Centrum Nauki i Biznesu ŻAK Sp. z o.o.

Jeśli mam oceniać pracę w oddziale pod kątem nauki i współpracy z centrala to oceniam na dobrze. Dużo się nauczyłam i pomoc czy wsparcie z centrali była zawsze. Sympatyczni ludzie z dużą wiedza. Pracowałam dość długo więc wiedzę wyniosłam. Ale byłam świadkiem nieodpowiedniego podejścia do pracy kierownika, na początku wiadomo nie odzywałam się bo zależało mi na pracy ale im dłużej pracowałam tym więcej się we mnie zbierało, więc zaczęłam mówić co mi nie pasuje i do dyrektorki i do kierowania. Ale wszystko o kant (usunięte przez administratora) nic to nie wnioski a nawet czułam się osaczona, obgadywana i robiono mi na złość. Na co kierownik nie reagował a później sam się przyłączył w gnębienie mnie w tzw. białych rękawiczkach. Bo to było tak że jeśli nie szałas za kierownikiem i nie zamykalas oczu na to co robił to byłaś złym pracownikiem. Później chronił mnie fakt że praktycznie wszystko robiłam bo dyra się tym nie zajmowała no i miała pozwokone od kierownika że może wychodzić szybciej do domu ponieważ sprawy rodzinne itp a ja robiłam to wszystko. Tylko mogę się domyślać dlaczego miała specjalne miejsce i traktowanie u kierownika. Teraz się cieszę że już mnie nie ma znalazłam pracę jest fajna i teraz też w pracy odpoczywam tam tego nie było. Mam kierownika który pracuje tak samo ciężko jak my i traktuje równo wszystkich. Tamten nie był dobrym przykładem. I był mistrzem udawania że pracuje. Często słyszałam jak rozmawiał ze swoją kierownik i takie bajki przez telefon mówił co on nie zrobił i co u nas robi że uszy więdły. Albo jeśli chodzi o podwyżkę to zawsze mówił że on by chciał i on rozmawiał ze swoją kierownik ale no ona taka jest że nie da. Prosiłem i mówiłem ale mam zakaz. I zawsze zasłaniając się tym jaka to ona jest niedobra że się nie godzi itp noni co on ma zrobić przecież z nią nie ma dyskusji. Z siebie robił kryształowego dobrego a z tamtej pani ta zła i bezwzględna. I wiem że mówił tak też innym pracownikom bo dzwonimysmy do siebie od samego początku pracy to tu też każda z każdą rozmawiała. Ostatnio się dowiedziałam że ponoć zdjęli go z tego obszaru gdzie rządził że niby bliżej centrali. Ucieszyłam się bo chciała bym aby to jak pracuje ten człek i co robi i jak ściemnia wyszło na jaw. Bo słyszałam też że niedaleko mnie miasto ma dziewczynę w oddziale bo też dziewczyny narzekały okropnie na niego. Ja się cieszę że pracowałam prawdziwie i szczerze. Dziewczyny w innych oddziałach bardzo fajne do dziś mamy kontakt ale o pracy nie rozmawiamy i jak wszczesniej pisałam centrala też fajna. Jak to mówi moja mama zawsze w każdej pracy jest zgniłe jajo. I kierownik to właśnie to zgniłe jajo jest