Dziewczyny nie dajcie się nabrać na atrakcyjne warunki pracy. Nie dają żadnej umowy i nie rejestrują. Większość dziewczyn ucieka po pierwszym festiwalu. Właściciel to podstarzały peruwiańczyk, który jest albo wredny - wyzywa, szarpie, stosuje niewybredne komentarze, między innymi komentując wygląd. Jego niektóre zachowania można spokojnie nazwać nadużyciami (usunięte przez administratora). Jeśli chodzi o wynagrodzenie, to owszem płacą, ale nie wliczają w płatne godziny rzeczy typu: rozkładanie namiotu, stoiska (często w deszcz i wiatr) lub pchanie wózka przez 2 godziny po błocie żeby wrócić do domu/samochodu. Nie ma też co liczyć na zwrot pieniędzy za samolot lub dojazdy do pracy. Gość wręcz potrafi zostawić dziewczyny na festiwalu i powiedzieć żeby na własną rękę wróciły do domu. Warunki mieszkaniowe są dobre, jednak zdarza się że właściciel przyjeżdża nocować i wtedy czepia się do wielu rzeczy, np że jest brudno itp. Wieczorami pije do późna, głośno ogląda seriale i rozmawia (a właściwie krzyczy przez telefon). Nie wyjeżdżajcie. Za dużo dziewczyn z Polski już wykorzystali.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w WSCuba?
Zobacz opinie na temat firmy WSCuba tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.