Opinie o Power Gift s.c. w Pomorskie

Stanowisko: grafik. Na wstępnej rozmowie wszystko cacy i milutko, pracodawca przyjazny, zgadza się na wszystkie warunki, ustalacie wysokość wypłaty, super. Podpisując umowę dowiadujecie się, że wypłata, na którą byliście umówieni, to w rzeczywistości minimalna krajowa + "premia" za 100% frekwencję. Za każdy dzień zwolnienia potrącają z premii 100zł, a powyżej 4 dni potrącają całą premię. Czyli niezależnie od tego, na ile kasy umówicie się na wstępnej rozmowie, to jeśli któregoś dnia dopadnie Was grypa - w tym miesiącu dostaniecie minimalną krajową. Kolejne miesiące to stopniowe dokręcanie śruby i wycofywanie się z wcześniejszych ustaleń. Na rozmowie mieliście obiecane nieco inne godziny pracy? Za jakiś czas kadrowa do Was napisze, że od jutra macie być w biurze 8-16 i kropka. Bez uprzedzenia ktoś wpadnie zamontować Wam kamerę w biurze. Mogliście przedtem pracować czasem z domu? No to już nie możecie. Nie liczcie oczywiście na podwyżkę - jeśli wzrośnie w danym roku płaca minimalna, to po prostu odpowiednio obniżą Wam "premię" za frekwencję, żeby wyszło na zero. System motywowania pracowników? Wolne żarty, coś takiego nie istnieje. Podobnie jak jakakolwiek strategia budowania lojalności pracownika. Oczywiście o możliwości rozwoju nie ma co gadać. Zdecydowanie i ze wszystkich sił odradzam. Chyba że komuś wszystko jedno, a potrzebuje po prostu jakiegokolwiek etatu. Wtedy ewentualnie spoko, bo sama praca w porządku, tylko firma fatalnie zarządzana i z aroganckim działem kadr.