Co do Agnieszki. Fakt, faktem stara sie. Kazda z Nas starałaby sie gdyby dostala propozycje kierownika regionalnego od swojej przyjaciółki która była regionalną. Staranie to jedno, liczy sie to jaka jest osobą. Dziewczyny uwazajcie co mówicie do Agnieszki.Kazdy salon wszystko bedzie wiedzial, zostanie wykorzystane przeciwko Wam. Nie wspomnę o tym, ze pani Agnieszka lubi dodawac sama od siebie pewne rzeczy.
Regionalna jak regionalna.... Ale nie będę ukrywać, że Ania była... bardziej kontaktowa.... moim zdaniem, lepiej się z nią dogadywało w niektórych kwestiach. No ale cóż, nie ma co narzekać, nie ma źle :) Aga jest spoko, ale liczę na powrót Anki :) Może po prostu przyzwyczaiłiśmy się do sposobu bycia Ani
Chcecie znać opinie to proszę: jak dostaniesz się do salonu w chodliwym C.H to zarobisz jeśli trafisz na kiepskie C.H to już gorzej ,wszystko zależy od utargu. Nie rozumiem żali pracowników czy też byłych którzy chcą się zemścić że kierownik regionu awansuje koleżanki a kogo ma awansować skoro Ty jesteś np. nowa przyjęta a tamta już dłużej pracuje taki proces jest w 90 % firm ,trzeba zdobyć zaufanie i szacunek.Jeśli chodzi o pracę było różnie najgorzej w czasie sezonu urlopowego bo tam gdzie są 3 na salonie to zostają 2 osoby i (usunięte przez administratora) o się po 12,5 h dzień na dzień ,przerwy jak sobie sama nie zrobisz to nie masz a oczywiście KR źle na to patrzy no bo jak to aby salon zamknąć???? Więc twoja przerwa na cały dzień to szybki bieg do WC albo po jedzenie a i tak im nie pasuje .Podsumowując zależy gdzie trafisz ,nie jest aż tak źle w innych sieciówkach słyszy się gorzej ale mogłoby być i tak lepiej .Powodzenia
Od kiedy Pani Ania jest świetną regionalną???????? Gorszej świat chyba nie widział...
A myślałam że macie p. Olgę super kobitka.
Tez slyszalam, ze Olga jest super, ale Agnieszka tez jest bardzo fajna. Widac ze jej zalezy. Fakt od nie dawna jest regionalna, ale naprawde fajna babeczka z niej.
A kto teraz jest Wasza regionalna?
Fajna babeczka ta Stefanska czy lepiej nie mowic?
Podobno Monika już nie wraca tak słyszałam
A ktoś się może wie czy Monika regionalna kiedy i czy wogóle wraca?
a szef powinien brać pod uwagę więcej rzeczy wybierając kierownika- nie tylko to, że najdłużej pracuje bo zazwyczaj to nie ma nic do rzeczy. PLUS powinien brać więcej pod uwagę wybierając sprzedawcę NIE TYLKO TO, ŻE SIĘ UCZY bo "a nie będę płacił za ubezpieczanie" Później okazywało się, że wszystkie trzy dziewczyny na sklepie uczą się i nagle wtopa zamiast na uczelnie musisz iść do pracy bo szef chciał zaoszczędzić. Taki przykład jak mycie podłogi. Musisz pamiętać aby nie wylać za dużo płynu do podłóg bo przyjdzie kierowniczka (nie będę wymieniać imion-kto wie ten wie) i powie, że jesteś nienormalna bo mogłabyś tym oblecieć podłogę dwa dni! O potrącaniu z wypłaty pisałam u góry. DNO DNO DNO! Przychodzi wypłata patrzysz a tu mniej nagle kierowniczka mówi CI A WIESZ CO SZEF DAŁ CI MNIEJ O 20 zł... ZIMA! Zimno ale to nic! Marznij w sklepie proś szefa o ogrzewanie! Nagle dostajesz! Szczęśliwa odpalasz i co? ciepło daje tylko jad dotkniesz w sklepie jak było zimno tak jest dalej! Ale uważaj abyś przypadkiem nie założyła na siebie swetra w którym przyszłaś bo dostaniesz reprymendę od kierowniczki :D
hej mogłaś napisać ze chodzi o Bytom Agorę bo to salon franczyzowy więc nie równaj z salonem firmowym
Nie znam sytuacji jaka jest od zaplecza w Agorze, bo wiadomo ze czasem tu ludzie koloruja, ale uwazam ze nigdzie nie jest idealne nawet w regularnych salonach. Robiebie miejsca dla swoich przyjaciółek / koleżanek /znajomych też nie jest fajne, a niestety nawet w regularnych salonach się to zdaza...
Od czego zacząć. Praca w salonie w Bytomiu to totalna tragedia. Szef kompletnie nie wie co się dzieje. Zaczynając od potrącania z wypłat bo tak (źle dobrała Pani rozmiar rajstop to będzie -20 złotych. Na nic są tłumaczenia, że sprzedawca tylko może zasugerować a to klient podejmuje ostateczną decyzje) kończąc na braku ubezpieczenia. Pamiętam jak dziś sytuację jak dzwoniłam do "szefa" mówiąc, że byłam u lekarza i okazało się, że jestem bez owego ubezpieczenia. Na co szef stwierdził JA PANIĄ UBEZPIECZYŁEM NA 100% a następnego dnia zadzwonił i oznajmił, że jednak nie ubezpieczył ale on nie ma obowiązku i to tyle. Zmiany niedzielne! Zacznijmy od tego, że jesteś sama na salonie od 9.30 do 20.20 wychodzi prawie 11 godzin. Nie możesz wychodzić bo SKLEP NIE MOŻE BYĆ ZAMKNIĘTY. A gdzie ustawowa przerwa??? Dalej... zmiany od pon-sob kończysz o 21 i płacą Ci za godziny do 21 ale dopiero od 21 możesz iść i się przebrać, dopiero od 21 możesz iść policzyć utarg, zamknąć sklep i za to nikt nie płaci jesteś dziennie 15/20 minut w plecy ZA DARMO! Szef wymyślił taktykę. Jak spóźnisz się 10 minut zapisujesz na kartce (albo raczej kierowniczka) i musisz to odrobić. Normalne jak w każdym sklepie. JEST JEDEN MAŁY SZCZEGÓŁ Szef powiedział, że musimy odrabiać bo czemu ma nam płacić za przykładowe 10 minut jeżeli w tym czasie nie pracujemy. Zapytałam go w takim razie czemu on nam nie płaci gdy zamykamy sklep i te 15/20 minut dziennie dłużej zostajemy. Odpowiedzi nie dostałam. Ogólnie naprawdę nie polecam tego miejsca jeżeli chodzi o pracę. Jest wiele sklepów w galeriach i z tego co słyszałam warunku są dużo lepsze niż w Gatta. POWODZENIA :)
Dlaczego kierownicy mogą robić co chcą, a wszystko skupia się na sprzedawcach?Dlaczego słowo kierownika jest bardziej wiarygodne,mimo iż miał już kilka potknięć, natomiast sprzedawca jest na przegranej pozycji,chociaż nigdy niczym nie podpadł? Widać, że ważniejsze jest to z kim się przystaje ,niż uczciwa praca.
Witam Jeśli jesteście zainteresowane pracą w salonie Gata w Magnolia Park,to przedstawię Wam kilka sugestii. Może skupię się na atmosferze w pracy. Atmosfera jest nieciekawa,węcz odstraszajaca.Prym wiedzie pani Ela-osoba antypatyczna,nie umiejąca wsółpracować z innymi osobami,narzucająca swoją wolę i mająca często złe nastawienie do innych pracownic.Jednym słowem tworzy i to z wielką przyjemnością złą atmosferę w pracy. Co do grafiku,to różnie to wygląda.Bardzo rzadko brane są pod uwagę sugestie pracownika,co do dni wolnych-lekarz i inne okoliczności.Trzeba dopasować się do grafiku już ułożonego i koniec. Praca jest ciężka.Trzy duże dostawy w tygodniu.Przyjmujesz towar,obsługujesz klientów,itd.Nie kończąca się opowieść.Praca na ranną zmianę lub popołudniową.Co do równowagi zmian rannych i popołudniowych,to różnie to bywa.Masz wolny tylko 1 weekend w miesiącu. Jeśli masz zdrowy organizm i odporny na stres,to możesz aplikować do tego Salonu.Zdobędziesz nowe doświadczenie a czy wartościowe,to ocenisz po jakimś czasie.
Dziewczyny czytając tę opinię od razu wiadomo o jakie salony chodzi. Tak będzie dopóki nie zmienią kierowników i kierownika regionalnego. W pracy pomiędzy regionalna a kierownikami nie powinno być przyjazni. Pani Monika to była regionalna, konsekwentna, sprawiedliwa wobec wszystkich, sluchajaca pracowników nie tylko kierowników, oprócz zainteresowania obrotami była zainteresowana tym co dzieje się na salonie.
Mam odmienne zdanie co do Pani Moniki Kiedyś pracownicy awansowali a nie nowa koleżanka z zewnątrz zostaje kierownikiem Nie chciałabym aby wróciła bo przy niej był terror na salonie - strach do pracy chodzić.
Jestem stała klientka w Plejadzie Sosnowcu i Dąbrowie.Omijam szerokim łukiem sklepem w Sosnowcu kiedy widzę za lada panią kierownik.Osoba niemiła, chamska, odnoszę wrażenie że do pracy chodzi za kare, z wielką łaską podchodzi do klienta!!!! Natomiast w Dąbrowie bardzo często zdarza się że sklep jest zamknięty na zmianie u Pani Pauli. Młoda osoba a brak jej kultury osobistej i szacunku do klienta. Póki co skargi były składane do koleżanek z którymi te panie pracuja.Przy następnej takiej sytuacji będę zmuszona złożyć skargę u kogoś kto wyciągnie odpowiednie konsekwencje... przecież pani kierownik nie wyciągnie sams od siebie konsekwencji.
kierowniczki z plejady i z pogorii nie są do ruszenia, więc mogą robić co chcą !
Wszystko co dzieje się na salonach wychodzi z salonów. Co niektóre panie (kierowniczki) powinny zająć się praca a nie obgadywaniem pracowników za plecami...do pracy przychodzi się po to aby pracować, a nie na plotki, lub spotkania towarzyskie.
Racja.Na szkolenie pojechały tylko pupilki. Ciężko opracuje się w takiej atmosferze :(
Regionalna dba tykto o swoje przyjaciółeczki, które obstawia na stanowisku kierownika salonu innym nie dając szans.
Święta prawda!!!Regionalna dba tylko o swoje przyjaciółki, i jest podatna na zdanie swoich przyjaciółek nie mając przy tym swojego zdania (albo po prostu chce mieć święty spokój).
Kierownictwo nie zna i nie przestrzega podstawowych praw z [usunięte przez moderatora] Pracy. Pracuje się ponad 12 godzin na dobę, nie raz 14 godzin. A o przerwie można pomarzyć - to co zdarzysz szybko "ugryść' na stojąco na zapleczu, to cały twój posilek. Nie można usiąść,ani na sklepie, ani na zapleczu. Cały dzień na nogach.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gatta - Ferax Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Gatta - Ferax Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Gatta - Ferax Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!