Opinie o VOSTER Sp. z o.o. Sp.k.
szef i kierownicy są w porządku w kontakcie ludźmi i radzą sobie z zarządzaniem ludźmi , ale oprócz starań osób z bhp przydałoby się szkolenie z zakresu psychologi jak wyłapywać i rozwiązywać konflikty w pracy, rozszerzone o zagadnienia z (usunięte przez administratora). Moim skromnym zdaniem powinien być psycholog w pracy, ewentualnie kadrowa powinna częściej rozmawiac z ludźmi. Jak widać 2 wybrane osoby produkcji nie uciągną tematu pośredniczenia miedzy załoga a szefem, bo choć spoko pomysł , ale oni nie mają takich uprawnień ani szkoleń. Na to powinno się położyć nacisk,na integrację między załoga, a nie miło zakazów, nakazów związanych z czystością itd. To ważne, ale o ile lepiej by się pracowało w miłej atmosferze między załoga na każdej hali.
poprzednia wielotenia kadrowa co wtorek miała czas dla pracowników od 14 do 16, żeby po pracy czy przed pracą pogadać przychodziła na hale chciało jej się
Jest tu ktoś, kto pracuje w kadrach? Szukają specjalisty, wymagania i obowiązki spore, w ofercie piszą o atrakcyjnych zarobkach, czyli jakich? Niżej czytam o najniższej krajowej, ale może w hr firma na inne stawki? Firma wspomina o otwartości na wdrażanie własnych pomysłów, faktycznie to tak działa? Doceniają inicjatywę i kreatywność pracowników? Pomysły są wysłuchiwane i można brać udział w procesach decyzyjnych? Chciałabym być zaangażowana w życie firmy :)
Najlepiej stanąć i nieprzyjsc cały zakład w końcu się naucza że nie tylko liczy się praca ludzie terz chcą zarabiać .Oczekujecie że będziemy na wszystko patrzeć i żeby wszystko było perfekt .A wy jak z nami postępujecie najniszrze krajowe i zabieranie z wypalt pieniędzy śmiech na sali .i te same tłumaczenia kierownika że on nic nie może .Jak nie możesz to jak mamy się słuchać i chcesz żeby wszystko było ok .Wes człowieku zejc na ziemię .Albo zrób coś w końcu z tym jak chcesz mieć dobry zespół .I jeszcze jedno od kiedy tak jest że płytowe mają większe wypłaty od ramiaków .Ich kierownik może jakoś załatwić a nasz nic
Okej, spoko! Słuchaj, jestem w tym vesterze od jakiegoś czasu, no i muszę przyznać, że różnie to bywa. Oczywiście, że liczy się robota, ale kurczę, wiadomo, że też nie jesteśmy tu dla picu. Każdy chce coś na koniec miesiąca zobaczyć na koncie, prawda? Zgadzam się, że czasem ma się wrażenie, że liczy się tylko produkt i wszyscy mają być happy. Ale no, w końcu jesteśmy też ludźmi, no nie? Chciałoby się, żeby zarówno firma, jak i my mieli jakiś feedback i szacunek. Też zauważyłem, że czasem kierownictwo ma jakieś swoje jazdy, a my, szary lud, musimy z tym żyć. Trochę to dziwne, bo przecież to my w skońcu dajemy ten produkt. Zgadzam się, że może czasami by się ktoś z góry lepiej wsłuchał w nasze sprawy. A co do tych różnic w hajsie między nami a ekipą od płytowych, no to jasne, że jest to trochę niesprawiedliwe. Czyżby tamci mieli jakieś haki. Ale patrząc realnie, chyba nie mamy tu pełnego obrazu sytuacji, więc może warto by się dowiedzieć, co tam stoi za tymi różnicami. Ogólnie, sądzę, że warto gadać i wyrażać swoje myśli. Może jak nasze głosy dotrą do władz, to coś się zmieni. Bo przecież, pracownicy też mają znaczenie i wartościową wiedzę, której warto wysłuchać.
Siema! Siedzę w kadrach i mogę Ci coś podpowiedzieć. W HR zarobki są spoko, na pewno lepsze niż w innych działach. Dokładnej kasy Ci nie podam, bo to zależy od stanowiska i doświadczenia, ale nie jest źle. Jeśli chodzi o pomysły, to na luzie. Jak masz coś fajnego w głowie, to śmiało możesz to rzucić. Szefostwo jest wyluzowane i otwarte na nowinki. Sama wrzuciłam kilka swoich propozycji i poszło gładko. Więc jeśli chcesz coś działać i być w centrum wydarzeń, to tutaj się nie będziesz nudzić. Trzymam kciuki! :)
No słuchaj, widzę, że wielu ludzi narzeka, ale ja osobiście czuję się w tej robotce całkiem nieźle. Pewnie, zawsze można by chcieć więcej kasy czy lepszych warunków, ale patrząc na to, co się dzieje w innych firmach, to uważam, że u nas nie jest tak źle. Kierownicy? No, każdy ma swoje wady, ale generalnie nie mam z nimi większych problemów. Jak jest jakiś problem, to zawsze można się dogadać. Wszyscy jesteśmy ludźmi, prawda? Wiadomo, że zawsze znajdą się rzeczy do poprawy, ale w sumie to lubię tu pracować. Ekipa jest spoko, atmosfera też. Jeśli ktoś ma jakieś problemy, to warto gadać i szukać rozwiązań zamiast tylko narzekać. Wszystko zależy od podejścia. Trzymajcie się! :)
Nie mogłem się powstrzymać od podzielenia się swoimi przemyśleniami na temat firmy V. po mojej ostatniej wizycie.:) Po tej doświadczeniu jestem mocno przekonany, że firma ta powinna zrezygnować z zatrudniania pracowników i zamknąć na cztery spusty. To naprawdę przykre, ale niestety muszę wyrazić swoje rozczarowanie. Już od samego wejścia do budynku można było zauważyć chaos i dezorganizację. Nikt nie wydawał się wiedzieć, co się dzieje, a atmosfera była niezmiernie spięta. Gdy w końcu przyszła pora na spotkanie z przedstawicielem firmy, moje oczekiwania zostały kompletnie zawiedzione. Brak kompetencji i wiedzy u osoby przeprowadzającej rozmowę wskazywał na to, że firma V w żadnym wypadku nie powinna angażować się w rekrutację pracowników. Pytania, które zostały mi zadane, były tak płytkie, że miałem wrażenie, że rozmawiam z osobą, która sama nie wie, czego oczekuje od kandydatów. Ogólnie rzecz biorąc, moje doświadczenie z firmą V było jednym z najbardziej frustrujących momentów w mojej karierze poszukiwania pracy. Ich podejście do zarządzania i rekrutacji jest wręcz żałosne. Moim zdaniem, powinni zamknąć na cztery spusty i przestać marnować czas kandydatów, którzy wchodzą z nadzieją na lepszą przyszłość. Podsumowując, nie polecam nikomu aplikowania do firmy V. To zdecydowanie stracony czas i źródło ogromnej frustracji. Mam nadzieję, że kierownictwo firmy w końcu zda sobie sprawę z faktu, że powinni zrezygnować z dalszego zatrudniania i skupić się na rozwiązaniu swoich wewnętrznych problemów.
Sporo krytyki leci w stronę Vostera ale no cóż, to jest właśnie świat, gdzie każdy ma swoje zdanie. Wiem jedno - życie nie jest usłane płatkami róż i nie zawsze trafiamy na idealne sytuacje. Patrząc na to z mojego punktu widzenia, widzę potencjał w tym, co nie wydaje się idealne. Przede wszystkim, zamiast narzekać na chaos czy dezorganizację, warto zobaczyć w tym szansę na naukę radzenia sobie w trudnych okolicznościach. To, co wydaje się teraz chaotyczne, może w przyszłości przynieść cenne doświadczenia i pomóc stworzyć bardziej efektywne procesy. Wydaje mi się że po prostu nie dostałeś tej pracy i szukasz ujścia w chory sposób negatywnych emocji. Co do kompetencji przedstawiciela firmy - każdy z nas zaczyna od pewnego punktu. Brak doświadczenia nie jest przekreśleniem. Wręcz przeciwnie, to okazja do nauki i wzrostu. Nie ma co osądzać zbyt szybko, bo kto wie, może ta osoba zaskoczy nie raz? Mówisz, że firma V powinna się zamknąć na cztery spusty? Szczerze, jestem innego zdania. To właśnie teraz, w obliczu trudności, możemy pokazać, z jakiego drewna jesteśmy wyrzeźbieni. Zamknięcie to ucieczka, a my nie uciekamy przed wyzwaniami, prawda? Chodzi o to, że można wyciągnąć wnioski, działać, naprawiać to, co nie działa. Wiem, opinie się różnią, ale pamiętaj, to jak reagujemy na krytykę i trudności definiuje naszą siłę charakteru. Nawet w środku krytycznych momentów, to my mamy władzę nad tym, jak się do tego odnosimy. To nasza mentalna wytrzymałość napędza nas do przodu.
Pokazujesz zupełnie inne spojrzenie na sytuację niż inne osoby, które tu się wypowiadały. Jak możesz to napisz, czy nauka w tym, jak to nazwali niektórzy chaosie przydaje się później na tyle, aby odnaleźć się w takich warunkach pracy i osiągać dobre wyniki? W obliczu tych trudności firma potrafi docenić pracowników, którzy zaangażowani są w pracę i ich celem jest to, aby firma wróciła na właściwe tory? Rozwiń to proszę, bo mnie to ciekawi, a nie ukrywam, że pracy też szukam.
@Pracodawca pracuje w stalowej i w naszym zakladzie są zwolnienia, gdzie moge wysłać CV? Macie stanowisko dla kobiet, żeby nie nosić?
@Pracodawca dlaczego jest zakaz wnoszenia plecków na hale?Rozumiem jedzenie na stołówce, to prosimy przedłużyć przerwę do 20 minut , a nie 15 jak teraz. Druga sprawa czy kobiety mające okres mają nosić podpaski w ręce ? Komu to przeszkadza, że mamy przy sobie osobiste rzeczy typu tabletki, woda dodatkowa. To zakład pracy czy forma (usunięte przez administratora)?
O to to i ja dodam od siebie , aby wykaz wypłat dawać co miesiąc na maila, bo trzeba się upominać o to
Ej, no chwila, chwila. W każdym dobrze prosperującym zakładzie są pewne zasady. W wielu miejscach, w których pracowałem, było coś takiego jak zakaz wnoszenia plecaków na teren produkcji. Chodzi głównie o bezpieczeństwo i utrzymanie porządku. Co do przerw, 15 minut to standard. Wiem, że czasem chciałoby się więcej, ale jeśli każdy będzie miał 20 minut, to zaczynają się opóźnienia w produkcji. Natomiast zgadzam się, że sprawa z rzeczami osobistymi, jak podpaski, to coś innego. Ale też warto zrozumieć, że pewne zasady wynikają z przepisów czy wymogów bezpieczeństwa. W każdym razie, zawsze warto gadać z kierownictwem i wyjaśniać takie sprawy, zamiast tylko narzekać w sieci. Takie moje zdanie. Trzymajcie się! :)
Siema! Wkurzają mnie te negatywne opinie. Robie w Voster na magazynie od 7 lat i niezle sie tu zmienilo. Jak zaczynalem to te wozki co mielismy byly jakieś stare szroty, co chwile sie psuły. Teraz mamy nowki, jezdza aż miło. I te kolektory co teraz mamy, to kozak. Wczesniej wszystko na papierach i duzo błedów było, teraz wsio na kolektor i śmiga. Ekipa? Spoko ziomki, zawsze pomoga jak cos. Czasem sie posmiejemy, czasem coś razem zrobimy po robocie. A kasa? Tez lepsza niz bylo. Dostalem pare podwyzek i nie narzekam. Podsumowujac, Voster to spoko miejsce. Jak szukasz roboty to polecam, tylko pamietaj, zeby cie bhapowiec nie złapał za te wózki i brak wpisów w książce hehe.
No więc, jestem jednym z typów robiących drzwi ramowe w Vosterze i muszę przyznać, że widzę naprawdę (usunięte przez administratora)zmianę od kiedy tu zacząłem. Firma co rusz staje się coraz lepsza, a jak widzę, to się nie zatrzymują. Dobra organizacja i zarządzanie wkręcają nas w robienie roboty efektywniej i przyjemniej. Nie będę ukrywać, że zobaczyłem, jak portfel stawał się grubszy. Fajnie, że Voster wchodzi na arenę z porządnymi kasami, które motywują nas do dawania z siebie wszystkiego. Ostatni rok to jakiś przypał, bo zmiany są widoczne jak słoń w sklepiku porcelany. Inwestują w nasze szkolenia, w nowinki techniczne i w ogóle poprawianie fabryki. No i to nie tylko na papierze, tylko widać to po lepszych wynikach i w miłej atmosferze w robocie. Naprawdę miło jest być częścią tej nowej fazy i szczerze polecam Vostera jako pracodawcę, co ci daje okazję się wyrobić i walczyć o swoje.
Zakład jak najbardziej na nie .jeżeli chodzi o skład to fajnie się pracuje .Ale wypłaty to jakaś porażka najniższą krajowa.I zawsze ta sama gadka że kierownik nic nie może z tym zrobić bo niema wpływy ale zabrać ma wpływ .Śmiech na sali
za urlopy zabierają, co jest już łamaniem praw prawników za l4 ale to robi szef nie kierownik nie osoby z biura
W firmie dzieje się coś złego ostatnio, dwóch dyrektorów podziękowało za dalsza pracę. Na produkcji coraz większy popłoch.
To nie wygląda to dobrze. Jak zmiany wśród dyrektorów to wiesz może z jakiego powodu? A no i mnie bardziej ta sytuacja na produkcji interesuje, bo może nawet kiedyś stanę się pracownikiem tej firmy. W jakim kontekście ten większy popłoch na produkcji?
Jak zarobki będą teraz wyglądać od lipca w Voster. Zastanawiam się czy aplikować. Zacząłem obecnie prace w Stw i mam 4500 + premie brutto czy w Voster mogę wyciągnąć podobnie ? albo minimalnie mniej bo koszty miesięczne dojazdów do około 300 zł
Dziękujemy za zainteresowanie naszą firmą. Zarobki zależą od wielu czynników, takich jak doświadczenie, umiejętności , miejsce oraz specyfika stanowiska pracy. W celu uzyskania konkretnych informacji na temat wynagrodzenia w Voster, zachęcamy Cię do odwiedzenia naszej strony internetowej, gdzie publikujemy aktualne oferty pracy. W ten sposób będziesz mógł poznać warunki zatrudnienia i ewentualne korzyści, jakie oferujemy naszym pracownikom.
Tak to wygląda że pracuje 6 lat jestem operatorem na kilku maszynach a zarabiam tyle co młody pracownik .Te wynagrodzenia że niby więcej potrafisz to więcej zarobisz to wielka ściema .Pozdrawiam zaufany pracownik .
Nie ma żadnych podwyżek? A sam próbowałeś wnioskować i co? Odmówili? Czy czekasz aż będą podnosić wszystkim procentowo?
Dlaczego kasujecie wszystkie komentaże? To jest bez sensu. Piszemy po to by dotrzeć do właścicieli bo mistrzowi czy kierownikowi jak zgłaszamy problemy to nikt z tym nic nie robi. Nie mówię o tych rzeczach co są na głupie ale o innych. Obudźcie się bo pójdziemy za chwilę sami na rozmowę i powiemy co kasujecie
(usunięte przez administratora)
Zgadzam się w pełni. Jak zrobić wynik jak cały czas czegoś nie ma. Zgłaszamy mówimy kierownik i dyrektor to widzą ale zero reakcji. Ktoś kto odpowiada za surowce daje ciała ale nikt z tym nic nie robi a my cierpimy przy wypłatach. Lepiej jest ukarać tego na samym dole niższa wypłata niż tego na górze co powinien nam zapewnić materiały. Do tego częste awarie maszyn i linia cała stoi, a UR tylko lata i gasi pożary
Serio? Przecież wyniki to zyski dla firmy i to dziwne że nie dają odpowiednich warunków żeby je zrobić. A jak się już uda to o ile jest wtedy wyższa wyłata? Premia jest odczuwalna?
Niezależnie od tego jakie właściciel firmy zapewniłby warunki pracownikom pracującym tutaj, to zawsze będzie zle , zawsze będzie mało zawsze będzie coś nie tak . Ja chylę czoła właścicielowi firmy , podziwiam Tego Człowieka . Nie rozumiem tych narzekających , skoro jest wam tak zle , czujecie się niedocenieni , rynek na pracownika jest otwarty , są inne zakłady które może spełniłyby wasze oczekiwania . Po co tkwic w miejscu gdzie jest tak źle ?
Tu nie chodzi o warunki no są jak wszędzie ale o to jak się pracuje. Wiele ma na znaczeniu kadra mistrzowie kierownicy którzy są często z przypadku, a nie właściciel bo z nim nikt prawie nie ma do czynienia. Nie potrafią zadbać o to by praca szła do przodu. Nikt nie chce przychodzić do pracy i zamiatać bo nie ma co robić albo puszczać buble na magazyn bo nie ma ilości, a taka jest żeczywistość.
Nie polecam. Przychodzisz do pracy, wszystko pięknie gadki o nauce dekorów o operatorach, a jak przyjdzie co do czego to plątasz się i nikt się tobą nie zainteresuje. Puzniej rozczarowanie przy wypłacie. Ostatnio przyjęli gościa co pół dnia chodził po zakładzie i próbował się dowiedzieć gdzie ma pracować i co robić - zero zainteresowania. Mam wrażenie ze przyjmują byleby przyjmować. Czy ktoś tu patrzy na koszta - chyba nie. Ludzie zwiewają stond jest straszy bałagan.
(usunięte przez administratora)
Ja tutaj widzę jedną i tą samą sfrustrowana wypisująca osobę, która nie kocha siebie i chyba sama nie jest kochana i swój cały żal wylewa na kogoś w kim widzi osobę, która sama chciała by być, niezwykle empatyczna i uczynna. Są odpowiednie organy oraz firmy, które notabene współpracują z policją i adwokatami, którzy zajmują się przestępstwami w internecie i naruszeniem dóbr osobistych którzy kompleksowo zajmują się wszystkim i doprowadzają sprawę do końca. Finalnie kończy die sądem i wyrokiem. A proszę mi wierzyć, wiem o czym mówię. Nie zastanawiałbym się ani sekundy nad tym żeby przekazać sprawę dalej odpowiednim organom
(usunięte przez administratora)
Strasznie i to jest prawda a szczególnie kobiety pracuje tu już dość długo żeby zauważyć co się tu dzieje a jest coraz gorzej dużo osób dobrych pracowników uciekło atmosfera fatalna a kierownik nic z tym nie robi a pani B ktora już tak w piórka obrosła że nie można na to patrzeć nie dość że pół zmiany nic nie robi tylko przestoi i przegada oczywiście z facetemi i z kierownikiem ale się nie dziwię bo jak tylko bluzki z dekoltem i leginsy to nie dziwię się że żonaci za nią latają tylko gdzie są kierownicy którzy wymagają od innych stroje robocze a ona jedyna nie nosi że wszystkim do kierownika lata wszystko mu mówi i nie można na nią nic powiedzieć tak wogole ta pani nie ma żadnej pokory w sobie
Zgadzam się ze wszystkim. Już jeden mistrz się,, nachodził ,,do tej pni na pogadanki i chyba mu to bokiem wyszło
Pisanie takich rzeczy to porażka. Nie znam milszej uczynnej i pomocnej osoby niż Pani B .to opinie są O pracy czy o płotach. Ludzie ogarnijcie się. Zazdrość ludzka nie zna granic !
Co za brednie wypisujesz człowieku???? Pracowałem już tutaj jak pani B przyszła do pracy i nigdy nie widzialem jej w leginsach . To jest dziewczyna która pracuje wszędzie tam gdzie akurat jest potrzeba żeby stanąć i kogoś zastąpić, a to w moim rozumieniu jest pokora, nie narzeka, nie marudzi tylko stanie i pracuje . Jest pracowita,mila uczynna dziewczyna z sercem na dłoni do tego ładna a to niektórych boli.
Właśnie to jest o pracy ale skoro ta pani w pracy robi pogaduchy prywatne to nie jest praca czego inni nie mogą tylko ona ma takie względy pan M i Pan K również chodzą do kierownika załatwia co mają załatwić i biorą się za swoją pracę a ta pani pół dnia nic nie robi i się ma za pracownika roku że niby lepsza od mężczyzn oni przynajmniej pracują ale dużo zakochanych się odezwało tylko mam pytanie kiedy się w końcu skończą afery z jej osoba
Z jakiegoś powodu zaprzestał pogadanki prowadzić z ta panią. Ktoś nim potrząsnął albo sam się w końcu ogarną.
Jest taka niepisana zasada, że czym więcej kobiet w pracy tym więcej problemów.Oczywiście nie dotyczy to wszystkich bo są panie, które wykonują naprawdę świetną prace.Niestety są takie, które same sobą prezentują niewiele natomiast w kwestii intryg, obmawiania czy plotek wiodą prym.Była już taka jedna pani mistrzyni w tej dziedzinie i dziś nikt z pracowników nie powie o niej dobrego słowa. Widzę, że ktoś próbuje podążać tą samą drogą więc radziłbym trochę opanować emocje bo celem wypisywania takich postów jest psucie atmosfery między ludźmi o którą tak rzekomo się martwisz.W pierwszej kolejności to kierownicy powinni się zająć takimi osobami jak Ty. Bo to właśnie wy tworzycie wyimaginowane afery uprzykrzając życie innym. W pracy oprócz wykonywania swoich zadań człowiek powinien czuć się dobrze i miło spędzać czas. Niektórzy do tego nigdy nie dorosną bo ich zaściankowa natura zawsze bierze góre nad racjonalnym myśleniem. Może powołajmy specjalną komisje czy aby nie złamany został kodeks etyki pracy bo Pani B. rozmawiała z kierownikiem czy kimś innym.Jako strażniczka moralności powiadom też żony owych ,,zakochanych żonatych" może też im to bokiem wyjdzie? Poczujesz się wtedy usatysfakcjonowana?
Jest taka niepisana zasada, że czym więcej kobiet w pracy tym więcej problemów.Oczywiście nie dotyczy to wszystkich bo są panie, które wykonują naprawdę świetną prace.Niestety są takie, które same sobą prezentują niewiele natomiast w kwestii intryg, obmawiania czy plotek wiodą prym.Była już taka jedna pani mistrzyni w tej dziedzinie i dziś nikt z pracowników nie powie o niej dobrego słowa. Widzę, że ktoś próbuje podążać tą samą drogą więc radziłbym trochę opanować emocje bo celem wypisywania takich postów jest psucie atmosfery między ludźmi o którą tak rzekomo się martwisz.W pierwszej kolejności to kierownicy powinni się zająć takimi osobami jak Ty. Bo to właśnie wy tworzycie wyimaginowane afery uprzykrzając życie innym. W pracy oprócz wykonywania swoich zadań człowiek powinien czuć się dobrze i miło spędzać czas. Niektórzy do tego nigdy nie dorosną bo ich zaściankowa natura zawsze bierze góre nad racjonalnym myśleniem. Może powołajmy specjalną komisje czy aby nie złamany został kodeks etyki pracy bo Pani B. rozmawiała z kierownikiem czy kimś innym.Jako strażniczka moralności powiadom też żony owych ,,zakochanych żonatych" może też im to bokiem wyjdzie? Poczujesz się wtedy usatysfakcjonowana?
Nie jeden się ogarnie jak przejrzy na oczy bo to już przechodzi wszelkie granice to co ta pani wyrabia pójdzie popłacze ofiarę z siebie zrobi i nagle obrońców tysiące bo jej żałują i tak ciągle od dawna że na tą panią nic nie można powiedzieć żal na to wszystko patrzeć jak kolo niej wszyscy latają
Do Wojtek . Pani B chodzi do kierownika codzienne rano tak jak pan K i pan M z wiertarki z jakimiś papierami one siedzą tam nawet dlurzej niż ona pamiętam jak był wczesniej jeden joker później drugi było kilka zamówień roz poczętych i nie skończonych całe palety pionów odkładac trzeba bylo bo było tyle brakow jak jest ona to te zamuwienia są konczone tak jak trzeba nie ma tyle brakow . Rozmawia z facetami bo pracuje przy czopiarkach a tam przeciez chłopaki pracują na montażu też i też tam żądza ,najlepiej dla niej by chyba było gdyby zaczęła się języka migowego uczyc albo może na kartkach im pisać co chce im powiedziec żeby się odczepili od niej. Ona robi więcej niż nie jeden chlop w tej firmie!
Opinie o pseudo kierownikach Wojciech G jeżeli jest problem ucieka od tematu albo udaje że dostał telefon i ostro rozmawia prosząc go o co kolwiek odsyła do innych nie potrafi poradzić sobie z czym kolwiek najważniejszy dla niego jest telefon i budka schowane się może problem sam się rozwiąże nie miły i nie uprzejmy dla pracowników chyba stanowisko go przerosło z kolei pan Bolesław uprzejmy miły doradzi pomoże Arkadiusz .k jest na każde zawołanie co potrzebne załatwi przyniesie na stanowisko uprzejmy miły jak trzeba postawi do pionu Marcin tak samo idzie się dogadać że wszystkim stara się o miała atmosferę między pracownikami
Dokładnie tak Wojtek jest niemiły i tylko stoi patrzy z kogo by pośmiać na kogo by donieść. Inni kierownicy ciezko pracuja, wywożą palety, jak Tomek, Sylwek, Marcin, pan Arek. Dbają o ludzi, czy mają rzeczy potrzebne do pracy. Można zwrócić sie ze wszystkim. (usunięte przez administratora)
No zgodzam się z tym ale pan Andrzej też ciężki człowiek do współpracy .Bodajże każdy się zastanawia poco tyłu jest tych kierowników .Tylko większe zamieszanie jest na hali jeden się ogląda na drogiego żaden nie podejmie decyzji tylko patrzą na siebie głupio .Ale chce wrócić do pana Andrzeja niech pan troszkę zmieni swoje nastawienie do pracowników i bardziej ich szanuje i niech pan nie zapomina jak pan był pracownikiem i co pan zawsze mówił na tematy kierowników i jak pan miał o nich zdanie .
To śmieszne co się pisze o Panu Tomku To że jest pracowity To jest prawda ale to jak gnębi ludzi czy ktoś to widzi stanowisko mu odbiło strasznie gnębi ludzi i z tego co wiem to niektórzy boją się iść do pracy
Pracuje sporo kobiet. Jest nieźle. Praca jak praca, wszędzie podobnie. Ja nie narzekam. Jak tylko sa soboty, to wychodzi przyzwoita wyplata.
(usunięte przez administratora)
Niewiem kto to pisze ale ktoś chyba się podaje za pracownika i pisze takie wiadomości
Pracuje jurz tutaj trzy miesionce oby tak dalej a bendzie okej
A czy ty tesz tutaj pracujesz ty?
Witam czy Kobiety też państwo przyjmują ? Gdzie można przesłać swoje CV
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w VOSTER Sp. z o.o. Sp.k.?
Zobacz opinie na temat firmy VOSTER Sp. z o.o. Sp.k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 98.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w VOSTER Sp. z o.o. Sp.k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 64, z czego 16 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 30 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
