Żyjemy w czasach, w których wolność wypowiedzi gwarantuje nam konstytucja. Nawet nie posiadając odpowiedniej wiedzy na dany temat, nic nie stoi na przeszkodzie byśmy wyrazili swoje zdanie. Ludzie od zawsze cenili swobodę wyrażania opinii. Nie zawsze jednak mieli taką możliwość.

Swoboda wypowiedzi

Nikt z nas nie wyobraża sobie dziś sytuacji, w której nie może wyrazić swojego zdania odnośnie jakiegoś zagadnienia. Choć w dalszym ciągu istnieją tematy tabu, to coraz swobodniej przychodzi nam poruszanie aspektów, które jeszcze jakiś czas temu uchodziły za niewygodne. Co więcej, jeszcze kilka dekad temu na porządku dziennym w naszym kraju była cenzura. Oczywiście wynikało to z panującego ustroju. Nie zmienia to jednak faktu, iż – odnosząc się w tej chwili do Polski – właśnie teraz żyjemy w czasach, które gwarantują nam swobodę wypowiedzi w największym stopniu od dziesięcioleci. Niezależnie jednak od epoki, którą weźmiemy pod lupę, ludzie zawsze cenili sobie wolność słowa. To, co na przestrzeni dziejów było różne, to to, czy mogli robić to bez skrępowania, czy nie. Jak zatem wyglądały początki swobody wypowiedzi?

Zaczęło się w Antyku

Wolność słowa od zawsze była jedną z fundamentalnych wartości dla człowiekaTo właśnie ona uznawana jest za jedną z podstawowych zasad obowiązujących w demokratycznym państwie. Przyjmując zatem, że jest ona nierozerwalnie związana ze wspomnianym ustrojem, to jej początków należy doszukiwać się w ojczyźnie wspomnianego systemu – starożytnych Atenach. Rozwój demokracji w greckim polis doprowadził do całkowitej swobody wypowiedzi, zgodnie z zasadą legein meta parresia, czyli mówić swobodnie. Gwarantowało to niczym nieograniczoną możliwość wyrażenia swojego zdania, tak długo jak nie podburzało ludzi do zbrojnego powstanie przeciwko władzy. Bezkarna była zatem krytyka panującego ustroju oraz swoich politycznych wrogów. Spuścizna starożytnej Grecji, to jednak nie tylko demokracja oraz wolność wypowiedzi. To właśnie w tych czasach kwitła filozofia. Antyczni myśliciele w swoich rozważaniach nie tylko korzystali ze swobody wypowiedzi, ale również bardzo często się do niej odnosili.

Filozofia – podstawa opinii?

Jednym z największych filozofów owych czasów był Sokrates. Według niego poznanie prawdy rodzi się w sporze, którego naturalnym elementem jest rozmowa. Jej uczestnicy dzielą się swoimi opiniami na dany temat. Taki sposób komunikacji pozwala wygrać jednostce, która posiada mocniejsze argumenty na poparcie swojej tezy. Tym samym dialog sokratejski jest metodą prowadzenia dyskusji w sposób, w którym pokazujemy polemiście inną niż jego interpretację danego zjawiska. Mimo około dwóch i pół tysiąca lat jest to technika w dalszym ciągu aktualna i niezwykle pomocna. Z całą pewnością można więc uznać, że to właśnie starożytni myśliciele dali podwaliny pod swobodę dzielenia się swoimi poglądami oraz przyjmowania tego, co mają nam do powiedzenia inni, np. kandydaci, którzy poszukując pracy dzielą się swoimi wrażeniami z procesu rekrutacji z innymi osobami. Takie opinie są cennym źródłem informacji nie tylko dla innych pracowników, ale również firm, które mogą dzięki nim usprawnić swoje działanie.

Londyński Kącik Mówców gwarancją swobody wypowiedzi

Współczesną rolę ateńskiej agory (która pierwotnie była miejscem spotkań zgromadzenia ludowego) spełnia londyński Hyde Park, a konkretnie znajdujący się w nim Kącik Mówców (Speakers Corner). Jego początki sięgają połowy XIX wieku. Właśnie w tym miejscu w 1855 roku odbyły się niespotykane na dotychczasową skalę rozruchy publiczne. Przemawiający w tym miejscu Karol Marks nawał je nawet początkiem angielskiej rewolucji. Mniej więcej od tego momentu, Hyde Park coraz częściej stawał się miejscem organizowania manifestacji, a Speakers Corner stał się symbolem protestów człowieka domagającego się swoich praw oraz miejscem nieskrępowanych wypowiedzi. Za oficjalną datę początku istnienia Kącika Mówców uznaje się rok 1872. Po kilku latach krwawych rozruchów, brytyjski parlament wyraził wówczas zgodę na wykorzystywanie pewnych przestrzeni w parkach, jako miejsc gromadzenia się i wyrażania opinii przez zwykłych ludzi. Bardzo szybko wydzielono taki skrawek również w Hyde Parku. Ten niewielki kawałek ziemi był azylem, zapewniającym swobodę wypowiedzi i wolność słowa. Przy łuku Marble Arch, gdzie mieści się Kącik przemawiali – poza wspomnianym Marksem – Włodzimierz Lenin, George Orwell czy William Morris.

Kącik Mówców współcześnie

Przez lata swojego istnienia znaczenie Kącika Mówców ulegało zmianie. Niezależnie jednak od tego, czy przeżywał czasy prosperity czy akurat tracił na zainteresowaniu, zawsze odzwierciedlał bieżącą sytuację w państwie i na świecie, będąc żywym przykładem idei wolności. To właśnie w Hyde Parku w 1908 roku miała miejsce demonstracja sufrażystek, która zgromadziła około pół miliona osób. Z bardziej współczesnych nam wydarzeń, w 2009 roku odbyła się tu manifestacja potępiająca izraelską operację w Strefie Gazy. Według organizatorów z grupy SWC (Stop the War Coalition) wzięło w niej udział 100 tys. osób. Inaczej wyglądały rachunki BBC oraz policji, według których było to odpowiednio 50 tys. i 12 tys. osób. Speakers Corner cieszy się największą popularnością w niedzielne poranki, kiedy to przyciąga tłumy Londyńczyków oraz turystów. Każdy kto tylko ma ochotę może wziąć ze sobą swoją mównicę – za którą może posłużyć nawet znaleziona na ulicy skrzynka – i zacząć wygłaszać swoje zdanie na dowolny temat lub wziąć udział w otwartej dyskusji. Podczas wyrażania opinii nie można jednak obrażać królowej. Speakers Corner to coś więcej niż fragment parku. To publiczna mównica, będąca symbolem wolności słowa.

Oceń artykuł
5/5 (1)