Pracuję w firmie Combros i choc nie wszystko do końca jest uczciwe, to nikt nie narzeka ani na Pracodawcę ani na rozliczenia z nim. Z pensji finalnej wszyscy są zadowoleni :) Nie każdy nadaje się do pracy w Combros, bo faktycznie firma wymaga od osoby na stanowisku biurowym rozwniez \\\\\\\"jezdzenia na miotle\\\\\\\" - ale cos za coś albo lepsza kasa, \\\\\\\"choć poza minimalną krajową wypłacana pod stołem\\\\\\\", albo praca w innego prywaciarza za biurkiem za minimalną krajową \\\\\\\"bez dodatków\\\\\\\" :) a ludzie są w porządku - wszyscy przecież jedziemy na tym samym wózku - mamy swoje zastrzeżenia do firmy czy właścicieli, ale ogólnie da się wytrzymać, trzeba jedynie oprócz osiągania wyników na swoim stanowisku umieć współpracować z ludzmi, a pracę masz na lata...
Firma \"krzak\" dwóch braciszków z Krakowa. Miałem okazję pracować w tej firmie przez okres 6 miesięcy, niestety zostałem zwolniony z dnia na dzień za nie odebranie telefonu od klienta po godzinach pracy :(. Praca na umowę o pracę za najniższą krajową, reszta \"pod stołem\", niestety żal szanownym braciom opłacić uczciwie pełną składkę ZUS za pracownika :( , na podatek do urzędy skarbowego też im szkoda, ale sami rozbijają się dobrymi samochodami, budują domy , jeżdżą na wycieczki. \"Karierę\" w tej firmie zaczynasz od umowy o dzieło lub zlecenie na kilka dni , później umowa na okres próbny na okres jednego miesiąca, później na okres 7 miesięcy, następnie 12 miesięcy i ostatecznie masz szanse dostać umowę na czas nieokreślony po przepracowaniu dwóch lat.(jak wytrzymasz ? :)) Wykorzystane wszystkie możliwości zatrudnienia z naszego kodeksu pracy, kombinatorstwo nie z tej ziemi. Nie jaki pan dyrektorek (usunięte przez administratora) . z średnim wykształceniem bardzo chętnie zachęca do podjęcia pracy w kombrosiarni (nazwa wymyślona przez pracowników formy),a później pokaże Ci swoją prawdziwą stronę. Wymogi wobec pracowników duże nieadekwatne do otrzymywanych zarobków. Jak sobie pozwolisz to jeździsz swoim prywatnym samochodem na montaże i demontaże kontenerów po całej wschodnie i centralnej Polsce za koszty paliwa , z załadowanym sprzętem typu silikony itp.( tapicerka nie do doczyszczenia jak Ci spadnie kropla silikonu czy sikaflexu, nie mówiąc o farbach). Niby podpisujesz zakres obowiązków a tak naprawdę jesteś zmuszany do wszystkiego i nie masz się co stawiać bo Cię zwolnią, przecież masz umowę na czas określony , która umożliwia zwolnienie bez podania przyczyny. Czy deszcz czy śnieg czy żar leje z nieba harujesz! Ubrudzony od stóp od farb , silikonów, smarów itp. mimo , że zatrudniasz się na pracownika biurowego :). Przecież ktoś musi modernizować kontenery po najmie od klientów, ludzi do pracy niestety brak w tej firmie, mimo że mamy w naszym kraju bezrobocie. Oczywiście jeżdżenie na miotle i szorowanie podłóg śmierdzącym rozpuszczalnikiem po robotnikach też Cię nie ominie. Łamanie wszelkich zasad przepisów BHP, brak rękawiczek, brak narzędzi do pracy przecież to kosztuję :) , wystarczy jeden młotek i zjechana wkrętarka, oszczędności jeszcze raz oszczędności to podstawowe hasło w tej firmie, przecież lepiej zaoszczędzić u kupić sobie najnowszy model Audi A5 :). Praca na wysokościach gdzie wchodzi się po latającej drabinie , praca z farbami i rozpuszczalnikami w zamkniętych pomieszczeniach. Oczywiście dwie listy obecności jedna ta uczciwa :) dla PIP-u w razie kontroli ( oj przydała by się tam kontrola ) a druga z lewymi nadgodzinami. Wynagrodzenie za nadgodziny oczywiście płatne po ustalonych stawkach przez braciszków - właścicieli , niestety niezgodne z kodeksem pracy. Jak trzeba to zostajesz i do godz. 20.00 bo przecież najważniejsze jest przygotowanie kontenera do klienta - bo klient to nasz Pan !!! Twój wybór szanowny pracowniku. Pozdrawiam.