Jestem bylym pracownikiem Biedronki zostalam potraktowana jak śmieć z dnia na dzień wypowiedzieli mi umowę.Tylko dlatego że mnie nie było 4 dni w pracy bo mi się dziecko rozchorowalo.Dostal 38 st temperatury noi nie mogl isc do przedszkola.Ale zaraz wrocilam do pracy.To byla 1 umowa.Wiem że trzeba się starac ale dziecko 3 letnie nie jest robotem.Jeszcze ta pandemia w przedszkolu się bali go wsiąść.Zaznaczam że w marcu nie opuscilam ani jednego dnia.Pracy bylo duzo narazalsm się i swoja rodzinę.Przykre gdyz chcialam zostać i dlatego nie poszłam na wolne.Wtedy bylam potrzebna jak 3 dziewczyny poszly na wolne dwie 60 tki i jedna matka z dzieckiem.Jak wrocily to mnie się pozbyli jak smiecia.Kierownik sklepu z kierownikiem rejonu.
Jak tam robole w kagańcach się czujecie w te upały? Upokorzeni? Cy wam się podoba bycie chirurgami z paleciakami? Sprowadzeni do roli (usunięte przez administratora) bardziej niż ustawa nakazuje? Pamietajcie- zawsze się możecie zbuntować, bo jest to nieprawne i nie mówcie, tłumacząc swoją niewiedzę, naiwność, głupotę i murzyńskość, "że gdzieś trzeba robić"....
Jak patrze na wasze opinie to zastanawiam się gdzie wszyscy popełnili błąd. Płace u siebie w sklepie o wiele więcej, pracy tez mniej , 2 dni jest zapiernicz reszta dni bardziej na luzie, pracuje na równi ze wszystkimi, a jednak moje ogłoszenie wisi 1,5roku i oprócz paru obcokrajowcow nie mówiących po polsku nie zgłosił się praktycznie nikt. Wszyscy jęczą, ale lecą z wywieszonym ozorem do Biedronki
Szkoda ludzi, którzy tak zasuwaja i to w różnych Marketach tak jest, kobiety zmęczone, zmarnowane, zapuszczone jak widzę, jak robią na sklepie, to żal mi ich, dzwigaja, jeżdżą paletami robią męska robotę. Może nie mają wykształcenia i nie mają wyboru lepszej pracy? Sytuację są różne w życiu, że idzie się pracować do molochu. Moim zdaniem trzeba się uczyć zdobywać wykształcenie, wiedzę, żeby nie pracować tak ciężko, szczególnie kobiety. Z wiekiem wyjdą różne schorzenia, urazy od dźwignią i jak dalej funkcjonować?
Przecież w Biedronce pracują nawet studenci... a więc osoby zdobywające wykształcenie. A sama praca... nie jest taka zła, dźwiganie jest złe jedynie gdy jest zbyt ciężkie dla danej osoby (przeciążenie niszczy stawy i kręgosłup) i niepoprawne technicznie. Znając dobre techniki można dźwigać towar i przy tym świadomie ćwiczyć mięśnie, bez szkody dla kręgosłupa. O ile ciężary towaru nie są za duże. Da się zachować zdrowie, o ile ma się dobrą dietę. Gorszy jest stres w pracy, pośpiech i zmęczenie psychiczne - szczególnie jeśli ma się złego kierownika lub częsty kontakt z klientami złośliwymi i sfrustrowanymi życiowo. Ostatnio na przykład będąc na zakupach widziałam starego drania, (usunięte przez administratora) który przez dobre 3 minuty pastwił się nad kobietą na stanowisku mięsnym, zwracał się do niej takim tonem jak do psa, wydziwiał, chciał aby mu wszystkiego kroić po plasterku, po pół kiełbaski, nawet pruł się do niej agresywnie o to że szynka ważona jest z papierem - co dodaje aż 4 gramy! W końcu nie wytrzymałam i stojąc za nim w kolejce, powiedziałam żeby dał osobie w pracy spokój i wziął leki na uspokojenie zamiast wyżywać się na tych którzy umożliwiają mu zrobienie zakupów - po chwili odpuścił i polazł... przyznam, że trochę się bałam bo był agresywny, ale jednak doszłam do wniosku że ten dziad w wieku 60+ nawet gdyby próbował to nie dałby rady zrobić mi krzywdy, a ochrona lub policja szybko by się z nim uporały. Masakra.
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Uwaga!!! Coś jest nie tak z przechowywaniem produktów. Trafiłam na spleśniałą maślankę Mleczna dolina świeżo otwartą i to samo z powidłami śliwkowym Rapsodia, po otworzeniu konsystencja lejąca i czuć było w smaku pleśń, migdały płatki to samo czuć pleśń w smaku. Nigdy tego nie było albo wadliwa partia albo jakość się pogarsza. Wszystko poszło do kosza.
(usunięte przez administratora) podaja cent warzyw za 100 gram, skandal cena fasolki szparagowej 49,90 za kg a cena, w polce 4,99 i drobnym prawie niewidocznym dla klienta za 100 g,i zero dodatkowych informacji aby klient byl świadomy ceny, szkoda ze zdjęcia nie mam, stracą klienta,
(usunięte przez administratora) Ceny owoców i warzyw raz są podane za kg, raz za 100 g a jeszcze innym razem za sztukę. I do tego promocja! No to takie awokado za 1.99 PLN można wziąć, ale nie zauważyłam, że to cena za 100g!!! Specjaliści od marketingu na szkolenie!!! Prezentacja ceny nie może wprowadzać w błąd!!! Specjaliści od obsługi klienta na szkolenie!!! Jeśli taka zła prezentacja wprowadza jednak w błąd, to reklamacje się uwzględnia!!!
Jeśli cena jest za 100g to zawsze jest tak napisane na kartce. Niestety niektórzy nie umieją czytać - przykre. Reklamacja, bo klient nie umie przeczytać metki? Śmiech na sali.
Uwazajcie.Poczatki sa piekne jest milo.A potem jestes nikim. Musisz zgadzac sie na grafik na prace po 9 godzin lub dluzej .Masz troche lepiej jak donosisz kierownikowi. Nowi nie maja szans, klany ktore juz tam sa niszcza ich.Obluda i klamstwo na tym polega tam praca.
Biedronka generalnie jest fajnym sklepem, nie mogę tylko zrozumieć dlaczego mając cały czas problemy kadrowe, nie doceniają ludzi, którzy chcą pracować i pracują dobrze. Płaca zasadnicza jest obecnie dla kasjera 2,500 brutto do tego dochodzi 550 zł brutto premii za frekwencje, a na rękę czyli netto wychodzi z tego 2200,- ,Skoro podatek wynosi 18% a tu potrącen jest 30 % poza tym podobno są prezenty na święta, ale tylko dla wtajemniczonych, nowych pracowników nie informuje się o konieczności wypełnienia oświadczeń o dochodach w związku z czym zostają pozbawieni zarówno nagrody w formie karty przedpłaconej jak i paczki świątecznej co chyba nie zachęca do pracy, zwłaszcza jak się dowiedzą że koledzy chodząc na zwolnienia mimo wszystko dostali te prezenty
gdzie jest 2800, to chętnie się przeniosę, pracuję od 1,5 roku, w dużych sklepach obsługuję dziennie około 400 klientów i przerzucam pare ton towaru i jeszcze nie widziałam, ani nie słyszałam, żeby ktoś tyle zarabiał
Na szkoleniu i w sklepie jak zaczynałam pracę kierownik kilka razy mówił o złożeniu wniosku o dochodach . I tak jest wszędzie więc proszę nie pisać bzdur.
Bo kierownicy to kretynki. Umawiają się z pracownikiem, wysyłają na badanie. A jak przychodzi pracownik w umówiony dzień to mówią: No... to ja zadzwonię jak by co. Debile. Człowiek się zwalnia z pracy a oni takie kwiatki robią.
Kto ma 2800 zl netto,zastepca czy kro bo mam kilka osob w rodzinie tam pracujacych i maja po 2500 netto.
może, zależy w którym sklepia i jaki jest kierownik, a na szkoleniu to ja dostałam tylko do przeczytania przepisy bhp i ppoż, więc nie piszę bzdur tylko takie są fakty, a poza tym to nie tylko ja o tym nie wiedziałam tylko jeszcze 3 inne osoby to chyba niemożliwe, żeby wszyscy nie słyszeli
O czym ty człowieku gadasz ? Podpisałeś z firmą choć jedną umowę ? Wolne żarty , pierwsza umowa jest za najniższą krajową na rok .
Owszem podatek wynosi 18%, ale potrącenia od pensji to nie tylko podatek. Są liczne składki. Radzę najpierw się zapoznać, zamiast pisać bzdury i oczekiwać niewiadomo czego.
Potrąceń 30% to oczywiste. ZUS, PFK, podatek. Sprawdź sobie składowe wynagrodzenia brutto
Bzdura !!!! Pierwsza umowa (najniższa na start w 2019r 2350 podstawy + 450 zł brutto obecnościówka + 250 zł brutto za target) dodatkowe benefity ubezpieczenie zdrowotne w naprawdę dobrej cenie, Multisport za 50 zł na 2 miesiące, paczki na Boże Narodzenie, Wielkanoc, wyprawka za urodzenie dziecka, paczki na dzień dziecka, karty przedpłacie z kasą przelewana na wyprawki szkolne (za każde dziecko) i jeszcze naprawdę dużo innych. W większych miastach przy pełnym etacie czy kasjer czy kasjer sprzedawca kwoty podstawy są większe dla ludzie zatrudnionych w 2019. Każdego obejmuje podwyżka co roku i ma min. 100 zł więcej podstawy niż najniższa krajowa czyli teraz 2020 2700zl plus reszta. Niektóre biedronki (to zależy od kierownika regionu liczą tak że pierwsza umowa o 100 zł wyższa od najniższej krajowej druga o 200 zł trzecia o 300 zł (podwyżka co roku) a kolejne podwyżki co 2 lata po 100 zł. Te informacje nie dotyczą osób które mają stare umowy sprzed 5-10 lat oni nie mają takich podwyżek chyba że są ogarnięci i rozmawiają z kierownikiem regionu to dostaną sensowne pieniądze a jak wyznają zasadę że siedzą w końcie to... Ostają Cię i nikt nie będzie walczył za kogoś . Nie umiesz porozmawiać i używać portalu dla pracowników to nie miej pretensji do reszty świata że jesteś nieudolny.
Jestem w szoku nowymi decyzjami zarządu biedronki. Mimo epidemii teraz wydłużają godziny pracy biedronek, a po weekendzie mają być czynne całą dobę. To jest chore!!! Wogóle nie szanują pracownika, dość że jest mało dziewczyn do pracy bo kto ma małe dzieci skorzystał z opieki nad nimi w czasie epidemii, to teraz dokładają godziny pracy. Wątpię by ktoś poszedł na zakupy spożywcze o 1 czy 2 w nocy. Kiedy te kobiety mają odpocząć!!! niech jeden z drugim kierownikiem rejonu przyjdą i pracują na sklepie z ludźmi w czasie epidemii, każdy ma rodziny i wszyscy się boją. A ich teraz na sklepie nie widać, mało co jeżdżą po sklepach, bo siebie chronią a na innych im nie zależy. Im zależy tylko na tym by wypracować budżet a nie zdrowie i życie pracowników.
Nie polecam pracy w tej firmie. Jeśli pokażesz, że dobrze pracujesz to kierownicy będą wymagać tylko od Ciebie. Jak ktoś ma wywalone na pracę to nikt mu nic nie powie i nie wyciągnie konsekwencji. Wiem paradoks ale tak jest. Osoby które naprawdę ciężko pracują są pomijane przy awansach. Mało osób do pracy a wymagania ogropne. Klienci chcieliby być obsłużeni szybko bez kolejki i z uśmiechem na twarzy. Tylko przy 3 osobach na zmianie gdzie do wyłożenia jest dostawa, wypiek i masa innych rzeczy jest to nierealne. Po kilku latach pracy gdy podjęłam decyzję o złożeniu wypowiedzenia nikt nawet nie zapytał dlaczego taka decyzja. Kierownicy próbują nawet wmówić, że człowiek nie poradzi sobie w innym miejscu i tylko w biedronce jest cudownie. Ta praca jest ciężka fizycznie ale mnie wykończyła psychicznie.
Jestem nowym klientem Biedronki. Wczoraj kupiłem m.in. Białą kiełbasę, surową. Nie dotykajcie tego!!!! To jakieś pomieszanie papieru toaletowego z mięsnymi resztkami z podłogi w rzeźni! Po zjedzeniu pierwszego kawałka resztę dałem kotu. Nie tknął. Pies zjadł kawałek. Wszystko wyrzuciłem dzikim kotom na podwórku. OSTRZEGAM-NIE KUPUJCIE BIAŁEJ KIEŁBASY W BIEDRONCE-SYF! Bielany-Warszawa, ul. M.Dąbrowskiej
Nigdy wcześniej nie robiłeś zakupy w sieci sklepów Biedronka? Być może po prostu miałeś pecha i trafiłeś akurat na niesmaczny produkt. W przyszłości masz zamiar dać im jeszcze szanse przy ewentualnych zakupach?
Grzegorz - to twój jedyny nick? ( made in Biedronka), "...akurat na niesmaczny produkt?!!!...." Walnij w łeb, CZYLI nie mają żadnej kontroli produktów. Nie mówiąc o warzywach i jarzynach, o których wiadomo że NIE POCHODZĄ Z POLSKI!!!!!
Witam Na jaką stawkę można liczyć na stanowisku ZKS oraz KS?
Nie polecam pracy, szczególnie w sklepie w Rybniku na stanowisko zastępcy kierownika, gdzie jesteś pomiatany bo przyszłe z drogi i osoby które tam po 10 lat pracują nie mogą tego znieść że to im się nie przytrafilo... Na początku jest egzamin znaliśmy jak nie wiadomo co, gdzie zdają go tylko (usunięte przez administratora) które podlizuja się do pseudokierowniczki... I tak to wygląda.... NIE POLECAM!!!
Czy zatrudnianie pracowników odbywa się w siedzibie firmy czy wystarczy dotrzeć do sklepu i zapytać?
Na początek 2300 brutto + premia za brak L4.Robisz wszystko kartonujesz, myjesz sklep maszyną, wykładasz towar, kasujesz na kasie. Raz w mies. przychodzą drobne, które starczają na 2 dni w dobrym wypadku potem dochodzi do obowiązku Żebranie od klientów.
Jak wygląda podstawa w Jeronimo Martins Biedronka?
Wiecie czy firma prowadzi rekrutacje? jaka umowa jest proponowana na początek?
Na pierwszy rzut oka bałagan, porozwalane towary, krepy mężczyna na kasie niemily ,niski poziom wrecz hamski
TAK TO WSZYSTKO JEST PRAWDA CO PISZĄ......JESTEM ŚWIEŻO UPIECZONYM PRACOWNIKIEM TEJ SIECI.JUŻ NA WSTĘPIE DROGI WIDZĘ ROZGARDIASZ,BAŁAGAN ORGANIZACYJNY, BRAK SŁUŻBY SPRZĄTAJĄCEJ(TO ROBIĄ PRACOWNICY),UPYCHANIE TOWARÓW GDZIE POPADNIE,JEST MYDŁO I POWIDŁO I JAK TU MOŻNA COKOLWIEK ZNALEŹĆ. W INNYCH SIECIACH HANDLOWYCH WIDZI SIĘ ŁAD I PORZĄDEK.PRACOWNICY SĄ PODZIELENI NA GRUPY,KASJER TO KASJER,PRACOWNIK SKLEPU TO PRACOWNIK SKLEPU,SŁUŻBA SPRZĄTAJĄCA TO SŁUŻBA SPRZĄTAJĄCA.JEDNYMI SŁOWY BIEDRONKA TO NAJGORSZA SIEĆ POD SŁOŃCEM.NIE WIEM CZY DŁUGO ZAGRZEJĘ MIEJSCE.NIE PODOBA MI SIĘ........
Skoro wiesz jak jest to idz do Auchan gdzie istnieje podzial rol; kto kasjer to kasjer, kto od rozkladania towaru to tylko tym sie zajmuje. Czy istnieje jakies miejsce gdzie ludzie wpisuja pozytywne opinie? Chyba nie, bo sprawdza sie przyslowie: "wszedzie dobrze gdzie nas nie ma" A o Biedronce rzec jest znana od afer sprzed 2004 roku. Sami sobie robimy najwiekszy (usunięte przez administratora) polak przeciw polakowi we wlasnym kraju o zagranicy juz nawet nie wspomne...
Zgadza się, pierwsze co mnie uderzyło to... Muszę tu posprzątać, poukładać, ale szybko sprowadzono mnie na ziemię slowami- nie ma na to czasu, nie warto, jutro będzie tak samo, bałagan robią klienci
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Jeronimo Martins Biedronka?
Zobacz opinie na temat firmy Jeronimo Martins Biedronka tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 39.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Jeronimo Martins Biedronka?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 30, z czego 3 to opinie pozytywne, 20 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Jeronimo Martins Biedronka?
Kandydaci do pracy w Jeronimo Martins Biedronka napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
