Zapisałam się na depilację rąk. Przyszłam na czas, oczywiście musiałam poczekać, ale to normalne. Pani, która miała wykonywać depilację ewidentnie nie miała pojęcia co robi. Zaczęła od słabo rozgrzanego wosku w rolce, który pociągnął mi dosyć boleśnie włosy. Zapytałam czy mają wosk w granulkach... był. Pani nakładała go plastikową szpatułką i wkładała ją znów do wosku! W kwestii higieny zabiegu, oprócz tego, że nie było jednorazowych patyczków, to jeszcze moja odzież nie została niczym zabezpieczona a "nitki" wosku latały wszędzie jak pajęczynki. Dodam, że daremne próby depilacji wyglądały tak, że pani robiła losowe placki na moich rękach co pozostawiało kępki włosów. Po 3-4 nałożeniach wosku jednak stwierdziłam, ze nie wycierpię żółwiego tempa depilacji (te 3-4 nałożenia zajęły 15 minut!) a tym bardziej tego, że nie wiem, kto przede mną miał nakładany wosk tą szpatułką... Powiedziałam, że damy sobie spokój i podziękowałam. Warto nadmienić, że salon zaznaczył, że na wizytę się nie pojawiłam. Nie polecam.
Manicure by Olga Wojtelewicz was NOT good. French was drawn in inaccurate way, and the line of the nail cover was made awfully. And she use the same instruments for all clients - that is bad from hygienic point of view. The manicure was not professional enough, and I am really disappointed.