Opinie o Lingaro
Czym Lingaro zachęcają? Jakie mają dodatki?
Myślę, że bardziej musisz sprecyzować swoje stanowisko, bo niektóre stanowiska są bardziej priorytetowe, a inne spychane na bok, co oczywiście wpływa na 'zachęcanie' lub jego brak.
A jak wygląda to na stażu w Lingaro? Czy na nim również obowiązują jakieś benefity lub dodatki? Czy raczej takie kwestie przeznaczone są dla pełnoprawnych pracowników firmy?
Na jakiegoś rzędu zarobki można liczyć w Lingaro w stanowisku analityka biznesowego z kilkuletnim doświadczeniem w IT? Czeka mnie rozmowa i zastanawiam się jak firma wypada na tle innych w Warszawie. Dzięki za wskazówkę!
Witajcie :) Jak wygląda staż w dziale administracji w Lingaro? Czy można się na nim wiele nauczyć? Może ktoś taki odbywał i podzieliłby się wrażeniami? Czym stażysta się zajmuje konkretnie w firmie?
Czy ktoś wie jak wygląda "technical part" na stanowisko sql developera lub ogólnie ?
Rozmowa jest bardzo szybka. Dwa etapy w przeciągu tygodnia. Sprawdzana jest podstawowa wiedza + niektóe zagadnienia już średniozaawansowane. Rekruterzy nie budują napięcia i rozmowa jest ak ze znajomymi .
Pytania głownie techniczne i na logike nie było jeszcze HR, pytania po angielsku.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Czy firma przestrzega zasad bhp?
(usunięte przez administratora) Czyżby odbywała się tutaj segregacja wpisów? Co niepochlebne to nie publikujcie? Trochę słabo, że nie można wyrazić swojego zdania. Pewnie te pozytwne wpisy sami publikujecie?
Mi po wszystkim, po rozmowie zaraz dali znać, co im się podobało, co trzeba podciągnąć i tak dalej. BTW Nie wiem czy taki feedback jest normą, ale chyba raczej nie bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Więc naprawdę, jak dla mnie nie ma co narzekać.
Jak wygląda teraz proces rekrutacji? Czy ktoś może coś więcej na ten temat napisać?
No ja jak byłem na rozmowie, to najpierw trafiłem do kogoś z działu HR. Tam rozmawialiśmy o priorytetach zawodowych, motywacji. Ale też były poruszane takie kwestie jak pieniądze, dyspozycyjność czy rodzaj umowy. Oczywiście rozmowa odbywała się po angielsku więc od razu był sprawdzany poziom języka. I to był właśnie taki wstępniaczek na dzień dobry. Potem rozmawiałem jeszcze z dwoma osobami.
Rekrutacja potoczyła się szybko. Po wszystkim dostałem do wypełnienia ankietę. Pytania dotyczą ogłoszenia o pracę, przebiegu rozmowy, kontaktu z osobami prowadzącymi rekrutację itd. Dzięki temu można ocenić cały proces. Jak dla mnie spoko opcja, chociaż w moim przypadku nie za bardzo było się do czego przyczepić.
Kolejna rozmowa była z managerem o takich bardziej technicznych sprawach. Mówił o technologii, zadaniach, typach projektów itp. Opowiadał też o osiągnięciach i przykładowym zrealizowanym projekcie. Potem był poruszany temat nastawienia do pracy oraz kwestia współpracy z zespołem.
Spoko, dzięki. Chciałam tam kiedyś aplikować, ale obawiałam się o mój angielski. Teraz się trochę podciągnęłam i chciałam spróbować po nowym roku aplikować. Więc właśnie nadszedł ten czas :)
A ciezka jest ta rozmowa po angielsku czy taka luźna ?
Również brałem udział w rekrutacji na stanowisku specjalista ds pozyskiwania LIDÓW. Najpierw rozmowa telefoniczna, krótka rozmowa po angielsku z miłą Panią od HRu, później przez TIMSY. Pani z HRu była na zwolnieniu lekarskim, więc zastąpiła ją druga Pani (również miła). Kolejne pytania po angielsku, później była część techniczna z Panem dyrektorem sprzedaży, który nie wiedzieć czemu zadawał takie same pytania, jak Pani z HRu. Odpowiedź zwrotna miała przyjść, jak zapewniał ich dyrektor w ciągu kilku dni, jednak nie doczekałem się jej. Tak się złożyło, że kilka godzin później zaprosili mnie na rozmowę z SII, czyli ich konkurencji. Nie dostałem się, jednak tam Pani z HRu chciała mi zaproponować inne stanowisko, bo jak uznała lepiej odpowiada moim umiejętnościom. Mówię o tym, bo ich konkurencja dotrzymuje słowa i informuje o przebiegu spotkania. Przyjąłem ofertę z SII, a tamtych z Lingaro/Obra będę omijał szerokim łukiem i każdemu będę odradzał firmę. Pozdrawiam.
Chciałbym zapytać na czym polega drugi etap rekrutacji (po rozmowie telefonicznej, a dokładnie "technical part"? Nie chcę zdradzić swojej tożsamości. Dodam tylko tyle, że nie biorę udziału w rekrutacji na stanowisko informatyczne tylko "Specjalista ds. generowania leadów". Wśród wymagań są min.: - dobra znajomość języka angielskiego (poziom minimum B2, szczególnie na piśmie) - Obsługa PowerPoint / Word / Excel na poziomie średniozaawansowanym To że rozmowie będzie poruszany język angielski to wiem na pewno, a część techniczna to pewnie jakieś zadania z Office'a?
Jak długo czekaliście na odzew z Lingaro? Oddzwaniają zawsze?
Aplikowałem wielokrotnie. Za każdym razem brak odzewu. Nie mam pojęcia dlaczego ani razu się ze mną nie skontaktowano, pomimo spełnionych wymagań formalnych na stanowisko.
Rozglądam się za nową pracą, zależy mi na stabilnej firmie. Czy koronawirus wpłynął w jakiś sposób na stabilność zatrudnienia lub wysokość wypłacanych pensji?
To moja pierwsza praca i zaraz minie mi 5 lat. Nie mam porównania, ale pracuje mi się tutaj świetnie. Dużo się uczę, mam dużo wsparcia i mogę się wykazać. Ludzie w Lingaro są bardzo pomocni i przyjaźni, przynajmniej zdecydowana większość ;)
Czy rozmowy rekrutacyjne są po angielsku czy po polsku?
Czy pomimo kryzysu wciąż rekrutują? Jak to teraz wygląda? Ktoś wie? Bo oferty dalej wiszą na portalach, ale czy wciąż są aktualne?
Byłem w zeszłym tygodniu na rozmowie, i wrażenia jak najbardziej pozytywne. Na początku rozmowa z panią z hr - tu było raczej standardowo. Padły pytania dotyczące motywacji do pracy, moich priorytetów zawodowych, etc. Pani opowiedziała mi o możliwych ścieżkach rozwoju kariery, i tak dalej. Wszystko odbyło się po angielsku, więc trzeba być przynajmniej komunikatywnym. Potem miałem już spotkanie z managerem, także po angielsku. Tu z kolei dużo usłyszałem o ich technologiach, prowadzonych projektach, zadaniach w zespole, osiągnięciach, i takich tam już bardziej technicznych kwestiach. Całość trwała tak około godzinki, może trochę dłużej, ale minęło mi szybko. Atmosfera na rozmowie w porządku, nie było czuć ciśnienia, zarówno pani z hr jak i manager raczej tacy wyluzowani. Odwiedź otrzymałem praktycznie od razu, tak więc też spoko.
mi to wygląda na Wawkę, bo u mnie było bardzo podobnie. Chociaż w Lublinie działają pewnie wedle tych samych procedur, więc pewnie wygląda podobnie.
Nie wiem skąd ta niska średnia, ale jak dla mnie lepszego pracodawcy w IT w Lublinie nie znajdziesz. Dopiero co zacząłem u nich robić, ale w porównaniu do poprzednich firemek to różnica w poziomie jest kolosalna. Kasa dobra, warunki super, biuro nowoczesne, dużo okazji do rozwoju. Jak ktoś się nie boi nowych technologii, ani komunikacji po angielsku, to nawet się nie zastanawiać tylko aplikować.
Jak widzę- jesteś zadowolony ze swojej pracy, to się ceni. Powiesz mi może czy firma poszukuje również osób bez większego doświadczenia? Liczę że wiesz coś na ten temat.
Z tego co mi wiadomo wciąż rekrutują juniorów, więc nawet jak nie masz dużego doświadczenia, to będzie w lingaro mile widziany ;)
Dziękuję za odpowiedź. Skoro istnieje szansa zatrudnienia, to mógłbyś napisać jeszcze, czy od pierwszych dni zatrudnienia pracodawca preferuje zatrudnienie na podstawie umowy o pracę, czy na początku obowiązuje może umowa zlecenie?
Też byłem na rozmowie w Lublinie, i mam zupełnie inne wrażenia po rozmowie niż Kasia. Tyle tylko, że mi akurat odpowiada taki luźny styl prowadzenia rozmów kwalifikacyjnych. Nie lubię takiej typowo korporacyjnej spiny, testów psychologicznych i innych takich, a szczerze mówiąc przeważnie spotykałem się właśnie z takim podejściem. W Lingaro dla odmiany było na prawdę w porządku, poza pytaniami typowo branżowymi, dużo uprzejmości, wyjaśniania co i jak wygląda w firmie. Mam nadzieję, że mnie wezmą, bo ostatecznej decyzji jak na razie nie dostałem.
U mnie też było na luzie, ale teraz to właściwie wszędzie już tak wyglądają rozmowy. Babka z haeru w porządku, uśmiechnięta, pomocna. Manager też ogólnie ok. A rozmowa jak rozmowa. Pytania o motywację do pracy, o priorytety zawodowe, oczekiwania, itp. Dostałem info zwrotne na temat stawki, struktury organizacyjnej, szkoleń, rozwoju, technologii, itp. Potem miałem test, polegający na rozwiązaniu problemu w zadanym kejsie. Jak ktoś ma jako takie doświadczenie, to powinien sobie poradzić bez problemu. Całość trwałą niespełna godzinę. Info zwrotne dostałem od razu. Jak wszystko dobrze pójdzie, to w poniedziałek do nowej roboty ;)
Byłem na rozmowie w zeszłym tygodniu. Odczucia jak najbardziej pozytywne. Zero Stresu. Ludzie z HRu bardzo mili. Biuro robi wrażenie. Mam nadzieję, że mnie wezmą.
Okropne korpo, mydla oczy jakimis spotkaniami integracyjnymi, a wyscig szczurow jest na porzadku dziennym. Sztywna, antyludzka atmosfera, ludzie boja sie wlasnego cienia. Balagan w projektach, projekt jest a za chwile juz go nie ma. Czasem 3 miesiace siedzi sie na tylku i udaje, ze cos robi. Plus za ladne, eleganckie biuro. Generalnie nie polecam
Czy w Lingaro panuje luźna atmosfera?
Niestety nie. Atmosfera jest napięta, jedynie mydlą oczy jakimiś spotkaniami integracyjnymi czy wspólnymi wyjściami. Ze względu na atmosferę panującą w biurze, przestałem uczestniczyć w organizowanych przez Lingaro eventach. (usunięte przez administratora)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Lingaro?
Zobacz opinie na temat firmy Lingaro tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 33.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Lingaro?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 5 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Lingaro?
Kandydaci do pracy w Lingaro napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.