Witam jestem bardzo rozczarowana obsługa na dziale farby w Leroy Merlin w Katowicach robiłam tam zakupy poprosiłam panią o pomoc odnośnie farb Pani podeszła i nie potrafiła doradzić mi nic gdzie po chwili odeszła bo była bardzo zajęta rozmowa z koleżanką po czym podeszłam do Pan który stał i też był zajęty rozmowa z kolegą wysłał mnie do koleżanki bo ona bardziej się znała podeszłam drugi raz pani przyszła coś powiedziała i poszła dalej sobie rozmawiac z koleżanka.Nie polecam działu farb w szczególności Pani która zajęta była rozmowa anie obsługa
Czy w Leroy Merlin występują paczki/bony świąteczne?
Na jakie zarobki może liczyć kierownik sektora? Chodzi mi o podstawę bez premii.
Nie polecam tej firmy konkretnie działu obsługi klienta w sklepie na alpejskiej w Katowicach. Jestem klientem od roku w tym sklepie ,przynajmniej raz w tygodniu. Trafiłem parę razy na Pania ,która była autentycznie albo na kacu albo wypita.Nie potrafiła mnie normalnie obsłużyć. Zwróciłem uwagę Paniom na dziale informacji ,ale były bardzo zajęte i nie miały czasu na tak NIE ISTOTNE sprawy. Pytam gdzie jest kierownik działu kas ???Kto dopuszcza pracownika pod wpływem do obsługi klienta.Leroy Merlin Alpejska dbacie o klienta wiec naprawcie podstawowe zachowania pracowników!!!
Na początku pragnę zaznaczyć iż wspomniana rozmowa kwalifikacyjna tyczy się firmy LM w Katowicach na ulicy. Baildona. Dzielę się wrażeniami w wątku poświęconemu sklepowi na Alpejskiej, ponieważ aktualnie na gowork brak odpowiednika na ulicy Baildona. Rozmowa rekrutacyjna zaczęła się od konsultacji telefonicznej z centrali, gdzie zarekomendowano mnie do rozmowy kwalifikacyjnej do sklepu w Katowicach Baildona. Po rozmowie telefonicznej, w ciągu kilku dni nastąpiła rozmowa na żywo, podzielona na dwa etapy - rozmowę z Dyrektorem oraz dwoma kierownikami. Rozmowa z Dyrektorem przebiegła w bardzo luźnej i przyjacielskiej atmosferze, gdzie chciano dowiedzieć się więcej o mojej osobie, przebiegu zatrudnienia i powodach aplikacji na dane stanowisko. Po tej rozmowie nastąpiła druga rozmowa z kierownictwem, która w większości była kalką rozmowy z Dyrektorem, choć trochę bardziej rozwiniętą i zahaczającą o moje doświadczenia zawodowe jak i zakres obowiązków hipotetycznej przyszłej pracy. Rozmowa przebiegła w kulturalnej atmosferze, acz już nie tak swobodnej jak w przypadku rozmowy z Dyrektorem. Rozmowa była poprawna, profesjonalna, aczkolwiek jednocześnie automatyczna i sztywna. Odniosłem subiektywne wrażenie jakoby rekrutujący stresował się rozmową bardziej niż ja sam. Druga osoba rekrutująca przez całą rozmowę pełniła rolę jedynie słuchacza i nie zadała żadnego pytania, dając prowadzić rozmowę w całości pierwszej osobie. Moją uwagę przykuły najbardziej stwierdzenia rekrutującego o standardach panujących w firmie tj. o potrzebie informacji zwrotnej o wyniku rekrutacji dla każdego kandydata po rozmowie (nieważne czy informacji negatywnej czy pozytywnej) co wiąże się jednocześnie z szacunkiem do potencjalnego kandydata. Trzeba przyznać, że są to bardzo szlachetne postulaty, które powinny panować w każdej szanującej pracowników i kandydatów firmie. Ta firma niestety w tym aspekcie nie zdała egzaminu, ponieważ w momencie, w którym tworzę ten post mija już ponad 3 tygodnie z umówionych kilku dni - do tygodnia czasu. Jestem niezmiernie zaszczycony, że prawdopodobnie jako swoisty ewenement, malutki promil, wyjątek - nie otrzymałem żadnej informacji zwrotnej, mimo umowy słownej (która również powinna być wiążąca) i zasłanianiem się standardami firmy i rzekomym szacunkiem do innych. Mam nadzieję, iż faktycznie jest to jedynie zwykłe przeoczenie, błąd ludzki powstały w wyniku pędu w pracy, a nie pospolite zachowanie względem kandydatów. Jak to wygląda w rzeczywistości - możemy sobie sami odpowiedzieć na podstawie własnych doświadczeń. Postanowiłem jedynie opisać swój przypadek w nadziei, że komuś okaże się pomocny. Podsumowując już krótko - rozmowa kwalifikacyjna poprawna i profesjonalna, z niezwykle nieprofesjonalnym finiszem.
seria standardowych pytań do kandydata, czyli wypytywanie o doświadczenie, przebieg poprzednich stanowisk zawodowych, oczekiwania względem pracodawcy i miejsca pracy, powody aplikowania na dane stanowisko
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Witam mam pytanko czy ktoś tu jest z Katowic moja znajoma chce podjąć prace w waszej firmie ma doświadczenie handlowe obsługę wózka elektrycznego wysyła cv i ciągle brak odpowiedzi potrzebuj namiarów na kogoś kto mi wskaże jak się dostać do pracy .
Jaka jest kultura pracy w Leroy Merlin? Obowiązuje typowy dress code?
Eee tam, można chodzić w stroju kąpielowym czy piżamie. Raz widziałem nawet pracownika na rowerze. Takie rzeczy.
Za pośrednictwem tej strony, chcę wystawić bardzo wysoką ocenę Panu W K ( J P B W N (usunięte przez administratora), ze sklepu w Katowicach (dział drzewny). Mieszkam w Poznaniu, poszukuję paneli - konkretny model. Dzięki Panu W (usunięte przez administratora) i jego wskazówkom udzielonym telefonicznie, mogłam chociaż w części zrealizować swój zakup. Jako klient dawno już nie spotkałam tak życzliwego i pomocnego pracownika. Serdecznie dziękuję, a firmie LeroyMerlin gratuluję tak wspaniałego pracownika. Pozdrawiam. Ilona
Byłam dzisiaj na promocyjnych zakupach z gazetki. I wyszłam ze sklepu w 100% usatysfakcjonowana!!! Najpierw kupowałam drzwi. Obsługiwał mnie p. Krzysztof przemiły, profesjonalny, wykazujący się OGROMNĄ cierpliwości w stosunku do klientów. Muszę powiedzieć, że aż miło patrzeć na jego operatywność i szybkość pracy. Następnie przeszłam na dział sanitarny gdzie przy ogromnej pomocy p. Kasi kupiłam CAŁE wyposażenie mojej nowej łazienki. Pomimo, że wydałam sporo byłam zachwycona zakupami. Na koniec w Informacji, Reklamacje spotkałam p. Natalie i jej koleżankę, które pomogły założyć mi kartę "Dom" dziękuję bardzo :)
Bylismy z mezem po towar ktory byl przeceniony, chcielismy kupic hm towar. No ale okazalo sie ze nie ma transportu a towar ktory byl przeceniony trzeba zabrac w tym samym dniu. Nie mozna zaplacic i odebrac nastepnego dnia. Nie kazdy dyspoduje duzym samochodem. Wyszlismy z niczym. Nigdy juz tam nie pojedziemy i nic z tych sklepow nie kupie. Porażka nie polecam.
Bardzo jestem mile zaskoczona młodym chłopakiem o imieniu Krzysztof. Bardzo profesjonalne podejście do klienta.Chłopak pracuje na dziale z panelami.
(usunięte przez administratora)
Janie, jak sam o sobie piszesz Zbędny i na tym pozostań!!!
Niezwykle przyjazny sklep dla klienta, życzliwa obsługa zawsze gotowa do pomocy, bogaty asortyment, w którym bez problemu wybraliśmy potrzebne rzeczy, sprawny system kasowy i panującą dobra energia sprawia, że często przyjeżdżamy do Leroy Merlin Katowice:-) Polecamy:-)
Nie polecam pracy, za 1800 netto można znaleźć lepszą mniej stresująca pracę. Robi się wszystko tylko nie obsługuje, wykresy kierownikom którzy nawet nie racza przez 8 godz wejść na dział. I nazywają się strasznie kadra kierownicza.Maja sprawne mózgi. Rotacja hm....na dziale 1 osoba co 3 dni .
Atmosfera do (usunięte przez administratora)każdy każdego by w łyżce wody tam utopil.Ludzie wredni i zawistni wraz z kierownictwem oni to dopiero potrafią tyłki każdemu obronić i "niby " menagery! !!! Haha śmiechu warte
(usunięte przez administratora)Kilkakrotnie się wypowiadalem jako pracownik a na dzień dzisiejszy nie ma żadnego wpisu .Nie polecam pracy w Im Kce .Zmiany 1/1 .Doradca ma pracy do zrobienia na 8 godz oprócz obsługi klienta .Zarobki marne. 1 wypłata a np 3 dzualy trzeba obsluzyc
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Leroy Merlin?
Zobacz opinie na temat firmy Leroy Merlin tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Leroy Merlin?
Kandydaci do pracy w Leroy Merlin napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.