AB-zuid Holland najlepsze
Wyjechałem z AB w Kaliszu i negatywnie wspominam ten wyjazd nie da się dogadać z koordynatorka na miejscu nie odbiera od 19:00 telefonu i problem z zapłatą jest
Odradzam Biuro abflekkracht malo godzin koordynatorzy cie olewaja po przyjezdzie do NL nikt mnie nie odebral oszukuje na solarisach prawde mowiac odradzam masakra........
eh, na największym forum polaków w holandii nie da się znaleźć praktycznie żadnej dobrej opinii o AB Midden
Pan z Sliedrechtu, bodajże Tomasz..w jednej z rozmów telefonicznych stwierdził ..że oni każdemu informacji o stawce nie udzielają, bo mogłoby to źle świadczyć o firmie...;)) reszte dopiszcie sobie sami.
Na pewno jest tu trochę pomyłek przez mylenie agencji. Nie istnieje już AB Midden Holland i zmieniło się na AB Flexkracht. A poza tym jest coś takiego jak AB Middle Nederland a jeszcze AB Job service co się nie cieszy dobrą opinią. AB oost czyli północne i AB zuid Holland. AB Flexkracht jest porządne, uczciwe, ja nie miałem ani jednego problemu z agencją ale z zakwaterowaniem i pracodawcami. Nie będę z tego powodu zrzucał winy na agencję tylko miałem mniej szczęścia niż inni. Np praca na różach, straszny klimat, sezon się kończył i jeden polak myśli jak tu przetrwać bo będą zwolnienia, jeden drugiego podpier.ala do szefa, każdy posrany o własną dupę.. Praca w polu - jedno z gorszych co może być, bo w Holandii częściej pada niż w Anglii. Praca na giełdzie, potwierdzam, co tu było pisane: bardzo mało godzin i ludzie muszą przetrwać pół roku na pensjach podobnych do tych polskich. Ziomek pracował w sadzonkach lilii i też miał pracę stałą do czasu, potem szedł już tylko 4 dni do pracy, potem tydzień wolnego i znowu 4 dni pracy i uciekł. To są konsekwencje pracowania w firmach, w których nic nie ma stałego w ciągu roku. Praca jest bo się robi sadzonki albo ścina kwiaty. A co gdy sadzonki zostały zrobione a kwiaty ścięte..? Do tego takie dziwne akcje były, np skończyła się praca i dzwonię z pytaniami czemu tak długo nie dostałem nowej. Okazało się, że mają odnotowane, że nie radzę sobie z boszowaniem i mam czekać na taką ofertę co będzie do mnie pasować. To ja się pytam: skąd ta informacja, że nie radzę sobie z boszowaniem? Oni mówią, że od tego gościa u którego pracowałem w polu i tu zonk... Pracowałem przez tydzień dla gościa w polu, codziennie był zadowolony i była dobra współpraca. Ja tylko ścinałem, wiązałem po 10 sztuk i rzucałem na ziemię. Ani razu nie miał zastrzeżeń, ani razu nic nie powiedział, w dodatku ja tylko ścinałem a nie boszowałem, bo boszowanie to robienie bukietów. Więc taka dziwna informacja trafia, co utrudnia dostanie nowej pracy. W dodatku oni sobie to notują. To może być informacją jako referencje dla kolejnego pracodawcy i tak kolejna agencja może dostać nieprawdziwe informacje, że ktoś kto sobie nie radzi, mimo że radzi sobie dobrze i pracuje ciężko i odpowiedzialnie. Więc wasz wybór, niektórzy tam dobrze trafili i dobrze zarabiają inni mają gorsze zakwaterowanie i gorszą pracę. Najgorzej to mieszkać na tym Solassi. Wtedy jest podobnie jak w jakimś Tns gdzie mieszka się na odludziu, mało przestrzeni życiowej, dużo prostych i mało inteligentnych ludzi. Bo Ci bardziej ambitni, wymagający i inteligentniejsi nie są skorzy do życia w takich warunkach i z takimi ludźmi. (usunięte przez administratora)
AB Midden Holland to teraz AB Flexkracht. Wiem bo byłem przez tą agencję w pracy. Można tam wyjechać przez zaprzyjaźnione biura w Polsce, np ja jechałem przez Marvel a mój współlokator mówił, że załatwiał przez eurojob. Biuro jest w Aalsmeer i tam jest też dużo prac. Albo Aalsmeer albo ogólnie tamte rejony, najbardziej kwietne na świecie. Agencja sama w sobie nie jest zła, gorzej z ofertami pracy. Niektórzy dobrze trafiają i są zadowoleni ale może się też okazać, że ktoś jedzie z myślą o długotrwałej pracy a tu trzeba zastąpić tylko osobę co wyjechała na urlop i jest praca na okres tylko 2 tygodnie.. Albo dostać pracę w polu ale pod koniec tygodnia dowiedzieć się, że na tym koniec a bo ładna pogoda była, więcej kwiatów wyrosło i trzeba dodatkowego pracownika. Ale ten pracownik zetnie nadwyżkę kwiatów i już nie jest potrzebny.. Można trafić na porządne zakwaterowanie i tragiczne. Np są normalne duże domy i mieszkania dla pracowników w Rijnsburgu, Kuddelstaart, Aalsmeer, Rulo Farenzvein - pewnie dużo błędów zrobiłem w nazwach miejscowości ;) Ale można też trafić na obozowiska typu Solassi czy De Vite Raaf, gdzie jest problem z internetem, mieszka się na zadupiu i jedzie 7 km na rowerze by zrobić zakupy a pokój może mieć pół metra kwadratowego na dwie osoby. Agencja spoko i uczciwa, normalnie wszystko da się załatwić. Gorzej, że wszystkie oferty związane są z kwiatami a przez to praca ma różne wymiary godzin i różne okresy trwania. Np są osoby co w każdym roku przyjeżdżają na kilka miesięcy tulipanów. Można trafić na szklarnię bo jest dużo kwiatów ale po miesiącu się dowiedzieć, że już jest mało kwiatów i koniec pracy. Na giełdzie kwiatów w Rijsburgu panuje wredny klimat. W zimie mają dużo godzin a w lecie i na jesień po 25 godzin a wtedy zarobki są mniejsze niż w Polsce ale nie można sobie powiedzieć do agencji że chce się pracować tam gdzie jest dużo godzin. Jak dali pracę to trzeba sobie ją trzymać i szanować.. Tak poza tym to pracownicy na tej giełdzie nigdy nie wiedzą na którą mają iść do pracy następnego dnia i o której się praca skończy. Raz się idzie na 5 rano a raz na 8 i organizm nie może się przystosować. Niektórzy mieli jeszcze mniej ambitne prace, jak np ścinać nożem kwiaty w polu bez względu na pogodę. W deszczowy dzień taka praca jest wręcz tragiczna. Albo robić sadzonki w polu i cierpieć codziennie na bóle pleców, albo przebierać w korzeniach - szef wariat i polacy pracujący tam od lat co najmniej nienormalni i w każdym tygodniu człowiek rozchorowany. Przebiera w korzeniach zimnych jak lód, na hali w której temperatura w zimie jest taka jak na dworze i wychodzenie w pole też bez względu na pogodę. Ale żeby było sprawiedliwie, to są tam też osoby co mają ciągłość normalnej pracy przez cały rok. Liczba godzin może być zawsze większa niż 40. Można być też rzucanym z pracy do pracy bez dłuższych przerw, jeśli jest to lato i pracy pod dostatkiem wszędzie oprócz giełdy kwiatów. Biuro jest uczciwe, nie dostaje się dziwnych kar i nikt nie twierdzi, że wypłaty się nie zgadzają. Problem tylko z dostaniem fajnej oferty pracy i żeby było więcej niż 40 godzin tygodniowo i jeszcze wiedzieć, że będzie nic nie zmieni się przez pół roku. Na pewno odradzam każdemu kto ma dostać pracę na giełdzie i na wiosnę/lato/jesień - wtedy można mieć po 15,20, może czasem 30 godzin w tygodniu i albo uciekać albo przetrwać w nędzy do zimy gdy handel kwiatami się rozkręci i będą ludzie mieli po 50 godzin. Wybór należy do was ale ja osobiście wolę pracę w takiej firmie, która robi ciągle to samo przez cały rok i jest pewność ciągłości pracy. Natomiast pracując w branży kwiatowej, to wasza praca jest uzależniona od: pory roku, pogody, która była ostatnio i jaka jest zapowiadana. Od tego czy się zbliżają święta czy nie, od aktualnej ceny kwiatów na giełdzie, która albo zmotywuje szefa do większego działania albo mu się odechce i powie, że nie ma pracy.. Możecie też trafić na taki dom, że powiecie: luksus, w Polsce tak nigdy nie mieszkałem/am a możecie też trafić na takie miejsce, że powiecie - masakra, nigdy nie mieszkałem na takim zadupiu, w pokoju wielkości szafy i w cenie tej samej co luksus u innych. Więc na pewno się trafią się wypowiedzi osób co były w pełni zadowolone: z miejsca pracy, liczby godzin i zakwaterowania, jak i osoby co na wszystkie te punkty bardzo mogą ponarzekać :)
myślę, że po prostu zwykłe dobre umiejętności na to stanowisko byłyby wystarczające w AB Midden Holland
w odniesieniu do @lakiernik po co im w sumie spawacz z tak dobrym holenderskim. Myślę, że na to stanowisko angielski powinien być wystarczający w AB
w odniesieniu do @lakiernik po co im w sumie spawacz z tak dobrym holenderskim. Myślę, że na to stanowisko angielski powinien być wystarczający w AB
Super strona skorzystam z niej i polecę innym
jak można się skontaktować z AB MIDDEN HOLLAND? bardzo proszę o pomoc..
przestancie narzeczkac bo biuro w porownaniu do innych jest najlepsze w walilam sie nie raz w rozne agencje co byly piekne domki a wyplata za 5 nocek masakryczna wiecej zarobilam w 3 dni przez ab niz za rypanie na nockach w innych agencjach dobre piekne domki ale nekanie ludzi nedzne zarobki w ab nie ma najlepszych warunkow na domkach ale jest samo wystarczalne nie jest zimno bierzaca woda kuchnia lazienka i co wiecej trzeba ludzie wybrzydzaja nie jada tam na wakacje do hotelu 5 gwiazdkowego tylko do pracy a prace di daja masz robic ale nie ma problemow z wyplata godzin jest duzo naprawde mozna zarobic tam ladne pieniazki wiec jesli ktos tam trafi to niech sie cieszy ze ma prace i zarobi za domek duzo nie zabieraja tego sie nie odzczuwa na dojazd daja ci rower za 3 euro tygodniowo to nie jest duzo nie musisz placic na benzyne nie wiadomo ile tak jak inne biura odliczaja nie wymagaja wiele jedziesz robisz nie podoba ci sie to zmien i zobacz gdzie lepiej wiekszasc jedzi tylko sie tam bawic a nie ktorzy zarobic i zarobia a co do kordynatorow maja duzo ludzi na glowie a nie ktorzy zawracaja im tylek o byle co nie dziwie sie ze czasami nie ogarniaja ale sa wporzadku
Ab midden nederland to nie ab midden holland jakby co,sa to dwie rozne firmy,jedna z rijsenhout a druga ma 3 oddzialy w tym jeden w Sliedrecht, nazw tylko podobna,a ab midden holland juz nazywa sie inaczej...
oj ludzie AB Miden Netherlnd w Sliedrecht wywaliło dziewczyne z praccy tylko dltego ze jej mąż zrezygnował z tego biura, ponadto dojazd do pracy na swój koszt, brak ubrań roboczych, źle wypłacane tygodniówki itd... więcej Polaków w biurach takich jak Magda to będzie jeszcze gorzej.
Zależy kto ile zarabia ja np bylam na stawce wiekowej i nie narzekalam wyszłam do przodu i to całkiem sporo :)
Tak zwracaja za benzyne tam jest podaa formułka za ile km zwracaja i jak wozi sie dodatkowe osoby to od tego tez cos tam zwracaja , a klucze maja od domkow na tee arr - pary razy wracam do domku a tam temperatura zmniejszona, gasnica zabrana tak że bez problemu maja dostęp do domu, dlatego cene rzeczy albo trzyma sie przy sobie albo w aucie :)
Na tee arr sa domki po 6 osob ale mieszkaja róznie albo w 6 lub w 4 zależy, a z dojazdami do pracy jest tak ze jak masz wlasne auto to dojezdzasz wlasnym jeśli nie sa firmowe busy i wtedy dojeżdza sie busami o ile praca jest dalej niż 10km od miejsca zamieszkania jeśli bliżej wtedy rowerek:)
(usunięte przez administratora)
AB Midden to nie jest uczciwa agencja. Stwarza pozory uczciwości. Kombinowanie na wypłatach, błędy i pomyłki w systemie na bieżąco. Jak się nie upomnisz i nie zawalczysz to stracisz. Dają kontrakty na 1 tydzień automatycznie przedłużane. Nie dają kontraktu najmu!! Nie możesz zameldować się w gminie. Nie możesz być rezydentem podatkowym w Holandii. Płacisz wyższe podatki. Podsumowując. Lepsze zło.
Pracowałam a AB Midden Holland przy produkcji stroików światecznych i nie moge narzekać. Wpłaty zawsze na czas , 40godzin tygodniwo było zawsze czasem i byly nadgodziny. Praca przy stroikach fajna ale trzeba szybko robić żeby wyrobic norme i skonczyc zamówinie. Domki różne jak kto trafi ja mieszkalam na tee arr ( domki kempignowe) -ośrodek na którym byly 2 prali na 500 osób i 1 żeton na pranie na tydzien na 1 os( Dlatego zawsze robiło sie pranie reczne bo 1 żeton to stanowczo za mało). Polecam
To i na domkach śpią? A dach się nie zawali. Już lepiej spać w domkach.
Ja znam (usunięte przez administratora)z bonzaji i wcale nie jest taki głupi, co prawda ma braki w wykształceniu ale co z tego. W AB pracuje mnóstwo osób po gimnazjum!!! A że żadnego języka nie zna. Ważne że po polsku potrafii i pracuje. W AB nie jest wymagany język, ważne że do łopaty się nadajesz i kasy nie umiesz liczyć. A jak chce to niech sobie poniża w pracy kogo chce i niech se kłamie TO JEGO sprawa!!!!!
Sssss - 2011-08-17 14:53:20 AB to nie firma brak jakiegokolwiek zaangażowania do ludzi maja wszystkich gdzies i kradna pieniadze to sa zlodzieje oszusty jakich malo w dodatku koordynatorzy to(usunięte przez administratora) Poznaj swoje prawa ! Holendrzy zawsze pomogą ! Inspekcja Spraw Społecznych i Zatrudnienia sprawuje nadzór nad przestrzeganiem przepisów : -wynikających z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, -dodatku urlopowym, -ustawy o czasie pracy, -BHP. Inspekcja Spraw Społecznych i Zatrudnienia nie kontroluje posiadania pisemnej umowy o prace lub przestrzegania jej warunków. Spory o przestrzeganie indywidualnych lub zbiorowych umów o prace - o co strony kontraktowe musza same zadbac - naleza w Królestwie Niderlandów do dziedziny prawa cywilnego. Nadzór nad prawidlowa realizacja zobowiazan kontraktowych przypada stronom umowy o prace. Czlonkowie zwiazków zawodowych moga zwracac sie o pomoc do swojego zwiazku zawodowego w Królestwie Niderlandów lub w kraju swojego pochodzenia. Pracownicy zatrudniani przez biura posrednictwa pracy moga zwracac sie do SNCU (Stowarzyszenia ds. przestrzegania ukladu zbiorowego pracy dla pracowników delegowanych), patrz www.sncu.nl . Kierowcy zatrudnieni w sektorze miedzynarodowego przewozu towarów moga zwracac sie do stowarzyszenia VNB (Stowarzyszenia ds. przestrzegania ukladu zbiorowego pracy dla pracowników sektora przewozu towarów w transporcie drogowym), patrz www.fnvbondgenoten.nl. A pracownicy sektora budowlanego moga zwracac sie do Stowarzyszenia ds. przestrzegania ukladu zbiorowego pracy w sektorze budowlanym bouwcao, patrz www.fnv.nl www.cnv.nl Skargi dotyczace jakosci miejsca zakwaterowania najlepiej zglaszac w Urzedzie Miasta lub Gminy badz w jednostce Strazy Pozarnej w miejscu zamieszkania.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w AB Flexkracht?
Zobacz opinie na temat firmy AB Flexkracht tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 31.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w AB Flexkracht?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 30, z czego 8 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 9 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
