Opinie o Utal sp. z o.o.
(usunięte przez administratora)
Daję max B
(usunięte przez administratora)
W wielu przypadkach to eufemizm.
Za jakiś czas szwedzki-australijska mietła zacznie zamiatać. Niemiecki dziadunia już nie kumal o co biega. Będzie optymalizacja biznesowa. Róbcie rachunek sumienia!
Ta firma to jakis ewenement! Ma moze ze 100 pracownikow (i wyglada na to ze 3 razy tyle bylych
(usunięte przez administratora)
Oni cały czas kogoś szukają!
Rekrutacja wieloetapowa: Na początku umówienie mnie na spotkanie w siedziby firmy przez asystentkę, pierwsza rozmowa w firmie z bardzo miłą Panią z HR (około 30 minut), zaraz po tym kolejna rozmowa z Dyrektorem Handlowym (około 1,5h), Zostałem też uprzedzony o rozważaniu jeszcze innych kandydatur oraz że do 2 tygodni dostanę informację zwrotną odnośnie następnego etapu lub info o wykluczeniu mnie z dalszego etapu rekrutacji. Po upływie około tygodnia zostałem zaproszony na kolejne spotkanie z Prezesem i znów około 1,5h rozmowa, bardzo rzeczowa i merytoryczna, z resztą jak wszystkie wcześniejsze rozmowy. Już za pierwszym razem oprowadzono mnie po firmie i przedstawiono w skrócie profil działalności. Na ostatniej rozmowie zostałem poinformowany że mam duże szanse na to stanowisko i że decyzja zapadnie w ciągu paru dni. Poproszono mnie też o przesłanie w międzyczasie kontaktu w sprawie sprawdzenia moich referencji w poprzednich firmach co zrobiłem niezwłocznie. Po kilku dniach otrzymałem telefon bezpośrednio od Prezesa z informacją o zatrudnieniu mojej osoby. Jako że w swojej karierze uczestniczyłem w wielu rozmowach kwalifikacyjnych proces rekrutacyjny w UTAL odbieram jako bardzo profesjonalny i pełny. Cieszę się że zostałem zatrudniony w tej firmie i polecam ją wszystkim którzy chcieliby się rozwijać i pracować w poukładanej strukturze. Z perspektywy czasu oceniam swoją decyzję o przyjęciu propozycji pracy za bardzo trafną. Pracę w firmie Utal wybrałem spośród paru propozycji które miałem z innych firm na stanowiska o bardzo zbliżonej charakterystyce i z porównywalnymi warunkami finansowymi.
Pytania na początku ogólne, później specjalistyczne, długa ciekawa rozmowa z HR, następnie z Dyrektorem Handlowym na końcu z Prezesem. Pytania celne i rzeczowe w miłej i przyjaznej atmosferze. Rozmowy powiedziałbym partnerskie i prowadzone bardzo profesjonalnie.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
(usunięte przez administratora)
Jakie zróznicowane opinie????, one sa jednoznaczne i bardzo konkretne, zastanawiałam się nad aplikacją ale widzę, ze to nie dla mnie takie numery..
Tak maja plan. Plan to taki swistek papieru. Na nim majaki dziadka ile ma byc obrotu, potem kazdy musi podpisac i jest budzet. Hehe a koszty? To juz rosyjska ruletka, jak dziadek bedzie mial widzenie to zaakceptuje. Plan tygodniowy powstaje na naradkach. Wszystko to jedna wielka improwizja.
Przecież tam nie rozumieją słowa budżet. Nie ma czegoś takiego jak budżet. Są plany na kartkach albo w zeszytach. Plany jakie plany ? Jak są targi to się idzie do dziadka i mówi, targi tyle a tyle i koniec, da albo i nie. A wyjazdy eksportu ? Hehehe trzeba się łaskawie zapytać czy można jechać. Dziadek o wszystkim decyduje. Żaden tak jacek placek czy inni dyrektorzy nie decydują o niczym.
Wacek nie decyduje, dziadek najpierw słucha na kogo wacek ma haki jak skinie głową to znak że wacek ma nadawać. Kiedyś mial tak mało materiału że doniósł sam na siebie, byle tylko być lepszym od placka.
Czy ten gość jest normalny? Jak tak można kapować i to też na siebie? To jakieś chorobliwe?
Sporo w życiu przeżyłem ale to najgorsza szuja jaką spotkałem, wstyd że kiedyś podałem mu rękę.
Mimo, że firma jak na polskie warunki jest dość duża i chwali się, że jest super nowoczesna to zarządzana jest z dnia na dzień! Brak jest budżetów sprzedażowych, kosztowych i nawet marketingowych!!!! już nie mówiąc o ich bieżącej kontroli!
(usunięte przez administratora)
Durna logika, porządny pracownik nie poddaje się od razu tylko walczy w nadziei na normalność. Każdy normalny jak jest kiwany to w końcu sobie odpuści. I tak długo wytrzymła, szacunek.
To zdecydowanie najbardziej nieciekawy zakład w jakim pracowałem. Po niecałych 2ch latach miałem kompletnie dość. Nikomu nie polecam.
(usunięte przez administratora)
Nie wierysz to popracuj sam/a sie przekonaj i nie bądź potem zdziwiony/a, sporo juz z resztą wiesz co nie?
A ile tej rodziny dokładnie pracuje???
(usunięte przez administratora)
Jak opiniami jesteś zmieszany to realem będziesz wstrząśnięty. Niestety rotacja to standard.
Niesmak po pracy w tej firmie zostaje, ale całe szczęście to już za mną.
(usunięte przez administratora)
Ja tam widze ze sa konkrety. Wiadomo, ze w piatki sie sprzata, a diety dostaje sie polowe tego co jest dieta ustawowa. Wiadomo tez ze pracuje tam wielu czlonkow rodziny to tez jest konkret. Dziekuje za te cenne informacje.
Zimą najlepsze jest odśnieżanie od rana, właściwie wszystko leży, a ludzie szuflują. Latem znowu dyżury na chwasty, koszenie, malowanie i takie tam..
Czy to prawda ze szefem eksportu jest placek ktory nie zna zadnego jezyka ? Wito, jasiu odpowiedzcie , bo wiadomo, ze macie dostep do info z pierwszej reki ?
(usunięte przez administratora)
Nic dobrego z tego nie wynika.
Sluchajcie ile lasy daja na tym stanowisku dyrektora eksportu co go szukaja teraz ? Moze bym zaaplikowal, ale po tym co tu wypisuja to sie waham bardzo. Jesli juz to tylko dla kasy i zedre z nich skórę. Ile wołać 18 podstawy i premia ? Fura jaka ? A telefon nie jakis Iphone sprzed pol wieku a. A cxemu tego bez jezykow chcac odsunac ?
O taich warunkach zapomnij, tych dyrektorów było pełno, ciągle się zmieniają, ostatni niedawno został pyknięty, póki co temat próbuje ciągnąć taki zaufany placek, poliglotą to nie jest. Szukają kolejnego, z tym dyrektorem to też łapanie na nazwę stanowiska, władzy dyrektorskiej brakuje, ale to i tak na krótką metę jest taka ciągłe zmiany.
Najbardziej to tam kwitnie donosicielstwo, jak za starych ubeckich czasow
ja mam pomysl tam mozna by otworzyc muzeum polskiego prywaciarza w tym pustym prawie nowym biurowcu. Taki skansen biznesowy. Mozna byloby pokazac zdjecia jak managerowie sprzataja biura i wynosza smieci, poradnik jak przezyc za pol diety na delegacji ( np zestaw placka czyli dwa paprykarze, ser topiony i "sznytki ") , stara centrale telefoniczna, ( przez sluchawki mozna by posluchac tej analogowej melodyjki), na scianie wisialby ogromny schemat organizacyjny gdzie na czerwowo mozna zaznaczyc stanowiska obsadzone przez rodzinke, na niebiesko przez zaufanych , a pozostale na szaro. W centralnym miejscu postawi sie zakurzona prase secure, ktora wzbudza zainteresowanie, ale jakos slabo sie sprzedaje. Tzn w ogole sie nie sprzedaje. Co sadzicie o tym pomysle ?
(usunięte przez administratora)
Auto dziadka jest ok ,o reszcie szkoda gadać..
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Utal sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Utal sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 40.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Utal sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 20, z czego 4 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Utal sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Utal sp. z o.o. napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.