Wiedzieliście, że Pani Anna Holz, Prezes Zarządu BIURFOL Sp. z o.o., została nominowana do nagrody Kobieta Biznesu Roku 2016 przez redakcyjną Kapitułę Plebiscytu „Expressu Bydgoskiego” oraz „Nowości – Dziennika Toruńskiego”? Więcej dowiecie się pod linkiem http://www.biurfol.pl/pl/aktualnosci/anna-holz-nominowana-do-nagrody-kobieta-biznesu.html A Wy jakie macie doświadczenia z Biurfol Sp.Z.o.o?
(usunięte przez administratora)
Często widzę ogłoszenie na kier. zmiany /produkcji. Czemu? Możecie coś więcej napisać o tej funcji?? Czemu tak często zmieniają? Ile zarabia itp czy jazda zmiana ma kierownika zmiany czy są brygadzisci itp.
To teraz nie ma Kierowników zmian a Moze to samo co brygadzisci. ;). Minely 4 miesiące od wpisu i co - nie zatrudnili (czemu).
jakie stawki oferują na początek? Praca na ile zmian? W weekendy wolne?
Praca na dwie zmiany 6-14 14-22. Co jakiś czas jest pracująca sobota jak jest więcej zamówień. Na produkcji koło 7zł
Praca na ile zmian? I ile zarabia kierownik zmiany, bo ponoć jest wolny wakat?
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Wszyscy tak narzekają, ale nikt już o kartach nie powie? Nikt o tym, że kasa zawsze jest na czas, a nawet nie raz szybciej też nikt nie wspomni. O tym, że nie ma OBOWIĄZKOWYCH nadgodzin też ani słowa. Jak ja kurde lubię Polaków. Zawsze widzą wszystko co złe, ale to co dobre już nie. Żenada. Pójdźcie gdzieś indziej i zobaczcie, że w nie których firmach to nawet o pójście do toalety musisz się prosić. Wiec serio w Biurfolu nie jest tak źle, a na pewno mogłoby być gorzej!
Przecież te pozytywy, które tu piszą to jest bzdura!!!!!!! Tak piszą jedynie osoby które li (usunięte przez administratora) kierownikowi (a on lubi lizusów ) chodzą i (usunięte przez administratora) innych, a Ci którzy są lojalni wobec swoich kolegów z pracy i (usunięte przez administratora) są zwalniani i traktowani jak śmiecie!!!!!! Taka jest prawda! Trzeba by (usunięte przez administratora) i konfidentem żeby tam się utrzymać! Chciałam też zaznaczyć że osoby, które studiują tam pracują bo bez doświadczenia i ukończonych szkół nie dostanie się lepszej pracy! Taka jest smutna praca!
Dla mnie największą porażką jest kierownik. Moim zdaniem wogóle nie wykonuje swoich obowiązkiem względem pracowników. Do tego jest tchórzem i wyręcza się majstrami w zwolnieniach ludzi. A pytanie o to czy ma się szanse na przedłużenie umowy mówi, że nie wie. Jak to możliwe, że tydzień przed końcem umowy on nie wiem?! I potem jak głupi chodzisz i nie wiesz czy masz w następnym tygodniu pracę czy nie.
Jaką prawde ,bo jestes taki sam nieudacznik szkoda tylko że przychodzi z takimi ludzmi pracować.No liczyc do 5 to chyba w szkole uczyli.Są młodzi i chetni do pracy co robią nawet więcej niż starzy a to nic trudnego liczyc czy folie ukladać.Pracowałem tam kilka razy i mam same pozytywne wrażenia.Fachowiec od pisania sie znalazł
A Ty pracowniku za to pisać nie potrafisz poprawnie. Dziewczyna napisała prawde, nic pozytywnego również powiedzieć nie mogę. Kierownicy zmiany traktują człowieka jak idiotę. Jest to smutne jak można tak traktować pracownika. Nie otrzymasz pomocy bo "masz to wiedzieć". Dodatkowo normy które trzeba wyrabiać, pracownicy z kilkumiesięcznym stażem mają robić tyle co doświadczeni pracownicy. To jest niepojęte. Bardzo przykre że taka firma jak Biurfol nie potrafi poradzić sobie z niekompetencją i chamstwem kierowników zmiany. Ci, którzy tam pracują/pracowali wiedzą o kim mowa. Pozdrawiam.
hej majeczko to po co tak długo tam pracowalas czy ktoś Cię zmuszał trzeba było sobie znaleźć lepsza prace ,weż nie sciemniaj i nie rób fermentu bo jesteś osobą bardzo nie wierygodną
Czasami życie Cię zmusza do pracy w danej firmie ileś czasu i odpowiedzialność za innych.Zanim osądzisz zastanów się dwa razy i poczytaj wszystkie opinie.
co to za brednie??? pracowałam w tej firmie kilka lat i żadnego pozytywnego zdania na jej temat nie powiem!!!!!!!!!!!!! nie rozumiem tylko tych przeprosin Zarządu.... Kpina..........
Nie jest tak źle, nie rozumiem tego całego narzekania. wystarczy dogadać się z ludźmi i nawiązać kontakt. Pozdro
Wystarczy odrobina uśmiechu, jak również umiejętność budowania relacji z ludźmi, potrzeba przede wszystkim sympatycznego i życzliwego podejścia do majstrów, żeby i oni dali się ponieść takiemu samemu podejściu do pracownika. Przestańcie traktować majstrów jak groźne psy strzegące podwórza swego Pana. Każdy z majstrów w tej firmie jest słodki na swój sposób, podaje pomocną dłoń kiedy trzeba, a i czasem nawet wybroni z tarapatów. Jak ktoś chodzi nadąsany i ma pretensje do całego świata, że pełni określone zadanie, a za chwilę musi podjąć się innych obowiązków i uważa, że to go przerasta, to po co komu taki pracownik...? Świat potrzebuje ludzi z umiejętnością adaptacji do zmieniających się warunków, dynamicznych i dążących do rozwoju, a nie osiołków pełniących bez przerwy określoną funkcję na jedno kopyto. I potem takie myślenie, że nie ,,ja'' z klapkami na oczach jestem winny, tylko biedny majster. Majster jest po to by koordynować ludźmi, którzy wszędzie tylko potrafią siać zamęt. Poza tym dobry majster powinien rzucać pracownika na coraz głębszą wodę. Ci co poszli drogą rozwoju w firmie, wykonują dobrze swoje obowiązki, wykazują się kulturą osobistą i nie płaczą, że czasem trzeba zrobić jedno, a za chwilę drugie, potrafią wyciągnąć więcej pieniążków niż zwykły przeciętniak. Zapamiętajcie sobie, że gdziekolwiek pójdziecie do pracy, to zarobicie dobre pieniądze dopiero wówczas, gdy postawicie na coś więcej niż tylko szara przeciętność i uwierzcie, że wszędzie trzeba włożyć sporo pracy w rozwój na swoim stanowisku, by poznać smak satysfakcji. Atmosfera w Biurfolu jest miła, z mobbingiem nie mamy do czynienia, nikt nie wychodzi z pracy znerwicowany, a przerwy śniadaniowe są urocze - jesteśmy wtedy jedną wielką rodziną, która jednoczy się przy wspólnym stole i snuje plany na przyszłość :)
z przykrościa stwierdzam,że cała ta firma to jedna wielka masakra.To co napisała/sał ktos wyżej to szczera prawda.Tam się ludzi niestety nie szanuje,tylko się wymaga.Jeżeli chodzi o urlopy na żądanie to trzeba stać jak sęp pod drzwiami kierownika gdy już się pojawi i zechce zamienić z pracownikiem dwa zdania w biegu to graniczy z cudem ciągle zajęty nie wiadomo czym a czasu dla pracownika niestety brak.Pensja też szału nie robi kawaler,panna na garnuszku rodziców przeżyje ale jak się ma rodzinę i dzieci to lepiej nie pisać.Praca dla odważnych roboli nie polecam nawet wrogowi.
Za co Ty przepraszasz? Za prawdę? W tej "firmie" ludzi sie nie szanuje. Masz tylko siedzieć i zapier.. Nikt sie z Twoim zdaniem nie liczy a kierownicy zmian to frustraci którzy chyba swoje domowe porażki wyładowują na pracownikach. Żałosne.
Z góry chciałam przeprosić cały Zarząd Firmy Biurfol za mój wpis z niku mich. Pod wpływem emocji napisałam takie pierdoły, po długiej pracy w innej firmie nie BIURFOL. Może coś jest na rzeczy tylko z darciem japy, a raczej jak to u mężczyzn konkretnym powiedzeniu o co chodzi, nikt tam na nikogo nie krzyczy, i na pewno nie łamie żadnych praw czy BHP . Cała reszta to tylko wpis pod wpływem emocji, wogóle nie tyczący się firmy BIURFOL za co jeszcze raz przepraszam Cały Zarząd Firmy, a zarazem potwierdzam opinie że praca na wakacje jest OK, zarobki takie jak na rozmowie o pracę nic nie ściemniają, pieniążki na czas na koncie. Na stałe nie wiem, nie maiłam okazji pracować. Jeszce raz przepraszam za ta głupotę firmę BIURFOL.
tak, to może pan/pani wyżej siedzący niech skomentuje wypowiedź moją, pracownika pracującego kilka lat na umowie stałej jak moja. Bo dobrze wiecie że to co piszą to niestety prawda, ale to tylko ułamek tego co się tu dzieje, młodzi byli za krótko żeby poznać w całości zagrywki tej niby firmy. Urlopy w tej firmie co widać na tablicy dla roboli z produkcji tylko 5 dniowe! co jest niezgodne z kodeksem, a w tej firmie jest to rozwiązane tak, że na końcu wakacji pani kadrowa woła wszystkich na podpisanie wniosku urlopowego 14 dniowego zsumowanego od początku roku( mi rok temu zliczono urlop tygodniowy z lutego i tydzień z lipca). Urlopy 14 dniowe mają tylko majstrowie i biura, ja tu pracuje ładnych parę lat i nigdy 14 dni nie dostałem, zawsze byłem wyśmiany, czy to lato czy zima, i nie słyszałem żeby ktoś z produkcji wogóle dostał.To samo z urlopem na żądanie, trzeba przyjść na 6, poczekać do 8 na jaśnie pana kierownika, zgłosić prośbę wzięcia urlopu na żądanie, poczekać aż cie zawoła, wysłuchać opierdolu i koło 10 można udać się na urlop, to jest dopiero kpina. BHP wystarczy zejść na dół i zobaczyć jakie ciężary magazynierzy przerzucają, albo chłopacy na przewijaniu, czy automatach. Wałki folii ważą ponad 30 kilo, i muszą to wziąść z regału, i założyć na maszynę! To nie koniec, odbiór odpadów poprodukcyjnych który odbywa się na dworze, pracownicy mają tylko wydane buty, T-shirt, i spodnie, i masz iść na dwór na -10 ładowanie samochodu!, a gdzie odzież się pytam. Z przerwą to prawda co piszą, nie ma miejsca na stołówce. To co napisano powyżej " to kierownik zmiany wydziera na ciebie jape" to też prawda, majstrowie wogóle nie mają pojęcia jak rozmawiać z pracownikiem, potrafią tylko zasiać panikę i się drzeć, że coś nie tak albo coś brak. Tego się pewnie nie spodziewaliście, że któryś stary pracownik się odważy komentarz dodać co tu tak naprawdę się dzieje.
Najbardziej mnie zastanawia, że wszystkie negatywne komentarza są praktycznie w tym samym czasie i identyczne zarzuty... Do tego większość to kłamstwo, choćby z BHP, albo z atmosferą... Szkolenie? To nie umiecie policzyć do 25 albo oderwać kawałek foli bez szkolenia... To faktycznie zatrudniają byle kogo. Ciekawe jest też to, że komentarze zostały dodane chwilę po zwolnieniach. Dopóki była praca było okej, a nagle po zwolnieniu nie? Gdyby było tak fatalnie to sami byście odeszli.
Zgadzam się z poprzednikiem, kierownik zmiany nie ma pojęcia co sie dzieje. Potrafi tylko chodzić i drzeć morde. Zero empatii do pracownika. Wymagają od początkujących pracowników takiej samej normy jak od ludzi którzy pracują tam kilka lat. To jest paranoja za śmieszne pieniądze. Atmosfera to jakaś katastrofa. Z nikąd nie otrzymasz pomocy bo nawet za pomoc drugiemu pracownikowi jest afera. Nie polecam nikomu, wieczne problemy o wszystko. Najgorsi kierownicy zmian w Toruniu. Najgorszego wroga bym tam nie posłał tak jak poprzednik. Rozmowa kwalifikacyjna jedno-rzeczywistość drugie. Omijajcie ten zakład z daleka ludzie.
Śmieszny zakład, śmieszna umowa, śmieszne wynagrodzenia i oczekiwania względem Ciebie co do wydajności pracy jeszcze śmieszniejsze. Po pierwszym dniu pracy musisz wyrabiać normę taką jak osoba, która pracuje tam od kilku lat. Zarabiasz grosze i traktują Cię jak robola. Zero szacunku. Nikt nie jest przydzielony do swojego stanowiska pracy, codziennie szukasz sobie miejsca do pracy krzesła do siedzenia, nie wspomnę już o tym jak wygląda w tym zakładzie przerwa śniadaniowa albo stoisz i w biegu jesz gdzieś w kącie albo siedzisz z kimś na jednym krześle ,nikt z pracowników nie jest przeszkolony , bo kto ma go przeszkolić jeśli kierownik zmiany sam nie zna się na wykonywanej pracy. BHP- nikt o takim czymś w tym zakładzie nie słyszał. Przyjmują byle kogo byle pracował. Atmosfera tragiczna. Nie polecam pracy w tym zakładzie nikomu, nawet najgorszemu wrogowi. A to co obiecują na rozmowie kwalifikacyjnej- jeden wielki pic na wodę fotomontaż.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Biurfol Sp.Z.o.o?
Zobacz opinie na temat firmy Biurfol Sp.Z.o.o tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
