Opinie o No Limit w Warszawa

Kolejna postawa, która mocno przeszkadza w tym, żeby się czegoś nauczyć to przekonanie o tym, że się już wszystko umie. ignorowanie poleceń i braki zainteresowania tym, co się dzieje w dziale. A jeśli przełożony pokaże takiemu pracownikowi, że jednak zrobił coś nie tak jak trzeba, to reakcją nie jest „o, faktycznie, to pokaż mi jak to zrobić” tylko myślenie „ależ się czepia", . Kluczem jest jednak nauka na tych błędach i nie popełnianie ich cały czas od nowa. Postawa „ja wiem lepiej” nie pozwala uczyć się na błędach.Najlepiej wybielić siebie i swoją osobę kosztem zniszczenia opinii innych .Dla wielu młodych osób każda praca jest żmudnym i nudnym obowiązkiem,ale przecież nikt Was tu nie trzyma...skoro tak tu źle droga wolna. Głównym problemem w relacjach z tymi ,których tu wymieniłeś (-łaś)jesteś raczej Ty sam (-a)..nie potrafisz prawdopodobnie przyjąć żadnej krytyki i Twoją obroną jest odpowiedź w postaci szykan. Tak się składa,że pracuję od kilku lat i doskonale znam osoby,które stawiasz w świetle tych najgorszych i muszę zdementować Twoją opinię . Najwyraźniej nie wykonujesz swoich obowiązków należycie i traktujesz pracę jako zło konieczne.Sama się wk...kiedy muszę wykonywać pracę za takich jak Ty,bo wydaje Ci ,że Tobie należy się wynagrodzenie za sam fakt tego iż tam jesteś! Nic bardziej mylnego(jesteś to pracuj,a nie spędzasz czas na plotach ) nikt nie będzie wykonywał za Ciebie przydzielonych zadań! Na miejscu tej wymienionej "kliki"jak ją nazywasz,bardziej przyjrzałabym się wynikom i efektywności wszystkich pracowników i zrobiła porządek raz na zawsze.Dziwię się,że wiele osób Twojego pokroju jeszcze tam "pracuje" choć to chyba zbyt wyniosłe słowo w stosunku do takich leserów. I jeszcze jedno.....szukają nadal brygadzisty na detalu...może spróbuj i użeraj się z takimi pseudo-pracownikami ,którym nie chce się robić :) Życzę powodzenia ,a następnym razem kiedy będziesz chciał (-ła)zabłysnąć posyp się brokatem ,bo z myśleniem masz ogromne problemy. BUZIAKI