Czy PKM Żoli Media Mateusz Durlik ma ściśle ustalone godziny pracy?
zależy jak się dogadasz, na początku jest praca stacjonarna w standardowych godzinach, potem można negocjować zdalną, więc pod tym względem na plus
Trzeba przyznać, że (usunięte przez administratora) który próbował od Mateusza wyłudzić VAT (wystawił fakturę VAT, nie będąc płatnikiem VATu|) (usunięte przez administratora) pod rożnymi nickami konsekwentnie stara się mu zaszkodzić. Ogarnij się chłopie, wywalili Cie już ze wszystkich firm w jakich byłeś. Zarówno radio Fa-Ma, Super Stacja, jak i inne. Ogarnij się !!!
Słabe warunki współpracy, (usunięte przez administratora)przy prowizji, unikanie rozmów o możliwości rozwoju w firmie to codzienność. Właściciel bawi się w politykę, a gazety nie rozwija, bo według niego jest produktem kompletnym. Strata czasu..
Brak reakcji na ewidentną potrzebę współpracy redakcyjnej, zachłanność na tematy o dla redakcji.
Niech ten Pan przestanie zajmować się polityką 1!!!! "Myjnia na Żoliborzu truje mieszkańców". Czy aktywista oczernia przedsiębiorcę? Bartosz Malanowski: - pod moim wpisem pojawiały się komentarze mówiące o bezpodstawnym oczernianiu i zniesławianiu. Mieszkańcy pisali, że należą mi się przeprosiny. Ale tych wpisów już nie ma, bo zostały usunięte przez administratora. W końcu na stałe wyłączono możliwość komentowania tego wątku. Nic dziwnego, bo administratorem grupy jest nie kto inny, jak AKTYWISTA MATEUSZ DURLIK, autor nagrania. W ten sposób moja firma została oczerniona, a mnie pozbawiono jakiejkolwiek obrony. artykuł do wyszukania na warszawa.wyborcza.pl : - Tak truje nas myjnia z ul. Przasnyskiej - napisał aktywista i opublikował film, w którym pokazuje dym lecący z komina i ekran czujnika mierzącego jakość powietrza. Właściciel myjni rozważa pozew.
Koniec z tymi pomówieniami !!! pan Mateusz to najlepszy szef, trzymam z nim sztamę, nie rozumiem ludzi, którzy się go czepiają to człowiek złoto... takich nam trzeba na Żoliborzu praca w Gazetce Żoliborza jest dla wybranych, utalentowanych ludzi, którzy piszą to, za co im zapłacą teraz jest troszkę ciężko bo reklam mało ale damy radę pozdrawiam wszystkich pracowników GŻ to złoci ludzie
niech Wasz redaktor nauczy się pisania newsów a nie kopiowania biuletynów partyjnych z urzędu... wszędzie (usunięte przez administratora)w artykułach ... czy ktoś to czyta?
ooo, widzę, że P(usunięte przez administratora) nie tylko nam robił czarny PR. Człowiek niezrównoważony emocjonalnie. Wywaliliśmy go z pracy to pisał wszędzie złe opinie, potem jak wrócił, to pisał wszędzie dobre :) Psychol...
Bardzo profesjonalna i rzeczowa współpraca.
Mimo wstrzymania wydawania Gazety przez COVID wypłata zawsze na czas !!!
Słaba organizacja, płacą marne grosze, nieprzyjemna atmosfera! Ceny z kosmosu, klienta trzeba długo nagabywać, żeby cokolwiek wziął !! !! Jeden nie wytrzymał presji i uciekł z pracy, inni odeszli po tym, jak ich oszukano na wynagrodzeniu i prowizji!! Umowa sobie, rzeczywistość coś innego. Żenada.
Prezesik to niezły bajerant, uwaga, za dobrą pracę dostaniesz starą komórkę, z której nie da się korzystać, bo jest zepsuta i laptopa sprzed kilkunastu lat. Ewidentnie robi ludzi w bambusa
Chyba pracowałeś w innej firmie albo z kimś innym. Nie wyobrażam sobie takie sytuacji a pracowałam tu ponad rok. Swoją drogą, skoro ktoś się nie wywiązał z umowy, można z nim przecież iść do sądu... Zjeżdża mi tu jakimś naciaganiem :/
Wspaniałe teksty piszesz Karola wzruszam się czytając aż bym schrupał jakiś żoloborski kąsek
Praca w sprzedaży to nie łatwy kawałek chleba, ale można się sporo nauczyć. Zwłaszcza relacji z ludźmi :) . Pracowałam tutaj studiując i dobrze wspominam ten czas. No i przy dobrych wynikach, można na prawdę dobrze zarobić. Mateusz to człowiek bardzo kompromisowy, nigdy nie miałam kłopotu z wyjściem na egzamin czy jakieś dodatkowe zajęcia.
Pracowałem w tej firmie kilkanaście miesięcy i muszę przyznać, ze trudno o bardziej przejrzyste warunki. Odrazu było wiadomo co i jak mam robić. Polecam!!!
pan właściciel tylko potrafi się ładnie uśmiechać i pisać komentarze na facebooku. gazeta upada, ledwie się trzyma, jeden redaktor pisze za kilka osób. nie warto
Wszyscy, którzy źle wypowiadają się o Gazecie Żoliborza, nie zasługują na miano prawdziwych obywateli dzielnicy. To jedyne słuszne pismo,w którym pan z brodaą uczy ludzi, jak żyć. Precz z samochodozą, wieśniactwem i prostactwem... czytajcie GŻ kochani Pisałem to ja Stanisław Anioł z Żoliborza
Weź udział w kreowaniu szczerego i transparentnego rynku w pracy w Polsce. Zacznij już teraz dodając komentarz na temat firmy PKM Żoli Media Mateusz Durlik w miejscowości Warszawa. Daj wszystkim znać jaki naprawdę jest ten pracodawca.
Widziałam ogłoszenie na fejsie, że szukają ludzi, jak z wynagrodzeniami? Bo nic nie pisali, a nie wiem, jakie warunki współpracy proponuja... opowiecie coś?
dużo pracy, niskie wynagrodzenie, wymagania z kosmosy !!! md siedzi tylko na fejsie, maskara! unikać jak ognia ...
(usunięte przez administratora)
No tak średnio bym powiedział. Reklamy ciężko się sprzedają, handlowcy robią co mogą, nawet na Bielanach już sprzedają... bo na Żoliborzu jest przesyt... bywało lepiej. Nie polecam
Fajnie przeczytać dobre opinie o firmie. Czy atmosfera tam ciagle jest taka pozytywna ? Myślałem nad złożeniem cv
Chyba szukają ludzi, bo tylko sam właściciel został plus redaktor, który pisze pod trzema nazwiskami ;) warto sprobowac, nawet spoko warunki
praca za 2k przez cały miesiąc, non stop pod telefonem. trzeba się nieźle natrudzić, by sprzedać reklamę. na start spoko, ale trudno o awans w firmie, bo nie ma takich możliwości nawet
Czy często w firmie PKM Żoli Media Mateusz Durlik zdarza się rekrutacja wewnętrzna?
ogólnie pracują tam tylko dwie osoby włącznie z właścicielem. więc o awans raczej ciężko ....
Czy firma PKM Żoli Media uczciwie wynagradza swoich pracowników?
Wspolorscowlaismy przez 4 lata, bardzo rzetelny klient
Polecam pracodawcę. Można się sporo nauczyć o branży wydawniczej i reklamowej.
Uważajcie na Faryke Targetów i jej właściciela (usunięte przez administratora), który pisze te opinie. Nie znam bardziejnhimerycznej i rozkapryszonej osoby. Nigdy nie przychodził do pracy punktualnie, popełnił mnóstwo błędów, aż dziw, że trzymali Cię w tej firmie tak długo....