Mota-Engil Central Europe

jak startowales do wro to dzisiaj sie zakonczyla rekrutacja

Brałem udzial w firmie mota engil w rekrutacji (usunięte przez administratora) Zadzwoniła do mnie ta rekruterka i przeprowadziła wstępna rozmowe od razu. Stwierdziła, że jamimś tam terminie da mi znać niezależnie od decyzji, a na moje pytanie czy jesli by nie zadzwonila w tym terminie czy mam kontaktowac sie z nia odpowiedziała ze ona NA PEWNO zadzwoni w tym terminie. Oczywiście nie zadzwniła w tym terminie, no to dzwonie na nr z pod którego ona dzwoniła ale okazało się że jak z tej firmy dzwonią ze stacjonarnych to wyświetla się komórka gdyż na centrali tak przelacza. W końcu udało mi się za którymś razem skontaktowac z kims z kadr i powiedziałem w jakiej sprawie dzwonie to Pani z kadr powiedziała ze ustali która rekruterka wtedy dzwoniła do mnie (wtedy jak dzwoniła do mnie(usunięte przez administratora). to nie zapamiętałem jej nazwiska i nie bardzo wiedzialem która rekruterka dzwoniła) i powinen ktoś do mnie zadzwonić. Faktycznie późna porą tego dnia zadzwoniła do mnie (usunięte przez administratora). (wyswietlił mi się inny nr komórkowy niż za pierwszym razem jak dzwoniła) z informacją że "rekrutacja się przeciąga" ale da mi odpowiedź w kolejnym wyznaczonym terminie. Oczywiście w tym kolejnym wyznaczonym terminie brak odpowiedzi z jej strony, no to znowu dzwonie do niej i znowu okazuje się ze nr który mi się wyswietlał to nie jej komórka tylko ogólny firmy tak więc znowu był problem skontaktowania się z nią. Udało mi się ustalic jej nr stacjonarny w firmie no to dzwoniłem na niego z kilku krotnie ale nikt nie odbieral. Coś mnie wzięło żeby zmienić w telefonie ustawienia tak żeby mój nr się nie wyswietlał odbiorcy i tu nagle od razu odebrała sama (usunięte przez administratora). (jak sie mój nr wyswietlał odbiorcy to nie odbierała a tu nagle po zmianie ustawień od razu odebrała.... coz za przypadek....) oczywiście zaczeła mi wmawiac ze niby wyslala mi odpowiedz zwrotna mailem,który jakimś cudem do mnie nie dotarł.... No coż jak dla mnie to zwykła obluda z jej strony. Dwukrotnie zarzekala się ze napewno da znac w terminie a na pytanie w obu tych sytuacjach czy jesli by nie zadzwoniła w tym terminie to ze NA PEWNO będzie dzwonić no i oczywiście miała powazny problem się dodzwonić, a najlepsze w tym ze jak wyswietla się jej moj nr to nie odbierala tel a jak się już jej nie wyswietlał to od razu odebrała. Mam pytanie do forumowiczów: Czy też mieliście z tą "rekruterką" takie perypetie jak ja?? Czy waszym zdaniem ona tak faktycznie "przypadkiem" zapomniała dać znać (usunięte przez administratora)