Pytania do firmy OMEGA Pilzno ITiS Godawski & Godawski Sp. z o.o.
Kelner z Grand Chotowa rekrutuje kierowców w tak dużej i poważnej firmie transportowej, nie stać Was na kogoś lepszego, z doświadczeniem ? Trzeba przyznać że Pan bajki pięknie opowiada, ja sie nie nabralem. Nie polecam.
Lepszy kelner z hotelu niż pies ze schroniska. A teraz idź grzecznie do kojca i nie podważaj czyjegoś autorytetu bo karmy ci nie nasypię. Hau hau
Witam, chciałbym złożyć papiery na operatora wózka widłowego. Ma ktoś jakieś opinie na temat tego stanowiska? I jak mniej więcej z kasą?
Kasa na start ok. 3k na rękę amtosfera jest spoko u nas na mokrzcu i dobrze robią oby tak dalej
Na przyuczeniu. 150/160 zł brutto dniówki, umowa zlecenie, lojalka na 2500zł na okres ponad pół roku. Po przyuczeniu: 50-65 euro na rękę + zus - Stawka zależy jaki kierunek i typ naczepy. Można o parę euro wziąć więcej dniówki, ale często niemożliwym jest przejechać tylu kilometrów. Nie ma mowy o żadnej umowy o prace, tylko i wyłącznie działalność gospodarcza. Często idiotyczne wymagane trasy przejazdów (np: Zamiast droższej autostrady, jazda serpentynami gdzie jest większe zużycie podzespołów pojazdu), nieogarnięci spedytorzy (Sam to doświadczyłem), często zmienne z godziny na godzine miejsce załadunku (Czyli na przykład w czwartek o 11 rano załadunek w miejscu A, a 10 minut przed dotarciem do firmy dowiaduje się, że załadunek jest jednak czego innego na godzinę 12 w miejscu B). Dużo nieobsadzonych ciągników na parkingach (Brak kierowców, a nie to, że mają pauze), no i jak jest jakiś problem w ciagniku to trzeba się z nim sam użerać, bo zazwyczaj serwis ma Cię gdzieś. Czy się pchać do tej firmy? Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.
Zbyszek, dla mnie to organizacja, a nie firma. Oni żyją ze sprzedaży ładunków i z tego co spłacą , kierowcę mają gdzieś i jego los. Wyszukali odpowiednie osoby, bez godności i moralności do pozyskiwania świeżego mięsa, ja nie rozumiem kompletnie tych ludzi co tam jeżdżą. Gdzie tu rozum, zdrowy rozsądek.
Potwierdzam to co mówią koledzy wyżej, kierowca w tej firmie jest traktowany jak śmieć. Tutaj występuje zjawisko kolesiostwa. Najlepiej mają koledzy dyspozytorów i tym co im przynoszą prezenty z trasy do biura, zwykły śmiertelnik jest skazany na ciężką pracę w miejscach gdzie kolega dyspozytorów nie chce jechać. Ciągła gonitwa i nakazywanie kręcenia pauzy w czasie załadunku.
Skoro tak piszesz to pewnie i masz dowody podziel się nimi. A, poniżej lektura dla Ciebie. Nie dlatego bym bronił firmy ale dla uczciwości sprawy. Ty, też bądż uczicwy. Kara? Nawet więzienie Jeśli pomawiające komentarze pojawiły się w internecie, ich autorowi poza grzywną bądź karą ograniczenia wolności grozi również kara pozbawienia wolności do roku, ponieważ swego czynu dokonał za pomocą środków masowego komunikowania (art. 212 par. 2 k.k.). Co ważne prawdziwość komentarza nie wyklucza odpowiedzialności. W myśl art. 213 par. 1 k.k. jeżeli zarzut jest prawdziwy - nie dochodzi do pomówienia, ale "prawdziwość" musi udowodnić pomawiający. Ważne też, w jakiej sytuacji rzucał swoje oskarżenia. Jeśli uczynił to w prywatnej rozmowie czy wąskim gronie znajomych, wówczas w przypadku, gdy adresat wypowiedzi oskarży go o pomówienie, wystarczy dowód, że komentarz lub oskarżenie jest prawdziwe. Konieczne jest zatem przeprowadzenie tzw. „dowodu prawdy” w ramach procesu o pomówienie i dowiedzenie, że stawiany zarzut odpowiadał rzeczywistości. Jeśli natomiast informacja została opublikowana w internecie (lub w inny sposób została upubliczniona) to oznacza, że czyn popełniony został publicznie. W takiej sytuacji – nawet jeżeli oskarżenie jest prawdziwe – pomawiający nie tak łatwo uniknie kary. Stanie się to tylko wtedy, gdy zarzut (zgodnie z art. 213 par. 2 k.k.): dotyczy postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną lub służy obronie społecznie uzasadnionego interesu. Jeżeli natomiast zarzut dotyczy życia prywatnego lub rodzinnego, dowód prawdy może być przeprowadzony tylko wtedy, gdy ma on zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego. Osoba pomawiana nie musi być wymieniona z imienia i nazwiska. Wystarczające jest natomiast takie podanie jej cech, że dla nikogo nie będzie problemem rozszyfrowanie o kogo konkretnie chodzi. Często wynikać to też będzie z kontekstu wypowiedzi. Czytaj więcej na Prawo.pl: https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/kara-za-znieslawienie-art-212-kk,497907.html
Chyba nieczego więcej nie trzeba dopisać lub dodać. To wystarczy. Chyba wstyd mieć taką firmę nawet jak przynosi miliony dochodu i wstyd pracować w takiej firmie. Jak można normalnie, uczciwie na umowę o pracę za lepsza kasę. Gdzie nie jesteś przedłużaczem między kierownica, a pedałami jak ktoś to opisał. Mogę tylko współczuć i kierowcom i tym spedytorom i całej reszcie, że się dali zmanipulować. No ale jest takie powiedzenie największym wrogiem człowieka jest człowiek.
Z całym szacunkiem, ale nie wierzę, że ktoś jeździ z 50€/dziennie. Przecież tyle to zarabia (dziennie) dobry magazynie w ciepłym magazynie na mowę o pracę
Witam wszystkich, ktoś może dać znać jakie zarobki mniej więcej wychodzą na rękę na UE już po odliczeniu kosztów prowadzenia działalności i zakładajac miesiąc bez żadnych szkód związanych z ciągnikiem czy ładunkiem? Pozdro
Tak jakoś było nie wiem ile dokładnie natomiast chyba najwięcej to było z 80 euro dniowki? Zależy też od działu ile dadzą
Wynagrodzenie w Omedze Pilzno zależy od wielu czynników. Najważniejsze to dział i rodzaj zabudowy oraz kierunek tras. Więcej szczegółów na temat stawek oraz charakterystyki pracy w firmie można pozyskać wypełniając formularz na stronie: https://omega-pilzno.com.pl/strefa-kierowcy/ Pozdrawiamy.
Nie dziękuję, podam wam numer telefonu a później z fotowoltaiki będą do mnie wydzwaniać. Około 6k netto minus ZUS minus jakieś ubezpieczenie na ładunek (bo nie wierzę że kierowca nie jest obciążany w razie jakichś uszkodzen czy kradzieży ładunku) to daje wystarczające przekonanie że nie warto. Pozdrawiam
Może i teraz według Ciebie nie warto, ale w razie czego nadzoruj sytuację na forum, bo może w firmie zajdą jakieś zmiany i dzięki temu będziesz o tym bardzo szybko doinformowany. ;) A są tu może inni kandydaci / pracownicy, którzy z takiej stawki byliby usatysfakcjonowani?
Piszesz "ciec na bramie", a ten co na bramie to nie człowiek? człowiek który chce uczciwie zarobić, nie stać w kolejce po zapomogi, narzekać, że mu źle itp. to po co, go obrażasz? krytyka wszystkiego i obrażanie to świadczy o Tobie jakim ty jesteś człowiekiem. Masz z czymś problem i jako "anonimowa" osoba stajesz się recenzentem firmy i innych ludzi. Spójrz w lustro i popatrz na siebie.
"A są tu może inni kandydaci / pracownicy, którzy z takiej stawki byliby usatysfakcjonowani?" Trzeba być jakimś podludziem z zaniżoną samooceną i brakiem jakichkolwiek ambicji niepotrafiącym wykonać podstawowych obliczeń matematycznych żeby być usatysfakcjonowanym z takiej głodowej stawki.
Gdzie napisałem ze go obrażam, napisałem że może on byłby zadowolony z stawki która omega oferuje kierowcy.
No właśnie. Problem jest taki, że nie możesz pisać o innych zawodach w odniesieniu do pensji, bo to jest dla nich obraza. Ani ochroniarz, ani sprzątaczka czy babcia klozetowa nie będzie chciała zarabiać tak mało. W przeliczeniu na stawkę godzinowa zarabiają w tych zawodach więcej. Dlatego jest to niewłaściwe porównanie. Może bardziej trzeba pisać o robotnikach którzy pracują w kopalni diamentów w Afryce. Ilość godzin się zgodzi w odniesieniu do cen w sklepach to stawka za roboczo godzinę podobna
Jak wygląda szkolenie w tej firmie? Słyszałem że po takim szkoleniu jest jakiś egzamin?
Wie ktoś może jak wyglada praca na magazynie ? Są przyjęcia ? Jakie warunki ?
Ogólnie nie jest źle ale o wypłaty mogliby trochę zadbać bo tylko to jest minusem pracy na magazynie.
czyli jak mozesz to jak wyglada srednia wyplata przy normalnych godzinach pracy tj okolo 160 godzin ? jak wyglądaja tam zmiany ile godzin dziennie w jakich godzinach i przerwy dodatki itp . dzieki za odpowiedź
Witam, ostatnio na olx widziałem że szukają kierowców na umowę o pracę. Prawda to? Ktoś tu może pracuje na takiej? Wiem że mogę zadzwonić i zapytać ale i tak bym im do końca nie uwierzył więc wolę opinię jakiegoś drajwera byłego lub obecnego
Kolego, szukasz kłopotów na siłę? Przygód i niezapomnianych wrażeń? Aplkuj juz teraz. Gwarancja100%.
Dzień dobry. Czy to prawda, że po zakończeniu współpracy kradną Państwo ok. 3000zl z wypłaty?
A jak oceniacie współprace z Panią Iwoną z tandemów?
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w OMEGA Pilzno ITiS Godawski & Godawski Sp. z o.o.?
Kolego, ile Ty masz lat. To nie jest firma, która dba o ludzi, relacje.... Tam człowiek, człowiekowi wilkiem. Nic z Bogiem , szacunkiem , miłosierdziem, honorem właściciele nie mają wspólnego. Jeśli masz moralny kręgosłup prosty, to ominiesz firmę i będziesz mógł mieć podniesione czolo. Dla tych ludzi wigilia.... Święta to tylko dni wolne od pracy.
No i oczywiście dzień na którym ich dział jest stratny bo kierowcy pasuje dołożyć z 30 euro żeby do domu nie zjeżdżał hehe
Dla mnie, to jest totalna (usunięte przez administratora) Ludzie dlaczego z tego co robicie tym biednym ciężko pracującym kierowcom jesteście dumni. Czy nie macie wstydu, sumienia, godności ?????!!!!!
Nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi i na co konkretnie narzekasz, możesz to nieco wyjaśnić? Czekam na odp!
Dostałem propozycję pracy w Omega Pilzno jakie są aktualne opinie dotyczące tej firmy? Pytam tylko osoby które tam pracują/pracowały żadnych opinii z parkingów nie chce. Dodam, że jako nie posiadam doświadczenia więc najpierw jakiś by był okres przyuczenia potem działalność. Warto w to pójść?
Omijaj ją szerokim łukiem! Pogadaj z kierownikami innych działów więcej zarobisz i lepiej ci się będzie pracowało. Jeździłem u niej i żałuje że szybciej działu nie zmieniłem bo teraz jestem zadowolony z nowego kierownika i roboty.
Jak w takim razie wyglądają warunki zatrudnienia na tamtym dziale w Omedze? Dlaczego radzisz omijać? Jakie wynagrodzenie jest na nim oferowane? Czy jest takie samo dla osób z doświadczeniem i bez niego, czy ma to jakieś znaczenie i można negocjować stawkę?
Hmm dzięki za informacje podczas rozmowy odniosłem bardzo pozytywne wrażenie myślałem jest w porządku tam ale jak tak mówicie to chyba odpuszczę sobie.
Zlecenie lub działalność. Dniowka lub km. Stawka zależy od negocjacji, nie zależy od doświadczenia. Trudność w Omedze polega na tym że pracownicy kierownik, dyspozytor, techniczny, myślą że jestem pracownikiem i mam robić to co mi powiedzą. Ja mam się wywiązać z tego co ja powiedziałem że zrobię. A co należy do moich obowiązków jest w umowie o współpracy. Jakieś pytania jeszcze?
No dobra, to ja wam coś napiszę na temat tej firmy. Na wstępie: robiłem tam trzy lata, o trzy lata za długo, ale sytuacja życiowa była taka a nie inna. Jeździłem w dziale BDF, ale 3 lata to wystarczająco długo, żeby mieć bardziej ogólny obraz. Umowa - zapomnijcie o umowie o pracę. Jedziecie albo ma zwykłych śmieciowkach, albo na własnej działalności. I tak, odpowiadacie za wszystko własnymi pieniędzmi. Każda obcierka, każdy pęknięty błotnik, wszystko wyliczą wam do złotówki i nie myślcie, że nie. Umowy o pracę nie mogą się doprosić nawet stali, dobrzy kierowcy, którzy jeżdżą w Omedze już lata. Co do kosztów - odpowiadacie za wszystko. Oczywiście na firmie jest serwis, Volva. Myślicie jednak, że w razie czego potraktują was jak pracownika i dadzą jakąś zniżkę czy coś? Otóż nie, jako kierowcy jesteście tylko dojnymi krowami. Policzą nie dość, że po maksymalnych stawkach, to jeszcze nie dadzą wam faktury (do odliczenia vatu) bez straszenia sądem. Zapomnijcie o hajsie za wymianę opony w trasie. Albo jakichkolwiek drobnych naprawach nawet nie z waszej winy. A tego trochę będzie, bo ten serwis należy brać w cudzysłów i często wyjeżdżacie bardziej zepsutym autem, niż był na początku. Płaca - to nie jest żadna tajemnica, więc: 60 euro dniówki (brutto xD), opcjonalnie płacenie z kilometra czy od frachtu. Zapomnijcie o uczciwych pieniądzach. I pamiętajcie, że na własnej działalności macie koszty w rodzaju ZUS, więc płacić musicie tak czy owak. Na BDF płacą za kółko. Odpuszczę już, ile, wystarczy że powiem, że nie warto. Co do aut - Omega chwali się, że ma nowe. Owszem, są nowe. Natomiast warto nadmienić, że są to zawsze wyłącznie najbardziej gołe wersje. Zapomnijcie o jakimkolwiek wyposażeniu "ekstra", jeździcie takimi golasami, że bardziej się nie da. Rozliczenia - rudy gość od tego jest jednym z najmniej przyjemnych ludzi, jakich spotkałem w życiu. Zawsze wieczny problem z oddaniem hajsu, nawet jak masz paragony i wszystko było ustalane telefonicznie. Nieraz na swoje pieniądze czekałem po 2 miesiące. Owszem, w końcu oddawali, ale z wiecznym żalem i pretensjami. Chyba nie tak to powinno działać? Zależy od działu, ale bardzo możliwe, że dostaniecie magiczny kamień w przypadku starych aut, tudzież będziecie musieli skakać pod rampami, żeby nie zerwać pauz. Tak, w Omedze np. na BDFach pauza wyglądała tak, że się było na rozładunku na firmie i kręciło pauzę podczas tego rozładunku, "skacząc" by nie zerwać pauzy. Pozdrawiam. W firmie nie ma podwyżek. Nie ma gratyfikacji. Ewentualne "premie za spalanie" wyglądają tak, że choćbym pchał klamota własnym tyłkiem, to bym tych norm nie zrobił. Oj, dużo by tu wymieniać. Jak macie jakieś pytania, to walcie. Podsumowanie jest jednak proste: każdy dzień dla Omegi to dzień stracony. Kiedyś ta firma wyglądała nawet nieźle. Obecnie to dojna krowa dla rodziny i znajomych, którzy siedzą bezproduktywnie za biurkami i ich głównym zadaniem jest jak największe wykorzystanie kierowcy.
Dzień dobry. Odnosząc się do Pańskiego wpisu, chcielibyśmy podkreślić, że w Omedze Pilzno jest całkowity zakaz używania, jak Pan to ujął, "magicznych kamieni". Ponadto jeżdżą u nas nowoczesne pojazdy ciężarowe, które nie umożliwiają ingerencji w zapisy tachografu. Co do obciążeń związanych z uszkodzeniami zestawów ciężarowych musimy zaznaczyć, że stanową one rzadkość. Każda sytuacja rozpatrywana jest indywidualnie, a ewentualne potrącenia zawsze są konsekwencją ewidentnych zaniedbań kierowcy. Pozdrawiamy.
No dobra. Tylko że zapominacie, że poza nowym sprzętem, macie też ciągle starsze Volva i MANy. Nie będę rzucał oskarżeń - bo ten kaliber jest chyba karalny - ale swoje słyszałem na temat ekspresów tandemami, które chyba już zlikwidowaliście. No i dalej nie rozwiązuje to kwestii skakania pod rampami na BDFach. Wie o tym każdy z Omegi, kto choć raz był z oponą w PH w Niemczech. I wy też to wiecie, a jak nie, to zadzwońcie sobie do odpowiedniego działu i przestańcie udawać, że tak nie jest. Co do uszkodzeń, to znowu powtarzacie puste slogany. Ja rozumiem, że to wasza robota i płacą wam za ocieplanie wizerunku Omegi (co jest dość niewdzięcznym zajęciem), ale przestańcie kłamać. Jeśli kierowcy zdarzy się jakiś incydent - obojętnie, drobny czy poważniejszy - płaci za niego z własnej kieszeni. Więcej - macie problem z wystawianiem faktur, żeby sobie chociaż VAT odliczył. Już pomijając zupełnie fakt, że liczycie na tym serwisie horrendalne stawki, a gdy pracownik chciałby naprawić auto w innym miejscu taniej (do czego ma prawo, skoro za to płaci), to nagle nie może. Już pomijając zupełnie cyrki, które robicie przy odchodzeniu z pracy. Aaaa, no i dziwnym trafem auta naprawiacie i malujecie na bieżąco wtedy, jak ma kto za to zapłacić. Gdy dojdzie do np obcierki nie z winy kierowcy, ale sprawcy nie można znaleźć, to potem takie auto jeździ miesiącami zarysowane, bo na swój koszt przecież tego robić nie będziecie. Śmiech na sali. Ja rozumiem, że musicie pisać, co piszecie, mam tylko nadzieję, że kierowcy, którzy będą to czytać, nie nabiorą się na największego DziadTransa na Podkarpaciu.
Czyli dobrze wszyscy mówią Omegę omijać szerokim łukiem, to dlatego tak dużo musi wydawać na olx by ktoś chociaż chciał zadzwonić oczywiście jak nie ma napisane że to omega ????. Jestem młodym kierowcą GoWork i opinie mają dla mnie znaczenie i dlatego proszę zakupić dożywotni pakiet olx-a????
Piszesz że jesteś młodym kierowca, czyli Ty bardziej potrzebujesz Omegi , niż Omega Ciebie. I ten pakiet olx "szukam pracy"Tobie się przyda.
Też nie bronię omegi bo jest państwo w państwie 5 kierownika przeżyłem na plandekach i jest w porządku . Pieniądze na czas mam podkładać mi się nikt nie każe a robota w miarę poukładana . Z drugiej strony kolega muj poszedł z tandemów na lodówki to wielka kierowniczka z tandemów nie wypłaciła dniówek mu bo się spóźniał niby. Jakim prawem? Ja się pytam gdzie jaśnie pan spedytor był żeby na gps zobaczyć wcześniej ??? o brygu nie wspomne :) Także mówię no zależy jaki dział i jaki kierownik mój teraz kumaty może zostać zmian juz nie trzeba. Ja na plandekach jeżdżę złego słowa nie powiem. Co do tych bdf to w pehaczu stałem pod rampa to widziałem, że skaczą chłopaki tak jak mówisz. Młody pojeździj chwile w mniejszej firmie to zobaczysz jak życie wygląda. Ja 20 lat za kółkiem siedzę i swoje widziałem i idealnie nie ma nigdzie. Robiłem u chłopa co miał 30 ciężarówek pod rzeszowem, nowa Scania 8 na rękę na umowie. Tak się skończyło, że jak Scania niedomagała to samemu trzeba było rękawy zakasać , ktoś lusterko urwał też z wypłaty obrywał a tą 8mkę to płacił tylko co miesiąc półtorej tysiąca dopłacał zawsze i dopłacić nie mogł :)
Jeździłem kilka miesięcy na plandekach pod wodzą obecnego kierownika. (usunięte przez administratora) więcej znaczy niż jego słowo.
To żeś kariery nie zrobił panie ;) pewnie układać sie nie chciał i teraz wypisujesz . A jak do biura letales do spedytorów to pierwszy kolega byłes zeby ladunki zebrać jak co drugi szofer tutaj . Na tandem idź tam za jabola w kolkach bedziesz jeździł he he a pozniej szloch na internecie
Dla mnie twoje słowo tez tyle znaczy bo nie powiesz o co konkretnie chodzi tylko obrażasz potem nas maja na dzikusów . Co do mojego kierownika jeszcze to powiem tak „ jeszcze się taki nie urodził co każdemu dogodził „ i to se zapamiętaj kolego dobra rada od kogos kto wiecej kilometrów zrobił do tylu niz ty do przodu :)
Może i na magnesie kierowca nie jeździ, ale bez karty na rozladunkach i zaladunkach jest. Pauzy są już wtedy kręcone. Już była opinia na ten temat na innym forum. Ja z swojej strony mogę to jedynie potwierdzić.
Nie wiem o czym piszesz z tymi uszkodzeniami. Miałem kilka przygód ale nikt mnie za to nie obciążył. Czy to dopiero jak się odchodzi z firmy?
A to zależy od działu. Czasem zdzierają od razu, a czasem dopiero jak odejdziesz, to dostaniesz "miły" telefon i zapłacisz tyle, że będziesz chciał tam pracować do końca życia. No typowy dziadtrans, wstyd mi, że takie rzeczy się dzieją na Podkarpaciu.
Jeżeli z kierownikiem ustalam coś i się zgadza to niech tak zostanie. A nie później mówi ze nic nie wie. Niusiek to powiedz ile tych kilometrów zrobiłeś?
Jak szefostwo w OMEGA Pilzno ITiS Godawski & Godawski Sp. z o.o. traktuje ludzi?
Jak maja? Szefowie nie znaja nawet pracownikow, zadnego z nich nie spotkasz na bazie. Ludzi traktuja w sposob ze kazdego mozna zastapic
Hej wypowiadam się jako pracownik kierowca . Tyle eleganckich i wyksztalconych pan i panów się kręci w Pilźnie myślą i kombinują jak i co robić żeby P Godawski miał jak najwięcej kasy -ok tylko czemu nikt nie wpadnie na to że jeśli samochód omegi nie jeden tylko 6-7 stoi na magazynie w podgrodziu i czeka na zaladunekk lub rozładunek kilka godzin to przynosi straty.. (również moje stoję nie jadę to i kasy nie przybywa)może mniej ludzi za biurkiem a więcej na magazyn? Z tego miejsca trzeba wspomnieć o mokrzcu gdzie nieraz naprawdę jest więcej samochodów a chłopaki super ogarniają wiadomo czasem przytrzyma troszkę ale w granicach zdrowego rozsądku w godzinach wieczornych można zostawić samochód pod rampą i iść na tą 9 czy 11 i ogarnąć się troszkę w domu. Samochody trzyma się na logistyce w mokrzcu i w tym miejscu jest duży problem jeśli musisz oddać samochód na serwis do Pilzna Kraszewskiego. Zostawiasz ciężarówkę w Pilźnie osobówka w mokrzcu i co ???? Nikt cię nie odwiezie . Dawniej do 22 chłopaki z serwisu opon wozili teraz niby pandemia...nic miłego iść 3-4 kilometry z tobrą na plecach z 15 kg i baniakiem na wodę i tak jak mi się zdarzyło o 4 nad ranem. Za dnia stoisz pod bramą i czekasz i prosisz się jakiegoś kierowcy "jedziesz może na mokrzec?"tak się traktuje kierowców po całym tygodniu pracy dla was ? Siedzisz cały tydz w tej kabinie w tym upale obecnym i tak się powinno kończyć tydzień ? W ten sposób pokazujecie szacunek dla kierowcy ? Kupcie chociaż rowery postawcie z 5 w Pilźnie i 5 na mokrzcu kierowcy będą sobie jeździć hanha....nie przepraszam ktoś się zatroszczył w mokrzcu na portierni za szybą jest wizytówką do jakiegoś taksówkarza w Pilźnie nie wiem na kpinę to tam jest czy co...z innych spraw jak wszędzie jeździsz zarobisz. Jesli po wyjechaniu 4 godzin przez cały dzień jesteś zmęczony kończysz tacho kręcisz pauzę to potem wypisujesz na internecie jaka omega zła . Działalność odpowiedzialność za samochód jakaś jest obciążają tak moja wina była ok szkoda na 1500 pół musiałem dać ze swoich ale cóż jeździ się autostradami nie jak u prywaciarzy jakimiś objazdami . Samochody sprawne może troszkę z laską naprawiane bo koszty ale o co poprosisz to jest zrobione . Jeśli ktoś z omegi to czyta odniesie się do tego czy macie zamiar kiedyś zorganizować kierowcom jakiś transport midzy bazami...
Panowie to jak to w końcu jest?Czytając opinie to ta firma już powinna się zamknąć a jakoś działa?Chyba że 90% to (usunięte przez administratora) a 10% narzeka na forum.Powiedzcie jakim cudem ta firma jeszcze istnieje?
He he he. 765 tak to jest z opiniami w sieci. Osobiście nie znam takiej firmy o której by pisano na forach dobrze. Zamieści opinie może każdy. A co do usuwania to myśle ze jak by mial możliwość admin usuwania to usunąłby te niepozytywne też. Najlepiej to sprawdzić na własnej skórze.
Witam, mam prawko na CE, chciałbym zapytać czy warto się zatrudniać w tej firmie jako niedoświadczony kierowca, jak to wygląda ?
Cześć, Tak jak ty, miałem ten dylemat jakiś czas temu. Warto, jako nie liczni, dają możliwość zdobycia doświadczenia i później gwarantują pracę. Osobiście polecam. Dobra flota, auto przypisane, pieniondze na czas i legalnie na konto.
Dziękuję za informację. Jeśli mogę spytać to jak wygląda to na początku dla kogoś bez doświadczenia, ile trwa szkolenie ? Jeździ się w podwójnej obsadzie?
Tak, szkolenie jest w podwójnej obsadzie. Jeździsz z kierowcą który Ci wszystko pokazuje i szkoli Cie. Ile to będzie trwało zależy od Ciebie jak szybko się nauczysz. Dają tyle czasu ile potrzebujesz. Ja zrobiłem to w 2,5 tygodnia.
Dziękuję za informację, jeszcze chciałem zapytać jak to wygląda z samozatrudnieniem, czy jest to korzystne? Czytałem że większa odpowiedzialność spoczywa na kierowcy i jako taki swiezak trochę się tego obawiam
Nie obawiaj się. Ta odpowiedzialność nie wygląda tak źle i jest taka sama jak na innej umowie. Działalność jest korzystna i bezpieczna.
Dzięki. Moje obawy wynikają z tego że gdzieś wyczytałem że samozatrudnienie polega na tym że jestem odpowiedzialny za wszystko praktycznie i gdy nawet coś się stanie z samochodem czy ładunkiem z nie mojej winy to ponoszę odpowiedzialność i że np. muszę przepracować u nich 6 miesięcy bo inaczej się płaci karę.
Aleście pięknie w tym HRze wyreżyserowali sobie rozmowę. :D I ktoś ma w to uwierzyć? Popracujcie nad naturalnym językiem więcej. A do kierowców: tak, kasa jest legalnie i na czas, gorzej z jazdą. I tak, na własnej działalności odpowiadacie za wszystko głową. I oczywiście nie macie prawa do urlopów, chorobowego i tak dalej. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby na to iść.
Nie wiem jak u Pana ze znajomością przepisów, ale na samozatrudnieniu również może Pan iść na chorobowe tylko, ze zwolnienie zapłaci Panu ZUS - proporcjonalnie do opłacanych przez Pana składek zdrowotnych. Idąc do jakiejkolwiek firmy na umowę b2b każdy negocjuje swoje warunki, niezależnie czy jest się kierowcą, magazynierem czy dziennikarzem. Oficjalnie nie ma czegoś takiego jak urlop ale może Pan się dogadać podczas rozmów i ustalić warunki nieobecności w pracy. Wszystko jest kwestią rozmowy i chęci obydwu stron.
Jak można narzekać na pauze na załadunku i ładować się ???? Dopóki Wy kierowcy będziecie się zgadzac na różne dziwne akcje, bo ja jestem najlepszy ja się załaduje na pauzie, ja zapłacę za uszkodzenia bo podpisałem że odpowiadam za wszytko. Tak kierowcy są sobie winni a firma bierze. Tego ile można. Wasi koledzy którzy zrobią wszystko dla firmy psują kazda pracę w każdej firmie. Tak to wina kierowców nie dziada nie spedytora. To Wy robicie wyścigi kto więcej może pokazać. Masz swój czas jazdy masz pauzę to stój i pij kawę, co w tym trudnego? A że jesteście słabi psychicznie i boicie się odejść z pracy która Was nie cieszy? To jest żałosne. Firma patrzy tylko na tabelki oni mają gdzieś Was wypoczynek i czy zobaczycie dzieci w domu. No ale skoro sami nie potraficie nie być najlepszymi to już jest Wasz problem. Każdy kto tu pracuje i narzeka jest co conajmnjej dziwny. Nie podoba Ci się to odejdź po okresie próbnym, a nie siedzisz 5 lat i narzekasz.
A może się tutaj wypowie jakiś przewoźnik, który jeździ pod nimi? Jak warunki współpracy, stawki?
Witam, jaka stawka za prace na magazynie?