Zbyl Tomasz Powerplay
Krzyżowice
Pracodawca na początku wydaje się świetny, ale to tylko pozory. Właścicielka ma dwie twarze, raz udaje twoja przyjaciółkę a raz najgorszą pracodawczynię świata, sama nie wie czego chce i nigdy nie daje dojść do słowa, udaje ze słucha pracownika a i tak słyszy co chce. Wysługuje się pracownikiem na każdym kroku, na umowie masz sprzedawca a zajmujesz się wszystkim, łącznie z obsługa sklepu internetowego. Zwodzą, obiecują a nigdy nie dotrzymują słowa. Większość pracowników jest przyjęta na pół etatu by zmniejszyć koszty, a i tak pracują w wymiarze pełnego etatu, zawsze jest problem z urlopami bo nie ma Cię kto zastąpić, gdzie sami jeżdżą kilka razy w roku na urlop. Tak wiec chcesz się zatrudnić grubo się zastanów czy warto!!!!
Grzegorz Maćkowiak Powerplay
Lubliniec
PowerPlay
Knurów