jestem zadowolona z pani Agnieszki z salonu Dafne z ul Ostrogórskiej bardzo dobra fryzjerka po zamknięciu tego salonu nie wiem gdzie pani Agnieszka pracuje a szkoda byłabym wdzięczna za jakieś wiadomości gdzie ta pani jest
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Twoją wypowiedź. Chcesz przez to napisać, że firma Dafne zamknęła jedną ze swoich filii usług fryzjerskich, które oferuje? Jeżeli to chciałaś przekazać swoją wiadomością, to może wiesz, dlaczego zamknięto ten punkt? Może firma przeniosła się w inne miejsce? Proszę o odpowiednie sprecyzowanie poprzedniego wpisu.
Eza 26.03.2019 17:11 Zacznę od początku że od ponad 18 lat jestem klientką salonu Dafne. I już jako młoda dziewczyna byłam zadowolona z usług Pani Danusi i Bogusi. I nigdy nie było żadnych problemów z fryzurą, cięciem, czy farbowaniem. To że Panie Bliźniaczki mają swój salon od ponad 20 lat i potrafią naprawdę zmienić kolor włosa z czarnych na jasny w taki sposób że włos jest zdrowy to niestety moje Panie to kosztuje. Za wiedzę i umiejętności trzeba zapłacić. A nie ważne czy ręka uczennicy to robi. Szefowa wszystko przygotowuje i kontroluje. W jaki sposób inaczej nauczyć prawidłowo zawodu?? Olaplex jest świetny. Włosy są miękkie i lśniące po nim. za każdym ściąganiem koloru to robie. Moim zdaniem złe opinię tworzą byłe pracownice , które nie doceniają faktu, że zostały dobrze przez Panie Bliźniaczki wyszkolone w tym trudnym zawodzie doceń że zostałaś wyszkolona przez byle pracodawczynie. A szkoda że takimi ludźmi stają się właśnie te osoby, które wiele powinny zawdzięcza... polecam ten salon w 100 % trzeba podziwiać fakt że w tym wieku Paniom Blizniaczkom się chce pracować i robić takie fajne fryzury odpowiadające na miarę dzisiejszych czasów i wymagań!! Gratuluje i szczerze polecam. A te panie ktore kiedys tam pracowaly np. Pania Anie i inne a juz ich nie ma z roznych wzgledow seedecznie pozdrawiam
Jakby pani tam była i z nimi pracowała na codzień to by pani zmieniła zdanie że niektóre uczennice nie umieją docenić tego kto ich uczy chyba że jest Pani koleżanka sióstr to nawet nie ma co rozpisywać się bo wiadomo po czyjej stronie pani stanie dziękuję
Po pierwsze jeżeli tyle klientek wypowiada się na dany temat foli czy innych rzeczy związanych nawet chociażby z odnoszeniem się do pracowników ,klientek to chyba świadczy o czymś. A pani która pisze tutaj o tym że to są byle pracownice salonu i chcą zrobić zła opinię najwyraźniej jest pani koleżanka bliźniaczek .Jeżeli byłyby to pracownice nawet to chyba więcej czasu spędzały z panioma i wiedza więcej co się tam dzieje jak je traktują .Więc proszę się nie wypowiadać na temat czegoś czego nie ma pani świadomości .Może pani lubi płacić wielkie pieniądze bądź mniejsze niż reszta klientów po znajomości i mieć folie po dwudziestu innych głowach bądź farbę która stój na oknie po 2 dni albo wycieraną głowę ręcznikiem który jest potem wywieszany na suszarkę i czeka na następną głowę ale nie każdy sobie to życzy czy mu nawet nie przeszkadza fakt taki że może się zarazić różnymi chorobami skóry .Więc proszę nie opowiadać takich rzeczy bo klienci też to widzą .Docenia się osoby które doceniają nas. Skąd pani może wiedzieć czy zostały dobrze wyszkolone czy źle. Ostatni fakt jest taki że gdyby były takie dobre to pracownice by tam były a nie odchodziły .Co chwilę przewija się tam masę dziewczyn ale żadne nie zostają na dłużej niż mają mieć praktyki ze szkoły a niektóre rezygnują bo nie wytrzymują atmosfery pewnie jaka tam panuje. Możemy się tylko domyślać. Czemu z dwiema pańmi została i wyłącznie Agnieszka. Serdecznie pozdrawiam panią Agnieszkę .
Czy pracownicy w Salon Fryzjersko-Kosmetyczny Dafne s.c. Bogumiła Kozioł Danuta Wypych dogadują się między sobą?
Tam panuje zasada, że praca to praca. Nie da się zauważyć bardziej zaciśnionych relacji, oczywiście prócz właścicielek
Niestety trudno mi się pogodzić, że takie salony jeszcze funkcjonują. Folie używane do momentu gdy nie zostaną potargane, ja jestem w stanie zrozumieć, że właścicielki są oszczędne jednak nie dość że powinno to być z pewnymi umiarami tak i nie za pobieraniem takiej gotówki za naprawdę różne usługi, jest milion innych salonów gdzie czuć profesjonalizm nie za takie pieniądze i naprawdę bardzo zastanawiam się ile jest faktycznych wiernych klientek. O ile takie są. Co do Pań szefowych/właścicielek to po prostu lubią pokazywać swoją wyższość mniej doświadczonym. Traktowanie klientów też zostawia wiele do życzenia ale, kultury każdy indywidualnie się powinien nauczyć.
Nigdy nie wystawiam opinii, nie sprawdzając osobiście danego salonu, czy sklepu. Nie zrażona tym, co słyszałam, udałam się do opisywanego salonu z zamiarem doprowadzenia do porządku moich włosów. Myślałam, że nie może być tak źle, jak slyszałam. Myliłam się. Było o niebo...gorzej. Pomijam już fakt, że mało co widziałam poprzez panujący dosłownie wszędzie dym papierosowy (nie byłam w stanie powstrzymać się od kaszlu). Ale przebolałabym to, gdyby nie...smród. Dokładnie tak - ja wiem, że farba wydziela specyficzny zapach, ale stare, przeterminowane specyfiki, jakich tutaj się używa, po prostu cuchną! Najlepszym momentam w niechlubnej historii mojej wizyty było nałożenie mi folii, która przed paroma chwilami spoczywała na...innej klientce! A z tego, co wiem, to takie folie są jednorazowe. W tym momencie po prostu wypadałoby mi jedynie podziękować za "usługę" i ewakuować się stamtąd jak najszybciej. Teraz czeka mnie poszukiwanie miejsca, gdzie zdążą uratować to, co pozostało z moich włosów, przed zbliżającym się weselem koleżanki. Mam nadzieję, że jedynym ratunkiem nie okaże się obcięcie mnie na łyso :(.
(usunięte przez administratora) i wodorosty. Salon moim zdaniem pozostawia wiele do życzenia. Z tego co wiem palenie wyrobów tytoniowych w takich obiektach jest zabronione, jednak nie wszyscy właściciele o tym widzą. Zachowanie właścicieli do współpracowników, którym należy się szacunek i klientów, którzy płacą za usługę nie małe pieniądze to również wielkie zastanowienie jak można się tak zachowywać. Używanie starych foli do koloryzacji ( bardzo duża oszczędność) i starych farb, które swoje przeleżały na parapecie to śmiech na sali. Nie polecam, radzę omijać szerokim łukiem.
Jak często pracownicy są wysyłani na szkolenia fryzjerskie?
Szkoda, że nikt z pracujący tu nie zagląda. Wiecie czy salon potrzebuje pracowników?
Jestem bardzo zadowolona z efektu farbowania i strzyżenia . Profesjonalnie i miło . Co do obsługi również , sympatycznie i uprzejmie. Za każdym razem tam wracam
Jestem zadowolona ze strzyżenia i to bardzo. Nigdy się nie zawiodłam. Polecam też salon aczkolwiek uważam że pozostałe Panie fryzjerski powinny być bardziej sympatyczne a nieraz odnoszę takie wrażenie że pracują tam za karę
Salon totalna żenada, brud, folie używane pare razy, farby leżące kilkanaście dni a potem nakładane na głowy klientek, które potem za to musza srogo zapłacić ! (usunięte przez administratora).. przynieś wynieś pozamiataj... nie dopuszczane do klientów lub gdy szefowe lub inne fryzjerki zobaczą okazje na napiwek odbierają klientów od młodych dziewczyn które powinny się uczyć ! Już nie wspomnę o szefowej która bezczelnie chodzi sobie po salonie z papieroskiem zasmradza otoczenie ! Klienta robią praktycznie wszyscy ... byle by szefowe mogły sobie usiąść lub przyjąć następnego klienta i wpakować kasę do kieszeni ... ogólnie nie polecam salon nadaje się do niespodziewanej wizyty sanepidu !
Nie polecam ! Byłam pierwszy raz u tych Pan i naprawdę duże rozczarowanie , robiony miałam balejaz po czym folie okazały się być już kilkakrotnie używane , ręczniki używane również wielokrotnie , nie mieści się to w głowie , brak szacunku do uczennic najlepiej wynieś podaj pozamiataj , oprócz ze robiły mnie 3 osoby jeszcze o tym wspomnę , mało nie zapłaciłam a efekt nie był Zbytnio zadawalający , gdybym wiedziała poczekałaby na swoją fryzjerkę aż wróci z urlopu ,
Jestem klientką Pani Bogusi i Danusi jeszcze od okresu gdy miały salon przy ul. Kościelnej. Do czego się nie zabiorą - są perfekcjonistkami. Mają świetne cięcie, wyczucie w kolorystyce - zawsze dobrze doradzą. Do każdej klientki podchodzą indywidualnie. A czas w zakładzie umilają rozmową i kawą. Jak długo chodzę do Dafne - a jest to ponad 20 lat - to nigdy jeszcze się nie zdarzyło, żebym z zakładu wyszła niezadowolona. Gorąco polecam
Po wizycie w salonie jest mi poprostu smutno ! Zostałam potraktowana jak ... Plebs ! Wszystko niby pięknie ładnie robi mi włosy młoda dziewczyna( jak potem się wygadała uczennica i jest tylko do końca maja) . Za usługę rozjaśnienia tylko samego odrostu Z olaplexem dałam 180 zł. Jak ma prace uczennicy co jest co chwile kontrolowana ; i poprawiana ok. Zapłaciłam ( kolor był no jak po rozjaśniaczu wiadomo ; ale to chciałam ) . Pani właścicielka wybiegła za mną salonu powiedziała że jeszcze mam zapłacić 80 zł bo nie policzyłam za pielęgnacje ! Na środku ulicy złapała mnie za ręce i zaczęła mnie ciągnąć do swojego salonu po czym ja do niej mówię że spokojnie nie ucieknę nie jestem jakimś (usunięte przez administratora) pomylić się każdy może no ale traktować człowieka jak jakiegoś lumpa ? I co 260 zł za prace uczennicy ? Poczułam się okropnie ! Nie traktuje się tak ludzi ... Włosy na drugi dzień umyłam . Są tępe i nie czuć ze był na nich Olaplex . Muszę w domu sama regenerować . Nie polecam
Dziwię się bardzo takimi negatywnymi opiniami o tym salonie. Zacznę od początku że od ponad 18 lat jestem klientką salonu Dafne. I już jako młoda dziewczyna byłam zadowolona z usług (usunięte przez administratora). I nigdy nie było żadnych problemów z fryzurą, cięciem, czy farbowaniem. To że Panie Bliźniaczki mają swój salon od ponad 20 lat i potrafią naprawdę zmienić kolor włosa z czarnych na jasny w taki sposób że włos jest zdrowy to niestety moje Panie to kosztuje. Za wiedzę i umiejętności trzeba zapłacić. A nie ważne czy ręka uczennicy to robi. Szefowa wszystko przygotowuje i kontroluje. W jaki sposób inaczej nauczyć prawidłowo zawodu?? Olaplex jest świetny. Włosy są miękkie i lśniące po nim. To nie to za każdym ściąganie koloru. Moim zdaniem złe opinię tworzą byłe pracownice , które nie doceniają faktu, że zostały dobrze przez Panie Bliźniaczki wyszkolony w tym trudnym zawodzie wyszkolone przez byle pracodawczynie. A szkoda że takimi ludźmi stają się właśnie te osoby, które wiele powinny zawdzięcza... polecam ten salon w 100 % trzeba podziwiać fakt że w tym wieku Paniom Blizniaczkom się chce pracować i robić takie fajne fryzury odpowiadające na miarę dzisiejszych czasów i wymagań!!!
OKROPNOŚĆ!!!!!!!Wybralam sie do tego"salonu" z córką spontanicznie, gdybym wiedziała co nas tam czeka to ominęła bym szerokim łukiem. Właścicielki dwie bliźniaczki-doznałam "zaszczytu"bycia obsługiwaną przez jedną z tych pań. Kobieta totalnie nie ma pojęcia o prostym cięciu włosów. Ale zaczne od początku na dzien dobry wyslala mnie do umycia wlosow ale zatrzymala mie przed samym myciem i spytala dokąd będziemy ciąć wiec jej pokazalam a ta wzieła nożyczki i odciela mi wlosy na 2 garści kazda z nich podala innej fryzjerce do spiecia gumka i jak sie domyslam na handel bez mojej zgody i zadnego pytania. Wlosy obiela krócej niz chcialam co juz mi podcieło kolana. Obie z córką nie miałysmy założonych fartuszków ochronnych,więc sobie proszę wyobrazić upał 30 stopni i przyklejone odciete wlosy do całych pleców. Córce rozciągła bluzkę odkrywając jej cale ramiona a mi odpiela na plecach zamek sukienki tak ze doslownie widac mi bylo biustonosz....porazka ale po tym jak jej uczennica spytala czy jej podac fartuch ochronny odpowiedziala że nie bo tej fryzury nie da sie ciąć z fartuszkiem. Więc siedziałam cicho.A jak pani tnie wlosy?????hmmm ciekawa szkoła cięcia nie wiem kto tą panią uczył ale domyslam sie że NIKT tej pani nigdy nie uczył!!!!a jeszcze poucza swoja stażystke jak sie przedziałek robi to była żenada roku.... Otóż pani zaczesala włosy na moich plecach jedną dlonią przycisła włosy do pleców a drugą cieła przy samych plecach w miejscu przyciśnięcia rozumiecie to???? Jakby to zrobiło dziecko z przedszkola to bym zrozumiała. Ja myslalam że włosy tnie się trzymajac miedzy palcami ale otóż chyba pani wymyśliła swój patent na cięcie-bardzo nowocześnie. Efekt?Schody krzywizny i żadnej lini prostej. Jak można spartolić boba?????prosta fryzura nawet nie chcialam cieniowania a ona mnie oszpeciła i jeszcze mi powiedziała ze tej fryzury nie da się inaczej zrobić. Dzięki uprzejmości p. Agnieszki która nie wypuściła mnie z tego salonu w takim stanie to jakos wygladam i moglam w tym dniu normalnie pojechac na wakacje. Dziękuję pani za to że pół godziny- jak nie więcej- musiała pani naprawiać fryzurę spartoloną przez pani szefową- która zielonego pojęcia nie ma o fryzjerstwie!!!!!!Niech pani stamtąd ucieka i to jak najszybciej. Tam na pewno sie pani nie rozwinie!!!!!Podsumowanie? Zostałam okradziona z włosów oszpecona obklejona włosami. A jaki ta pani ma sposób na tuszowanie krzywizn?Otóż MODELOWANIE:) TAK WŁAŚNIE ZAKRYWA SIĘ SPARTOLONE CIĘCIE. A moja córka?takie same schody brak mi słów jestem w szoku!!!!!????????????????
Twoje doświadczenie kształtuje rynek pracy. Dodaj komentarz o firmie Dafne S.C. Salon Fryzjersko-Kosmetyczny Bogumiła Kozioł Danuta Wypych.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Salon Fryzjersko-Kosmetyczny Dafne s.c. Bogumiła Kozioł Danuta Wypych?
Zobacz opinie na temat firmy Salon Fryzjersko-Kosmetyczny Dafne s.c. Bogumiła Kozioł Danuta Wypych tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.