Czy firma zapewnia każdemu pracownikowi umowę o prace i godne warunki zatrudnienia ?
Ale firma normalnie funkcjonuje bo tak dawno nikt tu nie zaglądał. Warto starać się o pracę?
Zgadzam się, drukarnia przez małe „d”. Właściciel sprawia wrażenie jakby klient był jego największym wrogiem, kiepska dbałość o jakość, o terminowości już nie wspomnę. Cały transport jakim dysponuje firma to stare seicento, które notorycznie się psuje i samochód właściciela, któremu nie zawsze chce się zawieść towar, łatwo więc wyobrazić sobie terminowość dostaw. Produkcja pracuje na jedną zmianę, no chyba, że uda się uprosić źle i nieregularnie wynagradzanych pracowników, żeby zostali dłużej. Terminy w związku z tym kosmiczne. Umowa po kilku miesiącach proszenia z kwotą netto niższą niż to było ustalone. Wypłata prowizji i podstawy notorycznie w ratach i po ciągłym (uwłaczającym) przypominaniu się. Dla wytrwałych. Dla mnie podrzędnie i marnie.
stare seicento? Hehehe może to jest to samo co ciągle psuło się w 1996 roku ???????????? pracowałem tam wówczas kiedy to była dumnie brzmiąca agencja reklamowa ????
MASAKRA. Kiedyś byłem pracownikiem tej firmy i nadal utrzymuje kontakt z ludźmi. Ostatnio podobno jest "słabo"co chwila się ktoś zwalnia. Teraz odszedł kierownik i handlowiec i to z dnia na dzień że względu na nie terminowe wypłaty. Oczywiście prezes zakomunikował im że wypłaci tylko to co na umowie zero prowizji nadgodzin i tego co pod stołem. A większość ma najniższe umowy. Zaraz ma odejść drukarza.Handlowiec jak chcę oddać pracę w terminie to musi ja sam zawieść do klienta. (dlatego szukają z prawem jazdy).Kierowca też się zwolnił. Ogólnie jest źle kiedyś maszyny pracowały 24h. Teraz podobno ledwo na 12h jest pracy A po odejściu handlowca pewnie będzie jeszcze mniej. Podobno wszędzie długi u dostawców u podwykonawców. A jak ktoś się upomina o faktury to prezes się gniewa i szuka nowego dostawcy.Co do maszyn to większość była kupiona nowa ale 10 lat temu A serwis tylko jak już coś stanie to przyjeżdża. A co do dynamicznego rozwoju to był on kilka lat temu jak 3 zmiany pracowały teraz to już chyba tylko powolne toniecie. Szef ma humory i potrafi się o wszystko przyczepić. Odradzam.
@Były pracownik Nikt tu nie pisze, że Javelin opóźnia się z wypłatą wynagrodzenia. Czy w tej sytuacji firma zatrudnia nowych pracowników?
Prezes się gniewa? hehehe to standardy pracy widzę bez zmian od 25 lat – piszę to jako były pracownik wtedy agencji reklamowej. Chociaż szło się dogadać z panem JG … kwestia nastawienia i dystansu do konwenansów…
czy dalej jest taka bieda jak pisza u gory
ja ma pytanie ateraz jak jest e tej drukarnia bo sa przyjecia
szukają teraz handlowców, są ogłoszenia w prasie, najbardziej bawi mnie: 1) atrakcyjne wynagrodzenie (niewątpliwie atrakcyjne ale w wirtualnych ratach) 2) wymagane prawo jazdy kat B (po co, skoro jedyny samochód służbowy należy do właściela)
Pracowałem tam kiedyś i jedyne co mogę powiedzieć to: Syf bieda kiła i mogiła. "Właściciel" Pan Świata i okolica jedna wielka kpina. Niewypłacalny gość, ciągle zalegający z wypłatami. Idziesz po swoje pieniądze i szef się na Ciebie obraża, unika Cię i nie wypłaca kasy, a ty bujasz się tygodniami bez złotówki w kieszeni. NIE POLECAM !!!!!
Witam wszystkich zainteresowanych pracą w tej "drukarni offsetowej" Odradzam stanowczo podjęcie jakiejkolwiek współpracy z pseudo właścicielem Panem [usunięte przez moderatora] który jest człowiekiem nie posiadającym ludzkich odruchów oraz odpowiednich umiejętności do prowadzenia firmy. Chamstwo, prostactwo, brak szacunku dla pracowników klientów dostawców i podwykonawców. Zero organizacji zarządzania firmą i jej pracownikami, zero socjalu (papier toaletowy trzeba przynosić z domu, i wszystkie inne niezbędne elementy by móc normalnie pracować przez 8 godzin). Pieniądze zawsze wypłacane po terminie (trzeba chodzić 20 razy w tygodniu i prosić się o wypłatę) po 2-3 tygodniowym lub nawet miesięcznym opóźnieniu rzucane z łaską na biurko. W firmie Javelin trzeba wyłączyć logiczne myślenie i nastawić się na długą i męczącą współpracę z człowiekiem, który w żaden sposób nie szanuje Ciebie ani twojej pracy. Zalega z płatnościami wszędzie (dostawcy, firmy kurierskie, pracownicy, zus) zero umowy praca na czarno, dziś jesteś jutro Cię nie ma i kasy też nie dostaniesz. Prowizja wypłacana po 3-4 miesiącach - o ile w ogóle uda Ci się "wyszarpać" ją od szefa, który zwalnia Cię a za zarobione twoje pieniądze nie rozlicza się z Tobą tylko kupuje maszynę do firmy. A propos maszyn a raczej "nowoczesnego parku maszynowego" to nowoczesny on był ale w latach 80. Stare przechodzone maszyny, większość prac zlecanych na zewnątrz. Gorąco nie polecam tego Pana, którego śmiało można nazwać [usunięte przez moderatora] !!!!! A o "bardzo dobrych warunkach pracy i wynagrodzenia" możecie tylko pomarzyć.