Beznadziejna firma. Jasnych poleceń brak, za to jest wydzieranie japy i ciągłe straszenie zwolnieniami. Wypłat też tak jakby brak, bo trzeba się o nie samemu prosić po kilka razy. Wysiadłem już z tej karuzeli śmiechu.
Gorszej firmy nie widziałam. Bałagan. Cały czas czegoś nie ma, coś się nie zgadza. Maszyny pracują bez osłon. Palce już ludziom ucinało. Do tego niby kulturalny, a tak naprawdę łasy na pochlebstwa wulgarny szef któremu się wydaje, że dalej mamy rok 2000 na rynku pracy.
Dno! Umowa na najniższą krajową. Jazda busem do 3,5 tony, który rzeczywiście waży po 6 ton i więcej. Trasy w sezonie czasem nawet po 1000 (!) kilometrów dziennie. Nowe Iveco w rok natłukło ponad 100 tyś. kilometrów jednym kierowcą. Bez sypialki bo nie ma czasu spać tylko trzeba się zwijać, bo jutro kolejne wysyłki. Sprawa dla ITD i PIP, bo czas pracy z jazdą, załadunkiem i rozładunkami bez przerw potrafi przekroczyć 18 godzin na dobę. A płaca stała. Do tego szef traktujący pracowników jak podludzi. Dzień, w którym zwolniłem się z tej firmy po wielu latach pracy był najleprzym dniem mojej kariery zawodowej.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gessler Andrzejak Doroziński sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Gessler Andrzejak Doroziński sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.