ikona autora wywiadu

Wywiad udzielony przez użytkownika Były Pracownik

Były pracownik

22.09.2023 10:09

Chcemy Cię lepiej poznać. Napisz proszę, jaką historią chcesz się z nami podzielić?

Były Pracownikikona wywiad

Opowiadam o współpracy z tą firmą po około 1,5 roku od zakończenia umowy, więc robię to bez emocji. Myślę, że nie dzieliłbym się swoją opinią, gdyby nie docierające do mnie informacje o tym, że inne osoby również mają kłopoty z Espeo. Niektórzy dzwonią do mnie i pytają, czy warto się zatrudnić w tej firmie, a lepiej mieć pełen ogląd sytuacji przed nawiązaniem współpracy. Pracowałem w projekcie Tiny App, przy aplikacji React Native. Nie podpisuję się imieniem i nazwiskiem, ponieważ nie chcę publikować danych w sieci, ale myślę, że pozostali uczestnicy projektu od razu będą wiedzieli, kim jestem.

Na jakim stanowisku pracowałeś/aś i na czym ono polegało?

Były Pracownikikona wywiad

Senior Javascript Developer - React Native.

Czy miałeś/aś możliwość pracy zdalnej? Jeżeli nie, z czego wynikała ta decyzja?

Były Pracownikikona wywiad

Tak, praca odbywała się tylko zdalnie, było to podczas pandemii. Nadal mogłem przyjść do biura, ale nie było ku temu powodów. Klient zlecający projekt był z Finlandii, więc i tak nie było po co pojawiać się w biurze.

Co było powodem zakończenia współpracy z firmą?

Były Pracownikikona wywiad

Usługobiorca zakończył współpracę.

Jakie są widełki wynagrodzeń na tym stanowisku?

Były Pracownikikona wywiad

Wtedy było to około 25-36 tysięcy złotych. Nie wiem, jak kwestia zarobków wygląda obecnie. Na tym stanowisku była jedna z większych stawek, o ile mi wiadomo, to jedynie developerzy blockchain zarabiali więcej.

Jak długo pracowałeś/aś w tej firmie?

Były Pracownikikona wywiad

6 miesięcy.

Czy poleciłbyś/poleciłabyś pracę w tej firmie swojemu przyjacielowi? Uzasadnij swoją odpowiedź

Były Pracownikikona wywiad

Zdecydowanie nie. Firma ma duży problem z zarządzaniem projektami i budżetem. Myślę, że moja sytuacja jest tego bardzo dobrym przykładem. Projekt, w którym pracowałem, miał mały budżet. Gdyby zatrudniać do niego osobę ze średnim doświadczeniem, albo jakąś konfigurację współpracy juniora i nadzoru seniora, pewnie udałoby się zamknąć w założonym budżecie. Niestety, przez 6 lat trwania projektu, nikt tego nie dopilnował, a zaszłości były tak duże, że tempo prac spadało w kierunku zera. Poprzedni developer, który miał stanowisko "mid" wspomniał, że niektóre funkcjonalności projektu, nawet stosunkowo nieskomplikowane, zajmowały nawet 1,5 miesiąca pracy. W mojej opinii projekt balansował na granicy opłacalności. Problem polegał na tym, że ja byłem pracownikiem z zewnątrz, więc część mojej stawki pobierał inny software house. Z tego względu, po 4 miesiącach współpracy, podjęto decyzję o wykupieniu mnie, i tym samym zapłaceniu wielokrotności moich zarobków, firmie, w której byłem zatrudniony. Naprawdę nie wiem, kto podjął decyzję o tym "wykupie", skoro firma nie miała dla mnie żadnego projektu, na który mógłbym przeskoczyć. Z perspektywy finansów, to była najdziwniejsza decyzja, jaką widziałem. Firma rozwiązała współpracę 2 miesiące później, po mojej sprzeczce z menadżerką. Nawet nie chcę myśleć o tym, jak bardzo źle musiała wyglądać moja komórka w Excelu z perspektywy dyrektora finansów czy kogokolwiek, kto się tym zajmował. Nawet próbowano mi sugerować, że mogę być w jakiejś zmowie z poprzednim software house'em. Przez okres 6 miesięcy, przy projekcie były 3 menadżerki. Podczas pracy pojawiały się tematy polityczne, co samo w sobie było męczące, ale znośne. Podczas końcowej rozmowy właścicielka powiedziała mi, że "w tej firmie nie ma miejsca dla osób, które głosują na PiS" - i musiałem się tłumaczyć, że nie chodziło o mnie, bo ta nieprawdziwa informacja wypłynęła od innego pracownika. Potem zapytano mnie więc, na kogo głosuję. Odpowiedziałem, że nikogo nie powinno to interesować - to jedyna słuszna odpowiedź na to pytanie. I znów musiałem się tłumaczyć, bo ktoś gdzieś powiedział, że głosuję na PiS. Taki był poziom rozmowy, którą odbyłem z właścicielką firmy. Dostałem projekt, w którym było 7 deweloperów i wszyscy skończyli właśnie na tym projekcie swoją współpracę z firmą. Nikt nie robił aktualizacji bibliotek, w wyniku czego aplikacja nie mogła trafić do sklepu. Trzeba to było odkręcić, co wymagało czasu i nakładów pracy. Menadżerki zapewniały mnie, że otrzymam niezbędne wsparcie, a finalnie zostałem zwolniony - obarczano mnie winą za lata zaniedbań, które musiałem naprawiać. To standardowa procedura w tej branży. Myślę, że punktem zwrotnym była dla mnie sprzeczka z nową menadżerką, która już od początku współpracy nie była ze mną szczera, co zauważyli też inni pracownicy. Firma nie była gotowa na projekt - spotkałem się ze zdziwieniem, kiedy powiedziałem, że muszę mieć urządzenia Mac i iPhone do napisania aplikacji na system IOS! To naprawdę śmieszne. Otrzymałem jakieś stare urządzenia do testów, ale odniosłem wrażenie, że firma spodziewała się, że będę pracował na własnym sprzęcie. Nie wiem, czy to był przypadek, ale w projekcie - w tak krótkim czasie - była potężna rotacja pracowników. Możliwe, że po prostu trafiłem na taki projekt, co też jest problematyczne, bo nie można działaniom nadać konkretnego kierunku. To była dziwna sytuacja, ponieważ projekt łączył pracowników Espeo i programistów podnajętych od innych firm. Taki zlepek w znacznym stopniu utrudnia zrobienie czegokolwiek. Możliwe, że wynikało to z budżetu, jaki firma akurat posiadała - nie wiem. Na pewno taki kalejdoskop nie jest niczym dobrym.

Jakie były możliwości rozwoju na Twoim stanowisku / w Twoim dziale? Z czego to wynikało?

Były Pracownikikona wywiad

Miałem rozmowę dotyczącą innego projektu, ale nic z tego nie wyszło. Osobiście nie rozwijałem się przy tym projekcie - był pełen zaszłości, określiłbym go jako jedno z najgorzej prowadzonych przedsięwzięć, w jakich brałem udział. Wiedziałem, jaki jest stan prac, dlatego mi to nie przeszkadzało. Zmniejszyłem dług technologiczny z 18% do 10%, więc jest to jakieś doświadczenie jeśli chodzi o refactor cudzego kodu, ale nie nauczyłem się tam niczego nowego. Wszelkie sugestie były raczej odbierane niechętnie - liczyło się, żeby realizować rozwiązania dla klienta, i to szybko. To taka standardowa historia projektu w typowym software house.

Jak wyglądały szkolenia w Twojej firmie? Czy były zaplanowane i jak często się odbywały? Jakich obszarów/ tematyki dotyczyły? W przypadku braku szkoleń, jak myślisz, z czego to wynikało? W jakich obszarach chciałbyś być szkolony i dlaczego?

Były Pracownikikona wywiad

Do momentu, kiedy byłem podnajmowany z innej firmy, nie miałem budżetu szkoleniowego. Gdy już mnie "przejęto", to nie zdążyłem z niego skorzystać. Nie wiem, jak sytuacja wygląda obecnie, ale podczas mojej współpracy z tą firmą nie było szerokiej oferty szkoleń.

Jak oceniasz atmosferę panującą w firmie? Jak myślisz, z czego to wynikało?

Były Pracownikikona wywiad

To firma jak wiele innych na rynku. Podczas pandemii widywaliśmy się tylko przez komunikator. Zrobiliśmy też dwa wspólne wyjścia, co jest świetne. Zespół miałem bardzo zgrany. Osoby z mojego projektu były naprawdę w porządku, ale trudno mi powiedzieć, z czego wynikała taka atmosfera. Po prostu było dobrze.

Jak oceniasz warunki i ustalenia z pierwszego dnia pracy względem przestrzegania tych ustaleń przez pracodawcę? Jeżeli pracodawca nie przestrzegał warunków, opisz dokładnie o jakie warunki chodziło i co nie było przestrzegane.

Były Pracownikikona wywiad

Zachowanie ze strony firmy było takie, jak to zwykle ma miejsce w przypadku software house'ów. Najpierw zachęta do współpracy, a potem silny nacisk na szybką pracę. Brakowało komunikacji między firmą a klientem zlecającym projekt, przez co dochodziło do opóźnień. Firma miała problem z przyznaniem się przed klientem, jak bardzo zły jest stan aplikacji w rzeczywistości. W efekcie odpowiedzialność musiała na kogoś spadać - spadała na ludzi działających aktualnie w projekcie. Nie mam problemu z pracą ze słabym kodem, bo to jest moje zadanie, żeby to naprawić - i tak zrobiłem. Natomiast ewidentnie dla zarządu firmy jest się tylko pionkiem na szachownicy. Pracownik ma wartość tak długo, jak jest potrzebny. W tej firmie jest się kosztem zmiennym. Widzę też pytania na temat tego, co z umowami i klauzulami. Niestety, firma ma bardzo mocny NDA - na ile on jest egzekwowany, trudno mi się wypowiedzieć. W moim przypadku nie można nic wyegzekwować, bo firma zawarła umowę ze spółką prawa handlowego, której jestem prezesem, a właścicielem jest ktoś inny. To konstrukcja, jaką zasugerował mój prawnik, w celu możliwości zgłoszenia upadłości, ale podczas ostatniej rozmowy z menadżerką dowiedziałem się, że Espeo ma zamiar mnie pozwać. Uświadomiłem jej, że firma nie zawarła umowy ze mną jako z osobą fizyczną. Myślę, że gdybym miał jednoosobową działalność lub współpracował z Espeo w oparciu o UoP, to do dziś walczyłbym w sądzie.

Dzięki GoWork masz właśnie możliwość zasugerowania swojemu byłemu CEO/ Właścicielowi istotnych zmian. Co byś mu powiedział/a o organizacji i doradził/a co poprawić w firmie?

Były Pracownikikona wywiad

Gdyby nie docierające do mnie opinie o nieudanej współpracy, nie udzielałbym opinii o tej firmie. Może problemy te są spowodowane ograniczeniem budżetów lub jakimiś innymi przyczynami... Nie wiem. Mi osobiście jest szczerze przykro, że wyprostowałem aplikację, której firma nie potrafiła naprawić, a ostatecznie nie otrzymałem niezbędnego wsparcia i wszystkie ustalenia zostały zerwane. Szkoda, że taka ilość pracy poszła na marne, bo przez kolejne 6 miesięcy z projektem dałby sobie radę ktoś na juniorskim stanowisku i pod odpowiednim nadzorem. Jeszcze przed udzieleniem opinii skontaktowałem się z programistką, która mnie zastąpiła i dowiedziałem się, że klient wstrzymał projekt.



ikona autora wywiadu

Wywiad udzielony przez użytkownika ExKontraktor

Były pracownik

09.05.2023 04:05

Na jakim stanowisku pracowałeś/aś i na czym ono polegało?

ExKontraktorikona wywiad

Pracowałem na stanowisku back-end developer jako podwykonawca.

Czy miałeś/aś możliwość pracy zdalnej? Jeżeli nie, z czego wynikała ta decyzja?

ExKontraktorikona wywiad

Miałem możliwość 100% pracy zdalnej.

Co było powodem zakończenia współpracy z firmą?

ExKontraktorikona wywiad

Zakończenie kontraktu przez usługobiorcę.

Jak długo pracowałeś/aś w tej firmie?

ExKontraktorikona wywiad

Przez okres 9 miesięcy.

Czy poleciłbyś/poleciłabyś pracę w tej firmie swojemu przyjacielowi? Uzasadnij swoją odpowiedź

ExKontraktorikona wywiad

Absolutnie nie. Byłem jedynie pośrednim współpracownikiem i mimo, że firma niczego we mnie nie zainwestowała (o co nie mam pretensji), to potem kurczowo trzymała się zakazów konkurencji ze swoim usługobiorcą. Ja w tym wszystkim nawet nie byłem stroną w rozumieniu prawnym, a Espeo nie miało żadnego interesu, aby blokować moje bezpośrednie zatrudnienie, a mimo to firma skorzystała z zapisów umowy.

Jakie były możliwości rozwoju na Twoim stanowisku / w Twoim dziale? Z czego to wynikało?

ExKontraktorikona wywiad

Nie było żadnych możliwości rozwoju. Poza rozliczaniem czasu, nie miałem kontaktu z osobami ze ***** (partner biznesowy - dane do wiadomości redakcji) - głównie współpracowałem z usługobiorcą.

Jak wyglądały szkolenia w Twojej firmie? Czy były zaplanowane i jak często się odbywały? Jakich obszarów/ tematyki dotyczyły? W przypadku braku szkoleń, jak myślisz, z czego to wynikało? W jakich obszarach chciałbyś być szkolony i dlaczego?

ExKontraktorikona wywiad

Totalny brak szkoleń w firmie.

Jak oceniasz atmosferę panującą w firmie? Jak myślisz, z czego to wynikało?

ExKontraktorikona wywiad

Nie mam zdania i trudno mi ocenić atmosferę - praktycznie się do mnie nie odzywano.

Jak oceniasz warunki i ustalenia z pierwszego dnia pracy względem przestrzegania tych ustaleń przez pracodawcę? Jeżeli pracodawca nie przestrzegał warunków, opisz dokładnie o jakie warunki chodziło i co nie było przestrzegane.

ExKontraktorikona wywiad

Właściwie jedyny onboarding dotyczył rozliczania czasu pracy i zadań u usługobiorcy. Co więcej, namawiano mnie, aby zawyżać godziny rozliczane u usługobiorcy. Chciałbym wierzyć, że chodziło jedynie o to, aby w tabelach zgadzało się 8 godzin pracy dziennie.

Dzięki GoWork masz właśnie możliwość zasugerowania swojemu byłemu CEO/ Właścicielowi istotnych zmian. Co byś mu powiedział/a o organizacji i doradził/a co poprawić w firmie?

ExKontraktorikona wywiad

Byłoby dobrze, gdyby swoje szczytne idee prezentowane na oficjalnej stronie internetowej firma wdrożyła w życie.



Espeo Software
2.9/5 Na podstawie 30 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Malta House, Baraniaka 6
    61-131 Poznań
  • NIP: 7811821065 KRS: 0000307845
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Espeo Software