Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w Mar-Four Marian Siekierski? Chętnie zatrudniają?
Skąd te komentarze? Jestem po rozmowie, uważam, że była przeprowadzona w normalny i adekwatny do stanowiska sposób. Do osób powyżej: rozumiem, że chciałbyś aby Pani M. Rozłożyła przed tobą kredki w różnych kolorach i w ten sposób sprawdziła twoja znajomość angielskiego? Słówko sample miałem w gimnazjum - nie uczyłeś się to nie wiesz. Spotkanie przebiegło w milej atmosferze, Pan i Pani z którymi to spotkanie się odbyło byli mili, uśmiechnięci i potrafili nawet pożartować. Nie widziałem problemu w drodze do sali konferencyjnej - jak to w FH to chyba normalne że są kartony na dostawach. Idz do ząbki to się wypie**** na plastikowych skrzyniach jak trafisz na dostawę. Gorąco polecam sama rozmowę. A co z pracą - zobaczymy. :)
Może znajdzie się ktoś mający informacje o firmie i pracy? W internecie firma jest bardzo dobrze oceniana.
Owszem znajdzie się.Z rozbawieniem czytam te wpisy jednej i tej samej niezadowolonej osoby. Ta "firma krzak" istnieje ponad 25 lat na rynku i choć początki były cholernie skromne to jest fenomenem ekonomicznym w tak wąskiej branży. Nie trzeba być ekspertem tylko umieć liczyć. Dla milenialsów i późniejszych pokoleń faktycznie nie oferuje standardowych benefitów. To praca jak inwestycja.Trzeba dużo włożyć i dużo czekać, ale co kto lubi. Pracuję blisko 20 lat. Stworzyłem dwa działy. Wypracowaliśmy dwukrotnie pozycję najlepszego serwisu medycznego w Europie. A teraz wisienka na torcie - nie nie należę do rodziny :) :) Ale pracuję jak dla siebie, po staremu bo widziałem jak z nieznanej nikomu małej firmy wyrasta taka, która zmieniła polską histopatologię. Większość urządzeń w tym kraju wstawiliśmy sami, na naszych własnych rękach. Tego się nie zapomina bo się w takim procesie uczestniczy. Na pewno znajdzie się masa niezadowolonych. Ja nie narzekam.Zwiedziłem kawał świata na szkoleniach, targach i kursach. Poznałem masę ludzi, przyszedł czas zacząłem realizować swoje marzenia. A wnosiłem mocno niewiele, wystarczyła determinacja i chęć do nauki. Angielski na rozmowie kwalifikacyjnej? No boże drogi...zdaje się że tego uczą od podstawówki..Przejrzeć folder? Ja swoje tłumaczyłem z włoskiego opierając się na łacinie i jakoś się dało. Więc wybaczcie, ale moja opinia będzie pozytywna niezmiennie ponieważ mam wystarczającą perspektywę żeby taką stworzyć.To specyficzna branża. Wymaga specyficznego podejścia, bardzo szczególnych ludzi. To nie korpo gdzie każdy znajdzie swoją dziurę. Sala konferencyjna się nie podoba? A która, bo są minimum dwie? Kartony? tak, to firma handlowa i produkcyjna - bywa że po dostawie zawalone jest dosłownie każde miejsce. Ludzie jak daję słowo, ogarnijcie się...Do benefitów z pewnością można zaliczyć służbowy samochód plus narzędzia pracy - komputer i komórkę-w zależności od stanowiska i potrzeb oczywiście.Po przenosinach z Łodzi, gdzie nie mieściliśmy się już mamy inny czas pracy.Osobiście chwalę sobie gigantyczną wręcz wyrozumiałość i zrozumienie sytuacji losowych, różnorodność zajęć . Brak perspektyw? No powiem uczciwie, że to mnie rozzbroiło. Czasami się doprawdy zastanawiam co mi jeszcze przypadnie w udziale bo średnio co dwa lata wpada jakiś pomysł i nowe zadanie. Ale jeśli się aplikuje żeby siedzieć za biurkiem - to są stanowiska bezpieczne i stabilne - tyle że raczej od dawna zajęte. Co kto lubi. Odszkodowanie za straty psychiczne? To może od razu za przygotowanie do życia? Może za obrazę uczuć? Luuuudzie...
Na jakie benefity można liczyć w Mar-Four Marian Siekierski?
w przypadku dodatków typu: karta sportowa, wykupienie pakietu medycznego czy wakacji pod gruszą to firma nie oferuje takich benefitów
Na zasnę. Firma absolutnie beznadziejna. Zero perspektyw, troski o pracownika. Rekrutacja jak za 20tys miesięcznie, rozmowa i assesment po angielsku bez zapowiedzi jako 2 etap. Nie polecam. Szok jakie wymagania za najmniejsza krajowa i jeżdżenie po 1/4 polski. Naprawdę jestem zszokowana jak traktuje się tu pracownika. (usunięte przez administratora)
Firma nic nie oferuje a rekrutacja jak 1 etap i 2 assesment w jednym na 1 etapie rozmowy. Na rozmowie kwalifikacyjnej: jakie są etapy rozmowy handlowej, interpretacja prospektu po angielsku gabloty stalowej na próbki z formaliną. What the f??? To jakaś podróbka aspirującej na ponad Warszawę firmy z konstantynowa!!!!! Jakiś żart. Polecam każda większa firmę / normalna obiektywna rozmowa kwalifikacyjna a nie rozmowa z elementami biegłości w angielskim i handlu. Szok. Absolutnie nie warto tracić czasu na rozmowę. Firma krzak. Sala konferencyjna - przez długo wąski korytarz, pomiędzy kartonami/ żarty z profesjonalizmu. .
A co oferuje? Zero oddania na benzynę za dojazd, zero szacunki na rekrutacji . Jakie dziwne pytania egzaminacyjne na rozmowie kwalifikacyjnej/ typu pytania do tekstu po angielsku 3 str prospektu o gablocie stanowej na formalnie i wymagają znajomosci angielskiego na poziomie biegłym. Bo nie sadze ze słówko sample - próbki to znajomość komunikatywna. Absolutnie najgorsza firma i i rekrutacja na zerowym poziomie intelektualnym i personalnym / można nabawić się traumy !!! Myśle o wystąpieniu o odszkodowanie za straty psychiczne i finansowe podczas udziału w 1 etapie rekrutacji
Sama rodzinka w koło tam pracuje. Powiesz jednemu a wiedzą wszyscy. Sami konfidenci. Szef to nadenty bufon !!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mar-Four Marian Siekierski?
Zobacz opinie na temat firmy Mar-Four Marian Siekierski tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.