Nadal macie pracowników z długim stażem ?
Witam. Żadne zmiany nie nastąpiły stali wieloletni pracownicy zmieszani z błotem. Zero odpowiedzialności za wypowiedziane słowa " szefowej" słowa nie cenzuralne na porządku dziennym liczy się tylko kasa jak zapłacą to lecą po kosztach. Totalna masakra nie Polecam tej firmy!!!!!
Jesteście pewni, że nie można napisać coś pozytywnego o firmie? Sporo czasu upłynęło może jakieś zmiany nastąpiły?
MASAKRAAAA!!! Jestem niedoszłym klientem, na szczęście! Firma niesłowna, liczy się tylko kasa, jak za mało to zbywać zbywać, nie oddzwaniać, nie otrzymywać słowa!! Chciałabym widzieć tę Humerczyk na oczy, pewnie kiedyś się zjawię u niej !! Żenada!!
MASAKRAAAA!!! Jestem niedoszłym klientem, na szczęście! Firma niesłowna, liczy się tylko kasa, jak za mało to zbywać zbywać, nie oddzwaniać, nie otrzymywać słowa!! Chciałabym widzieć tę Humerczyk na oczy, pewnie kiedyś się zjawię u niej !! Żenada!!
no coz tak na prawde to przeiez nigdy wszytkim się nie dogdzi zawsze będzie ktoś komu się cos nie spodoba
pracuje w ceremonii już drugi rok i jakoś nie zauważyłam nic z tego co tu "kulturalne" panie piszą. ale nic dziwnego, najpierw upozorowały włamanie, potem próbowały otworzyć taką samą firmę, nic im nie wyszło, siedzą w fotelach w domu na bezrobociu, to dlaczego nie obsmarować pani Ewy? na umowach jakoś wszyscy pracują, kolejny rok ten sam skład pracowników, premie co miesiąc, ale jak ktoś ma więcej, to ludzie zawsze będą gadać.. serio, weźcie się do uczciwej pracy dziewczny (chociaż zaczęłabym od szkoły), bo poziom wypowiedzi świadczy o marginesie społecznym jaki sobą reprezentujecie :)
ewidentnie widać działanie nieuczciwej konkurencji... ale chyba w ceremonii i tak to nie robi różnicy, nie ma chyba lepszej firmy na rynku wielkopolski. zazdrość zżera tych, którym się nie chce robić, mimo że nic nie mają ;) tyłki ruszyć do roboty, a nie siedzieć w chacie i wypisywać takie durne komentarze i socjal tylko z państwa ciągnąć
ewidentnie widać działanie nieuczciwej konkurencji... ale chyba w ceremonii i tak to nie robi różnicy, nie ma chyba lepszej firmy na rynku wielkopolski. zazdrość zżera tych, którym się nie chce robić, mimo że nic nie mają ;) tyłki ruszyć do roboty, a nie siedzieć w chacie i wypisywać takie durne komentarze i socjal tylko z państwa ciągnąć
To jest forum do przedstawiania opinii na temat pracodawcy, a nie jakis prywatnych sentymentow. Ja tam pracowałam i sama odeszłam, dla mnie liczy się dobra wypłata i umowa, atmosfera, współpraca. Tam tego nie znalazłam więc odeszłam, proste. Nie miała nic konkretnego do zaoferowania więc dowiedzenia. A to jaka jest ta pani to mnie średnio obchodzi. I przestańcie pisać tu o jakiejś zawiści, bo to nikogo nie interesuje. Zastanówcie się - pracownik zawistny bo pracodawca ma pieniądze??? Pierwsze słyszę ktoś chyba nie rozumie po co idzie się do pracy. Ja po to żeby zarobić a nie zazdrościć szefowej. Z tym wykorzystaniem dobrych ludzi to naprawdę szkoda wszystkich dziewczyn które się tam przewinęły. Ja tam w życiu bym nie wróciła. Najlepiej niech każdy sam spróbuje i się wypowie. Jako pracodawca wypada bardzo słabo a jako przedsiębiorca niech się wiedzie jak najlepiej, jako osoba - nic mnie to nie obchodzi!!!!!!!!!
W ceremonii niestety w pewnym momencie Pani Ewa przyjęła zbyt wiele zawistnych osób. Pracowałam tam w tym samym czasie, co dwie Panie, które wprowadziły niezłe zamieszanie i prawdopodobnie one pisza w kółko te opinie. Zaczynajac od swojej pracy, było okej, duzo obowiązków, duzo pracy, jednak wypłata na koniec ciekawa, Pani Ewa zawsze wypłacała na górkę. Jednak nie dla każdego, i tu jest problem. Ja znalazłam inna prace, miedzy innymi dlatego, ze z powodu dwóch pracownic nie dało sie tam przychodzić. Ciagle plotki, nagabywanie (przede wszystkim na jedna Panią), oskarżanie o rożne dziwne rzeczy, bez jakichkolwiek dowodów. Pani Ewa najwidoczniej nie zatrzymała juz tych dwóch zabitych jabłek, stad ta złość. Jako praca, ok. Dla ludzi, którzy lubią pracować, weekendy w sezonie zajęte, ale jednak efekt pięknych dekoracji na koniec jest naprawde wspaniały. Nie rozumiem tych wszystkich opini, jak każde miejsce, ma swoje plusy i minusy, ale dzięki Pani Ewie i jej życzliwości naprawde powstaje super atmosfera. Pracuje teraz w o wiele mniejszej firmie, w większym spokoju, ale bede dobrze wspominać prace tam. Szkoda, ze dobrych ludzi zawsze sie wykorzystuje - współczuje naprawde pani Ewie.
Czytając te opinie odnoszę wrażenie,że pisze je jedna i ta sama osoba.Nie wiem o co tu chodzi ?Ktoś chce namieszać tej pani,albo to jest stalting .
Jak upominasz się o umowę zbyt często to zwalnia ludzi bez podawania powodu albo mówi że się na niczym nie znasz i nie tego się po tobie spodziewała! Albo wysyła smsa że masz nie przychodzić, wysyła inną osobę żeby Cię zwolniła bo boi się nawet spojrzeć ci w oczy!!!!! Jak się kogoś okrada to ucieka przed Tobą! Takie rzeczy żeby się działy w takim miejscu to by nikt nie uwierzył!!! Dziewczyny nie chcą mieć z nią nic wspólnego dlatego jej to uchodzi na sucho!!!!
Witam wszystkich zainteresowanych, którzy chcieliby tam pracować. Nie ma gorszej "szefowej" niż w tym miejscu, odradzam szczerze pracę w ceremonii. Płaci z wielką łaską, nie wypłaca żadnej premii nigdy za nic, niczym nie motywuje, możesz zjeść starą 3-4 dniową muffine i to jest twój dodatek do pensji. Wykorzystuje cię tam nie tylko szefowa ale fiolka która jest wtyczką i donosicielem. Dziewczyny rozmawiają tylko wtedy gdy jej nie ma, natomiast gdy jest w pobliżu to zapada cisza, jednak nie idzie zawsze nad tym zapanować i po jakimś czasie szefowa schodzi z wieży i w sposób perfidny powtarza to o czym rozmawiały dziewczyny między sobą , dogaduję albo zaraz rozdziela żeby tylko nie rozmawiać. Można rozmawiać tylko z fiolką! Innych przyjaźni tam zabrania. Zabrania również mówienia na temat byłych pracowników dlaczego nie pracują, jakie były powody. Popracujesz trochę i czujesz się jak jakaś niedołęga, bo wszystko robisz źle. Umowa o pracę/zlecenie to nie istnieje w słowniku szefowej! Tak cię zmanipuluje że nie będziesz chciał przyjść odebrać pensji, robi tak specjalnie pod koniec miesiąca, nawyzywa cię, skrzyczy, ośmieszy wśród pracowników, klientów! Mówi że nie ma czasu, że nie teraz, że jest zajęta.Potem czujesz się tak fatalnie że nie chcesz już oglądać takiej osoby ani mieć z nią nic wspólnego i dziewczyny po prostu boją się powiedzieć że chcą swoje pieniądze! Jakbyś się nie odezwała że chcesz pensję to byś nie dostała, bo mówi że zapomniała i że tak dużo ma na głowie. Nie wiem dlaczego tacy ludzie mają potem odwagę patrzeć w oczy i z obłudą się uśmiechać. Nawet najgorszemu wrogowi nie życzyłabym żeby tam pracował. Wszystko wszystkim ale takie podejście do pracownika jakie prezentuje ta pani to jest godne uwagi Urzędu Skarbowego, Inspekcji Pracy, Sanepidu, Sądu Pracy. Ciekawe ile jeszcze potrwa oszukiwanie Państwa i ludzi-dziewczyn które tam pracują, współczuję wszystkim którzy tam pracowali ale tez podziwiam że odważyły się odejść. Brawo dziewczyny, że również wysłałyście smsa że nie przyjdziecie i już!
Hej Dyplom...pewnie jak byś wysłała CV lub poszła osobiście do firmy Ceremonia to myśle że odrazu dostaniesz prace, bo tam dziewczyny zmieniają się jak rękawiczki!.....ale najpierw dzień próbny, potem może zostaniesz jakiś czas, no może miesiąc (bo jest czas ślubów, a wtedy jest najwięcej pracy), no ale jeśli nikogo nie znajda to jeszcze popracujesz kolejny miesiąć a potem szefowa napisze Ci sms-a że juz nie musisz przychodzić bo już nie maja tyle pracy! Oczywiście bez jakiejkolwiek umowy! Nie polecam, wręcz odradzam.
Beznadziejna robota za najniższą krajową i do tego nie daje umowy-żadnej! Robić trzeba 7 dni w tygodniu dostaje się wolny dzień po jakimś czasie! niepłacone weekendy! żenada ! krzyczy co chwilę, wymyśla jakieś pierdoły, śmiech na sali! zachowuje się jak 5 letnie dziecko które trzeba co chwilę chwalić bo jak nie to nie będzie miała humoru! trzeba lizać żeby cię lubiła, tylko jedna osoba tak robiła - wioletka! jak nie jesteś dupolizem to nie masz czego tam szukać ! niszczy ludzi tyle mam do powiedzenia! nigdy więcej takich ludzi na swojej drodze! powinna się leczyć! wykorzystuje biedne dziewczyny. żal pisać co się tam dzieje! uciekłam tak szybko jak się dało! dziękuję innym dziewczynom że mi powiedziały co się tam wyprawia! potem wiem że wprowadziła zakaz mowienia na temat dziewczyn które się zwalniają bo nikt już nie chciał tam robić! wszystkie florystki zwiewały, dziewczyny co były na galerii! została tylko magazynierka i krawcowa zaszczuta i bojąca się słowem odezwać że coś jest nie tak! masakra jakaś ! ludzie mają po tyle lat a zastraszeni jak nie wiem co. Tylko ktoś naiwny może tam pracować! każdy normalny człowiek rezygnuję z tego syfu i ucieka! zero szacunku dla ludzi! ocena ogólna to minus 100!!!!! totalna poniewierka!
Co ja tu widzę? Nareście ktoś się nie bał napisać prawdy!!!Pracowałam tam jako florystka i wiem co to za bagno, opinie zgadzają się w 100% dodam od siebie że szefowa nie miała odwagi mnie zwolnić osobiście i posłużyła się swoim mężem oczywiści zwolnienie było ustne bo też nie miałam umowy,więc dziewczyny nie liczcie na umowę o prace w tej firmie.Jeśli ktoś ma skłonności masochistyczne i po przeczytaniu tylu opinij zastanawia się czy podjąć tam pracę to niech spróbuję haha....ale długo tam i tak nie wytrzyma.ZDECYDOWANIE ODRADZAM !!!
Świetne opinie na temat pracodawcy! Jak to wszystko wraca i na szczęście nie ginie. Sama nas oszukiwała, wyzywała, poganiała, pogardzała to teraz każdy wystawia opinię. Nie mam już nic wspólnego z tą firmą i na moje szczęście zdążyłam odejść w samą porę, bo im dłużej się tam pracowało (czyli do odebrania pensji i zwiania) tym było gorzej. Co to za cyrk się tam wyprawia to ktoś by nie uwierzył, ale to trzeba pracować żeby się przekonać jak nisko może upaść pracodawca gdy nie ma klientów, ruchu. Żal żal i jeszcze raz żal wszystkich dziewczyn które tam poznałam, nikt z ręką na sercu nie chciał tam pracować, jedynie pieniądze które każdemu są potrzebne tam trzymają ale i tak na krótko bo nie idzie wytrzymać psychicznie. I najważniejsze - faworyta jest jedna!!!Prawda laski??:D:D:D:D:D:D hehehehehehehhe Beznadzieja!! Dorabianie się na młodych dziewczynach jest tak żałosne i podłe, że nie ma na to wytłumaczenia. Wg mnie to najgorsze miejsce do pracy, nie ma warunków! Odeszłam bo nie pozwoliłam sobie żeby szefowa na mnie krzyczała bez powodu codziennie i mówiła że jestem głupia i nie myślę kreatywnie i nie wyprzedzam jej myśli. A co to ja jestem ? Wielkie udawanie miłej przed innymi!! Już nawet pisać się nie chce na ten temat... ZERO
Uciekać, uciekać, uciekać x100! Nic dobrego was tam nie czeka! Bardzo trafne wcześniejsze opinie, nic dodać nic ująć! Z czystym sumieniem mogę dać ocenę: 1!!! Bardzo niski poziom firmy!!! C - Cwaniactwo E - Egoizm R - Rozdwojenie E - Ekscentryczna M - Maglownica O - Obłuda N - Niesprawiedliwość I - Irytująca A - Arogancja
Wielka zazdrość tam panuje. Nawet nie można rozmawiać między sobą bo właścicielka jest nie zadowolona i w momencie gdy to widzi to rozdziela te osoby i wtedy nie robi się tej pracy wspólnie, którą wcześniej zleciła. Można rozmawiać z panią magazynowo-maglową, tylko i wyłącznie i za to nie ma problemu, bo wiadomo, że doniesie gdzie trzeba. Dla mnie ta praca była wielkim zdziwieniem, taki krzyk za rozmowę - właścicielka była zła że do niej nikt się nie odzywał. Nie rozumiem skąd się brało takie podejście do pracownic. Za wszelką cenę pokazanie swojej wyższości tylko dlatego że prowadzi działalność. Obiecywane złote góry, a po czasie szara rzeczywistość która szybko pokazała prawdziwe podejście właścicielki do pracownic. Nie szło wytrzymać tam dlatego odeszłam bez chwili zastanowienia. Inne dziewczyny pracowały dłużej i strasznie im współczułam ale mam nadzieję, że się odważą i odejdą, bo naprawdę można znaleźć fajną, ciekawą pracę. Umowy nie dostałam żadnej, wynagrodzenie za pracę bardzo przeciętne nie idzie tam zarobić, nie ma się dnia wolnego bo nie chce dawać.