(usunięte przez administratora)
Z tego co mi wiadomo to już jedną aferę kręcicie w sądzie od roku z byłym TL i coś ciężko do porozumienia dojść. Anonimowy portal do sądu? Tylko jedna osoba mogła to napisać bo tylko jedna ma tyle za uszami - ale co ja tam wiem, przecież jesteś coachem a (usunięte przez administratora)wszystkich dookoła pod przykryciem miłej i kochanej osoby.
Na spotkaniu z TL ustalany zakres obowiązków, a w rzeczywistości w ciągu tygodnia dodają ci jeszcze więcej zadań. Zaległości jest tyle, że na spokojnie z 10 osób mogło by to klepać. Niemcy robią x błędów, nie da się już nadążyć za tym wszystkim. Nikt nie nalicza mi produktywności za uzupełnianie danych w 2 programach. Oni mają na to wyje*ane. Praca na przetrwanie, nie na stałe. Posiedzę max pół roku i sayonara.
Czy za takie obowiązki jak piszesz dobrze chociaż płacą? Skoro pracujesz na raz na dwóch programach to czy wypłata jest dobra? Dasz znać?
Wypłata jest dla mnie ok na ten moment. Mogliby tylko ogarnąć ten (usunięte przez administratora), bo za te pieniądze nikt nie będzie robił 2 etatów.
Przynajmniej nie ma już gadania i pytania o wynik bo dział niemiecki ma większe problemy niż wynik i jego wykonanie. Brakuje rąk do pracy. A procesów dochodzi. Rozbiliście swoimi decyzjami zespoły a ludzi którzy dawali 200% doprowadziliście do jeszcze większego wyciskania nawet 300%. Jakim kosztem? Kosztem utraty ludzi. Inne działy zaczynają patrzeć na to chociażby z drugiej strony i też widzą że coś jest nie tak. Bo już tyle osób odeszło a jeszcze więcej odchodzi. Ale dobrze że awansujecie liderkę która ciągle tylko płacze i bierze L4 bo pogoda nie sprzyja jej migrenom. Są ludzie w tej firmie które robią sobie sufit żeby móc wytłumaczyć później słaby wynik bo na nic nie ma czasu. Junior nie powinien tyle robić ile robi przychodząc do tej firmy. Niektórzy już nawet śmieją się z tego szaleństwa bo nie kontrolują emocji. Ale to już sprawy zarządu. Na Waszym miejscu zastanowiłabym się jakie decyzje podejmujecie a wiem że to czytacie.
Myślę że to nie wynik jest problemem, tylko ludzie wiecznie agresywno-wymsgajacy, ze wszystko bedziez zrobione za nich. Słabo i ten ktory piszesz, albo jestes jednym z nich. Powodzenia i nie wracajcie nigdy ...
Że będzie zrobione za nich? No nieźle. Faktycznie po wejściu wszystkich systemów i braku odpowiedniego ich łączenia, bo firma nie ma kasy, może faktycznie ludzie robią za mało. Agresywnie-wymagający? W ciągu ostatniego pół roku straciliście około 10 wykwalifikowanych pracowników. Świetnie Wam idzie (good job!) Nie mogę się doczekać jak będziecie szkolić samych nowych bo już Ci widzą co jest nie tak. Sam byłem nowy i zostałem za długo. Nie zamierzam wrócić, za te kase i za te atmosfere to myślę że w Biedronce jest lepiej! (Przynajmniej podobnie płacą)
To po co w takim razie wprowadzono produktywność , żeby ludzi kontrolowali-ale odpowiedniej gratyfikacji to juz nie zapewnia się , za "dziękuje "rachunków nie zapłaci się , chleba tez nie kupi itp. Racje ma ten kto pisze powyżej , ludzie odchodzą bo maja dość, bo jak nie produktywność do wyrobienia to wiecznie dodawanie licznych obowiązków, tworzenie back up z ludzi którzy maja i tak dużo do zrobienia u siebie na podwórku a co dopiero "smieszny twor back up" dla innych teamów. Ludzie nie chcą robic za klika etatów w De. Jeżeli pojawia się element agresji i pretensji i to nie u jednej osoby ale w zespołach to chyba świadczy to o tym jaka atmosfera panuje w dziale-stawianie kolejnych wymagan ludziom, a w zamian co, dokladacie wiecej obowiązków. Aktualizacje systemow wcale nie ułatwiające pracy a wręcz często spowalniające, i irytujące pracowników. Mysle że wiesz o czym teraz piszę. Co to twojego komentarza: nie wracajcie nigdy -.Ludzie tez mogą tobie powiedzie to sama -powodzenia i nie wracaj juz nigdy. Zastanów sie czy kiedyś nie zostaniesz sam /-a bo nie bedzie komu pracować. W pojedynke dużo nie zdziałasz, smutne ale prawdziwe. Trzeba uświadamiać ludziom i firmie ze cos złego się dzieje, żeby w końcu musieli zareagować!
Dalej twierdzą, że nie ma pieniędzy? Serio? A na socjalach chwalą się nowym biurem, zatrudnianiem nowych osób i tym jak jest fantastycznie. Coś się mikromenedżment u Was zrobił.
Jasne, chwalą się ile osób zatrudniają. Szkoda, że nie piszą, ile się zwalnia
Dokładnie tak ! Tym którzy odeszli życzę powodzenia na nowej drodze kariery zawodowej :) podjęliście słuszna decyzje- tak samo jak ja. Moja radość,że w końcu uwolniłam się od tej firmy była nie do opisania. Świadomość tego,że już nigdy nie będę musiała przyjść do tego biura... bezcenne uczucie:) Nigdy wcześniej tak bardzo nie mogłam się doczekać żadnego odejścia z pracy. Bez żadnego problemu w 2 tygodnie znalazłam dużo lepsza, lepiej płatna pracę. Rozwojowa, bez stresów i przede wszystkim w ludzkiej atmosferze :) Także Ci,którzy odeszliście- nie macie czego żałować! A ci ,którzy zostaliście- wyrazy współczucia:)
pani dyrektor hr to chyba przez przypadek dostala ta fuszke. zero wiedzy. spija smietanke niewiadomo dlaczego. wszyscy sie trzesa. angielski zostawia wiele do zyczenia ale gdzie indziej bedzie tak miala. atmosfera korpo zabija, wyscig szczurow. wszyscy szczuja sie wzajemnie. nikomu ufac nie mozna, w hr sztuczne usmiechy a nieraz slyszalem jak te dziewczyny na siebie gadaja. koles jedyny w hr tez. chodza jak trusie bo sie boja dyrektorki. obym tylko szybko cos innegho znalezl to wtedy pokaze im srodkowy palec. nie polecam..chała i kaszanka. tylko biedny sie naje. same (usunięte przez administratora).
Wytrzymaj jeszcze trochę i opuść ten okręt jak się będzie kończył rok finansowy. Jak się nie uda managementowi dowieźć to może cyrk się zawinie
Twój język jest emocjonalny i przesadzony,ale masz rację, coś jest w pani dyrektor HR. Potrafi dosadnie i szorstko potraktować człowieka,bardzo szybko ocenia,nie wiadomo na jakiej podstawie. Nie lubi sprzeciwu czy innego punktu widzenia, a już za nic nie próbuj konstruktywnej krytyki,bo jak już raz podpadniesz to masz prze...kichane. W firmie mówi się,że jest mściwa i pamiętliwa i nie raz dała temu wyraz. Nie sprzyjała jednej z osób i mimo dobrych wyników tej osoby nie ma już w firmie, K. skutecznie "rozwiązała" problem. Radzę uważać,bo pod uśmiechem kryje się wyrachowanie. O angielskim nic nie wspomnę,bo w sumie to HR lokalny to po co jej dobry?
A to pani dyrektor HR ma jakąś decyzyjność w sprawie pracowników zatrudnionych w innych działach niż HR? Czy chodzi tu o pracowników HR, że się mści.
Powiem tylko tyle że środowisko korporacyjne takie jest i to normalne że ludzie plotkują. Myślicie że nic nie słychać? Ściany mają uszy i oczy. Tu nie ma kwestii kto kogo lubi i nie. W wielu przypadkach ta firma to dla wielu osób dobry początek i możliwość zdobywania doświadczenia żeby móc przejść dalej. Jeżeli komukolwiek nic nie pasuje to drzwi stoją otworem i wystarczy odwagi. Bo każdy anonimowo jest odważny. Skupcie się na czubku swojego nosa. Pani dyrektor to owszem wyrachowana osoba bo tego wymaga jej stanowisko. Nie widzę w tym nic złego bo nie zawsze jest to negatywna cecha. Z mojego doświadczenia jak się do niej pójdzie i opowie o swoim problemie to od razu reaguje. W moim przypadku zareagowała wielokrotnie jak i całe HR’y. Zawsze jest reakcja a kiedy trzeba na nią troszeczkę poczekać bo pewne procedury muszą być zachowane to dzieli się tą informacją. Więc jeśli cokolwiek nie pasuje Tobie i wszczynasz bezpodstawne dyskusje na anonimowej platformie, to pozwól mi kolokwialnie powiedzieć „gr(usunięte przez administratora)” i szukaj innej pracy albo spróbuj wyjaśnić swoje problemy z kimś kto może coś zdziałać. Polecam odwagę i wyjście poza swoją strefe komfortu.
Przedstawicielka handlowa/ Przedstawiciel handlowy w branży technicznej
Kierowca C+E, 2/2, 3/1, Cysterna
Wszyscy co piszą tu zle o zespole niemieckim - ogarnijcie!!! nowa menedzerka (uwielbiam, z resztą większość wie, że jest najlepsza) i nowa rzeczywistośc. Damy rade i bądźmy zespołem w końcu. Dziekuje, że tu jestem to tylko dzięki Tobie. Wspieramy
... Te czasy, gdzie był zespół i każdy grał do jednej bramki już nie wrócą. Myślę, że ściągnięcie kolejnych procesów do Szczecina i rozłożenie ich po juniorach na pewno załagodzi atmosferę...
Zespołem to już byliśmy. Zanim pojawiła się nowa menagerka wtedy jeszcze jako TL. No ale skoro miała prywatne koneksje z dyrektorem i jego wsparcie to za moncila tak, że zespołem tylko może będziecie za rok choć osobiście wątpię by nas to pozwolili boi nie o to chodziło. Całe szczęście pracy na rynku mnustwo i nie znam nikogo kto poszedł i jest mu gorzej. Inne firmy doceniają doświadczenie.
Czy nadgodziny w tej firmie są płatne czy do odebrania w inne dni?
A jak wygląda praca w HR w tej firmie? Polecacie?
Serio? Jest ogłoszenie na HR Project Managera i wygląda całkiem fajnie. Kiedyś Coloplast miał zawsze super opinie.
Poprawnie użyty czas przeszły dokonany - miał. Prawda jest taka że w firmie nie dzieje się dobrze, co widać choćby po komentarzach tutaj. Chcesz pracować, nikt ci nie broni. Pretensje będziesz miał do siebie. Prawda jest taka że jeśli ktoś ma jakieś perspektywy to stąd ucieka, bo co z tego że zatrudnią kogoś normalnego (choć to raczej rzadko ostatnio) jak i tak zostają tylko osoby które mają tak niska samoocenę, że nie chcą próbować gdzie indziej. No chyba, ze komu wystarcza sam fakt pracy i że cos tam wpłynie na konto a w robocie zamknie się w sobie i odetnie. wróć, nie. Takich co się odcinają i robią swoje też wywalają. Być może zmiana HR coś pomoże choć moim zdaniem problem jest gdzie indziej. Syzyfowa praca. Jak bardzo dobrze nie będziesz robił swojej roboty to jest dużo chętnych by ci ją popsuć. No i zapytaj sam siebie. Dlaczego ta pozycja jest wolna. Przecież to teoretycznie dobra posada w firmie o ugruntowanej pozycji. Teoria i fantastyka. W tej firmie już od dawna nie ceni siędobrego pracownika.
Faktycznie szukają nowego hr projekt managera... A jeśli się nie mylę to właśnie rozwiązali cały dział projekt managerów. Cięcie kosztów... To chyba daje do myślenia. RUN
Pani dyrektor obraza się na ludzi. Zwalnia leaderke której wogole nie wspierała a w zespole ma ludzi którzy czekają na powiniecie nogi leaderow i skarżą hehehe HR kontra leaderzy tak się zmieniło colo
rozwiązali? to ile osób tam na dziale było i czym na dany moment się zajmowali, że zostali uznani za zbędnych? od początku grudnia ile osób odeszło, wiadomo?
Zwolnili doświadczonych pracowników w tym spoko menedżerkę , a teraz się ogłaszają, że będą zatrudniać. Hipokryzja na najwyższym poziomie. Nie polecam tego miejsca, gdzie liczy się zwiększenie powierzchni biura, a nie pracownik. Nie tędy droga.
w sensie, że na te same stanowiska, z których zrezygnowali? po jakim czasie zapadała taka decyzja i czy szukają osób o trochę odmiennych kompetencjach?
Na zupełnie inne stanowiska, do innego zespołu, inne kompetencje. Ale malkontenci wiedzą lepiej i zawsze będą narzekac co by się nie zadziało...
Jest jak jest, ale przynajmniej wypłata wpada przed czasem.
Co masz na myśli pisząc "jest jak jest"? Możesz napisać coś więcej? Trafiłam na ogłoszenie i bardzo mnie zainteresowało więc chyba złoże podanie o prace
ciągłe zmiany struktury które nic dobrego nie wnosza, utrudnione mozliwosci rozwoju, jesli nie są po myśli tl to nie licz ze uda ci się cos ugrać, za to wieczne nadgodziny niby nie przymusowe, ale praca sie sama nie zrobi:/
Czy w coloplast są podwyżki inflacyjne
Złożyłem aplikację przez internet, no i czekam. Minął wyznaczony termin na kwalifikację do dalszego etapu, a ja czekam dalej, bo figuruję w ich systemie jako kandydat. Mail z przypomnieniem i od razu odpowiedź - "ojej, coś do nas musiało nie dotrzeć ale rzeczywiście, zapraszamy na rozmowę". Może się zdarzyć, nie miałem o to szczególnego żalu. Po rozmowie kwalifikacyjnej mówią mi, że za dwa tygodnie dadzą znać. Przypominam się po trzech. No i wtedy ta sama śpiewka - "coś musiało się nie wysłać" i jednoczesne odrzucenie kandydatury. Rozumiem raz, ale dwa razy ten sam numer to już przesada. W sumie się ucieszyłem, bo mimo. że firma z zewnątrz wygląda na poważną i dobrze zorganizowaną, to niezbyt uśmiecha mi się praca w miejscu, gdzie zwyczajnie nie potrafi się dotrzymać terminu.
W jakim języku są prowadzone rozmowy rekrutacyjne w tej firmie? I czy odbywają się zdalnie czy stacjonarnie? Na ponad 20 ogloszen zamieszczonych na różnych portalach, tylko 3 były w języku polskim. Aplikowałam na nie, cv trzeba było wysłać w języku angielskim, ale cały czas się zastanawiam co z rozmową rekrutacyjną. I czy możecie powiedzieć po jakim czasie jest ewentualną odpowiedź ze strony rekrutera?
Angielski jest potrzebny na każdym stanowisku, na różnych poziomach - to zależy gdzie. Rozmowy sa po polsku, z częścią po angielsku albo całkiem po angielsku jeśli lider jest anglojęzyczny - tak mi mówiła babeczka z która rozmawiałem przez telefon. Rekruterzy odzywają się różnie, ale dostajesz powiadomienie na maila o statusie twojej rekrutacji. Możesz tez zapytać na Facebook - ja tak zrobiłem i dostałem odpowiedz od nich dość szybko :)
Najlepsza firma w jakiej do tej pory pracowałem. Firma z wysoką kulturą pracy, ambicjami i dynamicznie się rozwijająca. Atmosfera jest bardzo otwarta i przyjacielska. Miałem możliwość rowinąć się i odchodziłem z ciężkim sercem.
Ludzie dorośli, a zachowują się jak dzieci w podstawówce. Szkoda, że każdy w internecie jest wyszczekany, a przychodzi co do czego, to podkula ogon i wraca do budy i płacze z przerażenia :)
tak. W internecie kazdy jest mocny w slowach. Najlepiej wylać swoje żale jacy to Team Leaderzy są źli i jak to sie tutaj źle nie pracuje.. Najpierw zawsze trzeba zaczynać od siebie. Mam nadzieje, ze już niedlugo wreszcie się skonczy ta sielanka negatywnych osob.
Twierdze ze póki jest tam koordynatorka, która łamie zasady i powoduje wszystkie gęste sytuacje, buntuje i zajmuje sie nie tym co powinna, ze atmosfera w zespole jest jaka jest to zaraz 1/10 będzie zadowolona z pracy tu. A przypominam ze mamy koniec roku, a odechciewa sie wszystkiego
Koordynatorzy tworzą ten cyrk, bo to trochę brzmi jakby TL nie wiedzieli co się dzieje. A wiedzą i przyklaskują.
Koordynatorzy? Chyba koordynatorka, dzieki której to wszystko tak wyglada. Skupisko jadu i kłamstwa. A dział HR skoro tak lubi czytać komentarze i rozmawiać z ludźmi z zespołu to niech wreszcie wyciągnie wnioski, zainteresuje sie i pozbędzie się „wieloletniego” jadu z zespołu. Widocznie jeszcze za mało dobrych osób odeszło przez to z zespołu by coś się zmieniło.
o Karolinie. Az dziwne że dział HR nic z tym jeszcze nie zrobil. Czas może się zainteresować bo ta sielanka trwa zdecydowanie za dlugo, chyba ze dział HR czeka na więcej wypowiedzen lub zmian zespołu
Widzę, ze logiczne myślenie nada niektórych tutaj wciąż boli, a zazdrość o kogoś, kto ma serce do ludzi i jest przez nich szanowany zżera od środka :) Wypowiedzenia, czy zmiany w zespole sypią się z zupełnie innych powodów i nie jest to spowodowane ludźmi, widzę, że uważasz tez innych za zwykłe dzieciaki, skoro myślisz, że ktoś zmieniałby prace przez wzgląd nielubianego przez siebie członka zespołu. Mało wiesz i mało myślisz ;) Koordynatorki w CPH to dwa różne światy, jedna zapomniała jak być tym człowiekiem wobec innych, czasami traktując pracowników, jak swoich przeciwników, a druga nadal jest taka sama, dobra, ale i konsekwentna w tym, co robi, dlatego ma szacunek od innych i jest w tej firmie bardzo długo. Które wartości to wartości firmy przy dodanym opisie koordynatorek? To chyba każdy wie. Wiec w Twoim komentarzu uważam, że imię powinno zaczynać się na M, a nie na K. :)))
Naprawdę co poniektórym się już pali pod czterema literami. Mój drogi, pracujesz od niedawna i pewnie nie długo z nami zostaniesz więc może nie zauważyłeś, że jest to jedna z najbardziej szanowanych osób na openspace. Nie dlatego, że chodzi z ludźmi na kawkę i na obiadki tylko dlatego, że ma wiedzę większą od kogokolwiek zdobytą przez lata solidnej pracy i zawsze pomoże.Nigdy też nikogo publicznie nie krytykuje a wszystkie uwagi omawia najpierw zawsze z osobą zainteresowaną. Nie podkopuje czyjegoś autorytetu bo nie musi sobie podnosić notowań w ten sposób. Oczywiście zapewne zgłasza jawne przejawy naruszeń bo to powinien robić każdy z nas a nie polegać na kolesiostwie. I oczywiście dobrze by było gdyby HR się zainteresowały czemu ta osoba pomimo swojej wiedzy i zaangażowania nadal jest tylko koordynatorem. I może nie zauważyli ci zawistni, pomimo swojej funkcji i licznych dodatkowych obowiązków nadal ma najwyższą produktywność w firmie. Ciekawe w takim razie jakie cechy są doceniane przez naszych kochanych "liderów" skoro nie te. Czyżby wspomniane lubię, nie lubię?
Jak pięknie patrzeć jak się nasi TL lub duet TL i jego Koord (E+M) pięknie stosują do własnych zaleceń by nie pytać tutaj. Myślę że wspomnianą przez ciebie pracownica akurat niczego się bać nie musi. Po pierwsze primo bez niej ten domek z kart się rozleci i będziecie go budować od nowa. Secundo przy odejściu pewnie dostanie takie listy polecające od naszych menagerów, dyrektorów i z Hamburga, że w następnej robocie będzie zarabiać 2x tyle w końcu na odpowiednim stanowisku.
Karolina weź ty przestań już pisać te komentarze, bo kawa można się opluć XD już połowa openspace się z Ciebie śmieje XD tobie zaczyna się palić grunt pod nogami, wreszcie wyjdą wszystkie twoje przewinienia. rozumiem jakbyś napisała ze starasz się i tak dalej, ale czesc o wiedzy i listach polecających to Szymborska mogłaby się uczyć natchnienia. Spytajmy tych menagerow i Hamburga o te listy, wyśmieją cię bardziej niż zespół XD
Zajmijcie się sobą i swoim nudnym, żenującym życiem. Jesteście dorosłymi ludźmi, a zachowujecie się gorzej niż stare baby w oknie monitorujące osiedle. Poziom żenady został dawno przekroczony i osiągnęliście dno wszelakiego dna. Ludzie, gdzie średnia wieku to jakieś 30 lat zachowują się jakby mieli po 15-17 lat Pisać anonimowo to każdy potrafi, a pójść do danej osoby i wyrzygać jej prosto w twarz co leży, to jest sztuką Ale czego się spodziewać po pracujących ty "dzieciakach"
Karolina nie ma czasu na takie bzdury, jak Wy - wiecznie siedzący na kawce i obgadujący wszystkich dookoła, nawet przy własnych komputerach zapominając, ze akurat ktoś może siedzieć obok, kto się kumpluje z osobą, o której rozmawiacie :) przykro tylko, że ona na pewno też to widzi i czyta - te głupotę i zawiść wśród ludzi, z którymi musi pracować, a nadal mimo tego wszystkich traktuje tak samo - z szacunkiem. Szkoda, ze takie osoby, jak właśnie kilka z powyższych komentarzy, muszą wciąż zasilać firmę, która kieruje się zupełnie czymś innym niż wy to reprezentujecie tutaj na tej stronie.
Jak kolegę udało Ci się rozszyfrować? ;p I wy tak po imionach się nie cykacie ludzi przywoływać? widziałam sytuacje jak pomówieniami się odgrażali to lepiej uważać co się pisze.
Michał podpisujący się jako "J" naprawdę nikogo już nie interesuje twoje zdanie. Niezmiernie się wszyscy cieszymy,ż e nie ma cię już z nami. To, że piszesz opinie jako pracownik a nie były pracownik pokazuje, że kultywujesz sianie fermentu, kombinatorstwo i kłamstwa. Widzimy się w sądzie mam na dzieję i ciesz się, że nikomu się nie chce przeciwko tobie wysunąć zarzutów cywilnych bo można by było. Zobaczymy, może chęci się jeszcze pojawią. Dyscyplinarka dla ciebie to była najlepsza decyzja w ostatnich czasach. Szkoda, że reszta TL nie wzięła tego do siebie no ale w końcu to oni cie promowali i pchali w górę więc co się dziwić. Może kiedyś ta firma będzie taka jak kiedyś.
Chyba kolego M., którego wywalili z firmy z głośnym hukiem, jesteś śmieszny pisząc takie komentarze. Każdy wie, jak jest. Karolina to dobry koordynator, mający wiedzę i doświadczenie, a przy tym LUBIANY człowiek, zawsze służący wsparciem. Chyba żal Cię ściska, że Tobie się nie udało i 90% ludzi czekała tylko, aż powinie Ci się noga. No cóż, każdy ma to, na co zasługuje. O Karolinie nie można powiedzieć ani jednego złego słowa. Nawet pijąc kawkę na przysłowiowych ploteczkach, o których wspomniano, zawsze zachowuje się na poziomie, odpowiada dyplomatycznie, bez żadnych obelg w stronę firmy ani nikogo. A do wyrażania swojej opinii każdy ma prawo - wolność słowa, znasz pojęcie? Więc dlaczego koordynator nie może wyrazić w normalny sposób swojego zdania, bo jest posądzany o sianie fermentu czy plotkowanie? No właśnie. Zastanów się, co piszesz, bo sam biegałeś na ploteczki z TL i lizales gładziutko tyleczek - tylko dlatego w ogóle dostałeś awans. Za nic innego. :) Zegnam Państwa nieudacznikow :)
Teraz to się dopiero cyrki zaczęły. K walnęła papierek i mimo że nic w firmie nie robiła i cała obecna "śmietanka" na niej psy wieszała to nagle się okazuje że w firmie nikt nic nie wie i za nic nie odpowiada. Paluszkiem tylko poszukać kto powinien to zrobić. Podeszła jedna osoba i CPK leży i kwiczy.
Jaka atmosfera panuje w dziale Regulatory Affairs i teamem z Danii zajmującym się Vigilance?
Najgorsze jest to że promuje i zatrudnia się na stanowiska kierownicze osoby które na dobrą sprawę powinny mieć postawione zarzuty. Jeden TL zwolniony dyscyplinarnie będąc już na okresie wypowiedzenia, zgłaszane zarzuty podpadające pod (usunięte przez administratora). Drugi TL który przyszedł na jego miejsce przeniesiony bo sobie nie radził a zwracał się do nas i taksował jakbyśmy były pracowniczkami agencji towarzyskiej. Trzecia TL wyżywa się na swoich pracownikach dostaje awans, wie komu się przypodobać. Kto pracuje dłużej to wie jak zapracowała na swoje stanowisko i kto ją na nie zgłosił :) Nikomu to nie przeszkadza. Czwata TL - aktualnie nowa menago. Świetnie ci się to udało zastanawiam się czy ty tak sama czy jednak z pomocą pana dyrektora którego przecież znasz prywatnie. Naprawdę dobra rozgrywka. Wchodzisz, trochę wpadek na początku potem usunięcie się ze świecznika i wsumie nie mając żadnych sukcesów ani osiągnięć a co najważniejsze predyspozycji awans. Tylko kto ci został na pokładzie. Ten statek tonie i będziecie musieli szynko zasuwać z wiaderkami by wylewać wodę. Dziewczyny tracą zdrowie pracując w (usunięte przez administratora)warunkach. Ciekawe kiedy któraś pozwie firmę o jakieś grubsze odszkodowanie. Ja wcale nie podpowiadam ale jest kasa do wzięcia i (usunięte przez administratora) świadków, a może jakiś pozew zbiorowy:)
W samo sedno!! Nikt tego lepiej by nie opisał. PS. z tym odszkodowaniem to całkiem niezły pomysł.
@Byłam tu O jakich warunkach piszesz? To znaczy domyślam się ale nie ma mnie na pokładzie Titanica od pół roku i jestem ciekaw co masz na myśli
Nie ma cię pół roku i tu zaglądasz? Co może wrócić chcesz? XD Takie smutne życie masz, że na go worku swojej byłej pracy w wolnej chwili prześladujesz - wniosek dobrze, że cię tu nie ma
Opuściłeś czy ciebie opuściło? :D
Możesz napisać konkretnie o co chodzi? Mówisz o odszkodowaniu, za co? Bo właściwie Twoja wypowiedź to wszystko i nic.
Ogólnie to nie polecam nikomu, chyba że komuś kto ma ochotę przyjść na kilka miesięcy pracy żeby zobaczyć jak to jest i uciec do innej firmy się rozwijać. W dziale zamówień nie ma opcji rozwoju, za ciężką pracę jaką wykonujesz dostajesz „no mogło być lepiej bo wyniki takie średnie”. Dla firmy przestał się liczyć pracownik ważne są cyferki. Z korpo które można było polecać znajomym zamieniło się w korpo porównywalne do firm typu CSP czy Unicredit. A oni przynajmniej mają lepsze stawki. Jak pracujesz i nie wyrobisz odpowiedniej produktywności to Ciebie wyrzucają z roboty, ale jak pracujesz za dwie osoby ze swoimi wynikami to naplują Ci w twarz i grzecznie powiedzą że podwyżek nie ma. Nie dbają o pracownika, który robi wyniki odkąd przyszedł i nie dbają o takich co są kilka lat i robią dużo dobrego. Nie skupiają się na tym jak pomóc i co zrobić żeby zmotywować do działań tylko co chwilkę pytają „to ile rozliczycie w tym miesiącu? Ile dacie radę?”. Awans? Dostaniesz może 100zł więcej plus dwa razy więcej obowiązków i rób tak dalej. A pani TL mówi „wiecie jest tyle pracy - droga wolna”. Nie dziwię się że ludzie albo uciekają gdzie indziej albo do innych działów. Powodzenia z zamknięciem roku finansowego!
Od kiedy całą robotę TL robią koordynatorzy a TL tylko robią za głuchy telefon dla menagera to stali się tak oderwani od tego co się dzieje w firmie że nie może być dobrze. Niektórzy nawet kierują zespołami będąc cały czas na homeoffice. Może dobrym pomysłem było by pozbycie się osób które poza przekazywaniem danych krew przygotowują dla nich inni nie maj po prostu zajęcia. Próbują się za top wykazać a że nie mają czym to albo próbują wprowadzać głupie pomysły psując atmosferę albo podpisują siwe pod tym co inni dla nich robią. A apropo podwyżek. Firmę stać na zrobienie imprezy za kilkaset tysięcy złotych na którą i tak nie pójdą wszyscy zamiast rozdzielić tę kwotę dla pracowników?
Dokładnie tak, najlepiej wbić bolce i w każdej kuchni postawić telewizor, jakieś monitorki do meeting roomów, nowe herbatki za niewiadomo jakie kwoty co nie jest aż tak potrzebne byle żeby uciekać od tego żeby ludziom godnie zapłacić. Fajniej chyba było by mieć stały fajny zespół który daje wyniki i dać im więcej pieniędzy w ramach motywacji. A nie rozbijać zespoły i patrzeć i czekać aż ludzie zaczną uciekać.
Chyba nie wszyscy koordynatorzy robią robotę za swoich Team Leaderow. Często to Leader ma o wiele większa wiedzę o tym co robi jego zespol niz jego koordynator. Chyba że mówisz o ploteczkach to wtedy inna sprawa XD
To że ktoś ma wiedzę i awansował w firmie nie znaczy że nadaje się do kierowania zespołem. A że jest tylko jedna osoba taka to od razu ci odpowiem że w mojej opinii siwe nie nadaje. Bo nie potrafi stworzyć teamu a wręcz zniechęca do pracy. Bo ocenia wg swojego widzimisię a nie na podstawie wyników i dlatego że pracuje zdalnie więc nie wie co się w firmie dzieje. Reszta osób jest z "łapanki", część sobie radzi większość nie. Tak na dobrą sprawę nie widzę sensu dublowania stanowisk bo nad każdym koordynatorem jest tl więc jak napisałam na początku w większości służą tylko za głuchy telefon. Przy okazji zaogniajac atmosferę.
Jeżeli ktoś pracuje zdalnie to dlatego że taka możliwość istnieje. Rynek jest bardzo szeroki jeżeli chodzi o prace zdalna i myśle, ze tez niejednokrotnie taka prace wykonywałas. Sadzac po twoim wpisie masz niespełnione ambicje w tej firmie i dużo rzeczy w tej firmie ci nie wyszło, może zajmij się praca a nie plotkowaniem i wprowadzaniem złej atmosfery, by następnie zgonić wszystko na leaderow czy menagerow, bo czytając te wpisy, widze ze tylko oni sa źli. Reszta zasługuje na Oscara za prace. To ze ktoś dostrzega czyjeś niedociągnięcia widze ze bardzo cię razi. Podejrzewam ze nie jestes na żadnym stanowisku kompetentnym do oceny czy ktoś się do czegoś nadaje czy nie. Oczywiście wyrażać opinie swoją można ale widze ze twoja odwaga kończy się na wylaniu swojej frustracji na anonimowym portalu i nie poparta niczym poza chęcią zaogniania atmosfery.
Myśle że jak ty nie będziesz tu pracować to więcej osób się ucieszy :) ale gdzie ty znajdziesz prace…
To właśnie jest poziom, jaki reprezentuje koordynator - odpowiadanie na komentarze na forum w ten sposób. :)
Chyba widzę w czym tkwi problem tutaj. Ludzie narzekają na to, że w pracy trzeba pracować. Coloplast i Csp to niebo a piekło (nawet nie ziemia). Niemieckie projekty już takie są: problematyczne i trzeba na swój sposób się w nich odnaleźć + dopytywać Niemców. Oczekujecie od Teamleaderów żeby wszystko wiedzieli a potem zarządzanie całe ucieka bo nikt z takimi narzekającymi ludźmi nie chce współpracować. Opluliście TL na ankiecie i uciekł do nowego projektu i wcale mu się nie dziwie.
A jak pod względem finansowym ? Na jakie zarobki może liczyc osoba na stanowisku Junior Order Administrator ?
3500 - 3900 brutto a wyrwać więcej po roku to trzeba się kumplować z team leaderem i modlić o cud
W zeszłym roku podwyżki były o 50-200 złotych brutto,co tłumaczyli pandemią. Osoba ze znajomością 2 języków może przekroczy 4000 brutto po 2 latach pracy…Szef W. powiedział,że i tak powinniśmy się cieszyć,źe nikt nie stracił pracy. Firma dobra na start.
Na wspomnienia Cię bierze czy jeszcze wtedy tu nie pracowałeś? ;p To o ile podskoczyły w takim razie?
Ten temat jest nieaktualny. Kiedyś to owszem była dobra firma na start. Teraz lepiej ją omijać. Atmosfera, płaca i zarządzanie na niskim poziomie. Kadra zarządzająca nie bierze odpowiedzialności za złożone A.n.d.e.r.s.o.w.i. obietnice, zwane celami, przez co cierpią szeregowi pracownicy. Nie zatrudniają nowych, a innych zwalniają. Pracy natomiast jest coraz więcej i więcej i więcej i więcej.
@Ktoś Z tym zarządzaniem w punkt. Zwalnia się ludzi gdy brakuje rąk do pracy. Kadra uczyła się managementu w simsach
Firma medyczna która zakończyła rok z ogromnym wzrostem zysku rok do roku ze względy na covid, tłumaczy swoim pracownikom, że nie będzie podwyżek bo covid . Dobry żart.
Jak widać po ostatnich awansach firma nadal utrzymuje kierunek aby promować lizusistwo. W zamian za menagerkę która była od początku firmy ale się nie wyparowywanie w politykę dyrektora weszła znajoma dyrektora. Miała wypadki zaraz po przyjęciu ale widocznie ktoś jej powiedział, że ma się nie wychylać i nagle wszyscy uwierzyli że to fajna ciocia. Mówiła więc każdemu co innego sales akurat to co chciało usłyszeć. Recepta na bycie lubianym i awans. Kłam i ściemniaj byle wszyscy klaskali. Oczywiście awans nie ominął najbardziej "ukochanej" Team leader która mówiła ludziom że jak nie chcą to nie muszą pracować w tej firmie. Brawa na stojąco. Kto nie dostał awansu? Ludzie którzy cały czas robią najlepsze wyniki za to nie boją się pójść i powiedzieć że nie tolerują pewnych zachowań ani w stosunku do siebie ani do osób z którymi pracują. To nie jest dobrze widziane. Masz siedzieć na 4 literach i nie ważne czy pracujesz dobrze czy robisz błędy które inni muszą naprawiać. Ważne żeby się śmiać z dowcipów i klaskać gdy tego pod ciebie oczekują. Dużo osób deklaruje, że szuka innej pracy. Wygrali ci którzy zrobili to już dawno albo zanim ten cyrk pokazał, że jest cyrkiem zostają ci którzy nie widzą szans w innych firmach a tu już się ustawili bądź mają w poważaniu i robią pracę taka za jaką im opłaca czyli żadną. Biorą zwolnienia, home office. Jeszcze niedawno można było powiedzieć, że zależnie do jakiego zespołu trafisz to będzie ci się pracować dobrze lub gorzej. W tej chwili wszyscy dobrzy są już w innych firmach lub na wypowiedzeniach nie licz więc na wiele. Chcesz ryzykować, rób to z pełną świadomością kiepskiej pracy, atmosfery. Po tych zmianach bardzo długo nie będzie tu nic dobrego.
Zgadzam się - podlizujesz się, udajesz cały czas zadowolonego, mówisz TLom i innym jak tutaj jest supcio, nie chcesz podwyżki, nie wychylasz się, nie zgłaszasz żadnych zażaleń, jednym zdaniem : zamykasz twarz i siedzisz cicho jak mysz pod miotła, to dostajesz awansik. Osoby które bardzo dobrze pracują, dużo potrafią i dużo robią, ale mają coś do powiedzenia, mogą się wypchać, a nie liczyć na awans czy podwyzke. Wszechobecne kolesiostwo, zakłamanie, obłuda. Nic nie można nikomu powiedzieć, a już szczególnie TL.Na koniec usłyszysz tylko "No jesteś super pracownikiem, nie mam żadnych zastrzeżeń, ale niestety awans nie w tej chwili" ;] Taka firma - bez lizania tylka i usmieszkow z koordynatorem albo TL przez 2 lata będziesz juniorem, bo za co masz dostać awans? Za dobrą pracę? Nieee. Za dobrą pracę tutaj nie dostaje się oklasków. :)
Czytałam opinie przed rozmową i nie wierzyłam że może być tak źle. Jest jeszcze gorzej!!! Całe szczęście mam już ofertę gdzieś indziej i krótki czas wypowiedzenia. Nie dajcie się wciągnąć w te (usunięte przez administratora) Nas rozmowie wygląda to jak pączek z lukrem a przychodzisz i nikt nie wie nic. Szkoła cię osoby które same niewiele wiedzą. Odżywka się do ciebie jakbyś nie wiadomo co chciała Pani M koordynatora top jakaś porażka. Kto w ogóle na top stanowisko daje osobę która nie lubi współpracować z ludzi. Do TL E jak się pójdzie coś dopytać to trzyma wspólna linie z M. Przecież te dziewczyny po pierwsze nie lubią innych ludzi i liczy się tylko top co one mają do powiedzenia a po drugie to niewiele sensownego mają do powiedzenia. Szkolenie: domysł się, jak możesz tego nie wiedzieć, pracujesz tak długo i jeszcze nie wiesz. No nie wiem bo panier nie potrafią wyjaśnić. Nie polecam nikomu.
Niestety, tak to wygląda. Szczególnie to co napisałaś/napisałeś - nie da się nic powiedzieć. A TL powinien być o tego, aby umieć wysłuchać swoich pracowników i zrobić coś w sytuacji, kiedy nie dzieje się zbyt dobrze. Niestety, tutaj tak to nie działa. Ostatecznie jesteś skazany sam na siebie (mimo zgłaszania zażaleń), nikt nic z tym nie robi, a na końcu nie wytrzymujesz dłużej i postanawiasz się zwolnić, bo tak nie da się pracować.
Zwolnili ludzi, nie zatrudnili nowych, bo idą ciężkie czasy. Trzeba oszczędzać, siedzieć w pieruńsko zimnym biurze.... A na wczorajszym callu padło hasło, że potrzeba zatrudnić 70osób. Wtf? A my jak osły wykonaliśmy robotę innych. Hipokryzja przez ogromne H. Nie polecam firmy. Robią z pracownika głupka.
To chyba bylismy na innym callu, bo ja nic nie slyszalem ze trzeba zatrudnic 70 osob... A jak ci zimno to sie cieplej ubierz, bawia mnie te osoby, ktore narzekaja, ze zimno a chodza w jakiejs bluzce zamiast w swetrze. W chacie tez grzejecie do 30 stopni?
Najlepiej niech każdy siedzi w kożuchu to będzie git. Puśćcie ludzi na HO jak na ciepło firmy nie stać to i na prądzie przyoszczędzicie
Ale co Ty sie tak sadzisz? Jak Ci sie nie podoba to po pierwsze mozesz zmienic prace, nikt ci nie broni, a po drugie z tego co wiem to kazdy moze chodzic na HO jak mu lider pozwoli, wiec moze lepiej pytaj u zrodla a nie wyrzucasz swoje jałowe frustracje online.
Abstrahując od całości Waszych komentarzy, to konieczność zatrudnienia 70 osób jest akurat faktem. Było to wyszczególnione na prezentacji i nie jest żadną tajemnicą :)
HHa ty napewno pracujesz najciężej za tych innych ???????????? w godzinach pracy pisząc posty tutaj.
Quiet quitting :D słyszałaś? po dwóch ostatnich wystąpieniach W. rozglądam za nowym miejscem do realizacji swoich ambicji zawodowych:) mam dość kłamstwa i obłudy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Coloplast?
Zobacz opinie na temat firmy Coloplast tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 94.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Coloplast?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 61, z czego 13 to opinie pozytywne, 31 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Coloplast?
Kandydaci do pracy w Coloplast napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
