Liderów którzy pomagają i wyznaczają ścieżki ale także każdy człowiek u Nas jest inspiracją dla innych - wzajemnie od siebie czerpiemy. A teraz technikalia: pracuje od 08:00 do 16:00 ale lubię zacząć dzień wcześniej np. 07:30 aby wejść już z przygotowaną głową na codzienne poranne zebranie. Pracujemy po 6,5 godziny dziennie, wynagrodzenie na które umawiałam się ze swoim pracodawcą zawsze mam na czas, pracuje zdalnie dzięki czemu ogranicza mnie tylko dostęp do internetu :) Jeśli zastanawiasz się nad aplikowaniem do CLFu to...dobrze, że się zastanawiasz - to pierwszy krok do zmiany. Jednak zanim zaaplikujesz to szczerze i uważnie przeczytaj ogłoszenie rekrutacyjne - jeśli czujesz w serduchu, że to właśnie my jesteśmy tym miejscem w którym chcesz się rozgościć na dłużej to działaj! Powodzenia :)
Dzień dobry @Pracodawca Interesuje mnie stanowisko Doradcy biznesowego. Proszę o kilka informacji, jak wygląda ten pierwszy etap wywiadu asynchronicznego. Jak przygotować się najlepiej do tego etapu? Jakiego rodzaju pytań można spodziewać się na tym etapie? Proszę o podanie przykładów. Dodatkowo, Czy są to pytania wysłane wcześniej, czy podrzucane „na gorąco” bez możliwości przygotowania do odpowiedzi, czy kandydat ma czas np. Kilka minut na przygotowanie się do odpowiedzi? I jeszcze, jak to wyglada technicznie? To jest jakaś platforma do której się logujemy? Czy dzwoni do kandydata konsultant, a może robot? :) Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam.
Drogi Kandydacie, wszystkie informacje, które naszym zdaniem powinien uzyskać kandydat przed przystąpieniem do tego etapu, są udzielane kandydatom przed przystąpieniem do tego etapu (w korespondencji do kandydata). Gdyby kandydat znał np. pytania przed tym etapem, to jaki byłby sens przeprowadzać ten etap? Przecież przeczytać odpowiedzi, które sobie ktoś wcześniej "wyguglował" (lub które mu napisał ChatGPT) to każdy potrafi – ten etap by zupełnie tracił sens. Czy jak student idzie na egzamin, to też powinien wcześniej dostać listę pytań? Technicznie wygląda to tak, że kandydat otrzymuje od nas link do platformy, tam wyświetla mu się wideo z pytaniem, po czym uruchamia kamerę i nagrywa swoją odpowiedź (ma na to ograniczony czas) – po nagraniu, wyświetla mu się wideo z kolejnym pytaniem, znowu nagrywa odpowiedź, etc.
@Pracodawca Dziękuję za odpowiedzi… Uważam jednak, że przykład z guglowaniem czy czatem gpt jest nie do końca trafiony, bo jeżeli są to pytania dotyczące mojego doświadczenia, sukcesów czy zdobytych osiągnięć to tylko samodzielnie jestem w stanie na to odpowiedzieć. A jeżeli to będą pytania bardziej szczegółowe to warto wcześniej się do tych pytań odpowiednio przygotować. Co do egzaminów na studiach… tak, tutaj też wiele razy spotkałem się z sytuacją, że wykładowca podawał, wcześniej dokładny zakres merytoryczny czy przykładowe pytania, więc nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Pozdrawiam.
Na podstawie tego argumentu odnoszącego się do zakresu merytorycznego faktycznie ciekawi mnie czy może coś się zmieni w całym procesie rekrutacyjnym? Jasne ze pytania czy też odpowiedzi nie zostaną wskazane wprost, ale może warto solidniej do takiej rozmowy się przygotować? podczas późniejszej pracy człowiek stale się uczy?
W odpowiedzi na Wasze zapytanie droga CLF'o - "Czy jak student idzie na egzamin, to też powinien wcześniej dostać listę pytań?" - Tak się składa, że przed większością egzaminów na uczelniach wyższych, student może nie zna pytań, ale z pewnością zna zakres zagadnień, na które należy zwrócić szczególną uwagę. Bywa również - w zależności od wykładowcy, że lista pytań, które mogą się pojawić na egzaminie, jest przekazywana studentom, po to, by mogli odpowiedzi na te pytania, opracować wcześniej, co jest służebne dla utrwalenia i poszerzenia wiedzy, bez zbędnego i pozbawionego sensu "wkuwania na blachę" (zresztą, niesie za sobą też, szereg innych pozytywnych aspektów)/-. Dodatkowo tego typu działania, znacząco obniżają poziom stresu osób egzaminowanych, co pozwala im zdecydowanie bardziej skupić się podczas egzaminu. Korzystacie ze wsparcia Coachów, więc powinniście zdawać sobie sprawę również z tego, że tres jest nieuniknionym towarzyszem rekrutacji i może wpłynąć na rekrutowanych pozytywnie lub negatywnie; i tak, idąc dalej, moglibyśmy podjąć temat od strony - radzenia sobie z presją i stresem, tylko, czy o to chodzi? Swoją drogą, mam nieodparte wrażenie, że strasznie dmuchacie tą swoją bańkę rekrutacyjną, podkreślając, jak to trudno się do Was dostać, tylko pytanie - po co? Ma to dodatkowo łechtać Waszego ego? Umacniać Was w przekonaniu, jakim coraz lepszym tworem jesteście? Budować Wasz prestiż w świadomości kandydatów? Nie negując Waszych działań, mam wrażenie, że w tym wszystkim zgubiliście, tą odrobinę pokory i autorefleksji, która jednak jest bardzo istotna zarówno w budowaniu firmy jak i byciu człowiekiem.
Jak widać, nie wszyscy zrozumieli porównanie do egzaminatora i studentów :-) Powiedzmy zatem to wprost: kandydat na konsultanta, który oczekuje informacji o tym, o co będziemy pytać i ma pretensje, że nie udzielamy takich informacji przed rozmową, to nie jest kandydat, którego szukamy. Praca konsultanta wymaga bowiem tego, żeby umieć sobie poradzić z zaskakującymi pytaniami, bo takie pytania nasi konsultanci dostają regularnie od klientów. Dlatego również w procesie rekrutacji oceniamy to, jak ktoś sobie z takimi sytuacjami radzi. A co do kwestii, czy trudno się do nas dostać, czy to tylko "dmuchana" przez nas bańka: niech przemówią liczby. W ostatnich miesiącach średnia liczba kandydatów na jedno miejsce w CLF przekracza 300 osób. Niech każdy sobie sam zatem oceni, czy według niego to znaczy, że trudno się do nas dostać.
Nie rozumiem, dlaczego moja odpowiedź na Wasz komentarz została usunięta, nie zawierała obraźliwych określeń, czy nieprawdziwych twierdzeń; Bardzo się staram, aby moje wypowiedzi były po prostu neutralne; jednak czytając Wasze wypowiedzi, odpowiedzi, mam wrażenie, że absolutnie wszystko jest przedstawiane tak, abyście zawsze byli górą... takie załatwianie różnych spraw, niekoniecznie "ładnych", ale za to zawsze w białych rękawiczkach. Ale, to jedynie moja subiektywna opinia... Co do:"Jak widać, nie wszyscy zrozumieli..." - nie wystarczyło zwrócić się ad personam? Tyle mówicie o radykalnej szczerości, a tu jej zabrakło. Być może ja nie zrozumiałam, a być może Wy nie trafiliście z porównaniem ;) Co do średniej liczby kandydatów na jedno miejsce - czy są to dane weryfikowalne, czy tylko Wasze wewnętrzne statystyki? Mam wrażenie, że to drugie, a tego przecież sprawdzić nikt z zewnątrz nie może, więc równie dobrze, możecie podać dowolną liczbę osób, która może zrobić wrażenie na potencjalnych kandydatach i dodatkowo podbić elitarność Waszej firmy. Bądźcie coraz lepsi, pod każdym względem :)
Nowy wpisA w jaki sposób takie dane miałyby być weryfikowalne? Jeśli ktoś sugeruje, że podając takie liczby, piszemy nieprawdę, to przecież jak wkleimy np. zrzuty z programu ATS, też może napisać, że to fotomontaż. Naprawdę trudno się udowadnia anonimowemu hejterowi, że nie jest się wielbłądem. To zwyczajnie nie ma sensu.
Czyli ja rozumiem firma chwali się niesamowitymi warunkami finansowymi, twierdząc że daje tak dużo, ale też dużo wymaga, a jak się przeliczy te ofertowane na stanowisku seniora 12,5 tys brutto (gdzie nie jest to brutto, tylko jak sami piszą brutto+reszta kosztów pracodawcy) to daje 7 tysięcy netto. Biorąc pod uwagę, że wg deklaracji firmy, nie ma dodatkowych prowizji, nie jest to konkurencyjna oferta wzgledem rynku.
Trzy sprawy: 1) Nie jest prawdą, że "firma chwali się niesamowitymi warunkami finansowymi". Naszym celem nigdy nie było płacić najwięcej na rynku. Naszym celem jest płacić trochę powyżej rynkowej mediany, a jednocześnie tworzyć niesamowite miejsce pracy pod innymi względami, bo głęboko wierzymy, że tym, co naprawdę motywuje, jest wszystko to, co składa się na motywację wewnętrzną, a nie kasa. Dlatego stawiamy na to, by nasi pracownicy po prostu dobrze zarabiali (a nie najlepiej na rynku), a przede wszystkim mieli świetne miejsce pracy. 2) Skąd kwota 12,5 tys.? Na stanowisku sprzedawcy seniora (bo zakładamy, że chodzi o sprzedawcę, a nie np. o programistę), wynagrodzenie na dziś to widełki między 12 tys. a 15 tys. + VAT na umowie B2B. Gdyby ktoś chciał koniecznie umowę o pracę (ale kto przy takim wynagrodzeniu i takim stanowisku chce umowę o pracę?) to wychodzi od 7120 zł netto do 8800 zł netto. Jeśli "nie jest to konkurencyjna oferta względem rynku" (jak pisze autor komentarza), to proszę przedstawić wiarygodne badania, które pokazują inne stawki. Być może autor komentarza pracuje w branży, gdzie w sprzedaży zarabia się więcej (są takie branże, choć zwykle w zamian wymagają one godzin pracy grubo ponad etat, a u nas mówimy o wynagrodzeniu bez żadnych nadgodzin) i ocenia na tej podstawie. Ale my rekrutujemy ludzi do sprzedaży z bardzo różnych branż i wynagrodzenie też porównujemy do ogólnego przekroju branż, opierając się na rynkowych badaniach wynagrodzeń. Zatem jeśli autor dysponuje badaniami lepszymi niż nasze – prosimy o podzielenie się. 3) Zawsze gramy w otwarte karty. U nas jasno podajemy, na jakie wynagrodzenie można liczyć. Jeśli komuś ono odpowiada, niech się zgłasza. Jeśli komuś ono nie odpowiada – nikt przecież nikogo nie zmusza, by się do nas zgłaszać. A jeśli ktoś uważa, że jest tak dobry, że zasługuje na więcej, to przecież mamy też ofertę o poziom wyżej, gdzie sprzedawca może zarabiać 15-25 tys. zł + VAT miesięcznie.
Ciekawi mnie ile takie kursy muszą kosztować i ile musi taki sprzedawca sprzedać tego w miesiącu, żeby zarobić na siebie, czyli uzbierać te 12tys na siebie i dodatkowo utrzymać resztę nie zajmująca się sprzedażą.
Sama ilość może być podana w przybliżeniu ale co po niej jeśli komuś może nie udać się ze sprzedażą? Ciekawe czy tutaj charakter pracy z miesiąca na miesiąc może się różnic?
Biorąc pod uwagę to, że ktoś może - jako kandydat - szukać obiektywnej opinii, postanowiłam napisać co nie co jako obecna pracownica działu sprzedaży. Mam nadzieję, że pomoże to uzyskać większy wgląd w realia pracy w tej firmie. Zanim zdecydowałam się wysłać swoją aplikację na stanowisko sprzedawcy podstawowego, dokładnie przeczytałam ogłoszenie i zapoznałam się ze stroną internetową firmy. Bardzo jasno zrozumiałam, że Coraz Lepsza Firma da mi możliwość rozwoju, ale jednocześnie będzie to praca wymagająca ode mnie sporego zaangażowania i pracy własnej - bo dokładnie to komunikują. Dostaniesz narzędzia, ale musisz mieć naturalną chęć rozwoju i pracy nad sobą. Tutaj należałoby odpowiedzieć sobie na jedno z pierwszych pytań jako kandydat - czy chcesz się rozwijać, jesteś osobą ambitną? Jeżeli tak, to to jest zdecydowanie miejsce dla Ciebie. Jeżeli myślisz, że odbębnisz standardowy czas pracy, nie lubisz się rozwijać, nie chcesz się starać to zapomnij, szkoda Twojego i firmy czasu, po prostu. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, więc no mówmy wprost :) Sama rekrutacja to kilka etapów, jednym z tych etapów to test badający Twoje naturalne predyspozycje - prościej mówiąc, sprawdzają czy praca na danym stanowisku będzie zgodna z Twoimi "supermocami", czy będzie Ci sprawiała radość - jeżeli tak, to znaczy, że będzie dla Ciebie przyjemna i łatwiej będzie Ci poszerzać swoją wiedzę w tym temacie. Co za tym idzie Twoje wyniki przy dodatkowym wkładzie pracy własnej nie powinny być żadną trudnością. Więc nie tylko dostajesz wszelkie narzędzia, ale jeszcze na wstępie sprawdzają czy się do tej pracy nadajesz, tak po ludzku, czy naturalnie jesteś stworzony do tego czy nie. Mało tego, możesz co miesiąc zamawiać książki, które twój rozwój wspierają, nie wspominając o dostępie do wszelkich szkoleń oferowanych przez firmę. Reszta zależy już od Ciebie. Targety są już na wdrożeniu określane, więc każdy dobrze wie jakie wyniki ma osiągać. Po trzech miesiącach awansowałam na sprzedawcę zaawansowanego. Nie miałam wcześniej doświadczenia w sprzedaży, wszystkiego nauczyłam się tutaj w CLF'ie. Oczywiście włożyłam w to też dodatkowo sporo pracy własnej, ale nie dlatego, że musiałam, ja po prostu wiedziałam po co tutaj przychodzę i doskonale wiem, że będę się dalej piąć do góry, bo lubię tę pracę i sprawia mi ona bardzo dużą satysfakcję. Nie osiądę na laurach tylko dalej będę (usunięte przez administratora) bo jest to moja praca, która daje mi poczucie spełnienia, misji i ma mi przynieść pieniądze, proste. Jaka atmosfera wśród współpracowników? Mogę śmiało przyznać, że ludzi tu można poznać naprawdę wyjątkowych. Pozytywnie uderzyła mnie autentyczność, przeróżni ludzie, barwni, bardzo nastawieni na rozwój, nie bojący się przyznać do błędów, jeżeli je popełnią, gotowi podnieść Cię jeżeli tego potrzebujesz, bądź powiedzieć szczerze i bezpośrednio prawdę, jeżeli jest ona konieczna aby otworzyć Ci na coś oczy. W mojej perspektywie jest to firma która daje ogromne możliwości rozwoju, wsparcie i bardzo przyjemną atmosferę, nikt tu kija w (usunięte przez administratora) nie ma, ludzie są różni więc i bywa też zabawnie. Nie każdy się tu odnajdzie, to na pewno, warto mieć do siebie i świata spory dystans. Przecież nie jest to jedyne miejsce pracy na świecie, nie każdemu dogodzisz, bo każdy czegoś innego szuka, wiadomo. Co jeszcze mogę dodać - tutaj stawia się na ludzi którzy chcą więcej, którzy sami sobie stawiają wysoko poprzeczkę. To już indywidualna ocena każdego z osobna czy się tutaj widzi czy nie, ale jak tak, to jestem pewna, że będzie to milowy krok na Twojej ścieżce kariery, serio. Kończąc ten przydługi tekst, myślę, że to najważniejsze informacje jakich szukałby potencjalny kandydat/ka. Jeżeli po przeczytaniu tego nadal siebie widzisz w tej firmie to powodzenia na rekrutacji i do zobaczenia :)
Czy firma oferuje profesjonalne wsparcie psychoterapeutyczne np. Opłaca swoim pracownikom sesje psychoterapeutyczne, czy są programy wsparcia dla pracowników w kryzysie emocjonalnym bądź suicydalnym?
Nie, nie mamy tego typu benefitów. Kilka lat temu zapytaliśmy pracowników, czy chcą mieć benefity typu siłownia, etc., czy wolą, żeby firma, zamiast opłacać benefity (bo one nigdy nie są za darmo – jak mówił klasyk "nie ma darmowych obiadów") po prostu płaciła lepiej niż rynkowa mediana, a wtedy każdy sobie sam kupi to, czego potrzebuje (i jednocześnie nie będzie ponosić kosztów tego, z czego nie korzysta). No i nietrudno zgadnąć, co pracownicy wybrali, skoro benefitów nie ma.
Dzień dobry. czyli spytano o to parę lat temu? mimo wszystko co roku następuje jakaś aktualizacja oferowanych warunków pracy? pracownicy są stale pytani o te benefity? ani raz nie zdarzyło się, by ktokolwiek wychodził z jakaś inna propozycja?
Pierwsza fundamentalna i oczywista sprawa, ale warto to jasno podkreślić, bo chyba wiele osób tego nie rozumie, a bez tego żadna dyskusja nie będzie mieć sensu: żadne benefity nie są za darmo. Jeśli firma wydaje pieniądze np. na benefity dla pracowników, to wydaje takie pieniądze, które mogłaby przeznaczyć np. na wyższe pensje dla tych pracowników. To tylko kwestia wyboru. Zdarzało się przez te kilka lat, że ktoś przychodził i pytał o takie benefity (czy mamy w planach, etc.). Ale nie zdarzyło się, żeby ktoś powiedział: "chcę mniej zarabiać, ale mieć takie benefity".
A to tak, każdy raczej wolałby więcej zarabiać i być bardziej niezależny. ;) jeśli już jest wzmianka o większych zarobkach to na przestrzeni najbliższego czasu w którym momencie można się spodziewać ich dalszego wzrostu? Już teraz widzę, że w ofertach widełki sięgają do 25 000 zł, ciekawi mnie kiedy będzie jeszcze więcej?
Mamy taki zwyczaj, że poziom pensji aktualizujemy raz na rok, dostosowując do aktualnych stawek rynkowych. Odbywa się to na przełomie roku (żeby wszyscy od stycznia mieli już wyższe pensje).
Stwierdzone zostało, że to w sumie zwyczaj, więc zastanawiam się jak czynniki ekonomiczne mogłyby na to wpływać? Chodzi rzecz jasna o kolejna podwyżkę minimalnej krajowej. Jeśli nastąpi to w lipcu to tu cokolwiek w warunkach pracy może się zmienić?
W CLF nikt nie zarabia minimalnej krajowej. Stąd nie ma potrzeby zmiany wynagrodzeń w lipcu. Gdyby było inaczej, to oczywiście dostosowalibyśmy wynagrodzenia do aktualnych przepisów.
Rekrutacja w tej firmie to porażka skoro odrzucają człowieka z 12 letnim doświadczeniem w sprzedaży po zostawieniu odpowiedzi na 5 ogólnych pytań ???????? Rekrutowałem na wiele stanowisk i zawsze miałem rozmowę fizyczna z drugim człowiekiem a tu rekruterzy nie wiem czym się kierują. Chyba biorą za wzór trenera Smude który odrzucał piłkarzy po tym jak wchodzili po schodach.
Drogi Kandydacie, przykro nam, że się nie dostałeś do kolejnego etapu. W ciągu ostatniego miesiąca przez etap wywiadu asynchronicznego przeszło 162 kandydatów na Coraz Lepszych Sprzedawców, z czego 29 zakwalifikowało się do następnego etapu i z nimi kontynuujemy proces rekrutacji na kolejnych etapach. Domyślamy się, że w emocjach może być trudno to przyjąć, ale naprawdę robimy co w naszej mocy, by spośród zgłaszających się wybrać tych, którzy są najlepiej dopasowani do pracy w naszej firmie.
Nie da się ocenić kogoś na podstawie 5 dwuminutowych odpowiedziach na ogólne pytania. I nie nie pisze w emocjach, poprostu mnie śmieszy takie podejście do rekrutacji. Poprostu tracicie Państwo szanse na zatrudnienie kogoś wartościowego kto z pewnością by się sprawdził, ale dla mnie to dobrze, bo jeśli z taką banalna sprawa jak rekrutacja Państwo działają tak w cudzysłowie po omacku to ciekawe jak jest w dalszych kwestiach.
Drogi Kandydacie, masz pełne prawo nie zgadzać się z naszymi kryteriami oceny i rozumiemy, że może Cię śmieszyć taki sposób rekrutowania. Wywiad asynchroniczny w Polsce wciąż jest nowością, ale np. w USA staje się powoli standardem. W ten sam sposób oceniają kandydatów na pierwszych etapach najnowocześniejsze firmy na świecie, np. Google. Jednocześnie może Ci się wydawać, że to były ogólne pytania, ale zostały one dokładnie przemyślane, każde z nich dotyka ważnego dla nas obszaru dopasowania kandydata do pracy, a oceny dokonujemy na podstawie jasno określonych kryteriów. Zdajemy sobie sprawę, że jako osoba, która nie zajmuje się profesjonalną rekrutacją na co dzień, możesz nie rozumieć, co kryje się za tymi pytaniami i w jaki sposób podejmujemy decyzje i stąd wydaje Ci się niemożliwe, by trafnie ocenić kogoś po 10 minutach wypowiedzi. My jednak wiemy, co za tym stoi i naprawdę nie mamy żadnego interesu w tym, by odrzucać dobrych kandydatów. Wybieramy do kolejnego etapu najlepszych z tych, którzy się zgłaszają. Zdajemy sobie sprawę, że emocjonalnie może być trudno pogodzić się z tym, że inni byli lepsi. Przy okazji warto zwrócić uwagę, że realia sprzedaży telefonicznej, do której rekrutujesz, są takie, że jeśli sprzedawca nie potrafi zbudować w kliencie zaufania, sympatii i zachęcić go do dalszej rozmowy, to nie dostanie nawet takich 10 minut, bo klient zakończy rozmowę już na samym początku. A wtedy tym bardziej sprzedawca nie ma szansy wykazać się w dalszej rozmowie, bo do niej w ogóle nie dojdzie. I wszelkie pretensje do klienta, że utracił szansę na coś wartościowego, nie mają w takiej sytuacji znaczenia.
Nie przejmuj się. Ze mną nawet nie porozmawiali mimo tego, że również mam wieloletnie doświadczenie poparte sukcesami i firmy same do mnie dzwonią codziennie w sprawie pracy. Najwyraźniej tak miało być - po co się męczyć w nieprzyjaznym miejscu :)
A ok. Pomijając fakt że moje obecne statystki mówią, że na 20 telefonów, które wykonuję dziennie umawia się ze mną od 5-10 osób na spotkanie to napewno swiadczy o tym że nie wzbudzam zaufania. I niech Państwo nie piszą że ktoś był lepszy tylko co najwyżej lepiej spełniający wasze oczekiwania, bo to subiektywna ocena. W każdym bądź razie dziękuję za wyjaśnienie przynajmniej dostałem jakąś informację zwrotną.
@Kandydat Możesz być niesamowitym sprzedawcą, ale tym wpisem pokazałeś niedojrzałość emocjonalną. Obrażasz się jak dziecko, bo Cię odrzucili. Nagle firma, w której chciałeś pracować, zrobiła się nieprzyjemnym miejscem. Dorośnij. Pozdrawiam :)
Nie widzę braku dojrzałości w tym, że miejsce które nie daje szansy na zaprezentowanie swojej osoby oceniam jako nieprzyjazne. Ktoś tu się chyba starzeje, skoro nie rozumie ;)
Takie przytyki, Panie najlepszy na świecie, potwierdzają tylko to co napisałem. Dostałeś jasne informacje, że stosują inny sposób rekrutacji i jesteś jedyną osobą, która tego nie rozumie. Pozdrawiam
Strasznie dużo emocji w tych wpisach i żalu do cfl, ze odrzucili kandydaturę. Odpowiem ze swojej perspektywy. Miałam okazję przejść do kolejnego etapu rozmowy. Rozmowa obejmowała scenkę sprzedazowa, która kompletnie przewaliłam, ale przynajmniej było zabawnie ;) po rekrutacji dostałam informację zwrotną z jasnym komunikatem jakich metod sprzedażowych wymagają od kandydatów, oraz listę kilku książek z których mogę skorzystać, podszkolić się i wrócić do kandydatury. Uważam, że to duży plus, ze cfl daje takie wskazówki i pokazuje, czego oczekuje konkretnie oraz wskazuje narzędzia. To moja pierwsza rekrutacja po której dostałam jasny komunikat co mam zrobić, żeby zwiększyć szanse na zatrudnienie. Gdyby nie fakt, że krótko po rozmowie dostałam awans w aktualnej pracy, kandydowalabym ponownie. Osobiście jestem zadowolona z rekrutacji, a informacja zwrotna jaka otrzymałam, przydała mi się także w aktualnym miejscu pracy. Dzięki zaproponowanej literaturze zmieniłam nieco model pracy z klientem i ulepszyłam go. Bardzo dobrze wspominam ten proces, wyniosłam z niego sporo korzyści. Juz sama odpowiedz na pytania zmusiła mnie do zastanowienia w jakim miejscu w ogóle się znajduje. Myślę, że było fajnie i wartościowo:)
Gratuluję awansu. Wspaniale przełożyłaś doświadczenia z rekrutacji na rzeczywistość. Czy mogłabyś, proszę, napisać jakie to książki (albo chociaż przybliżyć autorów)? Pozdrawiam
Co masz na myśli pisząc ogólne pytania? Jesteś w stanie przypomnieć sobie i napisać, o co mniej więcej pytano? Na stronie firmy widzę ogłoszenie na stanowisko Coraz Lepszego Sprzedawcy i chciałabym się w jakiś sposób przygotować, jeżeli zaproszono by mnie na rozmowę. Nie mniej jednak przykro mi, że się nie dostałeś :(
Często czytam informacje, które sami zamieszczacie o tym, jak bardzo jako firma się rozwijacie, że niemalże nieustanne prowadzenie rekrutacji do Działu Sprzedaży, wynika właśnie z tego, mam wrażenie szeroko pojętego rozwoju... Zanim podejmę decyzję o aplikowaniu, lubię dowiedzieć się więcej o firmie, w której i dla której miałabym pracować; dlatego co jakiś czas zaglądam też na Waszą stronę, przeglądam też informacje o Waszym zespole i ciężko nie zauważyć, że w przeciągu roku, wiele twarzy zniknęło z Waszej strony, natomiast pojawiła się może jedna nowa osoba. Jak się to ma do Waszego ciągłego rozwoju i prowadzonej rekrutacji? Tak trudno utrzymać stanowisko w Waszej firmie?, Czy może tak trudno się do Was dostać? Nie chciałabym wyciągać pochopnych, być może błędnych wniosków, bo z jednej strony prezentujecie się nieprawdopodobnie dobrze i tu brawo PR i marketing, ale z drugiej strony, co najmniej dziwnym jest, że przy prowadzeniu niemalże ciągłej rekrutacji, nie pojawia się nikt nowy w Zespole sprzedażowym. Rozumiem, że pewnie wymaga to przejścia przez okres próbny, stałości zatrudnienia, jednak mimo wszystko nie wygląda to najlepiej; Będę wdzięczna za odpowiedź.
W największym skrócie – jest dokładnie tak, jak piszesz: łącznie firma urosła w 2023 roku o kilkanaście osób. Kilka osób też zrezygnowało z pracy, a niektórzy zostali zwolnieni – to naturalna kolej rzeczy. Natomiast mamy zasadę, że na stronie ktoś pojawia się dopiero wtedy, gdy przejdzie pozytywnie okres próbny i zostaje zatrudniony na stałe. W tej chwili kilka osób jest właśnie w trakcie swoich okresów próbnych, dlatego nie ma ich jeszcze na stronie. A to, że trudno się do nas dostać, to również słuszny wniosek. Zatrudniamy tylko najlepszych kandydatów, którzy się do nas zgłoszą.
Zastanawiam się przy tym, czy poziom trudności wejścia do Firmy z roku na rok nie staje się przypadkiem większy? W jaki sposób na przestrzeni czasu wymogi zaczynały się zmieniać? I czy zbiera się przy tym coraz większa liczba kandydatów?
Bardzo ciekawe pytanie! Mówiąc zupełnie szczerze, wygląda to tak, że do pracy w sprzedaży u nas potrzeba bardzo konkretnych umiejętności komunikacyjnych, predyspozycji (np. związanych z inteligencją emocjonalną – szczególnie empatią i tym, co psychologia nazywa umiejętnością zarządzania emocjami) i właściwego nastawienia do klienta. Sprzedawca, który ma te cechy, bez problemu sobie poradzi i dla niego taka sprzedaż, jaką mamy w CLF, będzie naturalna, bardzo satysfakcjonująca i stosunkowo łatwa. Jednocześnie ktoś, kto nie ma tych umiejętności, predyspozycji czy nastawienia kompletnie sobie w takiej sprzedaży nie poradzi i będzie to dla niego nie do przeskoczenia, by w naszej sprzedaży być skutecznym. Dlatego cały nasz proces rekrutacyjny jest tak skonstruowany, by ze wszystkich kandydatów, którzy się zgłaszają, wybrać właśnie tych, którzy mają te umiejętności, predyspozycje i nastawienie w wystarczającym stopniu (reszty możemy nauczyć). I na pewno dziś umiemy oceniać kandydatów w tym obszarze precyzyjniej i skuteczniej niż np. dwa lata temu. Pod tym względem być może poziom trudności wydaje się większy, ale on nie tyle jest większy, co kryteria stały się bardziej precyzyjne. Druga sprawa to natomiast fakt, że z każdym rokiem Coraz Lepsza Firma staje się większa, bardziej znana, bardziej popularna (można by w uproszczeniu powiedzieć: rosną nam zasięgi), a to sprawia, że i kandydatów chętnych do pracy u nas jest więcej, niż było np. 2 lata temu. Ale więcej też osób chcemy przyjąć, więc być może liczba kandydatów na jedno miejsce pozostaje na podobnym poziomie. Trudno to więc ocenić, czy pod tym względem poziom trudności w rekrutacji stał się większy. Tak czy inaczej: to było bardzo ciekawe pytanie :)
"(np. związanych z inteligencją emocjonalną – szczególnie empatią i tym, co psychologia nazywa umiejętnością zarządzania emocjami) i właściwego nastawienia do klienta" - w moim przypadku jest to mój atut, który wykorzystuje na co dzień w pracy. Mimo wszystko zostałem oceniony, że się nie nadaje po 5 krótkich filmach, które wysłałem na spontanie bez powtarzania nagrania. Uważam, że to była loteria i statystyka w Waszym wykonaniu..
proszę uważajcie na proces rekrutacji, wyślecie CV a potem nagracie się na Video (II etap), potem otrzymacie z automatu odpowiedz. Nikt w realu się z Wami nie skontaktuje. Rzeczywiście coraz lepsza firma......
Z naszej perspektywy wygląda to tak: 1. Otrzymujemy zgłoszenie i CV od kandydata. To zgłoszenie jest oceniane przez naszego pracownika pod kątem spełniania podstawowych wymogów stanowiska opisanych w ogłoszeniu. Jeśli spełnia te wymogi, kierujemy kandydata na kolejny etap. 2. Kandydat otrzymuje zaproszenie na wywiad asynchroniczny w formie wideo. Kandydat nagrywa swoje odpowiedzi. 3. Nasz pracownik analizuje nagranie kandydata. Jeśli kandydat się solidnie postarał i wyróżnia się pozytywnie na tle innych kandydatów, jest kierowany na kolejny etap, czyli spotkanie na żywo. Jeśli natomiast wypada słabo na tle innych kandydatów, dostaje mailem odpowiedź odmowną i jego udział w rekrutacji na tym się kończy. Tak wygląda proces do tego momentu, potem są spotkania na żywo z kandydatami, którzy przeszli pozytywnie ten etap. Zatem szczerze mówiąc, zupełnie nie rozumiem, w czym jest problem. I na co kandydaci mają uważać? Chyba że na to, żeby się naprawdę postarali i przyłożyli do tego wywiadu asynchronicznego, bo bez tego nie przejdą dalej. To w takim razie pełna zgoda – trzeba temu poświęcić odpowiednią uwagę i do tego wywiadu się naprawdę solidnie przyłożyć.
Witam, zastanowiło mnie w tym stwierdzenie o tym, że ktoś może wyjść słabo na tle innych kandydatów. Chodzi o tych konkretnych w danej turze? Czy to oznacza, że również to od konkurencji w danym momencie byłoby zależne? Często się zdarza, że niektóre osoby ponawiają wysłanie nagrania?
Mam pytanie do rekruterów - dlaczego od ponad roku jest prowadzona "rekrutacja ciągła" na wszystkie trzy poziomy sprzedawcy? Podobno macie wewnętrze awanse, więc skąd taka ciągła rotacja ? Przecież nie zatrudniacie co miesiąc nowych kandydatów. Po co tak naprawdę kolekcjonujecie filmiki z kandydatami?
To kwestia tempa wzrostu Grupy Kapitałowej CLF. Przez ostatnie 2 lata urośliśmy łącznie o 70%. Taki wzrost wymaga zatrudniania cały czas kolejnych sprzedawców. W przyszłym roku (2024) planujemy kolejny raz mocno urosnąć i to też będzie wymagało zatrudnienia kolejnych kilkunastu osób do działu sprzedaży. A w szczegółach: "na wszystkie trzy poziomy sprzedawcy" – tak precyzyjniej, to promujemy obecnie (na portalach rekrutacyjnych i reklamami rekrutacyjnymi) tylko rekrutację sprzedawcy na poziomie senior, bo głównie takich potrzebujemy na ten moment. Ale jeśli zgłosi się absolutnie ponadprzeciętny junior/mid lub expert, to też chętnie przyjmiemy. "Przecież nie zatrudniacie co miesiąc nowych kandydatów." – no właśnie sęk w tym, że zatrudniamy :-) Przez ostatnie pół roku co najmniej 1 osobę co miesiąc, a w niektórych miesiącach dwie. I tak samo będzie w 2024 roku. "Po co tak naprawdę kolekcjonujecie filmiki z kandydatami?" – mówiąc szczerze, to zupełnie nie przychodzi nam do głowy, po co mielibyśmy je "kolekcjonować", więc dla jasności: nie "kolekcjonujemy" ich. Zgodnie z wewnętrznymi procedurami dotyczącymi RODO, nie przechowujemy danych kandydatów dłużej, niż jest to potrzebne i regularnie usuwamy zgłoszenia, które odrzuciliśmy.
(usunięte przez administratora)
Czyli można od drugiej strony ugryźć temat żeby ludzie już się tym nie kłopotali? :D jaki w takim razie może być profil anty-kandydata? są jakieś predyspozycje, które wręcz by przeszkadzaly w pracy i stad niektóre osoby nie maja na nią szans?
Brałem kilka razy udział w rekrutacji do Coraz Lepszej Firmy i jest bardzo zaskoczony rozbieżnością, pomiędzy tym jak firma prezentuje swoje wartości i misję, a jak wygląda w rzeczywistości proces rekrutacyjny. Spodziewałem się olbrzymiego profesjonalizmu. Muszę przyznać, że proces mają przygotowany, zaplanowany, dobrze ułożony oraz przejrzysty, ale to tyle. Niestety schody się zaczynają na najprostszych aspektach - jest bardzo utrudniony kontakt z rekrutem, gdzie standardem w biznesie jest bezpośredni kontakt telefoniczny. Nawet przy rekrutacji zdalnej. Dochodziłem do różnych etapów rekrutacji, a na żadnym nie otrzymałem informacji zwrotnej. Pomijając to, że przy kolejnych podejściach trzeba samemu się domyślać, co nie spełniło warunków, to po prostu zaprzeczenie profesjonalnego wizerunku firmy, To takie kilka moich spostrzeżeń, bo uczestniczyłem w wielu rekrutacjach w wielu firmach w mojej karierze zawodowej. Nawet przy negatywnej weryfikacji menadżer regionu osobiście dzwonił, żeby uargumentować decyzję - i to wielokrotni więc wiem, że można zachować odpowiedni poziom profesjonalizmu. Polecałbym kilka więc zmian, które sprawią, że będziecie odbierani dobrze przez wszystkich,
Naprawdę bardzo chcielibyśmy udzielić każdemu kandydatowi szczegółowego feedbacku po rekrutacji. Niestety jest to fizycznie niemożliwe. Gdy typowa firma robi rekrutację, to zgłasza się zwykle kilku do kilkunastu kandydatów. Wiemy to stąd, że pracujemy z setkami firm w modelu doradczym, a z tysiącami na szkoleniach. Tymczasem u nas jest tak, że gdy robimy rekrutację, to zgłasza nam się średnio 300-500 kandydatów na jedno miejsce. Nawet w rekrutacjach stałych (np. w dziale sprzedaży) mamy 300-400 zgłoszeń miesięcznie. Przy takiej liczbie chętnych do pracy w CLF, nie ma fizycznie takiej możliwości, żeby każdemu kandydatowi udzielić indywidualnego feedbacku. Nie wspominając już o możliwości zadzwonienia do każdego z kandydatów i przekazania feedbacku bezpośrednio.
Argument oparty o ilość zgłoszeń i dobre chęci jest logiczny. i akceptowalny. Natomiast czy osoba, która musiała poświeć X-minut na odsłuchanie materiału, czy X-czasu na video calla, żeby móc ocenić potencjalnego kandydata - nie jest w stanie poświęcić 3-5 minut, żeby napisać na świeżo odręczny feedback? Zamiast wysyłać nic niemówiący szablon formatki? Swoją drogą argument odnośnie braku czasu, przy dużej ilości zgłoszeń - właśnie ktoś z Was mi go poświęca, żeby ze mną porozmawiać i odpisać, więc jednak się :)
Nawet gdyby zajmowało to 5 minut, to 300 x 5 minut, to już robią się nawet nie godziny, ale całe dni spędzone tylko na odpisywaniu z feedbackiem. Niestety jednak praktyka pokazuje, że to nie trwa 5 minut. Jeśli chcemy udzielić kandydatowi solidnej, rzetelnej odpowiedzi, to raczej trwa to bliżej 20 minut niż 5. Oczywiście staramy się udzielać takich odpowiedzi, jeśli kandydat indywidualnie o nie poprosi (czasem trzeba na taką odpowiedź chwilę poczekać). Nie jesteśmy natomiast fizycznie w stanie udzielić takiego feedbacku setkom osób miesięcznie.
Szkoda, że nie mogę tu wkleić screena z korespondencji z Wami, ale kilkanaście miesięcy temu, kiedy poprosiłem o indywidualny feedback dostałem następującą informację od Pani Sylwii: "dziękuję, że Pan napisał. Niestety na tym etapie rekrutacji nie udzielamy informacji zwrotnej. Życzę Panu wszystkiego dobrego! " Więc nie, nie udzielacie feedbacku na prośbę indywidualną :)
Przepraszamy, rzeczywiście w okresie szczególnie intensywnej rekrutacji, mogło się zdarzyć, że odmówiliśmy indywidualnego feedbacku, jeśli kandydat odpadł na dość wczesnym etapie rekrutacji.
A to ciekawe. Bo jestem drugą osobą która o to poprosiła i też mieliście pracowity okres? To kiedy jest najlepszy okres by otrzymać informacje zwrotną?
I co teraz tak w sumie? ciekawa jestem czy ten feedback zostanie jednak udzielony? Chyba, że już jednak został? A ludzie tutaj ponownie to rekrutacji po takim podchodzą jak zobaczą czego brakowało? Masz taki zamiar?
Otrzymałem informacje, że nie udzielają feedbacku. A poprosiłem o to. Może tylko 2 osobą tak zrobili ;) a reszcie udzielają. Przecież tyle piszą i mówią o wartościach.
"Przecież tyle piszą i mówią o wartościach." Powiedzmy sobie jasno: to powyższe zdanie jest brzydką manipulacją i chwytem erystycznym, który ma postawić znak równości między udzielaniem feedbacku a wartościami. Tymczasem nie jest nam znany żaden kodeks etyczny, który by taki znak równości stawiał. Kandydat może chcieć uzyskać taki feedback, ale żadna firma nie ma etycznego czy moralnego (skoro powołujemy się na wartości) obowiązku go udzielać. To wyłącznie decyzja i kwestia polityki przyjętej przez firmę. Próba sprowadzania braku feedbacku do braku wartości w firmie to naprawdę brzydka i dość słaba manipulacja. Naszym zdaniem o tym, czy firma ma swoje wartości i działa zgodnie z nimi, decydują nieporównywalnie poważniejsze sprawy, związane z uczciwością i postawą wobec klientów, pracowników, akcjonariuszy. A nie to, czy firma podejmie decyzję o udzielaniu indywidualnej informacji zwrotnej każdemu z tysięcy kandydatów do pracy, którzy przechodzą rocznie przez procesy rekrutacyjne. Do tej pory nie mieliśmy jednej polityki firmowej w tym zakresie, więc w różnych rekrutacjach kwestia feedbacku mogła wyglądać różnie. Decydował o tym manager, który prowadził daną rekrutację. Tą dyskusją Szanowny "Kandydacie" zainspirowałeś nas do tego, żeby taką jednolitą politykę dla całej organizacji wypracować i określić. Zajmiemy się tym na najbliższym spotkaniu Zespołu Zarządzającego CLF.
W przypadku stanowiska Coraz Lepszy Sprzedawca (senior oraz poziom expert) jest informacja o tym, że jest 26 dni płatnego urlopu na b2b. Na zleceniu rozumiem też? (jestem studentem poniżej 26 roku życia). Natomiast jeśli chodzi o ogłoszenie dotyczące (junior/mid) to nie ma żadnej wzmianki o urlopie. Tutaj jest tak samo jak na senior oraz expert?
Tak, na zleceniu również jest 26 płatnych dni wolnych. Zasady dotyczące dni wolnych obowiązują takie same niezależnie od poziomu junior/mid/senior/expert.
Co natomiast z tym wspomnianym statusem studenta? Widzę, że pan wyżej akurat podkreślił to w swoim przypadku i zastanawiam się teraz czy ma to jakiekolwiek znaczenie na oferowane warunki i późniejsza pracę?
Wszelkie takie sytuacje (np. związane ze statusem studenta) rozpatrujemy indywidualnie. Bo jeśli szukamy kogoś na pełny wymiar czasowy, to zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy ktoś studiuje dziennie, a inaczej, gdy zaocznie lub np. tylko kończy pisać swoją pracę dyplomową. Zachęcamy więc do bezpośredniego kontaktu w takich sytuacjach.
(usunięte przez administratora)
Ale to nie miałeś wyjaśnione tak w sumie dlaczego się nie udało? Zastanawiam się po prostu czy nie próbowałbyś startować jeszcze raz jakby była na to jednak szansa? Tu z roku na rok zmieniają może wymogi?
Witam, czy w firmie jest jakiś system premiowy dla stanowisk niehandlowych? Czy są jakieś premie świąteczne, wczasy pod gruszą itp.?
Z założenia nie mamy żadnych premii (nawet w dziale sprzedaży). Płacimy wyłącznie stałe pensje, za to są one wyższe od rynkowej mediany.
a jak przy tym wygląda kwestia podwyżek? są jakieś stażowe albo wypracowane za wyniki? Pracownicy rozumiem, że czują się bezpieczni dzięki stałej podstawie lecz zaczyna mnie przy tym zastanawiając jakiś punkt motywacyjny. Jaki występuje?
Nie, nie mamy takich "punktów motywacyjnych". Z niezliczonych badań z zakresu psychologii motywacji jasno wynika, że pieniądze nie nadają się do motywowania. Rolą pieniędzy jest zaspokajanie potrzeb, a nie motywowanie (pieniądze są tzw. czynnikiem higieny). Dlatego dbamy o to, by nasi pracownicy mieli zaspokojone potrzeby (stąd dobrze płacimy – trochę więcej niż rynkowa mediana). A do motywowania używamy zupełnie innych rzeczy (stawiamy na motywację wewnętrzną). Podwyżki są wtedy, gdy pracownik awansuje na wyższe stanowisko (na skutek zdobycia doświadczenia i większych umiejętności).
Hej hej.widzę, że komentarze celowo są tutaj takie długie, żeby nie chciało się nikomu scrolować do negatywów. Ale zapytam? Czy w tej firmie jest taka atmosfera jak napisała nie jedna osoba na portalach podobnych do gowork? W sensie tam jest sporo chyba rzetelnych informacji na ich temat. Chodzi o podejście do nowych pracowników, wynagrodzenie, warunki umowy, itd?
Z tym, że akurat nie każdy czyta na innych portalach, więc jakie podejście masz przy tym na myśli? Może wtedy ktoś nowy się odniesie? Ja mam zamiar aplikować dopiero po nowym roku. Możliwe, że szykują się jakieś zmiany do tego okresu?
Cześć, jestem zainteresowany ofertą pracy dla coraz lepszego sprzedawcy (junior), jakie są etapy rekrutacji?
Czy ktoś się orientuje jak długo trwa cały proces rekrutacyjny ? :) Na stronie internetowej jest dość obszerny proces- w ilu dniach się on zamyka?
Czy jest przy tym szansa na jakiś szerszy opis? Jakie etapy? W innym wątku widziałem opis ale to było dla grafika. W tym przypadku może być inaczej?
Marketingowy flow macie na wysokim poziomie, tylko brakuje mnie partycypacji w opłatach za używany do pracy internet oraz prąd. Pracując zdalnie są to usługi, bez których jest niemożliwe jej wykonywanie. Z ogłoszenia wynika, że zostaje to po stronie pracownika, a wam koszty odchodzą. Poczekacie aż zostaną powyższe kwestie uregulowane w prawie pracy, czy jednak sami znajdziecie rozwiązanie??
Od zawsze staramy się płacić pracownikom na tyle dobrze (co najmniej kilkanaście procent powyżej mediany rynkowej na każdym ze stanowisk), by takie koszty nie były dla nich jakimś szczególnym wyzwaniem finansowym. Szczególnie, że internetu nikt specjalnie do pracy raczej nie zakłada (każdy i tak go w domu ma), a nasi pracownicy pracują na bardzo wysokiej jakości służbowych laptopach (Macbook Air), które zużywają mało prądu. Jeśli natomiast takie kwestie zostaną uregulowane w prawie pracy, to też się oczywiście do tego dostosujemy.
To że każdy posiada internet w domu, na tyle dobry i bez ograniczeń nie jest taką oczywistością. Przyzwoitość powinna skłonić do dopłaty do internetu oraz prądu, a nie przeżucenie kosztów na pracowników. Można wysnuś wniosek, że pracując dla Was stacjonarnie otrzymywało by się mniejsze wynagrodzenie. PRowa gadka może trafia do młodszych, ale do doświadczonej życiowo osoby, obeznanej z marketingiem, to mydlenie oczu.
Nasze zasady współpracy jasno komunikujemy w naszych ogłoszeniach i nie tylko. W poprzedniej odpowiedzi wyjaśniliśmy też skąd one wynikają. Rozumiemy, że nie każdemu muszą one odpowiadać i szanujemy to. Jest też dla nas oczywiste, że nie każdy będzie chciał z nami współpracować. Życzymy powodzenia w znalezieniu pracy, która będzie spełnieniem wszystkich wymagań :)
Pani zaś niech popracuje nad swą kulturą- nie zwraca się uwagi na czyjąś pisownię lub wymowę. To zachowanie osoby bez poziomu i przemądrzałej. To po 1. Po 2 ktoś może być dyslektykiem. Dziękuję i życzę słonecznego dnia :*
@Big - kolega chyba przez całe życie na cieplutkim etacie w biurze i oderwany od rzeczywistości... Pracując zdalnie, jako freelancer, partner B2B czy nawet będąc zatrudnionym, znasz swoje wynagrodzenie i warunki. Albo je akceptujesz, albo nie i nie podejmujesz wtedy współpracy, skoro uważasz, że nie są zadawalające. Po co to całe malkontenckie biadolenie i skomlenie, że firma nie dopłaca do prądu?
A czy do teraz tak jest, że faktycznie nie dopłaca? Odnosisz się do opinii sprzed w zasadzie ponad roku. czy do dziś jakkolwiek warunki mogły się zmienić w tej kwestii? I przede wszystkim czy warto wejść we współpracę? Szykuje się na nią, lecz od kolejnego roku kalendarzowego
W ciągu tego roku zmieniły się przepisy i my także musieliśmy się do nich dostosować. Pracujące u nas zdalnie osoby zatrudnione na umowę o pracę mają wymagane przez prawo dopłaty od pracodawcy. Dokładnie tak, jak prawo tego wymaga. "I przede wszystkim czy warto wejść we współpracę? Szykuje się na nią, lecz od kolejnego roku kalendarzowego" – jak najbardziej zapraszamy. Weź tylko pod uwagę, że praktycznie w każdej rekrutacji, mamy setki kandydatów na jedno stanowisko i wybieramy najlepszych. Więc zapraszamy do kandydowania, ale jasno też dajemy znać, że niełatwo się do nas dostać.
W opisie stanowiska i informacjach dodatkowych kładziony jest nacisk na predyspozycje. Na rozmowie wymaga się wykutych na blachę wymyślonych tych czy innych KPI znanych tylko tej firmie. Zadania Excell i SQL opierają się o mówienie a nie rozwiązanie zadania. Coś na zasadzie gdyby dla programisty powiedzieć jak napiszesz ten program zamiast dać czas na jego napisanie. Prezentują się jako "fajna" firma a masz być szczurzym klonem. Na plus: Udzielają informacji zwrotnej.
Dla jasności: mówimy tutaj o stanowisku wicedyrektora, z wynagrodzeniem sięgających górnych kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. W ogłoszeniu bardzo jasno opisujemy nasze oczekiwania i wymagania dotyczące wiedzy i kompetencji. Niestety pomimo tak jasnych kryteriów opisanych w ogłoszeniu, zgłaszają się w tej rekrutacji także kandydaci, których poziom wiedzy i umiejętności jest drastycznie poniżej opisanych oczekiwań (co niestety potwierdza choćby powyższy tekst o "KPI znanych tylko tej firmie", gdy w rzeczywistości wspomniane KPI należą do najprostszych i najbardziej popularnych w świecie optymalizacji procesów sprzedażowych i powinny być "podstawą podstaw" dla kogoś kompetentnego na takim stanowisku). Tak samo w przypadku zadania z Excela czy SQL – osobie, która ma o tym pojęcie, rozwiązanie tych zadań powinno zająć mniej niż 20% czasu wyznaczonego na te zadania. Zatem Drogi Kandydacie, rozumiemy Twoje rozczarowanie faktem, że nie udało Ci się dostać na to stanowisko, ale naprawdę szukamy poważnego i kompetentnego kandydata, który ma o tym pojęcie. Gdybyśmy szukali juniora, to byłoby to stanowisko juniora (i pensja juniora), a nie zastępcy dyrektora.
Miałem okazję brać udział w rekrutacji na stanowisko sprzedażowe. Mimo ogromnego doświadczenia w sprzedaży nie otrzymałem zaproszenia do kolejnego etapu. Firma reklamuję się jako super profesjonalna, jednak nie otrzymałem żadnej informacji zwrotnej. Było by miło otrzymać chociaż parę zdań za poświęcony swój czas, co było takim powodem takiej decyzji i czy jest sens aplikować w przyszłość ????
Witajcie, Czy ktoś z Was starował może do tej firmy na stanowisko grafika/graficzki? Na czym polegają etapy rekrutacji? Będę wdzięczny za podpowiedź czy ta firma daje duże możliwości rozwoju, a także rozbudowę portfolio? Czy siedziba faktycznie mieści się w centrum Poznania?
Jeśli chodzi o etapy, to w uproszczeniu: najpierw oceniamy portfolio, potem dajemy konkretne (proste) zadania, w których chcemy zobaczyć, jak kandydat przede wszystkim myśli o projektowaniu, a potem są dwa spotkania z osobami kierującymi działem marketingu. Siedziba nie mieści się w centrum Poznania, główna siedziba mieści się w centrum Warszawy, mamy też biuro w Lublinie, ale ponad 90% naszych pracowników pracuje całkowicie zdalnie z całej Polski.
Mnie właśnie interesuje praca zdalna. Czy aktualnie potrzebujecie pracowników w pełni zdalnych? Jako firma zapewniacie niezbędny sprzęt do pracy z domu?
Rekrutujemy praktycznie wyłącznie pracowników w pełni zdalnych. Oczywiście, zapewniamy wszelkie niezbędny do pracy sprzęt.
Witam, jak na razie widzę, że rekrutują Państwo aktualnie na stanowisko seniorskie. Mnie interesowałaby praca jako junior, taki wątek był poruszany już w maju. Kiedy można spodziewać się przyjęć? I czy planowane są jakiekolwiek zmiany w warunkach zatrudnienia w związku z nadchodzącym nowym rokiem?
Czy oferują Państwo karty Multisport lub Fitprofit?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Grupa Coraz Lepsza Firma S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Grupa Coraz Lepsza Firma S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 85.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Grupa Coraz Lepsza Firma S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 31, z czego 26 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
