Szkoda, że tak mało opinii, ale dobre i to :) Ja z W-wy i widzę, że szukają administratora middleware. Dają nawet UoP, ale żadnych więcej szczegółów. Nadal jest nie najlepiej w firmie jeśli chodzi o nowe technologie i możliwość rozwoju umiejętności? Ile płacą konkretnie? Czy jest klarowny system premiowania i zapisany w umowie plan podwyżek?
Ja pracowałem w oddziale Gliwickim przez prawie 3 lata. W firmie nadal nie jest najlepiej, bardzo słabo z pieniędzmi/podwyżkami. Jeśli chodzi o nowe technologie i nowoczesne podejście do wytwarzania oprogramowania, to (przynajmniej w Gliwicach) takowego nie uświadczysz. Jeśli chodzi o możliwości rozwoju, to takie istnieją. Ja sporo się nauczyłem (była to moja pierwsza praca) - jednak mam poczucie, że mogłem więcej - na to jak zaprogramowałeś jakąś rzecz nikt nie patrzy, nikt nie da wskazówek jak można było zrobić coś lepiej, co utrudnia rozwój (np. brak code-review, bo i nie ma kto takowego przeprowadzić). Jeśli chcesz nabyć pierwszego doświadczenia w IT, w firmie bez dużej presji, z luźnym podejściem i fajną atmosferą, zobaczyć jak robi się projekt "od podszewki", to jest to dobre miejsce. Do tego można nabyć również umiejętności wykraczających poza standardowego developera - np. kontakt z klientem, devopsowe rzeczy. Przez to, że zespół jest raczej mały, to każdy musi być pewnego rodzaju ninja developerem. Jesteś trochę devem, trochę testerem, trochę devopsem, trochę helpdeskiem, trochę bazodanowcem, trochę adminem, trochę sysadminem i pewnie nawet sieciowcem, czy architektem gdybyś chciał lub gdyby zaszła taka potrzeba. Ja po prawie trzech latach pracy jako programista (ninja dev ;) ) zarabiałem ponad 4000 brutto na UZ. W umowie nie ma zapisu o systemie podwyżek. System działa tak, że są one domyślnie dawane na koniec każdego roku - jednak to, czy dostaniesz podwyżkę zależy od wyniku finansowego firmy. Dla przykładu w 2020 i 2022 znaczna większość pracowników podwyżek nie dostała (w moim przypadku tegoroczna podwyżka była w zasadzie wyrównaniem inflacji). Najpierw miała być standardowo na początku roku, potem przeniesiono ją na II kwartał, a na początku II kwartału przeniesiono ją na III kwartał i to pod warunkiem, że poradzę sobie jako Regular Java Dev na outsoucingu. (Zgaduję, że dostałbym wtedy 1000/2000 PLN podwyżki, co dało by mi zarobki znajdujące się w granicach średnich Junior Java Developerów, mając potwierdzenie, że nadaję się na Regular Java Developera - wniosków nie trzeba komentować). Zarobki seniorów plasują się w okolicach regular developerów w korporacjach. Myślę, że sytuacja w oddziale Warszawskim jest bardzo podobna.
Brzmi nawet ok, czyli serio sądzisz, że w Warszawie technologicznie i zarobkowo podobnie? Ciekawa jestem jeszcze atmosfery, słyszałeś może żeby jakieś zgrzyty tu u nich były czy raczej każdy się sobą zajmuje i czysto formalnie jest?
Technologicznie podobnie, firma głównie zajmuje się softami IBM. W Warszawie po prostu zajmują się nieco innymi (na pewno można wyczytać wszystko na stronie firmy). Zarobkowo myślę, że w Warszawie jest podobnie. Nie mam pojęcia jaka panuje tam atomsfera, praktycznie nie miałem z tym oddziałem do czynienia.
A czemu zrezygnowałeś z pracy w firmie, jesli mogę zapytać? :) Ciekawi mnie też czy pracuja tam stażyści/praktykanci? Jeszcze studiuję i szukam stażu, a z tego co piszesz to stanowisko w firmie jest spoko na pierwsza pracę :)
Zrezygnowałem, ponieważ po chciałem spróbować nowszych technologii, zacząłem też czuć stagnację w rozwoju. Po 3 latach pracy miałbym na teraz 6000 brutto na UZ. W międzyczasie dostałem się do korpo za nieco ponad 2 razy takie wynagrodzenie, więc oferta była w zasadzie nie do odrzucenia. Przyszedł czas na zrobienie kolejnego kroku w karierze. To fajna firma na start, ale dużo tutaj nie zarobisz. Gwoździem do trumny było to, że pracując za 4400 brutto na UZ zostałem wypożyczony jako Regular Java Dev do innej firmy, po czym powiedziano mi, że jeżeli się tam spiszę (nie wyrzucą mnie po 3 miesiącach), to dostanę podwyżkę. Było dla mnie oczywiste, że dostanę najwyżej podwyżkę do 6000 brutto. Oczywiście Regular Developerzy zarabiają dużo więcej, więc było to dla mnie logiczne, że jak się sprawdzę jako Regular Dev, to znaczy, że mogę iść do pracy za 2 razy większe pieniądze.
Na teraz stażystów nie ma (przynajmniej w Gliwickim oddziale), ale na pewno szukają ludzi cały czas. Można śmiało próbować jako student/osoba zaraz po studiach.
Co tu tak słabe stawki wychodzą w porównaniu do konkurencji? :/ Chyba, że to w Twoim przypadku akurat tak się trafiło?
W oddziale Gliwickim wszyscy mają słabe stawki. Nie ma możliwości dorównania do normalnych stawek IT. Brak na to pieniędzy.
Z warszawskiego oddziału niedawno prawie cały zespół odszedł, powód zgrzyty i brak sensownych podwyżek. Dobre miejsce na początek, żeby obyć się w projektach, a potem jak złapiesz troche doświadczenia pójść gdzie indziej za normalne pieniądze.
Oddział Gliwice. Pracowałem prawie 2 lata. To była moja pierwsza praca po studiach informatycznych. Zanim się przyjąłem próbowałem znaleźć jakieś opinie ale jak wpisywałem w Google Clarite opinie to było pusto. Postanowiłem więc coś zostawić dla potomnych. Plusy 1. Prosta rozmowa kwalifikacyjna. Jeden etap, proste pytania typu: co to Join w SQL, co to VPN. Za bardzo nie koszą bo systemu i tak się musisz nauczyć. Na koniec do domu zadanie rekrutacyjne – gra na jeden przycisk jak np. Flappy Bird. 2. Wychodzisz na zajęcia kiedy chcesz. Jeżeli jesteś studentem podajesz plan i wychodzisz na zajęcia czy egzaminy bez problemu. 3. Musiałem cyklicznie co kilka miesięcy wyskoczyć do lekarza w trakcie pracy. Również za każdym razem nie było problemu. Tą godzinę czy dwie zawsze odrabiałem tego samego dnia, 4. Praca zdalna. 3 razy w tygodniu pracujesz z domu, 2 dni z biura. 5. Rzutki, ping pong. Czasami można zagrać w rzutki czy ping ponga by się odstresować. Minusy 1. Niska płaca. Zarabiałem 2000 zł przez 2 lata. 2. Umowa zlecenie. Pomimo, że nie byłem studentem byłem na umowie zlecenie. Pewnie tak łatwiej, mniejsze koszty pracodawcy, brak szkoleń BHP, L4 czy urlopów. 3. Niejasny system podwyżek. Niby podwyżki są raz do roku (w okolicach jego końca) jednak nie wszyscy je dostają. Nie wszyscy też muszą czekać na koniec roku i dostają wcześniej. 4. Stara technologia. A. Brak programowania – ono ogranicza się do: - zapytania do active directory (pobranie informacji o pracowniku), - żądania restowego (pobranie informacji z innego systemu), - wykorzystania API tego systemu (by np. zapisać coś na dokumencie). Jeżeli myślisz o pracy programisty to tu jak ktoś niżej napisał faktycznie wzorców projektowych nie poznasz, testowania też nie i ogółem z doświadczeniem programistycznym jeżeli nie robisz projektów na boku zostaniesz w miejscu. B. Praca polega na przeciąganiu klocków (klocki przypominają elementy z notacji BPMN) i wypełnianiu ich treścią np. funkcjami zdefiniowanymi przez system lub podpięcie pod nich jarki z kodem, który robi to co opisałem w punkcie A. C. Praca z Javą tylko w wersji 6. Standardem jest 11, minimum 8 więc później na rozmowach kwalifikacyjnych w innych firmach patrzą na Ciebie z niedowierzaniem, gdy mówisz że byłeś programistą Java ale w wersji 6 5. Na umowie zleceniu masz napisane, że pracujesz 140h. Pracujesz jednak 160h ale masz za to 20 dni urlopu. Lepiej wyjdziesz na umowie o pracę z przejrzystymi warunkami. Jak to przeliczysz to wychodzi, że pracujesz 80h w roku za darmo i przy moich zarobkach 2000 jesteś w plecy 1000 zł rocznie. 6. Dryfowanie w projektach zamiast jasno postawionych celów. Mści się to na koniec oddając rozwiązanie klientowi. Brak przemyślenia rozwiązania, raczej praca na zasadzie jakoś to będzie. 7. Brak płatnych nadgodzin. Nadgodziny odbierasz jako dni wolne lub godziny wolne w zależności ile tego nazbierałeś. Po przepracowaniu 2 lat doszedłem do wniosku, że firma ma podejście jak najlepiej na Tobie wyjść, jak najwięcej z Ciebie wycisnąć. Niska płaca, umowa zlecenie, 140h, bądźmy szczerzy nie brzmi to jak umowa, która by Cię miała zatrzymać na lata. Zamiast starać się Cię zatrzymać na lata, zapewnić jakieś fajne warunki umowy to chyba wychodzą z założenia, że i tak kiedyś odejdziesz więc trzeba jak najwięcej ugrać dla firmy.
W oddziale Gliwickim pracuje się na umowie B2B lub zlecenie za około 2000 zł. Są tacy co zarabiają jeszcze mniej. Programowanie ogranicza się do "wyklikiwania rzeczy" w systemie, ewentualnie tworzenia wtyczek (w przestarzałym Dojo) więc dobrych praktyk programowania (wzorce projektowe itd.) się tu nie nauczycie.
Mieliście styczność z firmą CLARITE POLSKA S.A. lub z pracownikami? Wiecie coś na temat firmy? Napiszcie nam o tym, pomóżcie potencjalnym pracownikom.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Clarite Polska S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Clarite Polska S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.