Witam wszystkich którzy tam pracowali, chciał bym się coś o takiej osobie jak Karlina S. ta kobieta ma męża Olgierda S. nie chcę nazwiskami operować, ale nie trudno odgadnąć o kogo chodzi, czy ktoś zna takowa osobę, czy mogę prosić na priv poszkodowany@vp.pl będę wdzięczny za każdą informację
Faktycznie ludzie się tam zwalniają? Jest aż tak zle ?
Wszystko mówi samo za siebie- ludzie się zwalniają, a nowi po 2 dniach odchodzą. I bardzo dobrze, szkoda czasu na taką fikcyjną pracę i ciągłe oszustwa makowskiego
Wyrażasz się w sposób bardzo negatywny na temat firmy Fintegra, napisałeś, że ludzie bardzo szybko odchodzą z tego miejsca pracy. A jakie są konkretnie przyczyny? Uzasadnij proszę. Możesz podać konkretne przykłady jakichś problemów albo sytuacji?
Każdy z pracowników, zaczyna się zwalniać z firmy kogucik. Dyrektor patrzący tylko na swoje dobro Nikt nie chce tam pracować
Przestańcie się tak użalać bo praca to nie przedszkole. Mamy dobra firmę więc każdy musi stanąć na wysokości zadania a nie będzie marudzenia.
Mobbing, szantaż, zastraszanie, wywieranie presji. Oto główne wady tej pracy. Nie dajcie się zmanipulować osobom, które są nic nie warte. Niskie zarobki, brak premii, (usunięte przez administratora) Klienci oddani do banku- nagle ślad po nich ginie, cisza. Zero rozwoju, kontrola i grzebanie na biurku w rzeczach osobistych. Można by nagrać tych pseudo kołnierzyków, jak odzywają się do pracowników i oddać do PIPu lub sądu. Nie polecam ten pracy i tego miejsca w Katowicach- ul. Mickiewicza.
Pracowałam przez ok. pół roku w oddziale w Katowicach. - wyciskanie kredytów - Pieniądze niewysokie, ale zazwyczaj były na czas (czasem lekkie opóźnienia do 3 dni). - Rozmowa kwalifikacyjna przebiegała profesjonalnie. Po około 5 dniach odtrzymalam telefon z zaproszeniem na szkolenie - Bardzo zła współpraca z analitykiem. Pytam o informację dotyczące klienta, a dostaje odpowiedź "nie mam czasu, zadzwoń i się zapytaj" To w końcu on jest odpowiedzialny za końcówkę sprzedaży, nie ja. - Współpracownicy w dużej mierze doprowadzili do tego, że się zwolniłam. Zostałam wykluczona z grupy. Byłam obgadywana na każdym kroku. Kiedy było np zamawianie jedzenia, nie brali mnie pod uwagę, odsuwali od grupy. Byłam atakowana różnymi zaczepkami, krzykiem jednej z dziewczyn itd. Ja jako osoba nieśmiała, zawsze starałam się przyłączyć do grupy, nawiązać wspólny język itd, ale pierwszy raz w życiu zdarzyła mi się taka sytuacja, a pomimo swojego wieku już dużo razy pracowałam. Ja nigdy nie krzyknęłam, nie ogbadywalam, byłam zawsze miła dla osób, które pracują ze mną, a dostawałam takie "odpowiedzi" :))) - niesprawiedliwość - tam bardzo króluje ta cecha :)) przykład : Osoby, które miały daleko do domu mogły wyjść 15 min wcześniej pod warunkiem, że przyjdą 15 min przed wszystkimi i zaczną dzwonić. W praktyce wyglądalo tak, że te osoby przychodziły 15 min przed i przez 15 min rozmawiały i robiły sobie herbatke/kawkę, bo nie miały numerów do dzwonienia ( numery są dopiero wtedy kiedy przyjdzie szef i inni współpracownicy na 10) ! Osoby które wg nich, szefów nie miały daleko, wychodziły zawsze z planowaną godziną. Każdy powinien być równo traktowany i wchodzić i wychodzić z firmy o tej samej godzinie co inni. (z tym też 1 raz się spotkałam) kolejny przykład: jedna osoba prosząc o to czy by mogła przychodzić wcześniej dostała pozwolenie, natomiast inne osoby już nie:))) - oczernianie mojej osoby przed wszystkimi pracownikami - w miarę elastyczny czas pracy, mogłam przyjść później czy wcześniej wyjść Dużo jeszcze by tu wymieniać, ale moje zwolnienie w dużej mierze wynikało ze słabej współpracy z analitykiem i okropny kontakt z innymi pracownikami. Pół roku tak bardzo wpłynęło na moją psychikę przez te dwa czynniki, że czasem jak pomyślę o tych sytuacjach z pracownikami, to aż płaczę. Nie raz dzień przed pracą płakałam i się bałam przed jutrzejszą pracą. Nie polecam, dobre jest jedynie chwilowe zatrudnienie jak ktoś szybko pieniędzy potrzebuje, ale na dłużej z dala od tej firmy
Niestety muszę potwierdzić powyższe info. Pseudo Analityk Michał, jest wredną osobą, która celowo ośmiesza pracowników i stosuje mobbing. Nie potrafi podołać w obowiązkach, przez niego są straty na klientach. Na premie, czeka się wieki i w ogóle się jej nie otrzymuje. Faworyzowanie jednej koleżanki, pewnie romans na boku Obydwoje chyba biorą jakieś prochy, bo są nie zrównoważeni psychicznie Wypłata to ok 1700 zł ciężkiej pracy Nie polecam
Oni nawet nie należą do firmy fintegry tylko podstawiają się pod nią. To jest firma kogucik. Teraz uważają się za OBW . Dokładnie (usunięte przez administratora)nie nadaje się do tej pracy . Kłamie na potęgę. Nie potrafi nawet zapamiętać imiona klientów. Nie profesjonalne podejście do pracowników i klientów.
Dokładnie ! Później tłumacz się klientowi ,że jesteś firma FINTEGRA ,a nie OWB + jeśli powiesz firma OWB to oberwie Ci się ;)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fintegra Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Fintegra Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fintegra Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!