Opinie o Mtm Industries Sp. z o.o. w Kalisz

Rzeczywiście. Wszystkie opinie są prawdziwe a praca? Praca jest straszna, nie ma osoby która by wszystko uporządkowała. Normy nie do wyrobienia. Zapłata też niska zależna od pracy która przydzieli kierownik, a kieruje się nie wiadomo czym bo 'wybrane' osoby ciągle dostają najlepszą pracę. Inni żeby dostać 1800 zł muszą iść w 3 soboty do pracy, a te 'wybrane' nie muszą iść w żadną i dostają tyle samo bo mają wysoką premię. Warunki pracy? Okropne. Ciągły pośpiech, nawet się nie zacznie pracy i cie pytają czy już skończyłeś. Kontrola jakości nie zna swoich obowiązków. Krzyki na każdym kroku jak w horrorze. Brud, smród i ubóstwo. Wystrzegajcie się tego miejsca.

To dom wariatów.Kierownictwo to banda idiotów.Metody jak w obozach pracy.Opieprz , mobbing ,brak szacunku są widoczne na każdym kroku.Kierownictwo beznadziejne, wulgarne, jedyne co potrafią to chodzić po hali produkcyjnej i robić zdjęcia.Nie znają definicji słowa SZACUNEK.Wredni ,chamscy,i prześcigający się w tym który potrafi lepiej ubliżać pracownikom. Kierowniczki zmianowe to zwykłe pudernice bez wykształcenia nie mające pojęcia o tym co robią.Potrafią się jedynie wydzierać i popisywać przed męską częścią załogi.Premie naliczane według widzi mi się.Normy nie do wyrobienia.Ciągły brak surowców.Bubel za bublem.Stare ,zepsute maszyny.Brak osoby która by się zajęła naprawą.Tamtejszy "mechanik" to partacz również nie ma pojęcia jak naprawić ten stary złom.W okresie zimowym temperatury na halach produkcyjnych pomiędzy 6 a 8 stopni.Jeśli chcesz stracić zdrowie to śmiało.Brak porządnego zaplecza socjalnego.W szatniach i na stołówce brud i temperatury niższe niż na zewnątrz.Ciągła niepewność o jutro.Comiesięczne umowy oczywiście zlecenie.Pełno kurzu, myszy na każdym kroku.

Nie pchajcie się tam. Na dzień dobry najniższa krajowa a czasami i mniej, później dochodzi premia, ale wedle uznania, na produkcji jest wg wyrobionej normy, umowy comiesięczne i przez agencję, najchętniej przyjmują inwalidów, osoby z grupą i po 50-ce aby koszty pracy były najniższe (otrzymują za to dofinansowania) a wymagają aby pracować jak z kilkunastoletnim doświadczeniem, wieczny pośpiech, bałagan, brak planowania i opieprz za byle co, kadra kierownicza (nie mam na myśli właścicieli) nie ma pojęcia w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi a ich metody to XIX wiek, czyli upomnienia, zabieranie premii, krzyki na pracowników zastraszanie, metody bliskie mobbingowi, a okresy przed audytami lub kontrolami to istne szaleństwo.

odradzam, proszę mi wierzyć nie bez powodu