Ktoś tu pisał kilka lat temu że nie macie szkoleń i za bardzo rozwijać się tu nie da. Coś się zmieniło od tego czasu? Skoro jest nowy właściciel to moze te kwestie są już przeszłością?
Powiedzcie prosze czy dzial ksiegowosci RTR pracuje hybrydowo czy wszystko stacjonarnie? Inne korpo maja juz mozliwosc wyboru pomiedzy praca zdalna, hybrydowa czy stacjonarna, dla kazdego pracownika. Stad pytanie :)
Firma zmieniła właściciela?
Tak, firma została kupiona na początku roku w związku z czym przyszłość biura w Krakowie rysuje się niepewnie. Przejęcie nie zostało jeszcze sfinalizowane. Nieoficjalnie wiemy, że jeden z działow w firmie zostanie zlikwidowany jeszcze w tym roku.
Hej, mógłbyś napisać jakiś update co do obecnej sytuacji w Delphi Powertrain? Wspomniany przez Ciebie dział faktycznie został zlikwidowany?
I co jak firma działa z nowym właścicielem ?
Czy to prawda, że znając język rumuński można miec fajne bonusy w Delphi ?
Jak się pracuje w Delphi w czasach COVID ? Firma stanęła na wysokości zadania ?
Drogi Kubo, potrafisz sobie wyobrazić, że w gdy pewnym dziale atmosfera mocno się "zagęściła", co według mnie jest pokłosiem fatalnego zarządzania procesem, jako strażaczkę do gaszenia pożaru, zatrudniono chyba "Lady Gagę". "Poker Face" ma opanowany do perfekcji w najdrobniejszych szczegółach, czyzby dlatego, że jej wiedza o procesie jest równa kwocie rocznej premii w tej firmie ? Równolegle do niej, działa sobie druga strażaczka, jednosobowy think tank pod nazwą "Sorry I have a Skype issue, please lead the call", prawdziwa Wilczyca z Wallstreet, torreadorka "re agingu", undercover Akri Lover, choć dla mnie to bardziej historia rodem z kariery Nikodema Dyzmy, postanowiła pożar gasić benzyną, czego skutkiem jest ewakuacja bardziej doświadczonych pracowników. Za to w psuciu fenomenalnej, niespotykanej atmosfery wśród pracowników, obydwie persony wprost nie mają sobie równych. Skuteczność na poziomie Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium, dosłownie liga mistrzów. Podejrzewam, że pracownicy firmy na literę C, bardzo znanej w Krakowie, byliby zaskoczeni kunsztem ich tricków, "gierek 1 na 1" z ich know-how w tej materii mogliby czerpać pełnymi garściami. Jak ktoś chiałby najeść się kiełbasy oraz smalcu w Dzień Mężczyzny, poczuć nutkę adrenaliny i przy okazji trochę sobie zarobić to myślę, że nie będzie zawiedziony.
Na jednym z portali znalazłem dużo ogłoszeń do pracy w firmie Delphi Powertrain Poland. Wśród nich jest ogłoszenie na stanowisko pracownika magazynowego. Chciałbym wiedzieć, jak wygląda praca na tym stanowisku? Czy jest ona ciężka fizycznie? Proszę o pomoc.
Według ostatnich doniesień, firma została sprzedana innej jak kilo ziemniaków na straganie. Ciekawe zatem co stanie się z krakowskim GBSem ? Należy mieć nadzieję, że moje drogi nie skrzyżują sie z "high level" managementem z pewnego działu, gdy będą szukać nowej roboty.
Nie owijajmy w bawełnę, nie każdy daje radę utrzymać się w firmie, która jest dobrze oceniana ,ale to wymagający pracodawca.
Czyzbys wierzyla w stare powiedzenie: "Kłamstwo wypowiedziane raz pozostaje kłamstwem, ale kłamstwo wypowiedziane tysiąc razy staje się prawdą". Przykre jak wielu ludzi wykorzystuje kłamstwo na swoją korzyść. Często wystarczy powiedzieć ludziom to, co chcą usłyszeć.
Absurd goni absurd... ludzie na potege uciekaja z pewnego dzialu na co komentarz top managementu jest "ze to jest firma specyficzna i nie kazdy sie nadaje do pracy" - takich wlasnie uzywa argumentow top managment ktory widzi udaje ze to problem w ludziach a nie w nich. Manager dzialu, ktoremu brakuje kompetencji, profesjonalizmu czy empatii... te maile, te klamstwa.... potrawila zrobic nagonke na wlasnych ludzi wlacznie z wysylaniem screenow kto ile siedzi na "away" - no kto tak robi... ludzie - po prostu zenada. Ktory manager zamiast bronic swoich ludzi chce sie ich tylko pozbyc i wciaz obarcza ich za wszelkie problemy. W nagrode taki manager zostaje awansowany jeszcze wyzej i juz calkowicie ma wszystkich i wszystko za nic... jedyne co jej wychodzi to robienie "dobrego wrazenia" na tych ktorzy oczywiscie do Niej nie raportuja, bo dobry PR to podstawa bytnosci w tej firmie. Kolejny absurd to zatrudnienie na stanowisko nowego managera operacyjnego, osoby ktora nigdy nie pracowala w AR czy OTC i wyslanie zaklamanego announcmentu do ludzi... zenada, w XXI wieku gdzie kazdy ma konto na linkedin.... Glowia sie i zastanawiaja sie czemu ludzie odchodza, a pytanie powinno zabrzmiec po co w ogole tu pracowac. Kto chce pracowac w firmie gdzie ma sie za nic zdanie innych, gdzie kazdy sie pilnuje ile jest na kawie, gdzie wykonuje sie czynnosci ktore nie maja zupelnie sensu i nie przynosza zadnych efektow (nie wiem czy kiedykolwiek wyniki byly gorsze), gdzie nie ma zadnego wsparcia w najwazniejszych osobach departamentu, ktore sa za niego odpowiedzialne... zamiast tego kazdy woli odejsc i miec swiety spokoj....
Tak zupełnie obiektywnie, są działy w których się dobrze pracuje i ludzie są zadowoleni i są takie od których trzeba trzymać się z daleka bo sie po prostu nie da spokojnie pracowac (wiec najlepiej znaleźć kogoś kto tu pracuje i podpytać). Plusy: fajni ludzie (choć się kruszą), ładne biuro (choć nowe i sporo usterek, natomiast koszmar przy wyjeździe jeśli zamierza się dojeżdżać autem), cena za multisport spoko, małe corpo. Minusy: brak szkoleń, praktycznie zerowy socjal poza Mulitsportem i jakimiś drobnymi pieniędzmi z funduszu socjalnego nic), jakies dziwne uklady, niskie wynagrodzenie, brak możliwości rozwoju, brak nagród czy bonusow rocznych, bardzo niskie podwyżki. Sumując: jak już, to przyjść do pracy tylko na krótki okres czasu albo jako junior i potem stad uciekać.
A miało być tak pięknie… Po oddzieleniu od Aptiva przenosiny na Wielicką do nowego biura. Niestety za starymi pracownikami powędrował też stary sprzęt, który dawno należało zezłomować. Zwykłe raporty w Excelu otwierają się po kilkanaście minut, serwery nie wyrabiają, a licencje na programy konieczne do pracy są dzielone - żeby było taniej. Niby jest możliwość pracy zdalnej, jednak laptopy są tak stare i powolne, że nawet firmowi informatycy się śmieją. Biuro niby nowe, ale z kanalizacji śmierdzi, w kuchni woda kapie z sufitu wprost na talerze nieszczęśników jedzących akurat posiłek. Jakby tego było mało, biurowiec nie jest jeszcze wykończony, a wszelkie roboty odbywają się w godzinach pracy, co wiąże się z nieustannym wierceniem. Brak szkoleń (świetna oferta szkoleń zewnętrznych została w Aptivie), brak premii uznaniowych (również odeszły razem z Aptivem), brak jakichkolwiek benefitów (jedynie Multisport i opieka medyczna), śmieszne kwoty podwyżek rocznych. Dodatkowo niespodziewane zwolnienia pracowników, którzy mieli dobre pomysły i chcieli naprawić procesy; za to szybkie awanse na stanowiska managerskie (w stylu "American Dream"), o których bezpośredni podwładni dowiadują się z intranetu. Ignorowanie wskazówek szeregowych pracowników, którzy chcieliby mieć możliwość sprawniejszej i skuteczniejszej pracy, a wszystko uzasadnione nieśmiertelnym "biznes tak chciał". W wyniku tych działań praca, która powinna polegać na rozwiązywaniu problemów, polega na ich raportowaniu. Żeby nie było: współpracownicy są do rany przyłóż, a team liderzy to absolutnie normalni ludzie - kompetentni i pracowici, a zarazem tacy do pośmiania się i ponarzekania. Niestety mają związane ręce z powodu niedorzecznych decyzji wyższego managementu. Doprawdy szkoda...
Te decyzje "top managementu" a moze wlasciwie brak podejmowania sensownych decyzji doprowadzil do chyba najgorszych wynikow!!! Ta firma zrobila sie "firma Pani Zosi", gdzie licza sie tylko uklady i ukladziki, zeby wsadzic "swoich ludzi" i tak na cieplych posadkach ma sie kolezanki a wyniki leca w dol, no ale czy to istotne.... kto by patrzyl na wyniki ... i tak znajda wymowke, ze jest zle "bo spin off", bo stabilizacja, bo hindusi etc... zal tej firmy po prostu zal
Niestety trudno nie przyznać Ci racji. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie ma nawet małego światełka w tunelu. To niesamowite jak w tak niedługim czasie, firma od przyjaznej pracownikowi stała się kolejnym korpo na krakowskim rynku. Fakt, w Delphi kokosów nigdy się nie zarabiało, ale firma oferowała w zamian coś bezcennego : niespotykaną atmosferę i indywidualne podejście do pracownika. W tym momencie pozostał już tylko smutek, żal, bezsilność oraz niezrozumiałe decyzje personalne. Aż chce się zadać pytanie : "Czy leci z nami pilot ? "
Taka ładna wypowiedź ale ostatni akapit jakby z innej bajki.:) Może rzeczywiście trafiłeś na kompetentnych i co ciekawsze pracowitych TL ja niestety nie miałem tyle szczęścia. Ale serio wierzysz, że mityczny "haj menedżment" jest autorem tych sytuacji? Na moje oko to skoro ludzie znikają to raczej nie zwalnia ich Dyrektor tylko raczej TL. Oczywiście potem ludziom można powiedzieć "nieoficjalnie" wszystko i tak nie mają jak tego zweryfikować. Co do samej firmy to wiadomo,że dołująca była spychologia i ogólnie mówiąc brak choćby cienia profesjonalizmu, natomiast mnie najbardziej dobijał rasizm wobec Hindusów i to na wszystkich poziomach. A przynajmniej w moim przypadku tylko na nich mogłem liczyć bo czułem że im zależy. Pomijam już aspekt techniczny czyli takie sytuacje gdzie siedziałem do 20 i oni ze mną z tym że u nich było po północy.
Najwidoczniej pracowałeś w innym dziale, skoro nie wiesz o czym mowa. :-) Oczywiście to TL decyduje o zwalnianiu swoich podwładnych. Jednakże mnie chodzi o wysokie stanowisko, gdzie faktycznie ten mityczny "haj menedżment" zwalnia doświadczonego wizjonera i daje tę ciepłą posadkę po koleżeńsku osobie bez kwalifikacji, która za to ładnie się uśmiecha, głośno mówi i wszędzie jej pełno. Co do team leaderów - Tobie współczuję złych doświadczeń, ale mnie w tej firmie dane było pracować ze świetną kadrą TL (wręcz najlepszą w mojej karierze). Jedna z tych osób pozostanie na zawsze w moim sercu. ;-)
To super, że dobrze Ci się pracowało z kadrą managerską Delphi Powertrain Poland Sp. z o.o. A jak wyglądała Twoja praca, na czym polegała? Powiedz proszę coś na ten temat.
NIE POLECAM - niskie wynagrodzenia, bardzo slaby socjal i praktycznie brak szkolen. Firma totalnie niekonkurencyjna w stosunku do innych firm na rynku krakowskim.
może podpowiesz co należy zmienić lub poprawić w Delphi Powertrain Poland? te uwagi będą bardzo cenne. W jakich widełkach mieści się wynagrodzenie?
Czy macie tak fajna pracę, że nikomu nie zależy na pisaniu?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Delphi Powertrain Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Delphi Powertrain Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.