Chciałabym odradzić każdemu pracy w poczcie Polskiej przy aviccenny.Reka rękę myje.Pani kierownik Monika M.ktora powinna dawno być wyrzucona i podana o mobbing dzięki plecom które ma jest nie do ruszenia ( pół rodziny na poczcie).Niestety żaden kierownik który był do tej pory na werze ani Pani Dorota ani Pan Mariusz obecny kierownik nic z nią nie robi.Drze się na cały wer, ludzi traktuje jak (usunięte przez administratora) stoi jak kat nad pracownikiem i się drze bo ona nawet nie krzyczy tylko dosłownie się drze.Wszystkich traktuje jak (usunięte przez administratora) poniewera ludźmi nawet nie tylko swoimi pracownikami.Niestety ale tak jest na poczcie.
Ciekawe,czy "pani"M byłaby zadowolona, gdyby ktoś na nią codziennie się tak wydzierał.A i kierownicy pewnie też by nie chcieli tak być traktowani.
Odradzam stanowczo tą pracę przy Avicenny. Pani ( I), często stoi przy kontenerach przez 2 h i nawet ani jednego kontenera nie popchnie do przodu, pilnuje i krzyczy na pracowników oraz pogania. Pan ( Z) wyjdzie ze swojego biura raz na dwie godziny i nie wie nawet co się dzieje na magazynie, nie potrafi zwrócić uwagę więźniom, gdzie i który ma iść na który dział oraz szuka ich po całej hali. Pan(K) najlepszych kierownik, podchodzi na luzie do pracowników. Pan (H) często biega przy kontenerach, także pogania pracowników ale nic mu nie wychodzi, ostatnio wszedł na dział i przeklnął słowem (usunięte przez administratora), myślę że kierownik tak nie powinnien dawać przykładu. Pani(M) z działu miasto bardzo krzyczy, pogania i każe kobietom nosić paczki po 15 do 20 kg. Odradzam, nie warto tracić nerwów. Pozdro
Oooooo ta od lat drze japę i (usunięte przez administratora)pracowników ,ale może w końcu się przeliczy
Czy w Poczta Polska możliwa jest wypłata wynagrodzenia w częściach, częściej niż raz w miesiącu?
Cześć przyszłym pracownikom, to prawda , że na Poczcie Polskiej przy Avicenny, powinni powymieniać kierowników, gdyż mają zero pojęcia o zarządzaniu pracy czy dysponowaniem pracownikami, gdzie i kiedy mają iść, na dany dział. Odradzam stanowczo, i pamiętajcie przychodząc do tej pracy, nie dawajcie za dużo robić, gdyż nigdy nie zostaniecie wyżej docenieni niż zwykli pracownicy. Kierownicy zmianowi oraz wyższe funkcje na Poczcie Polskiej to jest wszystko po znajomości rodzinnej. Uważajcie na Kierowniczkę ( rudą) oraz ( Gessler) i ( Zgredka) , strasznie że sobą trzymają, i wszystko pomiędzy sobą mówią a później wiedzą o każdym. Jeszcze raz uważajcie z kim rozmawiacie. Z tamtymi poniżej lepiej wcale nie rozmawiać, tylko słuchawki na uszach i tyle w temacie. Nie zachęcam tam pracować!!!
Składam CV na drugi dzień telefon. Pani sympatyczna umawia mnie na rozmowę kwalifikacyjną wysyła smsa z numerem na który mam zadzwonić za dwa dni o podanej godzinie. Jadę na spotkanie jestem chwilę przed umówionym czasem Dzwonię pod podany numer i włącza się skrzynka. Czekam około piętnastu minut dzwonie ponownie i znowu skrzynka. kolejny krok to sms wysłany na podany numer i .....Też nikt nie odpowiada .idę zatem na portiernię żeby zasięgnąć informacji miły pan mówi ,że muszę dzwonić pod podany numer. Zatem próbuje jeszcze raz i .....znowu skrzynka. W tym momencie straciłem cierpliwość ponieważ właśnie minęło 50 minut jak waruje pod bramą. Zawróciłem lżejszy o 50 straconych minut oraz paliwo. Jak tak Poczta Polska rekrutuje do pracy to ja się nie dziwie że,to działa jak widać.
Pytań nie było bo nikt nie raczył odebrać telefonu
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Pewna pani która tam pracuje nie zdradzę imienia jest ukojeniem bólu gdyż jej oczy świecą się jak gwiazdy na niebie. Powiem szczerze że ma potencjał
Siema wszystkim, chętnie podzielę się opinią o Poczcie. Pracuję na dziale Miasto, ale jestem rzucany na dział paczkarnia, z tego co widziałem na pierwszej zmianie, to są trzy dziewczyny , które razem się trzymają i bardzo donoszą kierownikom (dwie siostry plus dziunia). Dlatego , z góry odrazu odradzam, gdyż mnie jako faceta rzucają na ich dział, gdzie one nic nie robią, tylko donoszą ( uważać bardzo na te lesery). Także, młodzi studenci lub więźniowie z pierwszej zmiany ciągle chodzą na przerwę ( nie widać ich po 15 minut) , przerw mają bardzo dużo a praca jak stała tak stała. Odradzam pierwsza zmianę, gdyż przenoszę się na nocki. Pozdrawiam
...
Na werze złota praca dla studenta, tylko trzeba uważać z kim się rozmawia wśród pracowników, bo trochę gossip town. Pozdro x3
Witam serdecznie, podzielę się opinią o tej firmie. Na początek odrazu powiem, że jest ( sexizm- dyskryminacja na tle płci, mężczyźni są rzucani po całej hali, po wszystkich działach, a dziewczyny tylko siedzą na swoich działach ( wyznaczonych). Zauważyłem , że na pierwszej zmianie są dziewczyny, które tylko skanują lub rzucają malutkie paczki Max 3 kg, bo nie mają sił ( takie laleczki pracują, z tipsami lub wymalowane). Mężczyzn jest coraz mniej na hali, gdyż widzą to, to uciekają do innych firm. Oczywiście kierownicy nic nie widzą, lub udają, że nie widzą. Jest taki dział do klejenia paczek, tzw. uszkodzonych, powinna tam pracować jedna osoba, a siedzi tam po trzy lub cztery osoby, gdzie w tym czasie na magazynie jest masa kontenerów, one wolą siedzieć tam i rozmawiać o bzdurach , niż pracować. Teraz o kierownikach, jest kierownik zmiany Pan (Z), siedzi ciągle w swoim gabinecie, ogląda filmy, zdjęcia- dzieląc to z innymi pracownikami, a oni zamiast pracować , śmieją się i rozmawiają z nim, on ciągle pizzę je i pije Cole czy Pepsi, na magazynie dużo paczek, on nie wie co się wogle dzieje, już nie wspomnę o maszynie na gabaryty, cały czas w kółko jeżdżą paczki, gniazda są nie obstawione. Pan kierownik zmiany (K), też ciągle kontenerów masa, w godzinach nocnych, on sobie rozmawia ze swoim kumpel, byłym kierownikiem ( w okularach gość), wszystko stoi, coraz mniej mężczyzn a więcej kobiet. Zatrudniajcie w końcu facetów. Odradzam stanowczo i pozdrawiam.
Czołem czytającym , opowiem wam o poczcie. Wiem , że tutaj co nie którym pracownikom alkohol nie jest obcy. Spożywają w szatniach, szczególne w godzinach nocnych, później wsiadają na wózek widłowy i jeżdżą po całej hali pod wpływem alkoholu , zadaje sobie wtedy pytanie gdzie jest BHP i kierownik operacyjny lub zmianowy? Fajnie gdybyście mieli alkomaty ( szczególnie w godzinach nocnych), ponieważ naprawdę są ludzie, którzy mają problem z alkoholem i zagrażają życie innym pracownikom , chociażby ze mogą najechać na nogę.! Odradzam.
Witam serdecznie wszystkich czytających moja opinie!!! Chciałbym powiedzieć uczciwie wszystko o poczcie polskiej przy Avicenny we Wrocławiu co się dzieje, zacznijmy od tego, że jest remont hali, cały czas działają młoty pneumatyczne, pracownicy są traktowani jak (śmiecie), nosi się paczki, wszędzie głośne dźwięki, aż głowa boli po pracy. WC są pozamykane, nie ma się gdzie załatwić (tylko toi toi), od 3 miesięcy, i oczywiście w nich brud i smród. Ktoś notorycznie, co jakiś czas wypróżnia się w szatni i potrafi oddać mocz ( czysta (usunięte przez administratora) Poczta powinna badać czy zatrudnia ludzi czy zwierzęta...! Mężczyzną nie doradzam pracować szczególnie na dziale paczkarnia , gdyż tam będziecie cały czas wołani do pomocy kobietą, same damy pracują , i tylko za skaner się biorą, gdyż mogą przy kontenerach poklikać paczki i ciągle w telefonach wpatrzone, oczywiście kierownicy zmianowi nic nie reaguje, bo im to pasuje, przyjdą mężczyźni (tzw barany) i zrobią za nie pracę. Faceci biorą wszystkie paczki o różnych wymiarach, a kobiety same leciutkie ( zarobki niestety te same macie) , podobno równo uprawnienia w Polsce jest. Tutaj nic nie równo traktowane. Teraz o więźniach coś napiszę, dużo ich jest wysyłanych na paczki, np z 6 lub 9 , gdzie uczciwie pracuje np 3 lub 4 , gdyż zaraz reszta siedzi na kontenerach lub idą palić papierosa i pić kawkę, gdzie ich nie ma aż 15 lub 25 minut( w żadnej normalnej firmie by to nie przeszło). Kierownicy wogle przymykają na nich oko, dlaczego? Nie wiem, trudno powiedzieć. Pozdrawiam i odradzam. Stanowczo nie !!!
Cześć, chcę bardzo podzielić się opinią o tym magazynie. Pracowałam rok na dziale miasto , bardzo odradzam tam pracę, gdyż kierowniczka o imieniu (M), jest taka wredna, chamska, złośliwa i strasznie pogania oraz krzyczy, że ją słychać na całym wer. Potrafi przy kontenerze stać i stać i obserwuję , myślę że od tego są kamery a nie stanie nad pracownikami. Potwierdzam także z działem paczkarnia, wysyłali mnie tam często, co chwilę nowi ludzie, więźniom trzeba non stop tłumaczyć , gdzie rzucić daną paczkę, gdyż oni nie potrafią nauczyć się kodów. Zawsze kiedy byłam na paczkarni, byli osadzeni, i fakt faktem, połowa z nich robi, cześć siedzi na kontenerach, a nie którzy na papierosie lub kawce, jak poszli tak ich nie widać około 20 minut. Nie doradzam!!!
Miałam tą wątpliwą przyjemność pracować w wakacje na dziale gdzie wydaje się paczki dla kurierów.Wieczne krzyki przekleństwa ,kierowniczka okropna drze sie wyzywa pracowników a jak już sie na kogoś uprze to koniec.Jak sie ktoś nie nadaje nie powinien być kierownikiem.NIGDY WIĘCEJ
Cześć wszystkim czytającym tę opinię. Chętnie podzielę się opinią o tej dziadowskiej firmie, pracuje tutaj od 5 lat na dziale recepcja. Ostatnio często jestem rzucany na dział paczkarnia lub maszynę do gabarytów, gdyż nie ma ludzi , to jest norma tutaj. Odradzam tę pracę mężczyzną , gdyż będziecie wykorzystywani wszędzie, rzucani na każdy dział. Dla bab to jest złota praca, gdyż one tylko skanują, kończą skanowanie , idą na papieroska lub ciągle wpatrzone w telefon. Kobiety biorą małe paczki, i dotykają cięższe nie biorąc ich, oczywiście omijają większe od 4 kg już nie biorą (gdzie norma dla kobiet jest do 12 kg). Teraz troszkę o kierownikach zmiany, ostatnio na zmianie kierownik zmiany (koks-byczek), bardzo dużo kontenerów stoi a on rozmawia sobie z gościem 30 minut i nic nie reaguje. Kolejny kierownik zmiany (Zenek) , często siedzi w swojej kanciapie, i rozmawia z każdym, pokazuje zdjęcia czy filmy, nie wie co się dzieje na dziale, nie potrafi obstawić gniazd przy maszynie na gabaryty, i paczki jeżdżą w kółko XXX razy. Pozdrawiam i odradzamy mężczyzna. Te same stawki macie co kobiety, a robicie 3 razy więcej.
Cześć, chciałabym podzielić się opinią o tej firmie. Odrazu na początku powiem , że odradzam tutaj pracować. Pracowałam na 17:00, przez okres wakacyjny, pracownicy zmieniają się co chwilę jak rękawiczki, powód jasny (słabe zarobki, a wymagania duże), odniosę się co do kierownika zmiany, jest taka kobieta ( podobna do kobiety z programu kuchenne rewolucje, jej imię zaczyna się na I), strasznie pogania pracowników, stanie przy kontenerach i potrafi zawisnąć oraz opierać się przez godzinę niczym strażnik Teksasu. Druga kwestia, pracują tam osadzenie ( z więzienie), niestety ludzie tzw. margines społeczny, często siedzą nie pracują, udają że coś robią... Trzecia kwestia, uważać na panią o imieniu E, która także donosi i ma dobre relacje z panią strażnik Teksasu. Często braki ludzi na każdej zmianie, i bardzo uważać z kim się rozmawia, potrafią donosić o byle co. Odradzam tą pracę, jedna z najgorszych we Wrocławiu.
Witam serdecznie, jestem byłym pracownikiem poczty polskiej, naprawdę odradzam pracę na magazynie przy ulicy Avicenny we Wrocławiu, gdyż mężczyźni są bardzo wykorzystywani i rzucani po wszystkich działach, noszenie ciężkich gabarytów, skanowanie itd. Kierownicy są wszyscy po znajomości, rączka rączkę myję... Oraz pracuje margines społeczny ( nie winni w pomarańczowych kamizelkach- wiadomo o kogo chodzi). My zwykli pracownicy mieliśmy po 15 minut przerwy ( z łaską, Najlepiej wcale) , więźniowie mają co chwilę przerwę na kawkę, papieroska i podrywają dziewczyny. Pozdrawiam i odradzam .
Zgadzam się ze wszystkim Panie Marek1970. To prawdaż, co się dzieje na magazynie to jakaś kpina. Co więcej dodam, że np dwóch więźniów pracuje na paczkarni , a reszta ( np 6 lub 8 więźniów) pali papierosa i piję kawkę przez 20 minut. Kierownicy nic nie reagują na to... Wyrzucić wszystkich kierowników, jak zmienił się dyrektor tak proszę pozwalniać kierowników. Praca stoi i Tyle.!!! Żal normalnych pracowników , którzy chcą działać a pensje stoją w miejscu. Pozdrawiam
Cześć wszystkim, jestem nowo zatrudnionym zleceniobiorca w strefie paczek od dwóch dni!!! To co zauważyłem, a robię dopiero dwa dni, to prawdaz, syf- mogiła. Czuję że długo nie wytrzymam na tej poczcie polskiej przy Avicenny... Zero nauki, kierownik który oprowadzał mnie i pokazywał wszystko, nic nie nauczył mnie, gdyż sam nawet nie znał kierunków , tam gdzie jest Poznań 2 ( przejście) chciał wrzucić paczkę z Zielonej Góry, troszkę nie kumaty ( kierownik Zgredek). Osadzeni tzw więźniowie w pomarańczowych kamizelkach faktycznie co chwilę na papierosa lub kawkę, rzucają paczki byle gdzie, bo ich to nie obchodzi, gdyż oni nigdy skanera nie mieli w ręce i pewnie już nie będę mieć, oni się tylko nadają na taśmę rzucać ciężkie paczki (margines społeczny). Szkoda tylko takiej firmy, że jest państwowa a zrobili syf przez osadzonych. Notorycznie podobno giną paczki...! Pozdrawiam i długo nie popracuje tu.!
Co tam na Awicenny?
dalej ludzie pracują w tym (usunięte przez administratora) :(
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Poczta Polska?
Mam wątpliwa przyjemność pracy w Poczcie Polskiej, od maja, na Avicenny we Wrocławiu. Do rzeczy. Na umowie 3/4 etatu mam mniej niż minimalna. Po dodaniu premi jest minimalna pensja. Najniższa z możliwych. Praca bardzo, ale to bardzo ciężka. Kobiety są zobowiązane do noszenia bardzo dużych, ciężkich paczek. Mężczyźni noszą dużo większe i oczywiście dużo bardziej ciężkie. Jeśli się nosi wolno, lub bierze się mniejsze bo naprawdę jest ciężko, kierownik śledzi na kamerach i przychodzi, z reprymendą. Kolejna kwestia donoszenie, donosi pani z Ukrainy, taka w okularach, imię zaczyna się na O. Donosi na wszystko i wszystkich. Wszystkich strofuje, pokrzykuje. Klimatyzacji brak, w czasie upałów temperatury są ogromne, dodatkowo, prowadzony jest remont i działający młot pneumatyczny, tuż obok ludzi. Rotacja ludzi ogromną, ponieważ firma płaci bardzo, ale to bardzo mało, jednocześnie wymagania są ogromne, a szacunek do człowieka jest po prostu zerowy. Reasumując: Nie warto tracić zdrowia i nerwów, dla chyba najgorszej możliwej pracy we Wrocławiu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Poczta Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Poczta Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 49.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Poczta Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 46, z czego 1 to opinie pozytywne, 34 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Poczta Polska?
Kandydaci do pracy w Poczta Polska napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
