Nazywano mnie w tej firmie `Polaco` i stąd ten nick w opinii.. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany moją opinią lub miałby jakąś propozycję pracy w hiszpanii niech pisze na mój mail podany w nicku. Dodam że pracowałem w tej firmie jako matricero- oficial de primera. Znam język w stopniu komunikatywnym. Pozdrawiam!!
Pracowałem tam prawie 4 lata.. średnia firma zatrudniająca ponad 100 osób. Troszkę rodzinna ale dyrektor jest ok jeżeli jest się względem niego w porządku. Gorzej z jego zastępcą (jakiś tam jego brat cioteczny..) To typowy hiszpański `CAVRON!!` Lepiej mu nie ufać. Biuro jest obsadzone głównie rodziną szefa. a co do szefów poszczególnych komórek- średnio... jedno jest pewne- jak coś umiesz i się nie dajesz zazdrosnym hiszpanom to pracujes spokojnie lecz kokosów się tam nie zarobi... Chyba że trzepiesz godziny nadliczbowe, kóre nie zawsze są (bo kryzys...). Z tego co wiem to pracowało tam tylko dwóch polaków ( w tym ja..). Firma daje pracę ale zakwaterowanie, wyżywienie i życie w hiszpanii to już nie ich sprawa. Zakwaterować pomogą ale...w rodzinnej kamienicy gdzie cena najmu jest trochę...wysoka... Dobre strony to wszystko legal... Złe to że miasteczko małe i do pracy 4kilometry... ja męczyłem się na rowerze ale dobrze tam mieć samochód.. Ze względu na małą opłacalność finansową- wybór pozostawiam zainteresowanym. Dodam jeszcze że fabryka produkuje potencjometry (gałąź elektroniki). Powodzenia!!