Jak radzicie sobie z covidem?
na pewno jest lepiej kolego, firma nadal jest specjalizującą sie w produkcji opakowań tekturowych i działa
To masz stare dane kolego :) Teraz to tam jest tragedia. Szef non stop odbija coś z wypłaty wymyślając sobie że jadąc paleciakiem uszkodziłem paletę(chciałem żeby mi pokazał na kamerze to powiedział ze czaasu nie ma), z wypłatam się spóźniają, nieraz dają tylko połowie pracowników wypłatę terminową a reszta czeka jeszcze z tydzień lub dwa. Do tego jedna z wybudowanych hal w Przytkowicach nie ma zrobionego odbioru budowlanego,gdyż była budowana przez tzw. "murarzy" a jej dach jest opadnięty w dół o ok. 30cm co grozi jej zawaleniem ale pomimo tego ludzie tam pracują. Czekać tylko aż się jakaś tragedia wydarzy. Przy zatrudnianiu podpisuje się papiery że się dostało obranie robocze (spodnie,bluza,buty,koszula,czapka), a tak naprawdę to tylko ściema bo nikt nic nie dostaje,a jak już dostanie to po 2 latach pracy. Wiecznie im coś nie pasuje,a co do pracy w nadgodzinach,bywa tak że ludzie z tekturnicy robią po16h i mają normalnie płacone,bez żadnych dodatków. Szefom wcale nie zależy na pracownikach. Jeżeli chce ktoś odejść to nie próbuje go zatrzymać tylko puszcza bez problemu (nawet takich co mają po 6 lat doświadczenia i powinien ich trzymać ze względu na jego doświadczenie i fach). Dobrze że już tam nie pracuje od pewnego czasu bo sam bym dłużej nie wytrzymał.
Dziekujemy Konkurencji za wpisy.
Pracuje juz w Firmie XX lat i jak do tej pory nie zdarzyło mi się pracować 12 godzin.fakt zarobki mogły by być wyższe ale biorąc pod uwagę wysokie bezrobocie to terminowe wypłaty są teraz sprawą numer 1.Jak mówią zawsze dobrze tam gdzie nas nie ma:).Firma inwestuje i się rozrasta dlatego myslę, że zarobki też bedą jeszcze wyższe.Narazie nie ma na co narzekać.