Opinie o Sii Sp. z o.o.
Pamiętajcie, tu jest Polska, tu jednym z mierników sukcesu jest liczba hejterów. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam wszystkich:)
Nie wypowiadam się na temat całej firmy, ale wyłącznie działu marketingu. Polecam tylko osobom, które chcą doświadczyć prawdziwego korpo. Szefowej, która chce mieć w zespole osoby, które będą z wywieszonym jęzorem gonić dedlajny i nierealne terminy, zachowując się przy tym jakby na szali leżało ludzkie życie. Realizacja na hurra niezbyt przemyślanych pomysłów. Braku troski o rozwój pracownika. Szkolenia? Głównie dla inżynierów. Zapytajcie na rekrutacji, ile szkoleń w ostatnich miesiącach odbyło ile osob w dziale. Jaka jest rotacja. Ile płaci się za nadgodziny, które oficjalnie nie istnieją, a w praktyce mają się świetnie, ale szefowej nie interesuje naklad Twojego czasu tylko efekt. Jak Cię nie polubi, to będzie Ci dogryzać, a jak Cię to nie bawi, to masz słabe poczucie humoru. Asertywność odbiera się jako atak. Korpo as its best.
Sii jest firmą skoncentrowaną na usługi, nie na produkty. 99% tych usług to outsourcing pracowników IT. Ktokolwiek mówi, że jest inaczej zakłamuje rzeczywistość. 1% to to co nazywają wewnętrznymi zespołami, ale jest to po prostu szeroko pojęty IT Support, bez którego żadna firma nie ma prawa przetrwać zwłaszcza w dzisiejszych czasach cyberataków i wycieku danych. Sii nie wytwarza programowania na zlecenie klientów, nie prowadzi projektów ani zwinnie (Agile) ani w modelu Waterfall. Wypożycza pojedynczych ludzi i zespoły, a ci dopiero na polecenie klienta końcowego wytwarzają oprogramowanie. I znowu - ktokolwiek mówi, że jest inaczej - zakłamuje rzeczywistość.
Szanowny Panie, Gdyby był Pan pracował faktycznie w Sii, to wiedziałby Pan, że to co sam pisze jest nieprawdą. Sii świadczy uslugi IT w różnych obszarach, nie tylko programowaniu, ale także testowaniu, utrzymaniu infrastruktury i wdrażaniu rozwiązań oraz systemów klasy CRM i ERP. Pisanie takich rzeczy pokazuje, że nie wie Pan nic o Sii i naszych usługach. Świadczymy usługi outsourcingowe w obszarze IT, BPO oraz Inżynierii, a także poprzez Centra Kompetencyjne projekty dostarczane dla klientów od A do Z przez zespoły Sii.
Może zależy do jakiego projektu trafisz ale zgadzam się … ja trafiłem do typowego outsourcing … i pozdrawiam best place to work… nie mam nic więcej do powiedzenia.
Centra kompetencyjne to dalej jest wynajem ludzi, nic innego nie umiecie robić niż handlować ludźmi i zarabiać na tym. Współczuję panu panie Wojciechu, że musi pan tutaj wchodzić i zakłamywać rzeczywistość. Trochę smutne.
Widzi Pan, nie muszę, a chcę. Wielu anonimowych znawców Sii tutaj się wypowiada więc staram się pokazywać punkt widzenia drugiej strony. Nie ma firm idealnych, nie ma firm, które nie popełniają błędów, które wszystkich zadowolą - ale w Sii staramy się aby tak było. Pisanie pod nick'iem "Hejter" tylko pokazuje, że nic konkretnego nie ma Pan do przekazania. Jesteśmy firmą outsourcingową, ale realizujemy także projekty i świadczymy usługi zarządzane w 100% przez Sii, a Pan nadal swoje - niech tak zostanie, skoro Pan lepiej wie, jak działa Sii, choć nie pracuje Pan w firmie.
Na plus: - swoboda wyboru formy zatrudnienia: umowa o pracę, DG, zlecenie - płatna "ławka" w przypadku utraty projektu, zarówno dla osób na umowie o pracę jak i dla B2B - benefity: prywatna opieka medyczna, Multisport, platforma kafeteryjna - żadnych problemów, jeśli chodzi o to,czy ktoś chce pracować z biura czy zdalnie, biura były otwarte w pandemii cały czas, kto chciał, przychodzil, kto nie, pracował z domu- teraz także nikt nie zmusza do powrotu do biur - żadnych problemów z terminami płatności - bardzo dobry kontakt z administracją we wszelkich sprawach - relatywnie szybki czas wsadzenia testera w nowy projekt po zakończeniu poprzedniego - dużo "czasoumilaczy" organizowanych przez HR: pikniki, imprezy, śniadania, podwieczorki - nikt nie zmusza do integracji - stabilność zatrudnienia Na minus: Typowe problemy wynikające z profilu działalności takich firm, czyli kontraktorni, jaką jest Sii (usługi skoncentrowane na wynajmnie ludzi i zespołów do innych firm, brak własnego produktu) : - brak możliwości jakiegokolwiek awansu czy rozwoju - jesteś trybikiem, cyfrą w Excelu, na podstawie której klient płaci fakturę firmie. - 95% pracowników upychana jest kolanem do jednego i jedynego klienta, na którym firma opiera swój cały byt- słynny gigant farmaceutyczny na R. 4% to Ci, którzy jakimś cudem trafili do innego klienta -ale po zakończeniu/skasowaniu projektu i tak lądują u kleinta na R bo nikt nawet się nie stara szukać im czegokolwiek innego. Tam wepchać ich najszybciej, żeby nie generowali kosztów dla Sii. 1% to internal, czyli zespół testerów, których szczęście polega na tym, że jako jedni z niewielu w firmie nie użerają się przy tym z inną firmą (klientem) i wynikającym z tym bałaganem w pracy codziennej bo pracują bezpośrednio dla Sii (testują stronę i aplikację, z której korzystają pracownicy Sii min.przy zgłaszaniu urlopów czy raportowaniu czasu pracy) - brak jakiejkolwiek możliwości decyzji co do projektu, do którego tester trafia. Opis projektu od koordynatorów przydzielających ludzi do projektów przedstawiany testerom jest jednozdaniowy - Sii nie ma bladego pojęcia, co się dzieje w projektach, które obstawia i jakie projekty ma. Łapią, co leci, nieważne, czy mają załogę, czy nie, liczy się hajs. Nie patrzą w żaden sposób na doświadczenie testerów, których wciskają do projektów, wsadzają ich w projekt zgodnie z zasadą "jakoś ma to być, róbcie tak, żeby było dobrze". Zdarza się, że tester jest analitykiem, walidacją, manualem i test leadem jednocześnie- oczywiście za jedną, niewysoką pensję. Jeśli tester się do projektu nie dostanie z jakichś przyczyn,nie otrzymuje absolutnie żadnej informacji zwrotnej, nic. Idziesz tam, gdzie jest miejsce, najczęściej dlatego, że ktoś zrezygnował z jakichś przyczyn. Zdarza się, że tester ma pod sobą 3 projekty (1 pensja)- powoduje to niesamowity chaos w organizacji pracy. - Żadnego wsparcia z Sii w razie problemów, Line Menagera widzisz raz w roku na rocznej rozmowie, w trakcie której proponuje Ci na sztywno podwyżkę z Excela,na którą góra wcześniej LMowi daje pozwolenie. Jeśli nie wstrzelisz się w wizję góry, usłyszysz zawsze,niezależnie od tego, w jak skomplikowanym projekcie jesteś czy jakie szkolenia robisz/jak się rozwijasz, że "nie ma budżetu". Po czym następnego dnia przeczytasz uroczy mail CEO o rekordowych przychodach firmy w tym roku. - brak możliwości zmiany projektu w przypadku jakichś niedogodności. Słynny job changer to ściema, LM, jeśli się cudem uda, przeniesie Cię do kolejnego projektu... tego samego klienta, najczęściej tego na R. Jak tu ktoś pisał nieraz, łatwiej chyba umrzeć,niż wyjść od chaotycznego, ciężkiego we współpracy, zacofanego technologicznie giganta, na którym Sii zarabia największe pieniądze - brak sensownych szkoleń- szkolenia prowadzą głównie pracownicy Sii wyłącznie popołudniami i w weekendy, dorabiając sobie w ten sposób. Ot, wymyślu sobie ktoś na szybko jakiś temat, zarzuci, coś o tym poczyta, ktoś inny na górze to klepnie i już jest szkolenie/webinar. Bardzo dyskusyjny jest poziom większości tych szkoleń. - nic sensownego się tu człowiek nie nauczy, wiedza typowo pod projekty, którą zapomina się tak szybko, jak się projekt kończy - niesamowity przemiał, jeśli chodzi o załogę w projektach, człowiek nie zdąży zapamiętać, z kim pracuje, jak już następuje zmiana załogi. Powoduje to brak możliwości zaplanowania sensownej pracy w projekcie, ogromny chaos, nierzadko trudności w terminowej realizacji zadań bo non stop trzeba szkolić nowych- Sii to absolutnie nie interesuje, odpowiedzialność za problemy w zespole spoczywa wyłącznie na leadach, lead się nie sprawdza, leada się momentalnie wymieni, to samo z zespołem. Nieważne, czy ktoś ma doświadczenie, jakie ma doświadczenie, jak skomplikowana jest wiedza projektowa. - niskie zarobki i ogromne dysproporcje finansowe na tych samych stanowiskach/w tych samych projektach w oparciu o lokalizację oddziału.
Nie jestem pracownikiem, a kandydatem, natomiast tak nieprofesjonalnej rozmowy rekrutacyjnej nigdy nie miałam. Rekruterka dzwoni bez żadnego przygotowania, mimo wszystkich informacji zawartych w CV, nie wie czy studiuje, gdzie wcześniej pracowałam. Padł tekst, że widziała że nie mam żadnego doświadczenia akurat w branży finansowej, ale ma nadzieje że nie jestem głupia i widziałam że to praca w takiej branży. Nie powiem, zatkało mnie po takiej wypowiedzi ze strony rekrutera. W trakcie rozmowy padło, że musi jeszcze przedyskutować z osobą z działu, czy napewno może mnie zaprosić na rozmowę na żywo? Czy telefony nie powinny być wykonywane już po takiej rozmowie? Nie sprawdzając w żaden sposób mojej znajomości języka angielskiego (w CV jest wpisane, że mam poświadczony poziom C1) Pani stwierdziła, że to nie może być tak ze się będę bala mówić po angielsku (? nigdy nie padło takie oświadczenie). Nie zdecydowałam się na dalsze etapy.
-
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Pracowałem tu jako tester kontraktor niewiele ponad 3 lata i zaznaczam, że moja opinia pisana jest z perspektywy wyłącznie tetserskiego doświadczenia z firmą. Firma posiadająca tyle plusów dodatnich, co ujemnych. Zaczynając od początku, trochę powtarzając to, co już zostało tu powiedziane:to jest KONTRAKTORNIA. Wszyscy kandydaci, którzy chcą tu pracować, chcąc uniknąć wielu rozczarowań, muszą sobie uświadomić tak konkretnie, co to w praktyce oznacza. * Zacznijmy zatem od minusów: oznacza to, że pracownicy są, dosłownie, rzucani po projektach do klienta, niejednokrotnie metodą na chybił trafił. Nikt nie prezentuje wam szczegółów projektu, w którym macie pracować. Rekrutacja jest bardzo ogólna, zatrudniają na zasadzie: o, ta osoba się nadaje, bierzemy ją a potem zastanowimy się, gdzie się ją ulokuje, w końcu zawsze gdzieś się ją wciśnie. Zatem w większości przypadków kandydatów na testerów Sii nie rekrutuje pod żaden, absolutnie żaden konkretny projekt. Pogadanka HRowa to klasyka gatunku, rozmowa techniczna jest bardzo ogólna i nie ma nic wspólnego z żadnym projektem, pod który bylibyście rekrutowani. Jeśli otrzymacie odpowiedź, że was zatrudniają, zazwyczaj trafiacie na ławkę i... Czekacie. Za kilka dni przychodzi komputer - i tu dochodzimy do sedna- największego i najważniejszego dla Sii klienta, słynnego "prężnie rozwijającego się klienta z branży farmaceutycznej"- i tu w zasadzie zaczyna i kończy się wasza teraźniejszość i przyszłość w Sii. 95% pracowników upychana jest do tego klienta bez żadnej możliwości zmiany, a jeśli się uda, pracownicy krążą między projektami tego samego klienta, a GÓRA przesypuje tylko kasę z jednej kupki "dużego klienta" do drugiej. W firmie krąży taki okrutny żart, że łatwiej umrzeć, niż by Ci Sii pozwoliło odejść od klienta na "er". A u tego klienta chaos, bałagan, nikt nad niczym nie panuje, Sii nie ma w praktyce pojęcia, jakimi projektami dysponuje,poza zdawkowym, kilkuzdaniowym opisem projektu i co się w nich dzieje. Ludzie odpowiedzialni za przydział do projektów wciskają test leadom CV na zasadzie: o, ten coś tam wie, bierz go, może się nada. Przemiał ludzi ogromny, są projekty, w których co kilka miesięcy zmienia się skład, dość ciężko nadążyć, z kim się jeszcze pracuje a z kim już nie. LM-a z Sii widzisz raz w roku podczas rozmowy rocznej, dobrą podwyżkę wynegocjujesz zazwyczaj wtedy, gdy przyniesiesz wypowiedzenie bo "duży klient" nie oznacza, że dużo zarobisz. Sii sprzedaje do klientów juniorów i midów jako seniorów, ale po "seniorsku" oczywiście im nie zapłaci bo zysk.ma zostać w firmie,czyli klasyka gatunku. Ogromne dysproporcje zarobkowe pomiędzy oddziałami, w końcu nie b
... nie bez powodu oddziały firmy powstają w mniejszych miastach. Klasyka gatunku każdej korpo. Z plusów: Socjalnie w porządku. Wybór formy zatrudnienia, zlecenie, UOP,B2B. Jak kto chce, biorąc pod uwagę różnice w zarobkach wynikające z wybranej formy umowy. Paczki dla dzieci na święta, fundusz socjalny dla zatrudnionych na UOP skutkujący skromnymi bonusami w grudniu. Skromność- tym bym określił Sii :D Skromnie płacą,niestety. HRy się starają, organizują dużo akcji, ale co ludziom po tych akcjach, gdy na rocznych rozmowach LM-owie mają z góry narzucone przez centrale, ile mogą ludziom na danym stanowisku w danym oddziale (słowo klucz: MIASTO, w którym znajduje się oddział, gdzie pracownik jest zatrudniony) dać podwyżki i niezależnie od tego, co się robi, jakie cele się realizuje i w czym rozwija, więcej nie ugracie bo zawsze znajdzie się powód. Do dyskryminacji zarobkowej względem miast oczywiście firma się absolutnie nie przyzna i gorąco zaneguje to w dyplomatycznych wpisach HRowo-PRowych ;) Podsumowując: Dobre miejsce na start. Dobre miejsce dla tych, którzy potrzebują w miarę stabilnej pensji i umowy a przy tym nie zależy im jakoś szczególnie na tym, co robią, zgodnie z zasadą "aby kasa na koncie co miesiąc była".
"W firmie krąży taki okrutny żart, że łatwiej umrzeć, niż by Ci Sii pozwoliło odejść od klienta na "er". A u tego klienta chaos, bałagan, nikt nad niczym nie panuje..." (cytat z "Ex Power Person"). Święta prawda! Po kilku latach u tego samego klienta podjąłem próbę zmiany projektu (w Sii mam do tego prawo po 1 roku). I dostałem "bana"!!! Moja LM nie chcąc mnie wypuścić se swojego działu zmieniła w systemie Sii oficjalną opinię o mnie z "good worker" na... "unsatisfactory" Co najlepsze, w tym roku (styczeń / luty 2022) dostałem ponownie ocenę "good worker". Za miesiąc już miałem "unsatisfactory".
Byłem bliski przejścia do Sii Kraków, ale zrezygnowałem. Sam proces rekrutacji dość długi, ale w jego czasie informacje zwrotne miałem na czas zgodnie z wstępną informacją. Pierwsza odpowiedź negatywna. Wtórną odpowiedź pozytywną o chęci współpracy dostałem kilka miesięcy po rekrutacji ze strony managera centrum kompetencyjnego do którego wcześniej aplikowałem, w momencie gdy chwilowo już nie szukałem aktywnie zmiany o czym poinformowałem na wstępie. Zgodziłem się jednak porozmawiać o ewentualnej współpracy. Osoba z Sii złożyła mi propozycję dołączenia do centrum kompetencyjnego, natomiast miałem jeszcze trochę pytań nt. firmy i warunków. Wymienialiśmy się mailami, a równolegle badałem perspektywę u mojego obecnego kontrahenta. Byłem bliski decyzji i przejścia do Sii, ale w kluczowym momencie negocjacji kontakt ze strony Sii urwał się na 2 tygodnie, a ja w międzyczasie doszedłem do wstępnego porozumienia nt. rozwoju i finansów w aktualnym miejscu. Wtedy też dostałem niepełną odpowiedź z Sii na moje ostatnio zadane pytania, dodatkowo bez odniesienia się do długiego czasu oczekiwania na odpowiedź. Tak już mam, że oczekuję wysokiej responsywności i poważnego, profesjonalnego traktowania, zwłaszcza podczas negocjacji, co odwzajemniam. Jeżeli na tym etapie "odbiłem" się od korporacyjności, to nie chciałem ryzykować problemów w czasie współpracy. Grzecznie odpisałem z podziękowaniami za czas i odmową współpracy, ale na tę wiadomość już nie dostałem odpowiedzi. To akurat bardzo słabe zachowanie, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że to nie był dobry dla mnie kierunek, aby dołączać do tego managera.
To nie chodzi o managera, w tej kontraktorni tak są "poukładane" procesy rekrutacyjne, idą na ilość obwarowaną KPI-ami a nie na jakąkolwiek relację z człowiekiem i jakość.
Dzień dobry, Chciałabym aplikować na stanowisku młodszego specjalisty ds. algorytmów, praca we Wrocławiu. Chciałabym wiedzieć coś więcej o atmosferze w pracy oraz poznać orientacyjna wysokość zarobków. Pozdrawiam
Hej! Doskonała atmosfera jest jednym z wyróżników Sii. Najlepszym potwierdzeniem tych słów jest tytuł Great Place to Work, który dostajemy od 2015 roku :) To nagroda przyznawana na bazie anonimowych ankiet przeprowadzanych wśród wszystkich pracowników. Chcesz dowiedzieć się więcej o atmosferze panującej w Sii? Zapraszamy na nasz kanał na YT: www.youtube.com/c/SiiPoland Co do zarobków - uzależnione są od doświadczenia i umiejętności osoby na danym stanowisku. Szczegóły odnośnie wynagrodzenia przedstawimy podczas rozmowy rekrutacyjnej. Zachęcamy do aplikowania.
Kilka lat w branży kolejowej, ale to właśnie ma być praca przy systemach bezpieczeństwa w ruchu kolejowego. Wymagane wykształcenie i angielski bardzo dobry
Witam, czy pracował ktoś w sii jako monter mechaniczny, jestem ciekawy czy starać się tam o to stanowisko, jak projekty, jak atmosfera, praca.
Cześć! Świetna atmosfera to nasz wyróżnik. Najlepszym potwierdzeniem tych słów jest tytuł Great Place to Work, który dostajemy od 2015 roku :) To nagroda przyznawana na bazie anonimowych ankiet przeprowadzanych wśród wszystkich pracowników. Chcesz dowiedzieć się więcej o atmosferze panującej w Sii? Odwiedź nasz profil na FB lub kanał na YT ???? Informacje o projektach CC Engineering w Sii znajdziesz na stronie: https://sii.pl/oferta/inzynieria/ . Zachęcamy do aplikowania!
TL;DR - pracuje mi się bardzo dobrze, a przypuszczam, że ilość negatywnych opinii na tej stronie jest wynikiem tego, że osoby z negatywnym doświadczeniem mają więcej motywacji i powodów żeby podzielić się tym, a osobom którym się pracuje dobrze takiej motywacji nie mają. Cześć, chciałbym podzielić się swoją opinią, gdyż gdy około półtorej roku temu aplikowałem do Sii i trafiając na tę stronę z opiniami nabrałem dużo chłodnego dystansu do firmy i oferty. Ostatecznie ofertę przyjąłem i uważam za bardzo dobrą decyzję w moim życiu zawodowym. Jestem full-stack deweloperem opartym o .NET + React/Angular i pracę w Sii podjąłem w styczniu 2021r jako full-stack web developer. Obecnie pracuję w IT od prawie 5 lat. Rekrutacja była zorganizowana i przebiegła w miłej atmosferze. Od początku oferta była nakierowana do konkretnego klienta SII, tak więc mój proces rekrutacji składał się z - rozmowy telefonicznej z działem HR SII - ogólnie czym SII się zajmuje, jakie są oczekiwania odnośnie oferty, jakie jest moje doświadczenie i umiejętności - rozmowa techniczna do SII - około półtorej godziny otwartych technicznych pytań z zagadnień z .NET, SQL, JS, Web, infrastruktura, wzorce projektowe. Także kilka pytań problemowych na zasadzie trzeba zrealizować x, jak byś do tego podszedł? - rozmowa techniczna u klienta SII - najpierw czym się ten klient zajmuje, sprawdzienie angielskiego, część techniczna podobna do wcześniejszej, ale trochę bardziej nastawiona na SQL, infrastrukturę i .NET - przedstawienie mi feedbacku i oferta, negocjacja stawki z mojej strony i porozumienie Całość w mojej ocenie przebiegło sprawnie, około 2,5 tygodnia na całość, i raczej w miłej atmosferze - jedynie średnio podobał mi się pewien deweloper na rozmowie technicznej do klienta - w mojej ocenie niejasno określał o co pyta i czego oczekuje w odpowiedzi na otwarte pytania oczekując najwyraźniej bardzo konkretnej odpowiedzi. Natomiast reszta osób na tym jak i innych etapach wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Wspomniany deweloper odchodził i przychodziłem na jego miejsce, może to miało jakiś powód. Poza tym mam takie przemyślenia, że możnaby oszczędzić dwóch rozmów techinczych (tej do SII a następnie do klienta) i zrobić z tego jedną -duża część się powtarzała, cel był ten sam, a rozłożone to było na 2 spotkania. Tym bardziej że moja oferta była bezpośrednio na potrzeby klienta, a nie ogólnie do SII, a dalej zobaczymy. Dlatego ten proces rekrutacji oceniłbym 4/5. Sama praca bardzo mi się podoba. Zanim zacznę pisać coś więcej na temat codziennej pracy, chcę zaznaczyć, że jak wspominiałem wcześniej, od początku byłem rekrutowany do konkretnego projektu/klienta SII, stąd moja styczność z SII jest bardziej na poziomie organizacyjnym i socjalnym niż faktycznej pracy jak deweloper. Moje interakcje z SII: - Organizacyjne - wypełnienie czasu pracy, wystawienie faktury, zgłoszenie wyjazdu służbowego, rozliczenie wyjazdu służbowego. Wszystko dostępne przez portal dla pracowników. Portal działa ok. Nie korzystałem, ale sprawia mi komfort psychiczny, że kiedy z jakiś powodów chciałbym/musiałbym zmienić projekt, to jest taka możliwość, SII wówczas bierze to na siebie. Jeśli nie uda się płynnie przejść między projektami, to trafia się na tzw ławkę - otrzymuje się pełne wynagrodzenie, a główny obowiązek to brać udział w rozmowach rekrutacyjnych do konkretnych projektów podsyłanych przez HR SII. Bardzo podoba mi się także możliwość pracy zdalnej - pracuję na pełen wymiar zdalnie, sporadycznie pojawię się w biurze. SII i klient dla którego pracuję także nie ma problemu z pracą za granicą, stąd pracowałem kilka miesięcy łacznie z Hiszpanii i Chorwacji w ramach workation. Do biur czasem się wybiorę, głownie w ramach wyajzdów integracyjnych, byłem w biurach SII w Poznaniu (tutaj mieszkam), Gdańsku, Lublinie i Wrocławiu. Wszystkie mniej więcej takie same - pokoje projektowe, pokoje open space, wspólna kuchnia, miejsce do rozrywki (jakieś TV+konsola, piłkarzyki, bilard, etc). SII albo klient w moim przypadku pokrywa wszelkie koszty takich wyjazdów służbowych, wypada tak średnio raz na kwartał. - Socjalne - wyjazdy i imprezy integracyjne, webinary, warsztaty są regularne i dla chętnych. Moje interakcje z SII oceniam na 5/5 Poza tym na codzień pracując w konkretnym projekcie mamy dużą autonomię jako zespół co do tego co robimy i w jakich technologiach, także jest duża autonomia co do pracy pojedynczej osoby - praca raczej spokojna a zaufanie do pracowników duże - jak coś zajmuje tydzień, to znaczy że ma tyle zająć i szybciej się nie da. W moim projekcie jest mieszanka nowych "trendi" technologii jak .NET 6, React, Angular, skonteneryzowane i hostowane na k8s, ale są też starsze monolity - taka życie jak produkt istnieje od 20 lat. Plus za kierunek w walce z długiem technologicznym. Kilka miesięcy temu awansowałem na pozycję Solution Developera. Podoba mi się większy wpływ na kierunek zespołu, interakcja z biznesem i ich potrzebami. Oceniam na 4.5/5
To co Ty za projekty robiłeś jak w rok zdążyłeś pracować z dwóch krajów - poza polską- i jeszcze posiedziałeś w międzyczasie na benchu? Zbyt kompletna tą Twoja wypowiedź jak na roczny staż w korpo z modelem body leasing. Śmierdzi HRem. Skoro firma musi popełniać takie wpisy celem autopromocji to chyba faktycznie za różowo tam nie jest.
Jako pracownik zgadzam z tą pozytywną opinią. Zmiany projektów są łatwe i szybkie do wykonania, można spokojnie w przeciągu roku pracy dostawać awans, być na ławce i zmienić kilka razy projekt jeżeli nie pasuje. Ogółem skąd się biorą pozytywne opinie o Sii: firma robi wszystko, żeby pracownicy byli zadowoleni we wszystkich aspektach poza finansowym. Płace faktycznie są jakieś 30% niższe od rynkowych, ale żeby odciągnąć pracowników od rzucania wypowiedzeniem starają się stworzyć jak najlepszą atmosferę, organizować dużo ciekawych eventów i rozpieszczać pracowników coraz to nowymi sprzętami i usługami w biurze. Pracownik z początku jest zachwycony, ale po kilku latach zaczyna się zastanawiać po co mu te zjeżdżalnie, darmowe lody, symulatory jazdy, fotele do masażu, stoły do ping ponga, wyciskarki do soków, opiekacze, maszyny do popcornu, kiedy wolałby po prostu mieć zamiast tego pieniądze. Wtedy zwykle rzuca wypowiedzeniem i idzie pracować gdzieś gdzie dają więcej. Po roku czy dwóch niektórzy wracają do Sii, bo o dziwo płacą znacznie więcej za pracownika, który się zwolnił i powrócił niż za takiego co cały czas był w firmie. W skrócie - jak komuś nie zależy na zarabianiu pieniędzy to praca idealna XD
W jednym się nie zgodzę z Piotrem: Nie jest prawdą, że możesz w Sii zmienić projekt. Po kilku latach u tego samego klienta podjąłem próbę zmiany projektu (w Sii mamy do tego prawo po 1 roku pracy). W odpowiedzi LM dostałem "bana" !!! Moja LM nie chcąc mnie wypuścić ze swojego działu zmieniła w systemie Sii oficjalną opinię o mnie z "good worker" na... "unsatisfactory". Co najlepsze, w tym roku (styczeń / luty 2022) ponownie dostałem ocenę roczną "good worker". A za miesiąc już miałem "unsatisfactory".
Typie, za szybko i niedokladnie przeczytałeś - pisalem z kilka razy ze bylem w jednym projekcie i nigdy na lawce. Z roznych krajow pracowalem, bo mam taka mozliwosc w moim projekcie. Polecam czytanie ze zdrozumieniem i pozdrawiam cieplutko
Witam wszystkich, czytam te komentarze ale czy ktoś może więcej powiedzieć o sytuacji nie w IT a automatyce? Jak tam to wygląda jeżeli chodzi o zarobki, kursy doszkalające. Czy warto się pchać czy szukać szczęścia w innej Agencji zagranicznej. Pozdro dla wszystkich
Specjaliści naszego Centrum Kompetencyjnego Engineering biorą udział w szkoleniach wewnętrznych (prowadzonych przez naszych ekspertów), jak i zewnętrznych. Plan szkoleń jest ustalany na podstawie ankiet przeprowadzanych wśród inżynierów i osób prowadzących projekty. Organizujemy kursy m.in. z obszarów: sterowników PLC, robotów, napędów, bezpieczeństwa maszyn. Nasi pracownicy mogą też brać w udział w kursach języka angielskiego. Jeżeli chodzi o zarobki – są one uzależnione są od doświadczenia i umiejętności pracownika. Więcej informacji możemy przekazać podczas rozmowy rekrutacyjnej. Zachęcamy do aplikowania :)
Nie pracowalem w SII ale z tego co czytam to typowy headhunter czyli ktos bazujacy na nieumiejetnosci kogos innego w znalezieniu sobie dobrej pracy. A przeciez mowimy o branzy gdzie podobno z praca nie ma problemu i firmy wrecz bija sie o pracownikow. Ciekaw jestem jak wygladaja proporcje miedzy tym co zarabia pracownik a tym co zarabia na jego pracy SII.
Sii zarabia końcowo około 10%. Taki jest cel firmy. Dane możesz znaleźć na stronie https://sii.pl/kluczowe-liczby-finanse-usp-wyrozniki/, a jak nie wierzysz to zawsze możesz sprawdzić w KRS.
Generalnie body leasing taki jak w SII zarabia nie na tym, że nie umiesz znaleźć sobie dobrej pracy a bardziej na tym, że nie wiesz ile Twoja praca jest warta. To ile finalnie na Tobie zarobią zależy od Twoich zdolności negocjacyjnych. Osobiście zgaduję, że wstępnie proponują stawki ok 25-30% niższe od tego co za Ciebie dostają.
"Skontaktujemy się z Panią w przeciągu dwóch tygodni" - po czym brak jakiejkolwiek informacji odnośnie rekrutacji to nie mit! Uważam, że powinna się pojawić jakakolwiek informacja ze strony firmy w przeciągu dwóch tygodni, w innym przypadku jest to nieprofesjonalne podejście, szczególnie po udanej rozmowie rekrutacyjnej i zainteresowaniu moją osobą ze strony rekruterki.
... nie bez powodu oddziały dużych firm otwierają się w mniejszych miastach. Klasyka gatunku. PR-owe slogany o awansach i rozwoju są, jak sama nazwa mówi, PR-ową bajką. Plusy: Socjalnie są bardzo w porządku. Paczki dla dzieci, imprezy firmowe, ciekawe akcje HR-owe w biurze. Skromne bonusy na święta z funduszu socjalnego dla osób na UOP. Dowolna forma zatrudnienia: B2B, UOP, zlecenie, co kto chce. Obsługa administracyjna spraw pracownika jest na bardzo wysokim poziomie. Podsumowanie: Firma dobra na start. Dobra dla osób potrzebujących w miarę stabilnej sytuacji na zasadzie: nieważne, co robię, oby zgadzała się kasa.
Cześć, czy orientuje się ktoś czy Sii rekrutuje na staże jako tester w styczniu? :)
Cześć, Wszystkie aktualne oferty pracy oraz staży znajdziesz na naszej stronie www.sii.pl. Jedną z ofert na staż związany z testowaniem oprogramowania jest ta oferta: https://sii.pl/oferty-pracy/id/16905/tester-salesforce-staz/ Pozdrawiamy
Dziękuję za odpowiedź. Kiedy można spodziewać się potencjalnej odpowiedzi na wysłane CV? :) Pozdrawiam
Czy wiadomo może czy ktoś z angielskim A2 max ma w ogóle szansę, żeby CV było rozpatrzone pozytywnie?:) Wysłałam CV, ale czuję, że algorytm jakiś od razu odrzuca osoby bez angielskiego:)
Cześć! Wszystko zależy od ogłoszenia, na które aplikowałaś :) Szczegółowe wymagania znajdują się w ogłoszeniu. Pozdrawiamy!
Rekrutacja jest bardzo chaotyczna z uwagi na to, że nie rekrutują na konkretne stanowisko, na które się aplikowało. Ciężko obronić swoje doświadczenie jeśli nie wiedzą, czego oczekują. Nie rozumiem tego podejścia, bo aktualnie pracuje w Amazonie i mam prace — dobrą. Aplikowałam na młodszego specjalistę ds. algorytmów, bo mnie to "nęci" i chce się w tym kierunku rozwijać. W CV jest tak ogólnie napisane. Możliwe, że myślą korporacyjne — jedno zadaniowo. Ja pracowałam w firmie w startup, gdzie wykonywałam obowiązki od zarządzania projektami do administrowania bazą danych, a nawet tworzenia projektów graficznych. Ogólnie jestem człowiekiem renesansu z wydziału artystycznego, przeszłam na wydział Matematyki i Informatyki. Rekrutacje są prowadzone niedbale, najlepiej wszystko dokładnie wpisać w CV. Ja ogólnie mam bardzo wymagające podejście, uważam, że rekruterki zadaniem jest analiza mojego doświadczenia pod kątem stanowiska. Zwykle po takiej rozmowie wiem, czy zostanę zakwalifikowana na następny etap. Niestety po godzinnej rozmowie nadal nie mogłam rozczytać czy spełniam wymagania. Sama rozmowa miała formę ankiety, a jej celem mogłoby być wprowadzenie kandydata do bazy, bo na pewno nie rekrutacja na to konkretne stanowisko. Zostałam zdyskwalifikowana ze względu na język w trakcie rozmowy rekruterka poinformowała mnie, że oceniła mój poziom na średniozaawansowany zgodny z wymaganiami w ogłoszeniu. Rekruterka poinformowała mnie, że byli lepsi — wierzę ;-). Nie pracowałam nigdy w języku angielskim (co zresztą podkreślałam w rozmowie) i nie mam biegłości w mówieniu. Z czytania i pisania mam certyfikat na poziomie C1 (ale wpisuje B2, bo nie czuje się na tym poziomie), ale przy rozmowie się denerwuje i dużo gorzej wypadam. Nie zostałam skierowana na kolejny etap, a z uwagi na to, że odezwali się, to zakładam, że byłam potencjalnie dobrym kandydatem pod kątem technicznym albo w ogóle nie sprawdzają tego aspektu. Dlatego mogę pokusić się o stwierdzenie, że nie zostałam zakwalifikowana do kolejnego etapu nie dlatego że nie spełniałam wymagań językowych, bo na rozmowie zostałam oceniona zgodnie z wymaganiami, ale dlatego, że aplikowały osoby z lepszym angielskim. Zatem jest to dobra wiadomość dla osób ze zdolnościami językowymi lub takimi, które pracowały w UE i takim osobą polecam tę pracę, umiejętności techniczne mogą być dużo słabsze, gdyż większa część kandydatów nie zostanie pod tym kątem sprawdzona, także nie ma dużej konkurencji. Jeśli umiesz, mówić dobrze po angielsku aplikuj. Jeśli nie masz umiejętności technicznych — zrób sobie szybki kurs — naucz się najpopularniejszych odpowiedzi na rozmowach kwalifikacyjnych. Powinno wystarczyć ;-) PS. Ciężko stwierdzić jaki poziom angielskiego miała osoba rekrutująca, ponieważ nie było komunikacji. Otrzymałam pytanie "Co się Panu/Pani (nie) podobało w ostatniej pracy?" Bardzo podobne pytania https://www.michaelpage.pl/advice/porady-dla-kandydat%C3%B3w/rozmowa-kwalifikacyjna/rozmowa-kwalifikacyjna-%E2%80%93-najcz%C4%99%C5%9Bciej-zadawane Powodzenia.
Dobrze jest porównywać podobne z podobnym, czyli Sii z Michael Page. Jedno i drugie ultra korpo, jedno i drugie nastawione i zorientowane na usługi (choć MP na rekrutacje stałe, Sii - na outsourcing pracowników IT do klientów).
Miałem wątpliwą 'przyjemność' brać udział w rekturacji na stanowisko programisty. Zgłosiła się do mnie junior rektuterka (która była bardziej kompetentna od swojej senior koleżanki xD pod względem podejścia, profesjonalizmu i wiedzy na temat firmy i jej oczekiwań - wszystko mi bardzo jasno wyjaśniła). Problem pojawił się na drugim etapie rekturacji z panią 'senior hr cośtam' gdzie pytania były w mojej ocenie zupełnie bez sensu, musiałem powtarzać jedną rzecz po kilka razy i widać było, że średnio mogła ona podzielić prace chyba wpisywania danych w jakiś folmularz a rozmową ze mną XD, gubiły się wątki. Póżniej rekturacja znów rozlegała się w czasie odnośnie rozmów technicznych mimo ustalenia konkretnego terminu. Postanowiłem odmówić bo jeśli to ma tak wyglądać, że nie szanuje się mojego czasu to bardzo dziękuję!
W tej kontraktorni właśnie tak to działa. A dział HR/rekrutacji to święte krowy nie do ruszenia.
Miałem możliwość być częścią zespołu kompetencyjnego w firmie Sii w Warszawie. Na etapie rozmowy kwalifikacyjnej, stawka została ustalona bez większych oczekiwań, lecz mogłem oczekiwać podwyżki po okresie próbnym 3 miesięcy na ustalona kwotę jaka była konsultowana z menadżerem zespołu. Gdy doszło do rozmowy podsumowującej okres próbny, poinformowano mnie o możliwej podwyżce o kilka złotych, także wszelkie rozmowy na początku zostały pominięte i nie odwołano się do nich z niewiadomego powodu. Wynikło również to, że moje kompetencje techniczne oraz językowe nie były brane pod uwagę podczas konsultacji po trzech miesiącach. W trakcie negocjacji o wyższa stawke dostalem feedback, że nie zasługuje na podwyżkę i moje kompetencje nie są niewystarczające na wyższą stawkę, w ten czas jak około 5 firm zaproponowało mi dwa razy wyższą stawkę. Dodam, ze ta rozmowa byla bardzo nieprzyjemna i poniżająca, poniewaz miałem udowadniać i prosić się godzinami o coś na co zasługiwałem. Niestety obiecana podwyżka była odwlekana w czasie co było graniem na czas dla pracodawcy w stosunku do pracownika. W tym przypadku, uważam że podejście menedżera było bardzo nieprofesjonalne, które nie powinno mieć miejsca. Wynika z tego fakt, że menedżerowie nie są świadomi stawek rynkowych na obecne stanowiska. Również chciałbym zaznaczyć fakt, że widełki, które są udostępniane w ofertach pracy nie są zgodne z rzeczywistością. Tytuł “Great place to work”, który co roku firma zdobywa jest mydleniem oczu pracownikom. Wszelkie imprezy firmowe, fiki, śniadania w co drugi tydzień miesiąca pokazują jak pracodawca chce zrekompensować atmosferę tam panującą. Po kilku miesiącach menedżer został zwolniony i sytuacja nie zmieniła się w stosunku do pracowników w zespole.
Piszesz: "W trakcie negocjacji o wyższa stawke dostalem feedback, że nie zasługuje na podwyżkę i moje kompetencje nie są niewystarczające na wyższą stawkę..." Skoro nie są niewystarczające to znaczy, że są wystarczające. Może nie zrozumiałeś co do Ciebie mówili?
Finalnie nie mogę niestety ocenić procesu rekrutacyjnego w Sii pozytywnie. Stanowisko na które aplikowałem dotyczyło mid/senior php developera. Początek zaczął się całkiem nieźle. Rozmowa z rekruterem - wiadomo, jak to rozmowa z rekruterem. Bardziej gadanie o faktach i dość standardowo, no ale czego się spodziewać. Rozmowa techniczna - bardzo fajna, osoba weryfikująca wykazała się i dużą wiedzą i doświadczeniem w badaniu poziomu kandydata - przynajmniej ja jako rekrutowany tak to odczułem. Po rozmowie technicznej - klapa, (usunięte przez administratora) i metr mułu. Ale po kolei. Miałem otrzymać feedback po rozmowie technicznej (nie jakąś końcową decyzję - jedynie informację jak wypadłem) w przeciągu 2-3 dni. Po 10 dniach nie otrzymałem żadnego info, stąd uznałem, że chyba wypadłem na tej rozmowie poniżej oczekiwań (przypominam - w ogłoszeniu poszukiwany mid/senior). Po wspomnianych tych około 10 dniach dostałem telefon od osoby z projektu, w którym miałem uczestniczyć. Omówiliśmy projekt, moje oczekiwania finansowe, skład zespołu itd. Przypadkiem dowiedziałem się od rozmówcy nt. mojego feedbacku z rozmowy technicznej. Okazało się, że zostałem oceniony na bardzo mocnego seniora, a po uzupełnieniu kilku rzeczy w przyszłości, kandydata na tech leada. Ucieszył mnie pozytywny feedback, bo również uważałem, że na rozmowie wypadłem dobrze. Uznałem, że brak maila z feedbackiem po obiecanych 2-3 dniach to zwykła ludzka wtopa i nie ma co płakać. Miałem oczekiwać rozmowy z klientem, która miała być ostatnim etapem rekrutacji. Początkowo przez tydzień nic się nie działo, z powodu urlopu menedżera po stronie klienta - OK, no zdarza się. Po następnych paru dniach otrzymałem informację, że Sii nie otrzymało jednoznacznego feedbacku od klienta na temat mojej kandydatury, także rekrutację uważają za zawieszoną i w razie jak klient się odezwie, będą ze mną w kontakcie. Wychodzi z powyższego, że albo osoba mnie oceniająca zawyżyła moją ocenę i klient się z nią nie zgodził (wątpię, ale możliwe?) i Sii nie potrafi prawidłowo ocenić poziomu kandydata, albo zostało coś zawalone gdzieś na komunikacji z klientem i albo projekt albo rekrutacja po prostu nie startuje. Szkoda, że nie odpowiedziano mi konkretnie. Wiedząc dodatkowo, że Sii rekrutuje PHP developerów do kilkunastu zespołów jednocześnie, nikt z Sii nie zaproponował mi przejścia do innej rekrutacji, a wg ich własnej ewaluacji wyszedłem powyżej oczekiwań. Nie jest to również spowodowane moimi wygórowanymi oczekiwaniami finansowymi, gdyż były one określone jako jako środek widełek dla seniora, także zważywszy na wynik rozmowy technicznej - nie powinny być straszakiem dla Sii, szczególnie, że osoba z projektu uznała je za adekwatne. Zdaję sobie sprawę, że w Sii na pewno są udane rekrutacje, ale wielka szkoda, że nie dbają o zatrzymanie potencjalnego kandydata gdy wychodzi, że mają dobrego potencjalnego pracownika. Rozciąganie rekrutacji i brak feedbacku to też koniecznie rzecz do poprawki. Rozumiałbym takie podejście, gdyby nie to, że, patrząc obiektywnie, nie ma za dużo osób na rynku pracy :) Widocznie Sii stać na nieudane rekrutacje.
Mam bardzo podobną sytuację. Rozmowa techniczna z Sii i pozytywny feedback. Miałem potem 2 rozmowy z klientami z pozytywnym feedbackiem, ale z powodów technologii nie chciałem tych klientów. Pokazano mi listę projektów z których mogę wybrać klienta i to mnie przekonało do podpisania umowy.. i to zaczęły się schody. Lista się skróciła, a na kolejnych rozmowach okazywało się, że klient albo nie wie o mnie nic, albo szuka w ogóle devopsa, a nie developera. Coś totalnie nie działa. Umawianie niektórych rozmów trwa po 10dni. Straciłem czas i jestem po tygodniach stresu.
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Sii Sp. z o.o.?
A pracuje/pracował ktoś w tej firmie w Białymstoku? Pojawiło się ogłoszenie na stanowisko Junior HR Operations Specialist i zastanawiam się, czy aplikować. Jak w praktyce wygląda ta praca? Czy atmosfera jest dobra, jak szefostwo, współpracownicy?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Sii Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Sii Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 238.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Sii Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 97, z czego 33 to opinie pozytywne, 35 to opinie negatywne, a 29 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Sii Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Sii Sp. z o.o. napisali 12 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
