Nie polecam tej firmy. Nie wyplacalni i w dodatku kretacze.Szef S.Poloczek to bardzo podły, zły człowiek. Myślę że nikt normalnie się szanujący nie zagości na długo w tej firmie bo szef to przekręt jakiego do tej pory nie poznałem. Mało jest takich ludzi podlych i klamliwych jak on. Nie polecam nikomu.
UWAGA OSZUŚCI! ! ! Firma nastawiona tylko i wyłącznie na swoje zyski, pracowników traktują gorzej od jakiegoś zwierzęcia,dymają i oszukaja wszystkich. (usunięte przez administratora) sprawdziłem i nie nazywał się (usunięte przez administratora)tylko (usunięte przez administratora)(mial kiedys hurtownie z nabialem)Zmiana nazwiska świadczy o tym jakim jest kretaczem i oszustem .Teraz wziął się za transport i dalej dyma ludzi. Przestrzegam przed tą firmą. OSZUŚCI! ! ! !
Nikt taki jak(usunięte przez administratora) nie pracował nigdy w naszej firmie. Szkoda się rozpisywać bo to musiałbym się zniżyć do poziomu tego człowieka a tego bym nie chciał. :)
Firma krzak!!!! Pan (usunięte przez administratora)naciąga na każdym kroku, próbuje oszukać i mu się to udaje, gdyż człowiek nie spodziewa się takich przekrętów. Wydłużanie terminu płatności do 120 dni, obcinanie stawki notami o 50%, Brak kontaktu podczas wykonywania transportu, na transie nie odpowiada chyba, że coś sprzedaje i okrada ludzi. Telefony odbiera obiecując, że oddzwoni za 30 min za każdym razem... nie udało mi się dostać od niego telefonu przez 3 miesiące! Pani Sabina nie jest lepsza, cytuje: To że Sławek zgodził się na termin doręczenia dokumentów z 7 dni na 14 to nie znaczy, że na to aby termin zapłaty nie wydłużył się do 120 dni. Pan o to nie pytał więc wszystko jest zgodnie ze zleceniem... CYRK I KRĘTACTWO!!!!
Byłem,pracowałem (co prawda tylko miesiąc ) i o miesiąc za długo bo strata czasu. Nie polecam tego pracodawcy! Gość jak się nie pomyli to prawdy nie powie. Cwaniak jakich mało...
Szanowny Panie (usunięte przez administratora). Wiem, że trzeba mieć jaja aby się podpisać swoim imieniem i nazwiskiem pod tym co się pisze, więc nie będę się więcej rozpisywał. Skoro pracował Pan tylko miesiąc to taki z Pana "kierowca". Moja propozycja brzmi następująco : weź się Pan do normalnej pracy bo zawód zawodowego kierowcy widocznie Pana przerasta i nie radzi Pan sobie z porażką. :)
Nie szanowny panie (usunięte przez administratora), to że ktoś pracuje u pana 1 miesiąc nie świadczy o nim źle bo 99% pana pracowników poznaje się na pana żenującym zachowaniu po pierwszych paru dniach i każdy z pracowników przepracuje parę dni i międzyczasie szuka nowej pracy.I to świadczy tylko i wyłącznie o panu i państwa firmie! Bo jak można traktować tak ludzi jak traktuje wszystkich pan .ZRESZTĄ opinie same mówią za siebie jakim pan jest pracodawca i zarazem człowiekiem!!!
Zawodowy kierowca to taki który posiada czynne prawo jazdy kat.C,C+E,D A nie jak w pana firmie kat.b którą zresztą pan posiada i taki z Pana zawodowy kierowca jak i właściciel firmy. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać :):):)
Rozmowa około godzinna. Rzeczowe przedstawienie obowiązków i zasad panujących w firmie. Jak dotąd wszystko się pokrywa z informacjami z rozmowy kwalifikacyjnej.
1. Doświadczenie 2. Referencje z poprzednich miejsc pracy 3. Umiejętność zarządzania własnym czasem pracy 4. Ogólny mój stosunek do pracy jako kierowca.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Order to Invoice Specialist (OTI) with German (Warsaw)
solwatt@linux.pl - na dniach skladam zebrane dokumenty do sadu. Chetnie wymienie sie dokumentami ingormacjami i doswiadczeniami z przygotowaniem dowodow i dolumentow do inspekcji pracy, sadu pracy i ITD. POZDRAWIAM
Witam. Napisz jakie masz dokumenty i informacje. Jak ja złożyłem do Sądu dokumenty to przegrałem. Miałem kopie CMR które sobie zrobiłem i inne informacje odnośnie ładunków, waga i takie tam i to nic nie dało.Jeszcze mi Sąd przywalił koszty naprawy auta, bo miałem stłuczkę i ten Sławek przedstawił dokumenty na sprawie na to. W sumie jestem prawie 8000 do tyłu. Ale mam pewne info, które może się przydać. Mój mail lech_b@interia.pl. Ja u nich jeździłem 3 miesiące. A ty ile jeździłeś ?
Trzymajcie się od tych oszustów z daleka. Szkoda nerwów, uczciwie zarobione pieniądze ciężko od nich wyszarpać...
Witam . Szanowni Państwo ostrzegam przed tym pracodawcą . Potraca za wszystko dosłownie samemu trzeba prosic sie o wynagrodzenie . Brak słów jak mozna postepowac ze swoimi pracownikami wszystko byle jak najwięcej kasy dla siebie. Mnóstwo kilometrów trasy wyznaczone przez pracodawcę najgorsze. Stan techniczny pojazdu tragiczny. Wiec jeżeli chcecie sie tam przyjacia do pracy to dwa razy sie zastanowcie. Ps drodzy Panowie @Tomo i @Adam chętnie wyslucham waszych doświadczeń z tych pracodawcą
Kolego napisz czym jeździłeś bo ja ducatem. Mi też potrącili za szkody, które ktoś mi zrobił na parkingu.
panowie też ma wszystkie skany wiadomości i nagrane rozmowy spotkajmy się i razem pojdzmy z tym do prokuratury...
Na dniach podam stronę gdzie będzie czarno na białym jak pan P. wykręca ludzi z pieniędzy jakie są przeładowania na auta i jakie mandaty za to są płacone jak kręci z papierami nie rozlicza się w terminie z pensji i diet, nie wysyła rozliczeń za potrącenia chyba ma coś do ukrycia.a wszystkie dokumenty są z jego podpisem lub z na jego firmowych dokumentach.Cała dokumentacja trafi na dniach do sądu.Jako pracodawca określam go jako krętacz .
Chora firma wlasciel Pan Sławomir P nienormalny traktuje pracowników jak złodzieji widać sam nim jest.. Na Ducato po 2- 2,5 t non stop i wysyłają mapki żeby wagi omijać masakra niby weekendy w domu.. Jasne w sobotę sprzątasz auta bo szkoda 10 zł na myjnie dać a wyjazd już w niedzielę... Plus te normy paliwowe Ducato przy 2 tonach ładunku i jazdy po górach wymyślona trasa przez spedytorow.. Auto spalilo 13,5 l i on z wypłaty będzie potracac.. Jak dla mnie chora firma szkoda czasu.. Żeby Pan Sławomir traktował kierowcow jak złodzieji...
Widać następy bajkopisarz i pseudokierowca. Na ducato 2,5t. Przecież to auto chyba nawet takiej wagi nie udźwignie. Co do mycia aut to nasza firma ma umowę z myjnią ręczną w Dzierżoniowie i tam myjemy auta. Kierowca nawet się mycia nie dotyka, tam są od tego ludzie. Nasi kierowcy robią na ducatach średnie spalania na poziomie 11,5 - 12 litrów/100km. Jeżeli ten pseudokierowca "BOLO" zrobił 13,5 to taki z niego kierowca. Co do traktowania jak złodzieja to każdy sądzi wg siebie. Nikt nie został zwolniony ani ukarany za kradzież. Życzę powodzenia Panu "Bolo" w dalszym uprawianiu zawodu kierowcy :)
Ta firma to jest jedno wielkie nieporozumienie to nie jest praca dla normalnych ludzi co najwyżej którzy myślą rozsądnie. Przecież pan jest kłamcą oszustem i (usunięte przez administratora) po pierwsze mnie okradł nie wypłacił mi 6500 złotych bo było przeładowane auto do tej pory przychodzą mi pisma z Niemiec i Austrii do płacenia za przeładunki bo pan wszystko przepisuje kierowcą. Myślę , że wreszcie trzeba zrobić z tym porządek ze wszystkiego rozliczyć. Mandaty mandatami ale jak się coś stanie na drodze to kto za to beknie. Te opnie co są napisane że firma jest taka fajna są jego własnoręcznymi wymysłami. Kłamie na każdym kroku, jeżeli ktoś ma ochotę z nim powalczyć o swoje to zapraszam do grupy bo jest nas już trzech. tel+48512767615
Szanowny Panie (usunięte przez administratora) Wypada dodać kilka faktów dla zwykłej uczciwości. Jeździł Pan dla nas jako firma zewnętrzna i mógł Pan prawo przyjmować lub nie zlecenia po zapoznaniu się z nimi. Takie miał Pan prawo zgodnie z podpisanymi dokumentami. Dopóki wszystko było ok to brał Pan wszystkie kursy bo była porządna kasa za nie. Niestety zdarzyła się kontrol i teraz ma Pan do nas pretensje za to. Dla Pana była ważniejsza kasa i to Pana zgubiło. Kolejny fakt jest taki, że jest Pan winien naszej firmie duże pieniądze za przelane zaliczki na Pana konto i uszkodzenia sprzętu. Proszę nie pisać bzdur , że Pana okradliśmy. Był Pan pazerny na kasę zapominając o odpowiedzialności a teraz są tego skutki. Oczywiście, że będzie miał Pan okazję powalczyć gdyż sprawa Pana dużego zadłużenia wobec naszej firmy została skierowana na drogę postępowania sądowego o czym Pan zapewne już wie. Uważam, że próbuje Pan grać tutaj bardzo poszkodowanego gdy w rzeczywistości firma nasza przelała Panu duże zaliczki, z których się Pan nie rozliczył nie mówiąc już o tym, że uszkodził Pan sprzęt należący do naszej firmy.
Dostałem raka czytając te "opinie". Z tego co czytam to większoszości komentujących przydałby się bardziej kurs języka polskiego niż praca w transporcie... Pracuję od tygodnia i jak na razie wszystko spoko, oczywiście jest ciężko czasem, ale jak komuś się nie chce to zawsze można iść robić za 1200 w Tesco czy innej Biedronce (jak zresztą kończy większość cwaniaczków wybrzydzających etyką pracy). Pracy jest sporo, ale jest względny luz - jest termin na załadunek/rozładunek i tyle, nikt nie płacze że to już 3cia przerwa na papierosa czy kawę, nikt nie mówi kiedy spać a kiedy nie, nikt nie męczy co 10 minut poganiającymi telefonami. Nikt nie robi dramatu jeżeli dostawa jest opóźniona, nikt nie grozi zwolnieniami jak to bywa w tego typu firmach. Szef jest mega wyrozumiały, nie dość że zatrudnił mnie bez wiekszego doświadczenia, to zawsze ma czas żeby mi wytłumaczyć co i jak jeżeli czegoś nie umiem bądź nie wiem. Nie wiem jak wygląda kwestia wynagrodzeń, dowiem sie po pierwszym miesiącu, ale z tego co dowiedziałem się od kierowców pracujących od miesięcy to wszystko w normie. Co do premii, uszkodzeń i obciążeń - premię czuję że będzie ciężko dostać bo jej warunki są ścisłe, ale są wykonalne (mowa o paliwie, bo jeżeli ma ktoś problem z utrzymaniem względnej czystości to jego problem że jest brudasem). Pozdrawiam tutaj geniusza marketingu z komentarzy powyzej który chciałby elektryczne lusterka z ogrzewaniem kupywać po 500zł, napisz jak ci się uda takie znaleźć to z chęcią odkupię za 2x tyle :) Tak na serio: jak upośledzonym trzeba być żeby przywalić tyłem tak, żeby pogiąć stalowe części? Sam nieraz osobówką swoją przy parkowaniu tyłem "pacnąłem" jakiś murek przy 5km/h i nawet plastik nie pękł. Musiałeś to zrobić albo specjalnie, albo mieć raka mózgu żeby nie umieć dostosować prędkości i nie wiedzieć kiedy zatrzymać się. Nawet nie pisz że nie widziałeś, bo wystarczy odpiąć pasy, otworzyc drzwi i wystawić głowę patrząc do tyłu, widać wtedy jak na dłoni ile masz miejsca... Ewentualnie zapytać kogokolwiek żeby cię poprowadził do rampy, nawet pięciolatek to potrafi. No chyba że rusza się w trasę nie znając jakichkolwiek języków, bo na migi ciężko cokolwiek złożonego wytłumaczyć. Jeżeli jest wypadek i nie jest z twojej winy, to też nie płacisz ani grosza za naprawę. Płacisz tylko za to co jest ewidentnie z własnej winy, na skutek świadomej decyzji. Wystarczy myśleć i nie jeździć jak świr, pamiętać że to auto wolniej się zbiera i dłużej hamuje a zakręty brac szersze. Wąska droga a z naprzeciwka jedzie szerokie auto? Zwolnij i złóż lusterko, trwa to dosłownie 4 sekundy. Słaba przyczepność i wiesz że możesz polecieć na barierkę? Zwolnij, nikt nie zginie jak spóźnisz się przez to 10 minut. Wszystko to co ludzie w tych opiniach wymieniali, lusterka, tył paki, zderzaki, to wszystko uszkodzenia powstale przez brak pomyślunku bądź kozaczenie na drodze, więc normalne jest że nikt nie będzie sponsorował naprawy twoich błędych dezycji bądź ich braku... W razie wypadku jak np ktos ci zajedzie droge wystarczy wziac papier z policji, i po sprawie - nie płacisz jezeli nie z twojej winy, krótko, logicznie i na temat. Jeżeli ktoś szuka pracy w transporcie, nawet jako początkujący, zdecydowanie polecam. Jeżeli dla kogoś jest za dużo żeby przemóc swoje ego i słuchać co szef mówi zamiast cwaniakować, to nie nadaje się do tej pracy. Jeżeli ci się nie podobało u pana Sławka to masz jak najbardziej prawo do podzielenia sie opinią publicznie, ale proszę - oszczędź mam udowadniania że zakończyłeś edukację na poziomie podstawowej i nie umiesz złożyć nawey jednego poprawnego zdania. Pominę już treść tychże zdań i brak jakiegokolwiek poparcia słów faktami, skanami bądź czymkolwiek innym co potwierdzałoby twoją prawdomówność. Spamować i szkalować każdy zawiedziony życiem polaczek potrafi, ale już mało który niestety pokusi się o rzetelną, konstruktywną i logiczną opinię popartą czymkolwiek... Pozdrawiam
To że jesteś nieudacznikiem i o swoiej firmie piszesz same pozytywy to twój problem (usunięte przez administratora), ale żebyś sobie naprawdę tego raka nie wypowiedział czego oczywiście oszuscie ci nie życzę. Ale przestań juz pisać te brednie jaki to ty wspaniały jesteś itp.bo w oczach 99%swoich pracowników jesteś ZEREM
Kolejny wysiudany przez Sławka Poloczka i spółkę. Zalega z wypłatą 4500 zł. Nie zapomnę. Tłumaczy się, że 'naraziłem go na straty' kurwa jego mać. Szkoda słów.
Wypada się podpisać imiennie bo tak nakazuje kultura. Niemniej jednak jeżeli ktoś swoim postępowaniem naraża firmę świadomie na straty to oczywiście za to płaci. Do tego też się pisemnie zobowiązuje. Przecież nikt nie zmusza nikogo do jeżdżenia u nas. Kierowcy, którzy są odpowiedzialni za swoje postępowanie jeżdżą i jakoś nikt się nie żali. Każdy nieudacznik dostaje od nas rozliczenie i każdy ma prawo dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Ale łatwiej tutaj pisać bzdury niż się przyznać do błędów. Reasumując. Dobra rada dla pseudo kierowców : jak nie macie pojęcia o jeżdżeniu a dodatkowo nie macie jaj do przyznania się do winy jeżeli coś zepsujecie to idźcie do łopaty tylko pamiętajcie, że i nią trzeba umieć robić aby się odcisków nie nabawić.
Walcz o swoje pieniądze, załóż sprawę w sądzie. Jeśli byłeś zatrudniony na umowę o pracę, to składaj śmiało pozew o wypłatę zaległego wynagrodzenia do sądu pracy. Jeśli na umowę-zlecenie, składaj pozew o ustalenie stosunku pracy. Złóż również pozew o zapłatę zaległych diet oraz ryczałtów za noclegi. Sprawdź, czy masz opłacone wszystkie składki do ZUS oraz odprowadzony podatek do US, jeśli nie - powiadom Inspekcję Pracy. Powodzenia!
odpisz na ja00002@o2.pl ma ten sam problem ale mam trochę mocnych dokumentów na usadzenie tego pana
Witam, zamierzam walczyć w sądzie o zaległą pensję? Czy ktoś z Państwa podał tych cwaniaczków do sądu?
Ja ich podałem i przegrałem. Jeżeli podpisałeś dokumenty i na ich podstawie zostałeś obciążony to tak jak ja nie wygrasz. U mnie sąd powiedział, że potrącenia i odliczenia zostały dokonane zgodnie z podpisanym dokumentami i po wszystkim. Jeszcze musiałem zapłacić za ich prawnika i koszty sprawy. W sumie 2470 zł.
Nie zostałem obciążony, nie otrzymałem wypłaty.... Mógłbyś podać sygnaturę akt, chciałym się zapoznać ze sprawą...
Jeżeli nic nie podpisywałeś to spoko. Może uda ci się wygrać ale z tego co mi wiadomo to u nich wszyscy kierowcy podpisują komplet dokumentów zanim dostaną auto. Znam wiele przypadków, że kierowcy zostali obciążeni i jak z rozmawiałem z 2 osobami to mówili, że były tam jakieś uszkodzenia czy inne rzeczy ale uważali że nie powinni za to płacić bo to nie ich auta i były ubezpieczone. Niestety ja też myślałem, że nie będę musiał płacić bo auta są ubezpieczone ale okazało się inaczej :( Zawsze możesz spróbować teraz Ty swoich sił :) Powodzenia
Witam W odpowiedzi na te wszystkie zarzuty : Panowie większych bzdur dawno nie czytałam wpisy te są żałosne, jeśli dorosły facet głowa rodziny wypisuje takie bzdury to nic tylko należy współczuć jego żonie i rodzinie, jest to żenujące zachowanie a co jeden to lepszy od drugiego jak nie pijak to narkoman albo dłużnik uchylający się od płacenia alimentów i kredytów itp. tacy ludzie przychodzą prosić o pracę, zaliczki i pożyczki w firmie a później wypisują te steki bzdur. Dla wszystkich tych życiowych nieudaczników mam dobrą radę : Panowie proszę wziąć się do pracy i zacząć brać odpowiedzialność za swoje postępowanie bo nic nie dzieje się bez przyczyny. Jak tu powyżej dobrze ktoś napisał należy ze zrozumieniem czytać dokumenty i warunki współpracy bo nasz firma nie jest instytucją charytatywną! Pozdrawiam Sabina Poloczek
O proszę, rybka Sabinka mierzy każdego swoją miarą... Prawda jest taka, że razem z mężem okradacie ludzi tłumacząc się jakimiś dokumentami i wymyślonymi przez siebie regulaminami. BTW, słyszałem że mężulek ma już sprawę karną...
A ja słyszałem też że firma już nie działa bo im auta pozabierali a szefostwo dostało już kilka wyroków w tym za przemyt ludzi ...
(usunięte przez administratora)współczuć to można twojej żonie że ma tak wspaniałego kretacza w domu.Za kogo ty się uważasz? Skoro jesteś taki doskonały i bez wad to czemu zmieniłeś nazwisko biorąc nazwisko żony. Człowieku zacznij czytać i słuchać co inni o tobie mówią i piszą. Uważasz się za nie wiadomo kogo a jesteś kim jesteś........ myślę że ludzie Ci już dawno to powiedzieli i pokazali gdzie mają ciebie i twoją pseudo firemke!!!!!!!!!!!!!
Witam W odpowiedzi na te wszystkie zarzuty : Panowie większych bzdur dawno nie czytałam wpisy te są żałosne, jeśli dorosły facet głowa rodziny wypisuje takie bzdury to nic tylko należy współczuć jego żonie i rodzinie, jest to żenujące zachowanie a co jeden to lepszy od drugiego jak nie pijak to narkoman albo dłużnik uchylający się od płacenia alimentów i kredytów itp. tacy ludzie przychodzą prosić o pracę, zaliczki i pożyczki w firmie a później wypisują te steki bzdur. Dla wszystkich tych życiowych nieudaczników mam dobrą radę : Panowie proszę wziąć się do pracy i zacząć brać odpowiedzialność za swoje postępowanie bo nic nie dzieje się bez przyczyny. Jak tu powyżej dobrze ktoś napisał należy ze zrozumieniem czytać dokumenty i warunki współpracy bo nasz firma nie jest instytucją charytatywną! A jeżeli chodzi o rotację w firmie to tylko świadczy o was ponieważ firma ma pracowników i kierowców którzy mają długi staż w firmie. Pozdrawiam Sabina Poloczek
No co mogę powiedziec, bardzo polecam wszystkim, którzy szukają dobrych zarobków i wspaniałej atmosfery, przeciez warto próbować, moim zdaniem to jest na plus
Kto szuka spokojnej pracy , dobrych zarobków i szacunku do pracownika, ten niech omija Poltrans z daleka
Pokrótce jeśli ktoś zamierza się przyjąć do firmy Sławomira P. polecam najpierw zapoznać się z wysokościami kar za ewentualne uszkodzenia (np. lusterko 2000zł gdzie w ASO Fiata kosztuje 500zł), przeczytać DOKŁADNIE umowy, szczególnie te odnośnie odpowiedzialności za czas dostawy i pojazdu (możecie nie dostać kopii, radze czytać na bieżąco) i wówczas podjąc decyzje.
Lusterko 1360 a w serwisie ASO tyle samo. Wszyscy zawsze dostają kopie dokumentów, które podpisują.
Witam wszystkich zainteresowanych pracą w tej firmie. Byłem pracownikiem tej firmy co prawda nie długo bo tylko trzy miesiące ale to i tak jak na tą firmę to mój starz był spory bo w ciągu tych trzech miesięcy przewinęło się ok.osmiu osób. Firmą rządzi gość cwaniaczek a jego żona jest tylko na papierku prezesem i niema nic do gadania, gość jest kretaczem jakiego w życiu nie poznałem, obiecuje takie zeczy że głowa boli oczywiście z niczego się nie wywiązuje począwszy od płatności. Auta są przeladowane, wymyśla drogi szutrowe żeby omijać wagi, jeśli zatrzyma cie policja i wlepia ci jakiś mandat to napewno będzie twoja wina bo nie dopytales na cb radiu jak droga. Pracuje się po 23 godziny na dobę od niedzieli wieczoru do soboty z tym że w sobotę pan śmieszny prezes wymyśla jeszcze mycie i sprzątanie aut z którym schodzi ok.4 godz.ale pan śmieszny prezes nie wie że ktoś ma rodzinę i chce wracać do domu bo on sam nie uważa rodziny liczy się tylko on i ta jego śmieszna firemka! Pracuje się za marne grosze których oczywiście na koniec pracy w tym syfie ci nie wypłaci bo napewno coś znajdzie że coś uszkodziles w aucie! Uwaga na tą firmę to są pseudo biznesmeni którzy uważają się za panów a żyją tylko i wyłącznie na kredyt. A ktoś na te kredyty musi zapracować. Przez tą firmę przewinęło się już tyle osób że nie sposób policzyć tzn. że o czymś to świadczy, pewnie zaraz prezesunio napisze że to byli źli pracownicy itp.itd. to ja pytam kto tych ludzi zatrudnia Ty kiepski prezesie o dwóch nazwiskach! !! Więc jesteś sam kiepskim pracodawcą skoro nie potrafisz zatrzymać pracownika na dłużej niż trzy miesiące! !! Nikomu nie polecam, naciagacze i nic poza tym!!!ŻENADA!!!
(usunięte przez administratora)
Witam. Gość się nazywa Marcin Zieliński (o ile to ta osoba bo tylko taki Marcin u nas pracował). Pracował bardzo krótko. Porzucił robotę jak się okazywało, że nie ma pojęcia o jeżdżeniu z kilkoma przyjętymi zleceniami i ładunkiem na aucie. Reklamował się strasznie mocno a praktyka pokazała, że nie wiedział nawet co to dokument CMR :(. Bladego pojęcia o jeździe nie miał i kompletny brak odpowiedzialności. Pozdrawiam pamaxspzoo
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w S&S POLTRANS?
Zobacz opinie na temat firmy S&S POLTRANS tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w S&S POLTRANS?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy S&S POLTRANS?
Kandydaci do pracy w S&S POLTRANS napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
