Firma dosyć często publikuje ogłoszenia dla junior product manager'a, można wiedzieć co jest powodem? W ofercie jest to praca stacjonarna, ale mimo to chciałabym wiedzieć czy po jakimś dłuższym okresie zatrudnienia, wchodzi chociaż w grę praca zdalna. Szczerze powiedziawszy to nie nadaję się na pracę typowo biurową i na miejscu.
Przez przełożoną biura -(usunięte przez administratora) Jest niekompetentna i brakuje jej umiejętności miękkich. (usunięte przez administratora) Dodatkowo, w przypadku jakiegokolwiek swojego problemu stawia całe biuro na baczność i piskliwym głosem każe sobie pomagać. Patrzy na zegarek w momencie wyjścia na przerwę lunchową. Pilnuje co do minuty czy nie został przekroczony czas 15 minut. System rejestrujący początek i koniec pracy jest kontrolowany cały czas. W momencie pracy 7h i 58min dostaje się upomnienie. Nie, nie żartuję. Prezesowi w Szwecji, Emanuelowi, to pasuje ponieważ nie ma swojego zdania i robi wszystko, o co ją poproszą. Dlatego trzymają ją na stanowisku. Potrafi obcinać koszty i się nie stawia. Nie dziwcie się że cały czas są rekrutacje. Miałam nieprzyjemność pracować tam rok i w tym czasie zatrudniono 9 10 osób, z czego 6 zrezygnowało. Same obowiązki nie są trudne, a praca jest fajna. Uważam, że w przypadku innego przełożonego dużo więcej osób zostało by w polskim odziale, nie zmieniało pracę. (usunięte przez administratora)
Na jakie wynagrodzenie można liczyć na stanowisku junior product manager? Czy są jakieś benefity w stylu multisport?
Cały czas szukają juniora, czy w firmie jest duża rotacja?
Tak, ludzie przychodzą na kilka miesięcy i odchodzą głównie ze względu na ograniczoną intelektualnie kierowniczkę, która podsłuchuje ludzi, przeszukuje skrzynki mailowe, bierze na dywanik pracowników za to, że nie zapraszają jej na piwo po pracy czy zagania do biurek z przerwy lunchowej po 15 minutach. Myśli tylko o sobie i o tym jak wypadnie przed szefem ze Szwecji, a nie o dobru zespołu, którego nie potrafi zbudować i utrzymać przez dłuższy czas. Przynajmniej jest się z kogo pośmiać :-)
W Rolfs Flyg & Buss prowadzona jest rekrutacja na stanowisko Kasjer. Jesteś osobą, która wzięła w niej udział? Napisz, jak Twoim zdaniem wyglądała rozmowa kwalifikacyjna. Ta opinia może ułatwić innym podjęcie decyzji związanej z zatrudnieniem w firmie.
Osoba rekrutująca (chyba kierowniczka biura) nie ma pojęcia o czym mówi i na czym polega praca kasjera. Brak profesjonalizmu, firma krzak! No i te wpisy, wygrażanie dyscyplinarkami. Przedszkole.
Wydaje mi się, że napisano tu bardzo dużo nie do końca prawdziwych informacji, a także wydaje mi się, że dane mi było poznać prawie wszystkich uczestników tej dyskusji i muszę powiedzieć, że wszyscy oni byli po prostu fajnymi ludźmi, którzy pewnie gdzieś popełnili błędy gdy zaczęło dochodzić do nieporozumień. Moim zdaniem Wina leży zarówno po jednej jak i po drugiej stronie i nic nie jest tutaj czarno białe. Pracownicy nie powinni wypisywać takich informacji być lojalnymi ws do przełożonych jak i pracodawca czy druga strona nie powinna angażować się w takie dyskusje, wspierać i być fair w stosunku do swoich podwładnych, a także nikomu nie robić problemów. Zabrakło tu ludzkich odruchów i wzajemnego zrozumienia. Sama firma ma dużo do poprawy, ale jak każda może iść w dobrym kierunku i na pewno jest taka wola. Nie oczerniajcie się nawzajem, przecież kiedyś możecie się spotkać również na drodze zawodowej. Chyba każdy wyniesie coś z tej lekcji na przyszłość.
Pomowiliscie w swoich postach kilka osób. Panie A i A, wraz z Panem M, czy nie pora zajac się nowymi obowiązkami w Avon, Tui, czy hotelu w centrum Warszawy? Skoro tak źle Wam było w RB to czemu za wszelką cenę tam pracowaliscie i donosiliscie na innych do centrali? Problem w tym, że z tej Waszej kliki nie pozostał w firmie już nikt i w końcu atmosfera w biurze jest normalna, więc jak widać nie jest to wina szefa polskiego oddziału. Wspomniał ktoś z Was o wysluchiwaniu codziennych "dram zyciowych" szefa i jego chłopaka... Po pierwsze nie powinno nikogo obchodzić jakiej orientacji jest szef, gdyż już to jest dowodem na dyskryminacje i homofobie, która miała miejsce w biurze. Zapewne czytajacym opinie juz jasno okresla prawdziwosc zarzutow tu wniesionych przez niezadowolonych pracownikow. Następnie czy to czasem nie Ty Panno A. przeżywałas dramy opowiadając dalej firmie o Twoim weekendowym "bzykaniu" z nowo poznalymi chłopakami z Internetu? Czy to nie Ty druga Panno A. przeżywałas dramy i obgadywalas swoją była najlepsza przyjaciółkę, która Ci załatwiła prace w RB, a później jej się odwdzieczylas i doprowadziłas do tego, że straciła swoje stanowisko i prace? A tak apropos uzaleznien od zazardu czy to nie wlasnie ta ex przyjaciolka pracowala wczesniej w kasynie? Moze porozmawiaj z nia to Ci wyjasni czym jest uzaleznienie od hazardu, bo chyba tez tego nie pojmujesz. A nie. Sorry. Nie pojmiesz jako osoba uzależniona od innych rzeczy. Nastepnie czy to nie Ty czasem Panno A. blagalas o pomoc innych pracowników bo nie potrafilas ogarnac, że jak samolot przylatuje w piątek, to hotel musi być zarezerwowany też od piątku, a nie od soboty czy niedzieli? Czy to nie Wy mialyscie problemy z wyliczeniem kosztów pobytu grupy, mając wszystkie dane źródłowe? Przypominam, ze wiedzę ta nabywa się w szkole podstawowej. Czy to nie Ty Panno A. będąc na wyjeździe służbowym powiedziałaś do brata Prezesa, że chętnie z nim pójdziesz na imprezę do klubu pod warunkiem, że on zapłaci za wstęp i Twoje drinki? Proponuję się dalej nie pogrążac i nie pisać czegoś, co prawda nie jest, bo karma wraca i może się okazać, że kiedyś jeszcze na swojej drodze zawodowej spotkacie się z kimś, kogo teraz oczerniacie i może być Wam bardzo głupio! To, że firma była podzielona, na młodych, gniewnych i wiecznie balujacych (mowa o Was), którzy w firmie nauczyli się wielu rzeczy i osoby z wieloletnim doświadczeniem, do których latalyscie co chwila po pomoc, to faktycznie błąd i nauczka dla szefostwa, żeby takich jak Wy nie zatrudniać. A na koniec o Panu M... Ty głównie powinieneś zamilknac i się cieszyć, że nie skończyłeś tak jak u poprzedniego pracodawcy z dyscyplinarka. Tam tez omijales hierarchie obowiazujaca w firmie? Tam tez próbowałeś wymusić na Prezesie, żeby kupił podwykonawcy autokary za pieniądze Twojego szefa? Ciekawe co z tego miałeś dostać, gdyż to, że lubisz bez zgody pracodawcy wydawać jego pieniądze z karty służbowej, to już wszyscy wiedzą. Ale to, że miałeś aspiracje by zajac miejsce swojego przełożonego i za wszelką cenę próbowałeś go zdyskredytować w oczach centrali, to zdecydowana przesada. Na koniec tylko trzeba dodać, że gdybyście byli tak dobrymi pracownikami, z bezpośrednimi przełożonymi w Szwecji, to chyba żadne z Was nie pracowaloby teraz gdzie indziej? Nie musielibyscie chodzić na fakowe zwolnienia lekarskie jak Panna A., która była szkolona przez własne koleżankę jak ma ściemniać lekarzowi, żeby jej wystawił zwolnienie (na to też są dowody). Swoją drogą ciekawe jest, że nagle aktywowaly się tutaj osoby, których RB był pierwszym etatowym miejscem pracy i osoba, która w żadnej z firm nie może zagrzac miejsca. Jeśli chcecie dalej kontynuować tu dyskusje, to śmiało. Sądzę, że admin pozwoli na umieszczenie tutaj wszystkich dowodów i wiele innych rzeczy opisujących Was i Wasze "umiejetnosci", a także uwidaczniajace Wasze kłamstwa. A i jeszcze jedno odnośnie łamania kodeksu pracy i mobbingu. Każde z Was kodeks pracy złamało wielokrotnie i każde z Was miało podstawy do otrzymania nagany czy dyscyplinarki. Jednak szef zawsze Wam poblazal i się nad Wami litowal, wielokrotnie broniąc Was przed centralą... Gdyby nie on to byscie nawet tej pracy nie dostali. Wy tego jednak nie widzieliście. Co do mobbingu to polecam zapoznanie się z definicją tego słowa, gdyż na każdym kroku, każde z Was tu publicznie przyznalo się, do mobbingowania szefa polskiego oddziału. Powodzenia na dalszej drodze zawodowej. Ps. Czy mogę prosić Panią A. o dostarczenie katalogu z Avon? Chętnie zobaczę co tam teraz w ofercie. Ups... przecież to była tajemnica, która miała zostać tylko między mną, a osobą która mi to w tajemnicy powiedziała. No trudno. Może to będzie też świadczyć o tym jak sami siebie oklamujecie. Znakiem tego jaką wartość mają tu Wasze wpisy?
(usunięte przez administratora)
Buta i zadufanie w sobie aż biją z tej opinii. Były kolega obraził i zaszufladkował wszystkie osoby, które pracują w firmie, które starają się stworzyć dobrą atmosferę i nie mają nic przeciwko załadowaniu/ rozładowaniu raz dziennie zmywarki (tak, tak, mamy zmywarkę). Jest to opinia, na którą nawet nie powinno się odpowiadać, bo jest to strata czasu, jednakże przykro byłoby gdyby ktoś wziął ją na serio. Dlatego odpowiem po krótce koledze, który w ciągu roku został zwolniony z dwóch firm i powinien być zadowolony, że z naszej firmy nie otrzymał kolejnej dyscyplinarki. Koledze, który zawsze wychodził o czasie (w przeciwieństwie do wspomnianych matek z dziećmi), który najwyraźniej nie wie, że nie kontraktuje się przez cały rok na okrągło, ale jest tez czas na zajęcie się zakontraktowanym produktem. Koledze, który nie wyrażał chęci integracji ze współpracownikami. Koledze, który swoje wątpliwe pomysły przekazywał nie bezpośredniemu przełożonemu, ale wysyłał maile bezpośrednio do CEO w Szwecji. Myślę, że każda firma byłaby zachwycona takim uszanowaniem struktury firmy przez pracownika. Koledze, po którego odejściu, rzeczony szef bez charyzmy i potulna młoda koleżanka przez kilka tygodni musieli naprawiać źle zakontraktowane serwisy, błędy w datach i budżetach. Drogi Kolego, najwyraźniej niedocenienie Twojej wspaniałej osoby wciąż Cię boli, skoro po ponad 2 miesiącach nadal plujesz jadem. Cieszy jednak, że masz teraz bezpłatny pakiet stomatologiczny – wszak recepcjoniści w hotelu muszą mieć ładny uśmiech. Również pozdrawiam. PS. Jak Cię znam to na mój wpis również odpowiesz – nie będę się wdawać w żadne dalsze dyskusje. Wszystko co trzeba zostało napisane powyżej.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rolfs Flyg & Buss?
Zobacz opinie na temat firmy Rolfs Flyg & Buss tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Rolfs Flyg & Buss?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!