Opinie o QED EDUKACJA SP. Z O.O.
Naprawdę stawki na nauczyciela były zmniejszone? Tak ktoś pisał w 2023 w sierpniu, chcę się więcej dowiedzieć, bo raczej myślałem, że jest w drugą stronę. To ile tam teraz zarabia się?
Moim zdaniem budowanie renomy szkoły zaczyna się od kadry nauczycielskiej. Dotychczasowa kadra została tak upokorzona zmniejszaniem stawek, ucinaniem wypłat w trakcie trwania roku szkolnego, zmianami warunków pracy w trakcie trwania umowy oraz ignorancją ze strony zarządu, który ma sobie za nic opinie nauczycieli oraz uczniów (równieź przekazywane dyrekcji przez nauczycieli), że w zasadzie w ciągu ostatnich dwóch lat cały zespół się zmienił. Obecnie uczyć będą studenci, emeryci i Ukraińcy, którzy zgadzają się na niskie stawki i którym nie zależy na jakości nauczania, budowaniu wizerunku szkoły, tworzeniu jakiegoś poziomu placówki edukacyjnej. Przyjdą tylko ludzie, którzy będą chcieli odwalić swoje, może poprowadzą lekcje, a może nie i tak nikt tego nie zweryfikuje. Dyrekcja nie docenia działań dodatkowych, budowania więzi z uczniami, organizowania zajęć dodatkowych, akcji pro-społecznych czy wycieczek i wyjść edukacyjnych. Nie liczy się integrowanie uczniów, budowanie więzi ze szkołą, zaufania do nauczycieli. Przykre jest, że dyrekcjia, która chce stworzyć dochodowy biznes nie widzi tego, na czym bazują szanowane szkoły (chociażby łódzkie) i że biznes w tym wypadku może być tylko wtedy dochodowy, kiedy szanuje się i docenia nauczycieli, a ci szanują, doceniają i angażują uczniów.
(usunięte przez administratora)
No co ty? Oskarżenia o kradzież papieru toaletowego to przecie jest śmieszne. Mogą tak zmienić wysokość wypłaty chociaż na umowie jest inaczej? Czy po prostu co obcinają bez uzgodnienia z tobą?
No ale chyba każdy pracownik wie o tej kamerze więc to nie zaskoczenie. Dostajesz nową umowę z niższą stawką i bierzesz albo do zwolnienia? Nikt tego nie zgłosił gdzieś wyżej bo faktycznie takie zachowani nie są etyczne. Nie ma możliwości jakiejś negocjacji?
nauczyciele wiedzą, ale jaką atmosferę się buduje montując w pokoju nauczycielskim kamerę i oskarżając nauczycieli o kradzież papieru i inne bzdury?
(usunięte przez administratora)
No chyba aż tak źle to nie może być, bo inaczej by nie działali już raczej? Ktoś ma odmienne zdanie może?
Chyba każdy kto przepracował w jednej z prowadzonych przez nich szkół doskonale zdaje sobie sprawę,(usunięte przez administratora)Do tego sposób wynagradzania, formy zatrudniania (od września do czerwca), podejście dyrekcji do nauczycieli i atmosfera sprawiają, że większość kadry rotuje.
Potwierdzam. Kwestie organizacyjne dotyczące oceniania leżą. Każdy nauczyciel stosował swoje sposoby oceniania. Ogromna rotacja to nie przesada. Częstsza krytyka niż zadowolenie z pracy, to też prawda. Niejasne zasady pracy, włącznie z tym, że w pandemii zrezygnowano z płacenia za dodatkowe obowiązki/nadgodziny a potem niby wrócono do tego, ale nikt nikogo nie poinformował, tylko przez przypadek gdy się zobaczyło, że jakiś nauczyciel składał wykaz swoich nadgodzin to inni się pokapowali, że też powinni tak robić. Cóż, klasyka - zawsze tam było oszczędzanie na maksa na nauczycielu.
Za co potrącają wypłaty? Masz na myśli nie wypłacane premie? Jeśli chodzoi o ekwiwalent za urlop to na zleceniu się raczej nie należy. Nikt nie ma uop nawet jak długo tam pracuje?
jak jesteś chory, to wypłacają ci 80% z połowy twojej wypłaty, bo na umowie (jak się poźniej okazuje) twoja wypłata, która była ustalana to podstawa + premia frekwencyjna. Jak jesteś chory to wypłacają 80% z połowy twojej wypłaty... Zatrudniają na godziny lekcyjne, później wciskają nadgodziny, ale okazuje się że nadgodziny tak pani kadrowa wylicza, że zarabiasz 10 zł na godzinę lekcyjną. Pasko do wypłaty nie zobaczysz więc tylko droga sądowa zostaje, szkoda nerwów!
(usunięte przez administratora)
Hmm...najniższe stawki to znaczy ile? A każdemu nauczycielowi przypada klasa wychowawcza, czy jednak można obejść się bycia wychowawcą? Pytam, bo to wtedy jest więcej pracy, a ja jednak mam małe dziecko w domu i nie chciałabym po godzinach pracować.
Podczas rozmowy kwalifikacyjnej zazwyczaj dyrektorzy zgadzają się, aby nowo przyjmowany pracownik nie miał wychowawstwa …ale na ostatniej sierpniowej radzie i tak jest ono wręcz wciskane nauczycielowi, przy wszystkich… Niektórzy mają po dwa, a nawet trzy. Nie da się tego obejść. A niestety jest przy tym o wiele więcej pracy, wywiadówki, usprawiedliwienia…
Jeżeli ktoś szuka normalnego, stabilnego miejsca pracy, to NIE POLECAM! Stawki nienajgorsze, jak potrzebują nauczyciela, a jak zaczynasz pracę, to nagle zmiana warunków pracy, wypowiadanie umów, zmiana wysokości wypłaty, niepłatne nadgodziny itd. co chwila nowe pomysły, nowe zasady, oczekiwania od nauczycieli, jakby pracowali w szkole państwowej, na karcie nauczyciela, ale jak nauczyciele chcą cokolwiek z kart pracy, to słyszą, że to nie szkoła państwowa. Także za każdym razem jest odwracanie kota ogonem tak, żeby nauczycielowi nie zapłacić/ zapłacić jak najmniej.
Jeżeli ktoś szuka stabilnego miejsca zatrudnienia to odradzam. Umowa z premią frekwencyjną, najczęściej zawierana na 10 miesięcy, od września do czerwca. Często pracodawcy mówią, że umowa zostanie przedłużona na wakacje jeśli nauczyciel się sprawdzi, ale bliżej wakacji okazuje się, że nie ma pieniędzy dla nauczycieli na okres wakacyjny i umowy nie są przedłużane. W tym roku większość nauczycieli została zwolniona na wakacje z możliwością powrotu od września... Poprzez te działania rotacja kadry jest spora. Stawki nienajgorsze jednak jeśli ktoś nie lubi być zaskakiwany co chwila nowymi pomysłami dyrekcji co do finansów i organizacji pracy to proponuję poszukać innej placówki.
Czy pracownicy QED EDUKACJA SP. Z O.O. mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
Witam, jak wygląda sprawa z wakacjami lipiec i sierpień, czy są wypłacalni?
Ale jak się jest na umowie o pracę, to nie płacą przez okres wakacyjny?
Jak jesteś na umowie o pracę na czas określony wrzesień-czerwiec to odpowiedz sobie na pytanie, czy Ci zapłacą za wakacje :)
Dlaczego kazali złożyć wypowiedzenia? Jakieś zwolnienia grupowe związane z restrukturyzacją czy upadłością firmy?
cześć ! poruszacie na forum wiele wątków ale ja chciałabym dopytac o ten jeden z nnajważniejszych, nauczyciele na jaką umowę są zatrudniani ? zlecenie i rozliczenie za godzine przepracowana czy etat i jakas ustalona ilosc godzin?
Co jaki czas w QED EDUKACJA SP. Z O.O. można ubiegać się o podwyżkę?
(usunięte przez administratora)
To prawda. Jest presja na niechorowanie, a w umowach jest "premia" frekwencyjna która stanowi część płacy (a nie dodatek), czasem większość, bo część pensji jest wyliczana w stosunku do minimalnej krajowej (w zależnosci od wysokosci etatu), a reszta to ta "premia". Dostaniesz ją jesli nie bedziesz nieobecny/a w pracy dluzej niż 5 dni. Jak chorujesz dłużej, to po "premii" ale dla pracodwacy jest to dobre rozwiązanie, bo wiecej zaoszczędzi na tym, że ktoś uległ chorobie, no bo wiadomo ze nie ma nic innego do roboty, tylko chorować. I zdarzały sie przypadki ze do pracy przychodzili pracownicy zakatarzeni, kaszlący, z objawami przeziebienia ale woleli przyjść niż potem ogladac cienką wypłatę...
Co za pomysł na motywowanie pracowników... Aż jestem ciekawa jak to wyglądało w czasach pandemii? Nikt się u was nie zarażał covidem z powodu tych aktów desperacji?
Tak pracownicy przychodzą chorzy niejednokrotnie zeby nie tracic premii, no a że sie pracuje z młodzieżą i grupowo się ludzie zarażają to już nikogo nie obchodzi z szefostwa. Szczegolnie w okresie jesienno zimowym to rozwiazanie jest absurdalne. A nauczyciele mysla swoje o tych premiach i nie zachęca ich to do pozostania w tym miejscu pracy.
Poważnie? Serio w szoku jestem, bo myślałam, że po pandemii mentalność ludzi się zmieniła i dbanie o zdrowie przede wszystkim. Naprawdę w tej pracy nie ma innych obszarów prócz frekwencji, które można byłoby premiować?
nie, nic się nie premiuje, poza wspominaną obecnością, która jest wymuszana zapisami w umowach (utrata sporej części wynagrodzenia w przypadku więcej niż 5 dni nieobecności z powodu choroby). Widać to było w sytuacjach, kiedy to nauczyciele przychodzili przeziębieni do szkoły i walczyli z chorobą przebywając kilka godzin dziennie z dziesiątkami innych osób, w tym młodzieży. O pochwale za wykonywaną pracę to zapomnij, nie mówiąc już o jakiś gratyfikacjach pieniężnych. Chociaż z drugiej strony Prezes na radach często mówił jaką to wspaniałą kadrę ma, ile to nauczyciele wkładają pracy w trudy nauczania i wychowania, że pracować z taką kadrą to wspaniała sprawa itd. a po roku spora część tejże kadry jest wymieniona na nową... O nadgodzinach i płaceniu za nie to każdy nauczyciel mógłby opowiedzieć swoją historię jak na tym "wyszedł"... to już historia na osobny wątek.
To zależy na ile sie kto umówi z prezesem, bo jeden ma więcej inny mniej. Językowcy są na innych zasadach, informatycy z tego co ostatnio się mówiło 'za kulisami' też, a jeszcze inni opłacani są inaczej. Trudno mówić o jakiejś podstawie, skoro każdy jest inaczej "wyceniany" i nie wiadomo wg jakiej zasady.
A to ludzie nie mają wobec siebie pretensji w takim razie skoro może wyjść, że za podobne obowiązki ktoś więcej dostaje?
To wychodzi z rozmów indywidualnych między pracownikami, potem ktos komus powie z oburzeniem ile ktoś inny ma więcej i tak to wygląda. Oficjalnych stawek nikt nie przedstawia, wszystko jest na podstawie dogadania sie z wlascicielem. Owszem, niektórzy potem narzekają ze ktoś ucząc tego samego przedmiotu ma więcej... A Ty tak wypytujesz tylko z ciekawości, czy chcesz aplikować tam do pracy?
Jestem w szoku, że się tak da po prostu dogadać... A odgórnie są jakieś stawki proponowane? Czy po prostu pytają ile by się chciało zarabiać?
Kiedyś pytali ile chce pan/pani zarabiać, ale to było retoryczne pytanie, bo i tak prezes zaproponował potem swoje stawki i trudno było negocjować, nawet jeśli podało się rozsądną kwotę niewiele większą od stawek w szkole państwowej. Umawiasz tudziez godzisz się na stawkę (przeliczaną na godziny zegarowe i takie tam fikołki) i tyle. Co ciekawe, bywały przypadki, że poczatkujący nauczyciele po studiach zarabiali tyle samo co doświadczeni (rozmowy o pensjach pomiędzy nauczycielami często wywoływały niezadowolenie u części z nich, z powodu niesprawiedliwego traktowania), ale najogólniej rzecz ujmując polityka płacowa w tej szkole jest wielką niewiadomą. Najlepiej zaaplikuj (kadra zmienia się często, więc wakaty będą zawsze) i sprawdź osobiście na miejscu :)
W tych szkołach mają tez swój przelicznik za pracę nauczyciela. Nie płacą za godzinę zegarową tylko właścicielka odlicza sobie za 45 minut lekcji i płaci nauczycielom mniej. Oczywiście wybrańcy są na innych zasadach.
To prawda. Jeśli ktoś chce pracować "na godziny" to proponuje mu się stawkę za godzinę ale zegarową, nie lekcyjną, co oczywiscie jest korzystne dla pracodawcy. A przecież w trakcie przerwy lekcyjnej nadal trwa czas pracy pracownika bo pozostaje na miejscu. absurd
No cóż. A tak wgl serio tak można? W sensie jest coś takiego w umowach z tym całym przelicznikiem?
Czy w(usunięte przez administratora) możliwa jest praca na podstawie B2B?
Czy pracownicy nie mogli odmówić pracy stacjonarnej? Przecież był niejako taki wymóg..
Nie, praca zdalna ze szkoły była wymogiem. Oczywiście zdecydowana większość wolała prowadzić lekcje z domu, szczególnie gdy się dzieliło pracę między dwie szkoły, ale tu trzeba było przyjeżdżać na miejsce, zabierać ze sobą materiały i ze szkoły prowadzić lekcje. A w szkole często sieć nie dawała rady, rozłączało internet itd. Przed ostatnimi feriami Pan prezes zgodził się na prowadzenie przez 2 tygodnie lekcji z domu, ale to wymagało ofiarnych próśb ze strony całej rady pedagogicznej...
Jakie są warunki zatrudnienia w Akademickim Liceum Ogólnokształcącym przy WSKiNoZ oraz w Technikum Administracyjno Usługowym
Problemów jest kilka, zacznijmy od: (usunięte przez administratora) -traktuje pracownika jak tanią siłę roboczą, nie docenia wyksztalcenia i wielu lat doświadczenia pracy w zawodzie, chcialaby zeby nauczyciele pracowali najlepiej ponad etat i to charytatywnie - jakiekolwiek konsultacje w sprawie pracy koncza sie kłótnią a jesli chodzi o tematy zwiazane z warunkami umowy kończy się to postawieniem ultimatum -działa na niekorzyść szkoly traktujac swoich pracownikow jak niedouczonych(usunięte przez administratora) - umowy frekwencjne? Żaden problem, można podzielic etat pomiedzy kilka szkół i dorzucic premie frekwencyjna. - stale zmieniajaca sie kadra nauczycielska to zwykle nie jest wina podejscia pracownikow a okropnej atmosferze tworzonej przez właścicieli. -czesto wazniejsze jest widzimisie wlascicielki a nie dobro uczniów czy szkoły (usunięte przez administratora) -urlopy? Nie istnieją mimo że Ci się należą, chyba że Pani kanclerz zadecyduje, że teraz i tylko teraz możesz go wziąć. Podsumowując: nie polecam tego pracodawcy.
warto dodać, że prowadzi prywatną uczelnię, ale odrzuca kandydatów, którzy są absolwentami studiów niepublicznych
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w QED EDUKACJA SP. Z O.O.?
Zobacz opinie na temat firmy QED EDUKACJA SP. Z O.O. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w QED EDUKACJA SP. Z O.O.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 0 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!