Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Czy jest możliwość pracy w Niepubliczny Zakład Opiekuńczo Leczniczy Eva Care Sp. z o.o. na część etatu?
Covid i brak pomocy od państwa. Pomoc finansową otrzymywały (usunięte przez administratora)a zakłady opieki zostały tego pozbawione. W 2020 roku zlikwidowały swoją działalność trzy zakłady opiekuńcze w Łodzi
Jak szefostwo w Niepubliczny Zakład Opiekuńczo Leczniczy Eva Care Sp. z o.o.? Spoko traktują ludzi?
Spółka zakończyła działalność z dniem 01.09.2020 r. Dokonywanie takich wpisów w dniu 14.09.2020 świadczy tylko o tym że Pan Prezes zatrudniał, Wredną i fałszywą pracownice nie godną by ją tak nazywać. Forma ulżenia sobie we własnych problemach zdrowotnych dokonując obelżywe wpisy świadczy tylko o osobie która je dokonuje i proponuję wizytę u specjalisty. Zdajemy sobie sprawę, kto się kryje pod tym adresem i współczujemy że szkaluje osobę która ją zatrudniała WSTYD Pani Iwono, ale współczujemy Pani choroba psychiczna jest okrutna
Dlaczego ktoś podaje się za mnie ? Czy nie ma odwagi napisać swojego imienia czy nazwiska ? Wstyd!!!! Tak się nie postępuje. Moja opinia jako pracownika w NZOL Eva Care jest pozytywna.
To prawda ze firma zakończyła działalność ?
Podzielcie się informacjami jak się pracuje w trakcie epidemii. Pewnie teraz nie ma mowy o zatrudnieniu się?
Kochani przykro się czyta te brednie wyssane z palca. Śmiem podejrzewać iż jest to celowy atak, jednak ja jako pracownik tego zakładu głośno krzyczę NIE. Nie życzę sobie żeby w ten sposób wypowiadać się o personelu i Dyrekcji. Każdy z nas jest tutaj dla tych schorowanych ludzi niekiedy jedyna osobą z którą może zamienić słowo. W tym zawodzie empatia jest najważniejsza cechą której mamy ogromne pokłady. Mało tego wszystkim tym którzy wypisuja takie bzdury pragnę powiedzieć że bardzo krzywdzicie nie tylko nas ale również naszych pacjentów i ich rodziny. Przykre to porostu. PAMIĘTAJMY TRAKTUJMY INNYCH TAK JAK BYŚMY SAMI CHCIELI BYC TRAKTOWANI. Życzę wszystkim więcej uśmiechu ????i dystansu do samego siebie. Marzena D.
Witam, zgadzam się z moimi koleżankami, kadra w Zakładzie jest bardzo fajna, atmosfera dobra, szefostwo rozmawia i słucha personelu, aby ułatwić nam pracę i podnieść komfort podopiecznych. Osoby, które wypisują te brednie, sprawiają nam przykrość, są podłymi, pustymi i mściwymi ludźmi. Po co to robicie??? ???? Koleżanki znacie swoją wartość i wiecie ile mamy empatii więc uśmiechnijcie się.???? Pozdrawiam całą kadrę.
Chciałabym zwrócić się do osób które piszą te z palca wyssane historie aby nie przeszkadzały Nam spokojnie wykonywać naszą pracę i nie obrazaly Nas Pracuje w Zol Eva Care opiekuje się ciężko chorymi starszymi ludźmi najlepiej jak potrafię a co najważniejsze lubię to co robię lubię ludzi i tych z którymi pracuje i tych którymi się opiekuje Nie twierdzę że jesteśmy idealni ale to co wypisują przepelnieni nienawiścią ludzie dotyka Nas i obraża a na to nie ma naszej zgody Barbara N
Jako pracownikowi,jest mi zwyczajnie przykro na takie negatywne wpisy.Pracuję tu bo lubię tą pracę,tak zdziwienie....bardzo lubię i traktuję pacjentów w taki sposób, w jaki bym chciała,żeby traktowano mnie lub osobę mi bardzo bliską. W każdym zawodzie i w każdym miejscu pracy zdarzają się pewne niedociągnięcia,wszędzie też pracują ludzie, którzy lubią swoją robotę lub zwyczajnie pracują nie lubią tego co robią.Jedni oddają się całym sobą ,inni pracują bo muszą.Każdy ma prawo wyboru, także wyboru placówki, gdzie chce by przebywała bliską mu osoba.Nie rozumiem takich "oczerniających opinii" ,przecież po to mamy języki by się porozumiewać i oczy po to, żeby podczas rozmowy się widzieć .Każdy ma też prawo do własnej opinii tylko pamiętajmy o tym by nikt przez to nie poczuł się skrzywdzony....a ja po przeczytaniu tylu złych rzeczy o mojej pracy właśnie tak się czuję.Nauczmy się siebie nawzajem szanować i widzieć dwa końce kija...Spójrzmy w lustro i dopiero oceniajmy, pomyślmy czasami wnętrzem,prośmy nie żądajmy...Lubię tą robotę, będę ją wykonywać tak dobrze jak umiem, nadal tu pozostanę .
Powiem tak..jestem pracownikiem ZOLU.Może nie jestem idealna.ale staram się wykonywać swoją pracę sumiennie .Tego typu wpisy.niestety.obrazaja ludzi uczciwie pracujących.lubiących swoją pracę.
Szanowni Państwo, W każdej działającej firmie, zdarzają się różne przypadki, jakiś uchybień, dlatego każda krytyka jest mile wskazana i dokładnie analizowana w celu wyeliminowania niedociągnięć, byśmy mogli podnieść jakość swoich usług , dlatego jesteśmy transparentni i nie blokujemy zainteresowanym prawa do wypowiadania swoich opinii. Natomiast jeżeli krytyka zaczyna być hejtem, mającym na celu szkalowanie spółki, jej pracowników czy osób zarządzających, staje się działaniem na szkodę spółki, co jest czynem karalnym, podlegającym odpowiedzialności z paragrafów KK. Dlatego też jako osoba zarządzająca spółką nie mogę pozwolić na dalszą eskalację takiego działania. Dla uświadomienia osób które dokonują takich wpisów, chcę poinformować że każdy wpis na stronie internetowej, pozostawia swój ślad i dane tej osoby w postaci adresu IP, komputera czy telefonu z którego ten wpis został dokonany. Dlatego też postanowiłem o wystąpieniu do naszej kancelarii prawnej o wszczęcie działania prawnego. Do administratora strony występujemy o zabezpieczenie wpisów i adresów IP, do dyspozycji Prokuratury. Dalszym naszym postępowaniem będzie skierowanie sprawy na drogę postępowania karnego przeciwko tym osobą jak i administratorowi strony z żądaniem naprawienia szkody i z żądaniem odszkodowawczym za czyny karalne jak i za czyny umożliwiające popełnienie przestępstwa. Chciałem tylko dodać iż jesteśmy spółką prawa handlowego i wszystkie informacje na nasz temat są jawne, włącznie ze sprawozdaniem finansowym w którym to widać jak to spółka i jej właściciele dorabiają się na niej, wystarczy sprawdzić KRS. Dla tych którzy mnie znają dobrze wiedzą że jak podejmuję jakieś decyzję to doprowadzam sprawę do końca. NIE POZWOLĘ NA DALSZE OCZERNIANIE NASZEJ FIRMY. Chętnie spotkam się z tymi osobami na sali sądowej i wtedy sprawdzimy czy będą tacy wylewni.
(usunięte przez administratora)
Jak moze w człowieku być tyle jadu!!!! Jestem tam pracownikiem od 8 miesięcy i do umieralni to temu zakladowi dużo brakuje droga Pani. Mamy pacjentów którzy są tam latami i miesiącami i jakoś nie narzekaja i co najważniejsze (usunięte przez administratora). Jak w każdej placówce są też zgony ale to jest ZOL a nie hotel i niektorzy pacjenci trafiają do nas w bardzo ciężkich stanach (szczególnie ze szpitala brudni, zaniedbani i niedoleczeni bądź w gorszym stanie niż tam trafili).I tego rodziny tam nie widzą. Nasi pacienci są zaopiekowani, dopilnowani i nie ma takiej możliwości żeby ktoś nie mógł doprosić się wody. Ich dobro jest na pierwszym miejscu. Jeżeli chodzi o szefostwo to kolejne brednie Pani wypisuje. Pan Andrzej to ostoja spokoju, cierpliwości i uczciwości, na pewno nie jest pod pantoflem swojej żony. Nie wiem skąd Pani wysnuła takie wnioski??? Pracowalam w innych zolach i mam porownanie jeżeli chodzi o szefostwo i opieke nad pacjentami i tu naprawdę jest wporzadku. Pozdrawiam Panią serdecznie Paulina Nowakowska - opiekunka!!!
Pracuje w Zol Eva Care od kilku lat i mogę powiedzieć że ludzie tam pracujący niejednokrotnie kilka lub kilkanaście lat pracują bardzo ciężko dla dobra schorowanych starszych osób Pacjenci są zaopiekowani dyrekcja i personel dbają aby jakość usług była jak najwyższa Jestem oburzona wpisami osób które krzywdzą w ten sposób zakład i osoby w nim pracujące Piszący te krzywdzące i nieprawdziwe słowa powinni raczej pokusić się o odrobinę refleksji nad sobą Bo.widac nie wszystko było tak jak trzeba skoro nie są już częścią tej kadry Ale najłatwiej jest atakować Szkoda tylko że przedmiotem ataku stało się miejsce i osoby które w żaden sposób na to nie zasługują Takie wywody przepełnione jadem i nienawiścią świadczą o osobach które je piszą Proponuję energię wykorzystać w bardziej efektywny sposób może zainwestować w swoje umiejętności Słowa te są jednocześnie dowodem przeciwko je piszącym bo w takim miejscu przy ciężko chorych cierpiących powinni pracować tylko ludzie mający dużo wrażliwości empatii i szacunku dla drugiego człowieka czego autorom tych słów po prostu brak. MarzenaW
(usunięte przez administratora)
Szanowna Pani, tak to tytułuję bo większość mojego personelu stanowią kobiety a do męskiej części mam pełne zaufanie. To co Pani pisze uważam za przyznanie się do braku profenozjalizmu i zaangażowania w pracę w tego typu zakładzie, wymagającym poświęcenia, serca i osobistego zaangażowania w pracę , którą się wykonuje na rzecz ciężko chorych, biednych i niesamodzielnych ludzi, którzy potrzebują naszej pomocy. Jeżeli wymagała Pani interwencji Pani dyrektor, to chyba było coś nie tak z Pani strony w wykonywaniu swoich obowiązków, co podejrzewam skończyło się zakończeniem naszej współpracy i to dla dobra firmy. Zarzut zarządzenia zajmowania się pacjentami, dla firmy która jest instytucją komercyjną, świadczy tylko o braku podstawowego używania przez Panią takiego organu jakim dla każdego człowieka jest mózg. Dla Pani informacji podam tylko że mam profesjonalny i oddany personel , który pracuje w tym zakładzie od kilkunastu , lub kilku lat, Ja wiem że w DPS w Kutnie panują inne zwyczaje, ale proszę tego nie łączyć z moim zakładem. Na przyszłość dam Pani jedną radę, jako doświadczony człowiek, wypróżniać się należy w toalecie a nie w Internecie. Pozdrawiam Szef Firmy.
"Na przyszłość dam Pani jedną radę, jako doświadczony człowiek, wypróżniać się należy w toalecie a nie w Internecie"- Odpowiedź na poziomie. Pokazująca tylko brak profesjonalizmu tzw. "szefa" zakładu. Mam nadzieję, że po przeczytaniu odpowiedzi w takim stylu wiele osób głęboko się zastanowi zanim podejmie pracę w tej firmie
Jestem pracownicą zakładu Eva Care,negatywne opinię pewnie pisze jakiś były pracownik, który został zwolniony za brak profesjonalizmu, lub swoje naganne zachowanie. Dziwię się,takim ludziom, skoro są takie złe warunki pracy to czemu Eva Care ma nadmiar pracowników. Gdzie w Lodzi brakuje pielęgniarkę i opiekunów medycznych. Co do pacjentów. Nigdy nie słyszałam żeby pacjent miał być A nie zdrowieć. U większości pacjentów chodzi o to aby żyli jak najdłużej A nie odwrotnie.Przecież o to chodzi w tym biznesie. Wstyd mi za ludzi którzy wypisują takie brednie. Dla mnie Eva Care to dobre miejsce dla starszych ludzi. Pacjenci są zadbani, ponieważ to właśnie nieprzemeczony,personel się nimi opiekuje. Proszę nie kłamać, ponieważ ja tam pracuję i znam to miejsce. Pracownik S.Szymańska
Firma dobra ale niestety hejterzy muszą kogoś oczerniać. Szkoda, że dotyka to tak wyjątkowego miejsca i firmy!
Nikt jeszcze nie wypowiadał się o zatrudnieniu w firmie Niepubliczny Zakład Opiekuńczo Leczniczy Eva Care Sp. z o.o. w mieście Łódź. Czy zna ktoś może jakieś newsy o tej firmie? Zachęcamy do udzielania opinii.
Czlowiek ktory pisze takie brednie naiwyrazniej ma ze sobą problem i to poważny. Pracuje tam juz trochę czasu i nie prawda jest ze szefostwo i pracownicy są bbeee. Atmosfera jest przyjazna, miła i rodzinna. Pacjenci są dobrze zaopiekowani i na 1000% nie są otumaniani!!!! No chyba ze Pan stosował takie zagrywki"bo chciał mieć spokój "do których teraz się przyznał na forum.
Znałem jedną osobę która tam pracowała. Przestała po tym, jak usłyszała, że pacjent nie jest po to aby zdrowieć, tylko po to aby płacić. Pracuje tam wiele fałszywych osób z szefostwem na czele. Oczywiście pozytywne osoby również się znajdą. Niewielu pracowników zostaje tam na dłużej. Podobno bardzo toksyczna atmosfera. Podejrzewam że przekłada się to na pacjentów. Słyszałem też o otępianiu pacjentów lekami - dla świętego spokoju. Ale odnośnie tej informacji proponuję zachować dystans - nie mam jak tego sprawdzić i nie ręczę za jej 100% pewność - może to być zwykła plotka. Chociaż, według opowieści wielu pacjentów stawało się otępiałymi tuż po rozpoczęciu pobytu - kto wie co o tym myśleć. Co by nie było - ja bym nikomu nie życzył ani tam pracować, ani pozostawiać kogoś pod opieką.
Szanowny Panie, dlaczego Pan się zasłania inną osobą. To nie Pan zrezygnował z pracy w naszym zakładzie, ale został Pan z niego wyrzucony po kilku latach pracy. Cała dokumentacja Pańskiego postępowania jest do dyspozycji odpowiednich służb z których usług skorzystam. Proszę być świadomym iż internet pozostawia ślad. Pana wpis nie dotyczy mnie jako osoby kierującej placówką, robi Pan krzywdę ciężko pracującym koleżanką i kolegą którzy pracują u nas kilka lat. Nikt z pracowników nie stawił się w Pana obronie kiedy zwalniałem Pana w trybie natychmiastowym, a to o czymś świadczy a należę do takiego pracodawcy że wiele moich decyzji stawiam pierw na forum pracowniczym i słucham opinii pracowników.
Dziwnie czyta się tego typu opinie o swoim zakładzie pracy, zwłaszcza, gdy ma się zgoła odmienne na ten temat zdanie. Osoba pisząca daną odpowiedź nie jest chyba w pełni świadoma jakie konsekwencje mogą wynikać z wpisów typu "nie jestem na 100% pewny, ale napiszę". Komentarz ten spełnia warunki pomówienia, które w kodeksie karnym rozumiane jest jako zniesławienie i polega na pomawianiu o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Zniesławić można nie tylko pojedynczą osobę fizyczną, ale także grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej. Zniesławienie musi odnosić się do postępowania (np. głosimy, że pan X prowadzi bardzo niemoralne życie) lub właściwości (np. ogłaszamy, że pan Y jest narkomanem lub stwierdzamy, że działanie spółki A jest pozbawione profesjonalizmu). Warto zauważyć, że aby pociągnąć sprawcę do odpowiedzialności, pomówienie nie musi odnieść zamierzonego skutku w postaci utraty zaufania do pokrzywdzonego lub jego poniżenie. Wystarczającym jest, że czyjaś wypowiedź może potencjalnie spowodować taką sytuację. Przekazana informacja powinna wywoływać obiektywne poczucie poniżenia, bowiem odbierane go jedynie przez osobę, do której odnosi się dana wypowiedź nie wypełnia znamion zniesławienia. Za próbę zdyskredytowania kogokolwiek za pomocą tych środków osoba pomawiająca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. (źródło: infor.pl) Osoby "fałszywe", jak ujął to komentujący, zdarzają się w każdym miejscu, taki już urok naszego świata, ważniejsze natomiast jest to, co dany komentujący może powiedzieć o sobie i co sobą reprezentuje. Wykorzystana w tym komentarzu śpiewka stara jak świat "znałem kogoś, kto tam pracował, ale to na pewno nie ja" może sugerować coś odwrotnego, śmieszne zagranie. Kolejna sprawa, z tego co mnie, jako pracownikowi, wiadomo, większość obsady to pracownicy, którzy z zakładem związani są od lat, nie wiem skąd więc stwierdzenie, że niewiele osób zostaje tu na stałe. Rozumiem, że napisanie tego komentarza miało dać ujście wzbierającej w komentującym złości, pytanie tylko czemu nie był na tyle odważny, by zrobić to osobiście. Odnośnie relacji z pacjentami- każdy ma takie, jakie sobie wypracuje. Osobiście traktuję pacjentów jak moich dziadków i babcie, może niezbyt to profesjonalne, ale daje im to chociaż namiastkę domu w tym trudnym dla nich okresie.