Witam, dobrze rozumiem z jednej z ofert dla doradcy gospodarstw rolnych ze wcale nie jest konieczne wyksztalcenie kierunkowe by moc kandydować? na stronie widnieje zaproszenie do aplikacji, reflektuje ją. Czy mógłby mi ktoś przed tym opisać jak mniej więcej praca w terenie teraz wygląda i na jakie konkretnie wsparcie można liczyć?
Pracownik do biura był niedawno poszukiwany, myślałam ze wobec tego cos w miarę swiezego będzie tu napisane… Co z tą atmosferą z ubiegłego roku? jak się co do niej odniesiecie? Co pisali, że ludzie się chyba obgadywali ale nie znam nawet kontekstu. Czy do dziś występowała w tym zakresie jakaś rotacja? Nie widziałam innych ofert
Cześć. W Agraves pracuje od początku września tego roku. Wcześniej przed wysłaniem CV również wchodziłem na goworka sprawdzić wrażenia, opinie, więc wiem że bieżące wpisy są ważne. Przez 3 miesiące pracy nie zauważyłem żadnej złej atmosfery. Każdy jest w stanie Ci pomóc w każdym momencie. O firmie niech świadczy to że studenci którzy przychodzą tu na staże, chcą po studiach zostać w firmie i oferuję im się oferty pracy. Po prostu jest tu fajnie i jak najbardziej polecam aplikować, a być może spotkamy się w biurze :)
Praca była okej atmosfera w momencie kiedy było się w pracy okej ale za plecami obgadywanie przez szefa i innych pracowników. Różne inne przykre sytuacje. Bardzo fałszywe towarzystwo. Jak ktoś się przymila i lata na każde skinienie to jest najlepszy….
Jestem praktykantką i mogę otwarcie powiedzieć iż jest to firma od której będę z żalem odchodzić ponieważ, ludzie są bardzo sympatyczni oraz pomocni, przyjemnie się pracuje w pięknie odświeżonych biurach jak i na ogrodzie oraz od pracowników bije ogromne zaangażowanie w to aby praktykanci wynieśli duża wiedzę na temat tego czym zajmują się w firmie, bardzo profesjonalni ludzie i ich podejście serdecznie polecam ????
Praktyka w tej firmie nauczyła mnie wiele, przez co nabrałem wiele cennego doświadczenia. Osoby pracujące w Agraves zasługują na pełne uznanie przez ich chęci do działania i pomoc ludziom. Dziękuję, pozdrawiam!
Brałem udział w procesie rekrutacji. Bardzo profesjonalne podejście do kandydata - świetny kontakt, uczciwa rozmowa. Nie zostałem wybrany, ale dostałem jasną odpowiedź dlaczego i co musi się stać, abym mógł w przyszłości dostać się do firmy. Polecam!
fajnie ze firma dala feedback co trzeba zmienic... czy te zmiany są duze, do osiagniecia przez ciebie, bedziesz ponownie sie staral za jakis czas? czy rekrutacja miala jeden etap czy wiecej?
Umowa na jasnych zasadach - chcesz pracować za taką kasę jaką chcesz - pracujesz. Klimat bardzo dobry - większość zespołu to kobiety - dogadywałem się z większością. Szef - megaloman z charakteru. Szczerze, krótko i na temat. Pozdrawiam Radosław Nowak
czyli jak chcę pracować za 10 k na miesiąc to tyle dostanę? :) przekonałeś mnie jeszcze miłą atmosferą :)
Pracowałem kiedyś w tym zespole (jeszcze pod innym szyldem, ale ludzie ci sami i szef ten sam). Opinię o tym okresie mam jak najbardziej pozytywną. Atmosfera bardzo rodzinna (w pozytywnym znaczeniu). Wszyscy wzajemnie sobie pomagają. Zaczynałem w zasadzie bez doświadczenia (jedynie wykształcenie miałem zgodne z profilem pracy) i firma dała mi się rozwinąć - do dziś wykorzystuję umiejętności tam nabyte. Praca raczej wymagająca zaangażowania. Człowiek z czasem zaczyna się sam z siebie bardzo angażować (przynajmniej ja tak miałem). Trzeba wziąć pod uwagę, że pracy jest tam w różnych okresach czasu różne ilości. Są okresy gdzie rzeczywiście ciężko zmieścić się w 8h. Są też martwe sezony, gdzie jest jej na tyle mało, że z nudów porządkujesz segregatory. Taka specyfika - zrozumiałe, że jednym pasuje, innym nie. Dostajesz też telefon służbowy i klienci dzwonią sobie kiedy chcą i nic na to nie poradzisz. Od Ciebie zależy, czy odbierzesz, czy oddzwonisz następnego dnia z pracy. Nigdy nie widziałem niesprawiedliwego potraktowania pracownika. Kasy pamiętam wielkiej z tego nie było, ale byłem świeżo po studiach, więc trzeba wziąć to pod uwagę. Nie wiem ile zarabiali inni. Wiele osób pracuje tam już drugą dekadę, więc pewnie da się wyżyć. Wypłata zawsze na czas. Raczej bez problemów z wybieraniem urlopów. Za moich czasów zdarzały się epickie imprezy integracyjne - ciekawe czy są nadal (?). Reasumując: + atmosfera + stabilność zatrudnienia + miejsce dające możliwości rozwoju + mega profesjonalni koledzy - nie zawsze 8h (ale w większości jednak 8) - łatwo się "wciągnąć" i za bardzo poświęcać jak nie umiesz stawiać granic
Cześć Antek, wspomniałeś, że w Agraves nie zawsze pracuje się 8h. Chciałabym więc się dowiedzieć, jak wynagradzane są ewentualne nadgodziny? Jak pracodawca je rozlicza? Czy doliczane jest coś za nie do wynagrodzenia?
Pracowałam w Agraves i zdecydowanie był to jeden z najlepszych okresów "zawodowych". Atmosfera jest bardzo spoko. Przełożeni - zawsze otwarci, pomocni, można liczyć na nich w każdej chwili. Zdecydowanie jest to miejsce godne polecenia. Jako nowicjuszka zawsze mogłam liczyć na pomoc wszystkich, i wieloletnich specjalistów i również tych z krótszym stażem. W tej firmie wszystko działa i pracuje jak w wielozadaniowym zespole, atmosfera wręcz rodzinna. Poza tymi aspektami, trzeba dać też z siebie odrobinę skrupulatności, rzetelności i zaangażowania. Miejsce/pracę w skali od 0-10 oceniam na +100.
To świetnie, że w Agraves można się spodziewać bardzo dobrej atmosfery pracy a przełożeni są zawsze pomocni. Jest to naprawdę ważna kwestia i dla wielu osób priorytetowa przy wyborze swojego przyszłego miejsca pracy. Może dodasz coś jeszcze na temat wynagrodzenia w firmie? Jak wysokie jest?
Jeśli dobrze się pracuje do tego atmosfera wśród pracowników jest dobra to i na forum jak widać nie zbyt wielu wpisów, polecam.
Spędziłem w tej firmie niespełna 3 wyjątkowe miesiące. Nie pracuję tam, ale miałem praktyki. Przez komentarze ze strony, miałem pewne obiekcje przed pierwszym zgłoszeniem. Szybko jednak obawy okazały się totalnie nieuzasadnione. Załoga była mega życzliwa, wyrozumiała i na dodatek z dużym poczuciem humoru. Atmosfera w pracy? Bardzo przyjemna! Nie tylko przez fajnych pracowników, ale ciekawy "domowy" wystrój biura. Subiektywnie, sądzę że przydało by się jeszcze trochę więcej miejsca dla pracowników.
Szanowni Państwo, nazywam się Mikołaj Baum i jestem prezesem zarządu spółki Agraves. O poniższych wpisach autorstwa “AW” i “Bee” dowiedziałem się jakiś czas temu, ale przyznam, że nie przywiązywałem do nich wagi - ot, ktoś musi (anonimowo oczywiście) dać zwyczajnie upust swoim frustracjom (rzecz znana w psychologii od dziesiątek lat). Pozostawiłbym tę sprawę bez reakcji, gdyby nie głosy koleżanek i kolegów z naszego zespołu - że tak być nie może, że mamy do czynienia nie tylko ze szkalowaniem firmy, ale także jej pracowników. Większość z nas współtworzy Agraves od wielu lat i chce nadal w tym miejscu się rozwijać, a zespół przecież konsekwentnie się rozrasta. To niezaprzeczalne fakty, które sporo mówią o tym, jak się naprawdę pracuje w Agraves. Bezpośrednim impulsem do zamieszczenia niniejszego wpisu było zdanie najmłodszych (stażem i wiekiem) pracowników, którzy przyznali, że gdyby znali opinie wyrażone tutaj, to nie przyszliby na rozmowę kwalifikacyjną, co byłoby naszą wspólną stratą. Potwierdza to, że mamy na tym portalu do czynienia z działaniem na szkodę spółki, a przecież w usługach doradczych reputacja to jedna z najcenniejszych wartości firmy. Proszę zatem osoby, które zamieściły poniżej wpisy jako “Bee” i “AW”, aby w terminie 7 dni od opublikowania mojego wpisu ujawniły swoje imię i nazwisko oraz przeprosiły spółkę i jej pracowników za kłamstwa, które zamieściły w swoich wypowiedziach. Nieważne czy są przedstawicielami konkurencji, portalu Go work, usługodawców oferujących usunięcie tych wpisów za pieniądze (mam takie propozycje na mailu), czy może jednym z naszych byłych współpracowników, z którymi nie chcieliśmy dłużej pracować. Macie jeszcze okazję, wszak każdy zasługuje na szansę, naprawić swój błąd i zminimalizować rozmiar wyrządzonej szkody. Brak spełnienia mojej prośby w wyznaczonym terminie spowoduje podjęcie kroków prawnych, których skutkiem będzie odpowiedzialność finansowa i karna. W internecie nikt nie jest anonimowy. Pozdrawiam, Mikołaj Baum (m.baum@agraves.pl; tel. 668 58 96 97) Ps. Każdy kto chciałyby wysłać cv i/lub spotkać się z nami na rozmowie o pracy czy stażu, niech po prostu przyjdzie i nie kieruje się biegunką słowną osób, które nie mają odwagi podpisać swoich postów imieniem i nazwiskiem.
Trudno wierzyć w Pana zapewnienia widząc ilość negatywnych opinii. Strach przyjść na rozmowę.
Podpowiedzcie czy firma normalnie prowadzi działalność? Skąd taka cisza?
Wasza dyskusja na tym forum ucichła. Ważne jest to, aby jednak wznowić wymianę uwag i spostrzeżeń dotyczących Agraves jako pracodawcy. Co możecie powiedzieć o obecnej kondycji tej firmy? Aktualne informacje w tej kwestii posłużą osobom, które interesują się tym pracodawcą pod kątem przyszłego zatrudnienia.
W tej firmie pracują najwyższej klasy specjaliści, a człowiek traktowany jest z najwyższym szacunkiem. Nowo zatrudnieni pracownicy mają (i zawsze mieli) pełne wsparcie koleżanek i kolegów, nie ma tutaj miejsca na złośliwości , zawiść , czy zazdrość. Każdy traktowany jest równo a nowo zatrudnione osoby mają taryfę ulgową, taki swoisty okres ochronny. Trudno znaleźć na rynku taką firmę , która z takim szacunkiem podchodzi do człowieka. Przyzwoite wynagrodzenie, premie, dodatki, służbowy sprzęt. No żyć nie umierać, nigdy wcześniej nie słyszałam o takiej firmie jak ta. Myślałam, że to tylko w filmach może być tak wspaniale. Starsi koledzy i koleżanki są zawsze chętni do pomocy i z wielką ochotą przekazują swoją wiedzę i dzielą się doświadczeniem. Czuję się tu tak dobrze, że właściwie nie chcę wracać do domu. Wszyscy są zawsze uśmiechnięci i chętnie dzielą się swoim szczęściem z innymi pracownikami. Myślę, że firma powinna dostać jakąś nagrodę w kategorii = przyjazna pracownikom.
@ES Z całym szacunkiem, ale większej propagandy jak żyję nie widziałam. Nie chce Ci się wracać do domu? No to współczuję, bo każdy chyba chce poświęcić swój czas dla siebie i swoich bliskich. A faktycznie czasami ciężko było rozstać się z firmą, zwłaszcza kiedy wymagała niezapłaconej pracy po godzinach...Faktycznie, lepiej było wówczas w niej zostać, żeby nie narazić się na uszczypliwości ze strony szefa i pozostałych członków zarządu. Tzw. kolesiostwo było tu na porządku dziennym. Ale jak widać, niektórzy lubią takie klimaty, a zwłaszcza nadskakiwanie szefostwu. W tym trzeba być tu dobrym.
Rany Julek - to Ty chyba jakiś pracoholik jesteś... Nie chcieć wracać do domu i rodziny??? Dla mnie to oni są najważniejsi. Prawdziwy PR dla firmy. Co z tego masz?
Najbardziej przykre jest to, że ludzie pracują i wiedzą, że jest dobrze a mimo to narzekają.
Przepraszam co? chyba nie wiesz co piszesz człowieku. Dobrze? Komu było i jest dobrze to na pewno zarządowi. Premie co kwartał za nic, podczas gdy szeregowi tyrali by usłyszeć , że nie zrobili dla firmy zupełnie nic. Faktycznie - było cudownie :-(
AW, Bee – postanowiłam odnieść się do Waszych uwag, ponieważ jestem byłym członkiem zespołu, a obecnie klientem firmy. Przykro się czyta Wasze komentarze, bo bije z nich tylko frustracja i nienawiść, a podawane informacje nieprawdziwe i niesprawiedliwe. Uważam, że w firmie pracują najwyżej klasy specjaliści w branży rolnej, zespół, który jest piekielnie inteligentny, zgrany i wspierający. Dlatego jestem w stanie zrozumieć, że jak pracuje się wśród najlepszych można czasami nie dorównać im kroku, co może być przyczyną frustracji, która musi gdzieś znaleźć swoje ujście. Czy sądzisz, że pisanie o swoich kilkunastu koleżankach i kolegach z pracy, ‘że są gó… warci, poza Panią Kasią’ jest wobec nich fair? Czy miałeś/miałaś odwagę im to powiedzieć wtedy, kiedy tam pracowałeś/pracowałeś? Czy chociaż raz szczerze i uczciwie porozmawiałeś ze swoim przełożonym/przełożoną, że chciałbyś coś zmienić? Pewnie nie, bo jeśli by tak było, pewnie dalej byś tam pracował. Nie przypominam sobie sytuacji, podczas swojej pracy żebym była zlekceważona ze swoim problem. Do wszystkich poszukujących pracy apeluję o zdrowy rozsądek i racjonalne podejście. Jeśli macie jakieś wątpliwości zadzwońcie do firmy, umówicie się na spotkanie i o nich porozmawiajcie. Gwarantuję, że nie zostaniecie zlekceważeni. Pozdrawiam serdecznie
Czyżby kolejny "krewny i znajomy królika" ? Oczywiście - dbałość o klienta to podstawa, ale o pracownika niekoniecznie. Jeśli jesteś byłym/łą członkiem zespołu - to dlaczego? Nie kojarzę, nie pamiętam - więc kolejna ściema i podpucha... Ludzie dajcie sobie luz i przejrzyjcie na oczy. Klient - nasz pan, a pracownik - tania siła robocza.
Podpowiedzcie czy firma prowadzi aktualnie rekrutacje?
@AW Skoro twierdzisz, że w firmie Agraves pracuje się również do późnych godzin, to chciałabym się spytać, jak wygląda ich rozliczenie. Czy są one liczone jako nadgodziny? Jeśli tak, to czy są one normalnie płatne, czy też można je na przykład odebrać innego dnia? Liczę na merytoryczną odpowiedź.
Nikt nie rozliczał nas z godzin spędzanych w domu czy to przy komputerze czy na telefonie z klientami. W biurze po prostu trzeba było zostać. Nikt niczego nie rozliczał. Bo skoro pracujesz dla firmy to dajesz z siebie 500% normy. I tyle.
Czy warto aplikować do tej firmy? Jakie mniej więcej jest wynagrodzenie odnośnie młodszej księgowej? I czy atmosfera jest naprawdę taka fatalna? Proszę o szczere wypowiedzi, bo trzeba mówić o dobrych jak i złych pracodawcach a nie siedzieć cicho ;P
@Magda - atmosfera na początku wydaje się całkiem ok. Niespodzianki jak to niespodzianki - pojawiają się z zaskoczenia. Praca do późnych godzin wieczornych w domu, popołudniowych w firmie. Wieczne narzekanie ze strony szefa, że nie dajesz z siebie wszystkiego = cały swój wolny czas musisz poświęcić firmie. Temu m.in. służy telefon służbowy i komórka - do 24h/dobę do dyspozycji klientów. Kasa jaką otrzymasz nie zrekompensuje nigdy zabranego czasu a i tak jeszcze usłyszysz, że coś jest nie tak...
Weronika - byłam, nie jestem. Bo nie da się tam wytrzymać. Tylko krewni i znajomi królika żyją jak pączki w maśle. Reszta - to materiał do eksploatacji.
Dlaczego aż tak cię ta firma interesuje? W konkurencji pracujesz, że tak na nich plujesz? Przez takich ludzi jak ty ten portal nie jest wiarygodny. Szkoda, bo mógłby okazać się przydatny...
@Ja - mam wrażenie, że jesteś osobą z zarządu albo kolejnym "krewnym i znajomym królika". Opinie są jak najbardziej wiarygodne. Szkoda, że szefostwo jest tak zadufane w sobie, że nie widzi rzeczywistej rzeczywistości.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Agraves?
Zobacz opinie na temat firmy Agraves tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 8.