Urok małych firm, akurat znam to i raczej mnie nie zaskoczy. Widzę, że stanowisko, które @Anna nazwała marketingowym, wedle ogłoszenia sprzed x lat nazywa się pracownik ds. sprzedaży sklepu internetowego i administracji. Ktoś orientuje się w wyborze pomiędzy etatem lub jego połową? Jak zmieścić obowiązki w połowie, czyżby praca na zmiany?
Moja bliska pracowała tam krótką chwilę i uciekła bardzo szybko. Wszystko co piszą to prawda: o paczkach szefowej, o niekompetencji szefa i szefowej, która chyba lepiej powinna siedzieć w domu a nie (usunięte przez administratora)ludzi swoimi fochami. Obydwoje nie mają pojęcia o relacjach i dobrej atmosferze w pracy. Najważniejsza jest dla nich własny zarobek, a pracownika można maksymalnie zawalić robotą, byle dopchał kolanem co się da. Wynagrodzenie jest śmieszne na obecne czasy, młodzi ludzie w korpo więcej zarobią. Kiedyś nawet chciałem zapisać się na kurs do szkoły i odwiedzałem miejsce parę razy - za każdym razem inna laska w recepcji, to też dużo mówi. Trzymać się z dala.
A to jak powinno być według ciebie? Ciekawe, czy można zaproponować zmiany, ja tak miałam w poprzedniej firmie. Są jakieś spotkania z szefostwem one to one? Na których można pogadać o problemach w firmie?
To nie są ludzie, którzy słuchają pracowników. Firma jest bardzo mała, gdy ja pracowałam był jeden pracownik od redakcji, jedna osoba od "marketingu", która zajmowała się pakowaniem i wysyłką paczek plus pani sprzątająca, która w między sprzątaniem miała pomagać pakować. Plus ofc szefostwo - szefowa która nie ma pojęcia jak budować zdrowe relacje w firmie i szef, który biega między 3 firmami. Z tego co widzę to niewiele się zmienia na przestrzeni lat i nic nie wskazuje, że cokolwiek się zmieni
Po waszych wpisach widzę, że firma według was oferowała zarobki nieadekwatne do obowiązków. Ciekawi mnie czy coś się zmieniło w tym temacie? Poda ktoś widełki płacowe? I tak w ogóle to czy atmosfera jest okej?
(usunięte przez administratora) szefowa i średnio rozgarnięty szef to nie jest idealne środowisko w którym chce się pracować. Praca bez rozwoju i bez perspektyw. Zarobki śmieszne, ale dla szefowej zawsze się coś znajdzie. Co chwila przychodzą paczki, spędza połowę czasu swojej "pracy" na kupowaniu.
Dużo obowiązków tu macie, że widzisz, co robi szefowa? Skoro zaś piszesz o braku perspektyw i rozwoju, to co jest podstawą takich twierdzeń i jaka kwota wynagrodzenia Cię śmieszy?
Jeśli siedzisz w tym samym biurze co szefowa to chyba widzisz co robi xd ona patrzy Ci się na ręce i Ty na jej
Widzę, że opinie nadal są usuwane. Nie polecam pracy w tej szkole nikomu. Niekompetentny szef, nie mający pojęcia o prowadzeniu firmy.
Masz rację.Brak kompetencji w podejściu do pracownika, duże wymagania, niskie pensje, klientów coraz mniej.
Hej, wszyscy piszą o wysokich wymaganiach, ale nikt nie podał szczegółów. Napisz proszę, jaki miałeś zakres obowiązków? Czy udawało Ci się zrealizować je wszystkie w godzinach pracy?
Byłam na rozmowie ,mało kasy, wysokie wymagania.
Byłam na rozmowie, zaproponowano mi marne grosze i mnóstwo obowiązków i to wszystko na 6 godzin pracy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mariusz Siara Prolog Szkoła Języków Obcych?
Zobacz opinie na temat firmy Mariusz Siara Prolog Szkoła Języków Obcych tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.