Opinie o SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o.
Patrzyłem na stare ogłoszenia na kucharzy. Może ktoś coś wie na temat tego czy będą nowe nabory? Na ich stronie internetowej nie ma nic o warunkach umowy a chętnie się dowiem jakiego rodzaju umowy dają na te stanowisko i czy jest możliwość dłuższej współpracy
Fajnie, że piszesz, ale np. ja jeszcze nie pływałam, więc nie wiem, co to jest wypłata "na burcie" hehe. Serio :) I te dwa tysiące to są rozumiem za miesiąc, nie za cały kontrakt? PS. fajny nick :)
To znaczy że dostajesz 2000 euro za miesiąc tylko kiedy jesteś na statku, pływając w systemie „pół na pół”, w skali roku wychodzi 12k euro co daje imponujące 1000 euro mc czyli przy obecnej stawce wymiany 4290 zł bez żadnych świadczeń.
Firma jak firma, zrobiłem po studiach 2 kontrakty za asystenta elektrycznego i jeden za kadeta. Praca jak wszędzie, nigdy nie było problemów z wypłatą na czasie.
Możesz napisać, co robi kadet? To może jakieś stanowisko dla człowieka, który nie pływał dotąd i chce zaczynać w branży? Ktoś tutaj podawał stawki w 2020 r. i ten kadet miał mieć 745 eu. To akurat wygląda na wypłatę juniora.
Co jaki czas w SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o. można ubiegać się o podwyżkę?
Nigdy i proszę się cieszyć że w ogóle Pana zatrudnia, biurka działu kadr uginają się pod ciężarem podań załóg pływających i pracowników lądowych. Podobno zdarzały się bojki pod bramą o miejsce w kolejce na rozmowę kwalifikacyjną.
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o.?
Poszukaj na Portalu Morskim . Jeżeli jesteś delegatem to próbuj u nich szczęścia , ale mając inne możliwości wybierz te inne właśnie . SMT ma wyjątkowo złą sławę . Mobing, nepotyzm , arogancja , statki stare i w kiepskim stanie .
Re statki stare i w kiepskim stanie: dla przykładu WARSAW (rok budowy 2012) nowy ze stoczni dla SMT, NORWAY PEARL (2015) nowy ze stoczni dla SMT, POLAND PEARL (2015) nowy ze stoczni dla SMT, HOLLAND PEARL (2016) nowy ze stoczni dla SMT. Kolejne budowane specjalnie dla SMT: FURUVIK (2017), CYMBIDIUM (2018), CAPE VERGA PEARL 1 (2018), CAPE VERGA PEARL 2 (2018), AALBORG WHITE (2019), KONGSDAL (2019), NORDEN (2019). Rzeczywiście istny złom rozpadający się ze starości.
Racja Aruba pearl to kolejne ich (usunięte przez administratora) Superintendenci barany Praca 24 h i powyzej
Budowa 2015 , ale najtanszym kosztem i wieczne priblemy , grab stuknie i w ladowni dziury Zenada Panie.
jestes kiepski atmosfery na statkach smt nigdy nie bylo i nie bedzie kablowanie na calego do biura jest na porzadku dziennym dziwie sie jak 10 lat tam wytrzymalem pozdrawiam
Aruba Pearl, Amsterdam Pearl,Yeoman Bank, Bontrup Pearl, Winterset, już takie młode nie są.
Ale budowane tanim kosztem i może mieć nawet 2 lata , jak po tym czasie są problemy , budowa chińska do tego
Oczywiście to tragedia, że statki budowane w Chinach. Jak powszechnie wiadomo, wszyscy na świecie budują albo w Norwegii, albo w Niemczech, a chińskie stocznie egzystują jedynie dzięki SMT. Jest jednak światełko w tunelu Oprócz AALBORG WHITE, KONGSDAL i NORDEN (rocznik 2019) budowanych w Holandii, kolejne statki: ULVIK (rocznik 2022), SOLVIK (rocznik 2022) oraz FLORVIK (rocznik 2023) też zbudowano w Holandii.
Może jakieś szczegóły?
Przepracowałem w tej firmie 18 lat odchodząc na emeryturę nie usłyszałem zwykłego słowa było nam miło lub dziękujemy za współpracę,to odnośnie stosunku pracodawcy do pracowników.
Wszystko się zgadza, nepotyzm, prostactwo, arogancja, chamstwo, polityka napięcia i zastraszania zespołów składających się na firmę. U kadry kierowniczej oraz niższego szczebla często wiodą zachowania i metody zarządzania sprzed 30-40 laty oparte na wymienionych cechach. Kompletny brak szacunku dla kadry lądowej jak i załóg pływających na wszystkich szczeblach. Wynagrodzenie dla załóg na przeciętnym poziomie jak na te typy statków, załogi zredukowane do minimum, socjal mocno średni. Reasumując w obecnych czasach szkoda życia, firma niżej niż przeciętna i do tego z paskudną atmosfera pracy.
Jakiś nabór jest? Interesowałoby mnie stanowisko specjalisty ds. zakupów. No tylko ta oferta co tu wisi to z września i już nieaktualna. Da się jeszcze zatrudnić? Mógłby ktoś też przybliżyć obowiązki i wymogi, bo nawet orientacyjnie nie mogę przeczytać, bo wszystko zniknęło już z treści?
Dzień dobry. Dziękujemy za zainetersowanie naszą firmą. Na chwilę obecną żadnej rekrutacji nie prowadzimy, ale zawsze zachęcamy do przesyłania aplikacji. Życie niesie wiele niespodzianek i rekrutacje również czasami pojawiają się niespodziewanie.
To znaczy że można wysłać CV w ciemno bez konkretnej rekrutacji i jak pojawi się coś nowego to firma się odzywa? Często zdarzają się takie sytuacje? Jest jakaś baza CV i w pierwszej kolejności brani są pod uwagę kandydaci którzy już wcześniej się zgłosili?
no muszę przyznać, ze statki nie są stare ale kupowane takie ze się płakać chce zero automatyki na dodatek części nie chcą przysyłać a jak przysyłają to nawet zgodne z numerami nie pasuja. o internecoie nie wspomnę
Wchodzę w ofertę z sierpnia a tam obowiązki zniknęły i nic się nie dowiem chyba. Może tu ktoś napisze, jakie obowiązki ma specjalista ds. zakupów? Byłoby super, gdyby ktoś mi przybliżył tę pracę. W przyszłości chciałbym się zgłosić bo mam blisko.
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o.? Chętnie zatrudniają?
Hej, ktoś już aplikował na stanowisko specjalista ds. zakupów? Widziałem że praca pod presją czasu i wymagana jest znajomość procedur spedycyjnych. Przeputają z nich na rozmowie? A jak z angielskim? Poziom biegły i rozmowa w tym języku?
Dzień dobry. Dziękujemy za zainteresowanie. Tak, wybrani kandydaci są przepytywani na interview. Biegła znajomość języka angielskiego jest wymagana z powodu miedzynarodowego charkteru firmy oraz współpracy z kontrahentami na całym świecie.
Witam serdecznie ja natomiast z innej beczki byłem kiedyś w SMT będzie ze 20 pare lat temu wspominam wspaniale Marka Swiniarskiego Kpt. Hermana jak coś serdeczne pozdrowienia
Czy poziom wynagrodzeń w SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o. uległ zmianie od czasu dodania ostatnich opinii? Pojawiły się nowe ogłoszenia na GoWork.pl 13 listopada.
Tzn. na ile teraz można liczyć? Duże te podwyżki były? Z tego co piszesz to chyba nie dla wszystkich. Macie może też dodatki stażowe w firmie?
Czy firma zatrudnia fitterow i deck fitterow jakie stawki warunki , wymagania ?
Dzień dobry, Tak, zatrudniamy fitterów. Kontrakt 5-miesięcy, Wynagrodzenie 2300 EUR. W tej liczbie gwarantowane 103 nadgodziny. powyzej 103 nadgodzin (zazwyczaj jest około 150-160 w miesiącu) każda nadgodzina jest platna 6,51 EUR. W przypadku posiadania certyfikatów LR, DNV-GL, BV, NKK do pensji doliczany jest bonus w wysokości 100 USD miesięcznie.
2300 za pełen etat +103h za darmo to jest ze 270 godzin pracy za 2300 na własnej działalności gdzie trzeba sobie opłacić składki ZUS, przy dochodzie tylko na burcie i składki się płaci przez 12 miesięcy. I to jeszcze trzeba sobie porobić kursy i certyfikaty za własną kasę. I wpadnie ci 150h overtimeów co daje ze 400h w pracy i ze 3000k -3200kEuro. To jest (usunięte przez administratora) nie praca, lepiej jechać sobie do niemiec do jakieś prostej pracy, dadzą ze 12Euro na godzinę, ubezpieczą, nikt ciebie po nocach nie będzie budził na manewry czy do awarii, po całym dniu pracy wypijesz sobie piwko jak człowiek, a jeszcze jak ktoś jest fitterem spawaczem i ma fach w ręku to to wszystko to jest śmiech na sali. I przy 400h dostaniesz lekką pracę na lądzie zarobisz lepiej niż taki galernik marynarz . Pływanie dzisiaj to jest straszna bzdura, pływają ci co nie potrafią liczyć, wiadomo że oficerowie lepiej zarabiają ale nie każdy pcha się na oficera, to lepsze zarobki ale też większy stres i odpowiedzialność. To też niekoniecznie gra warta świeczki, cały czas jesteś w pracy nikt ci overtimów nie naliczy. i się znowu okazuje że ktoś pracuje na lądzie w czymś się specjalizuje i też zarabia więcej niż oficer na statku.
Faktycznie pensja nie powala na łopatki. Przyjmują tylko na B2B z własną działalnością? Bo nie ukrywam że wolałbym pracować na normalnej umowie. Mniejsze koszty i mniej zawracania głowy. Dadzą tu taką czy bez szans?
Może się zmieniło ale wątpię, kiedyś trzeba było samemu odprowadzać składki, interes żaden. Zrobiłem u nich ze 3 kontrakty, kasa była - wydatków nie było, ale jak się policzy czas pracy, że nie wyśpisz się jak człowiek bo awaria goni awarie, to lepiej siedzieć w domu.
Mniej więcej 10k dolarów 8000 euro, a ile zarobiłem to bym musiał dopiero policzyć po odprowadzeniu składek, zaczynałem od najniższego stanowiska, od tego czasu nigdy tak ciężko nie pracowałem. Jak czytam tutaj ile ludziom się płaci za pracę na morzu to wiem że dobrze zrobiłem że to zostawiłem. Trzeba mieć problem z głową, w kraju można lepiej zarobić robiąc tyle godzin.
Za uprawnienia spawalnicze dajecie co miesiąc 100 USD bonusa ,Oj dziwne jakoś nigdy nie widziałem tego bonusa na swoim rachunku
Może tylko wybrane osoby go dostają? A te gwarantowane godziny to rzeczywiście zawsze są realizowane, czy zdarzają się miesiące, gdzie jednak wygląda to w praktyce inaczej? Ja właśnie rozmyślam nad tym, czy aplikować.
Od jeseini ubiegłego roku wynagrodzenie wynosi 2500 EUR +100 USD dla posiadaczy certyfikatów. Wynagrodzenie za extra OT także wzrosło do 7,25 EUR za godzinę. Oczywiście ludzie, którzy pracują z nami wiele lat i mają dobre opinie zarabiają więcej. Nie twierdzimy, że to jest najwyższe wynagrodzenie na świecie, ale ponad 100 fitterów, których zatrudniamy we flocie akceptuje je i po urlopie wraca na następny kontrakt. Nikogo łańcuchami do statku nie przykuwamy.
Nad pracą w tej firmie trzeba się dobrze zastanowić, a dokładniej czego się po niej oczekuje, bo pisanie że ludzie pracują tutaj do emerytury to grubo przesadzone, bo chyba raczej do osiągnięcia wieku emerytalnego to tak. Bo emerytury z tej firmy się nie uzyska, a to dlatego że firma nie odprowadza składek ZUS w Polsce, także jak samemu się ich nie opłaci to o emeryturze możesz zapomnieć, co do zarobków to czy dobrze płacą hmmm to zależy czego się oczekuje, bo jeżeli opłacisz sobie zus i składkę zdrowotną i resztę kasy podzielisz na miesiące , które spędzisz w domu po kontakcie to niestety szału nie ma bo średnio wychodzi 4 tys. złotych , jeżeli nic nie opłacasz i robisz kontrakt i na miesiąc do domu i znowu na kontrakt wracasz to coś odłożysz, ale rodzina jest na boku albo lepiej jej nie mieć jak chce się robić w takim systemie. Kadra dobrych fachowców się starzeje i to bardzo szybko a mlodzi przychodzą na chwilę i po złapaniu doświadczenia uciekają do innych firm. Firma bazuje na ukraincach i filipińczykach, którzy jak nie mają polaka nad sobą to udają że pracują , Polaków coraz mniej jest, no ale czego się dziwić jak firma nic nie oferuje z polskich świadczeń. Także podsumowując jak jesteś młodym człowiekiem , który nie ma rodziny , chce się szybko dorobić i nabrać doświadczenia w pracy na statku np. jako spawacz to wal śmiało bo to pływające stocznie !!! Pracy jest nie do przerobienia czas leci szybciutko tym bardziej że się pracuje cały tydzień bez dnia wolnego przez 4 miesiące, średnio wychodzi po 11 - 12 godzin dziennie. Ale jeżeli oczekujesz że zarobisz w normalnym trybie czyli kontrakt 4 miesiące na statku i cztery w domu to niestety - zarobisz tyle co w Polsce plus jeszcze będziesz miał opłacone świadczenia no i bedziesz w domu z rodziną. Także normalny tryb się nie opłaca, poza tym firma nastawiona na maksymalny zysk dla armatora co wiąże się z tym iż na wszystko brakuje kasy w tym na to aby dobrze opłacać chodźby specjalistów od obsługi statku, tzn kasa zaczyna się od elektryka w górę, poniżej szału nie ma. A kadra no i tu się zaczyna kolejny temat , to loteria albo trafisz na statek gdzie jest super albo trafisz na statek gdzie jest jak w (usunięte przez administratora) w (usunięte przez administratora) A te gwarantowane 103 godziny nadgodzin to trzeba odrobić!!!! Czyli w to 2300 euro podstawy są one wliczone !!! Żeby ktoś nie pomyślał przypadkiem że to 2300 plus nadgodziny!!!
Tak, to prawda, że pracuje się do osiągnięcia wieku emerytalnego, a na emeryturę składki odprowadza się samemu, w ramach dobrowolnego (!) ubezpieczenia ZUS jaki objęci są marynarze pracujący na statkch obcych bander. Nie jest to wymysł SMT Shipping. Takie są realia pracy w 90% firm shippingowych. Wyjątkiem może być praca pd narodową bandera kraju gdzie obowiązują lokalne przepisy ubezpeiczeń społecznych. Oczywiście jest niewileka liczba armatorów, którzy zapewniają emerytury dla obcokrajowców pracujących na ich statkach, lecz jest to wyjątek od reguły, a nie norma. Co do zarobków, @Witek ma rację. Mniej wykwalifikowany członek szeregowej załogi (OS, Wiper, Messman itp) ma dużą szansę zarobić na lądzie więcej niż na statku. Wynika to ze wzrostu płac w Polsce i ogólnego wzrostu poziomu życia. Kiedyś każda praca za dolary to było jak złapanie Pana Boga za nogi. Czy ktoś jeszcze pamięta, że to Polacy "wygryźli" u schyłku (usunięte przez administratora) Jugosłowian z rynku shippingowego? Bo byli tańsi i brali każdą pracę. SMT Shipping płaci marynarzom stawki zgodnie z porozumieniem ze zwiiązkami zawodowymi (ITF). W większości są to pensje powyżej wymagań ITF lecz są jednakowe dla Polaków, Ukraińców, Filipińczyków, Urugwajczyków czy wszelkich innych nacji. Tyle tylko, że dla Filipińczyków lub Ukraińców te stawki są atrakcyjne a dla Polaków już nie. Wiele lat temu były, ale nie dziś. Trudno oczekiwać by zagraniczny armator utrzymywał specjalne stawki wyłącznie dla Polaków. Co do gwarantowanych 103 godzin, które "trzeba odrobić" - nieprawda, nie trzeba. Jeżeli ktoś wyrobi n.p. 80 nadgodzin w miesiącu to otrzyma i tak wynagrodzenie za 103, ale większość woli wyrobić n.p. 150 i mieć zapłacone za 150 niż cieszyć się, że otrzymało pensję za 103 pomimo wypracowania "tylko" 80. W 2014 roku firma tytułe eksperymentu obniżyła liczbę godzin pracy by umożliwić ludziom dłuższy odpoczynek. Po jednym kwartale na aniosek licznych marynarzy powrócono do starego systemu, ponieważ ludzie mówili, że jeśli już siedzą na statku daleko od rodziny to przynajmniej chcą zarobić a nie leżeć w koi i nie zzarobić nic ponad 103 nadgodziny. P.S. Pisanie że Filipińczycy i Ukraińcy pracują tylko wtedy gdy mają Polaka nad sobą jest krzywdzące i trąci megalomanią. Wszystko zależy od ludzi, a nie od miejsca urodzenia. I tu i tam są świetni fachowcy oraz na drugim biegunie lenie, którzy nieiwle potrafią. Chyba jednak nikt z Polaków nie chciałby usłyszeć, że wszyscy Polacy to pijaki i nie pracują jak nie mają Niemca, Holendra czy Noirwega nad sobą. Bo jest to po prostu nieprawda.
Co ty za glupoty wypisujesz czlowieku. Piszesz co wiesz ale nie do konca wiesz co piszesz. Dowiedz sie najpierw a potem pisz.
Co się w tej opinii nie zgadza? Bo tam sporo punktów było jednak poruszonych. Ja aktualnie przyglądam się tej firmie, czy warto tam aplikować. Jestem w trakcie poszukiwania pracy. W opinii na którą odpowiedziałeś główną informacją była ta ilość godzin do przepracowania. Serio zdarzały się sytuacje, gdzie wypracowano mniej godzin a zapłacono za więcej? Trudno w to uwierzyć, więc chętnie się dowiem szczegółów ;) Chyba że to to się nie zgadza?
Pracuje ktoś z was w dziale HR? Szukają właśnie kogoś na stanowisko rekrutera, oferta mnie zaciekawiła, fajnie byłoby spróbować :) Macie jakieś rady co do ewentualnej rekrutacji? Widzę, że wymagania są dość specyficzne :P Znajomość branży marynarskiej np. Pisza też o dużej odporności na stres. Jakie widełki oferuje firma? Bo obowiązki brzmią dość poważnie i odpowiedzialnie :)
To jest stanowisko związane z rekrutacją i sprawami HR marynarzy, a to jest dość heremetyczne środowisko i odmienne wymagania w stosunku do typowego HR na lądzie. Dlatego jest to oferta skierowana przede wszystkim do ludzi, którzy mają pewną wiedzę jak wygląda praca na statku, wiedzą kto to jest n.p. AB, a kto OS i na co zwrócić uwagę oglądając ich historię pływania. Odporność na stres wymagana bo w shippingu zmiany są bardzo dynamiczne i bywa, że albo statek w ostyatniej chwili zmienia trasę i cała, przygotowana podmiana załogi się sypie, albo kandydat nie otrzymuje świadectwa zdrowia albo rezygnuje z powodów rodzinnych, albo nie otrzymuje wizy i.t.d. a osoba, którą on ma zmieniać nie ma zamiaru czekać bo też ma pilne sprawy w domu. Takich i podpobnych sytuacji jest wiele i to w zasadzie nasz chleb powszedni. NIe ma czasu na rutynę i nudę.
Był ktoś może już na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko recepcjonistki? Albo dostał odpowiedź zwrotną od firmy? :) Zazwyczaj rezygnuje z ofert, które nie mają podanych widełek wynagrodzenia, ale tutaj bym zaryzykowała. No i ciekawi mnie, jaka jest rotacja w firmie? 3 miesiące temu firma deklarowała, że nie szuka recepcjonistów, a tu jednak :)
Mam doświadczenie w pracy jako Recepcjonistka. Myślicie, że firma SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o. będzie w przyszłości potrzebować takich pracowników?
Dziękujemy za zainteresowanie naszą firmą. W najbliższym czasie nie planujemy jednak rekrutacji na to stanowisko.
Ogłoszenie na Recepcjonistka do SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o. pojawiało się w GoWork.pl, polecacie aplikować?
Jaki jest okres rozliczeniowy w SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o.? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Okres rozliczeniowy trwa 23 do 22 dnia miesiąca. N.p. rozliczeniowy kwiecień rozpoczął się 23 marca i zakończy się 22 kwietnia. Pieniądze na koncie powinny znaleźć się pomiędzy 26 a 30 kwietnia.
Uwaga na statek Aruba pearl ZLOM , PROBLEM SYSTEM BALASTOWY , PRZESTARZALY SYSTEM , KLAPY PROBLEMY OTWIERANE NA GENTRY , OSTATNIO NA JEDNYM ZE STATKOW BRAK PODSTAWOWYCH RZECZY , SLABY PRIWIANY FIRMA NIE DOSYLA CZESCI , W BIURZE TYLKO DOBRĄ MINE DO zlej gry robia ! Unikac tą firme krzak , a te ich nowe statki pseudo nowe to (usunięte przez administratora)tanio zbudowane ! Oszczednosci !!!
Byłem ostatnio 1 kontrakt Lake Pearl, wszystko fajnie kiedy pracujesz w maszynie, mili ludzie w większosci Ukraincy, obsada 8 osób a roboty dla max 5ciu. Problem jedynie z pokładem, (usunięte przez administratora) i malaria, z ladunku brakuje zeby tylko (usunięte przez administratora) rozwozili, przy wyładunku każą ci robić 30h z rzędu a po wszystkim jeszcze drzą na ciebie ryja, że masz ***erdalać na manewry. Po doniesieniu na nie-safety i nieludzkie zachowania wystawiają ci opinię. A żeby cię (usunięte przez administratora) że przyszedłes na wachtę 3minuty po czasie mimo, ze wtedy jadles obiad to sa pierwsi. Do morza pokładowi (na rozkaz bosmana i chiefa) podczas sprzątania (po przejeciu statku) wrzucają wszystko jak leci, opony, wiadra po farbach, druty kolczaste jakies pulpy jak do okladania dachow, stare cumy, nawet starego manekina do treningów. Żałuję, że nie miałem telefonu przy sobie, nienawidzę syfiarzy. Chief off również pełna profeska, boi sie mieć wlasne zdanie lub głos pomimo 40chy na karku nie potrafi nawet związac szczot, zeby sie nie wysunely. Druga połowa statku to tragedia.
Dziękuję za opinię. Konwencja MLC 2006 przewiduje coś takiego jak Crew Complain. Jeżeli na burcie źle się dzieje proszę o przesłanie Crew Complain Report do biura. Musimy się wtedy zająć tym z urzędu i proszę mi wierzyć, że włos z głowy nikomu za to nie spadnie.
Dziękuję za informację, nie miałem o tym pojęcia oraz w biurze nikt mi o tym nie mówił, kiedy opisywałem sytuacje. Skorzystam i pozdrawiam.
Włos z głowy nie spadnie ale więcej Cię nie zatrudnią. Kapitan, Starszy Oficer i Główny Mechanik to tzw. "święte krowy", im można wszystko, a Ty jak się poskarżysz to szukaj sobie roboty gdzie indziej. Co się tyczy Crew Complain to możesz sobie pisać, nie wyjdzie ze statku, a Ty sobie przegrasz na całej linii, że śmiałeś coś napisać na przełożonych.
Dzień dobry. Nieprawda. Głównym czynnikiem decydującym o zatrudnieniu jest opinia, a nie to czy ktoś wysłał Crew Complain. Kilkanaście dni temu wpłynął crew complain podpisany przez 3 osoby i nie tylko nie zostali z "wilczym biletem", ale nawet otrzymali bonus. Jeżeli kapitan i chefowie to święte krowy, jak zinterpretować fakt, że kompania zrezygnowała ze współpracy z 3 kapitanami w 2019 roku? Podobnie ma się sprawa z chiefami na pokładzie i w siłowni.
A świstak siedzi i zawija w te sreberka,.....zawija,.....zawija... Bajki proszę opowiadać dzieciom w przedszkolu. Na statku było napisane Crew Complain, wrzucone do specjalnej skrzynki i......wszelki ślad po nim zaginął, a kapitan zrobił swoje z delikwentami, którzy to podpisali. Wszelkie tłumaczenie się nic nie pomoże, zawsze spiszecie na straty szeregowego członka załogi, a nie kapitana czy starszego oficera. Opinia z ust kapitana, który sam narusza i łamie wszelkie zasady i przepisy uważam za TANI POKLASK. Na koniec mam tylko jedno pytanie, dlaczego nie można się zapoznać z wystawioną opinią i ewentualnie zgodzić się z nią lub nie. Wszystko odbywa się za plecami najbardziej zainteresowanego w tym wszystkim. Może warto aby ludzie mogli przeczytać swoją opinię i wyciągnąć wnioski i zastanowić się co robili nie tak aby wyeliminować swoje błędy w następnych kontraktach. Pracowałem w firmach, gdzie opinie były jawne i dawało to pozytywny skutek.
Właśnie firma potwierdziła, że nie liczy się napisanie Crew Complain, którego kapitan nie wysłał ze statku ponieważ widział zagrożenie ujawnienia własnej niekompetencji i zemścił się po przez wystawienie złej opinii, która jest "decydującym czynnikiem o zatrudnieniu". Wniosek nasuwa się sam, możesz być idealnym pracownikiem wykonującym swoje obowiązki ale nie będziesz pasował jaśnie panu kapitanowi i możesz już szukać zatrudnienia u innego armatora. Nic ująć, nic dodać. Brawo SMT. Bardzo się cieszę, że już dla was nie pracuję.
Ja też pracowałem w firmach, w których opinie były jawne. Czy dawało to pozytywny skutek? Czasem tak, ale w wielu przypadkach wyglądało to tak: "wystawię Ci dobrą opinię, lecz nie wracaj więcej na mój statek". Takich "dobrych wujków" pływa na całym świecie wielu. Piszą dobre opinie wszystkim dla świętego spokoju, ale pilnują by nie przysłano do nich tych gorszych. Mam jednak dobre wiadomości. Zmieniliśmy politykę firmy i obecnie każdy możę się dowiedzieć o swoich dobrych i złych stronach. Moje obawy jednak się potwierdziły. Niedawno miałem przypadek, kiedy statek nie chciał ponownie zatrudnić pewnego kadeta, bo jego wiedza i chęć do pracy mocno odstrawały od innych kadetów. Zapytałem dlaczego wobec tego otrzymał dobrą opinię. "Bo nie chcieliśmy mu bruździć na uczelni", padła odpowiedź.
Najlepiej może, zeby 4 mechanik zwolnił chiefa Inżyniera?? To jest prawidłowe podejście- jest gradacja i firma ma stawać za swoją top 4 a nie reagować na każde zawołanie motorzysta czy OSa bo im się coś nie podoba.
Mylisz się kolego. Już można. C/E wysyłał nawet na e-maila dla motorka jak potrzebował. Przepracowałem bez miesiąca 8 lat w SMT. Pozdrawiam.
Generalnie wszyscy są ludźmi i w sądzie nikt nie będzie patrzył, czy jesteś kapitanem czy cleanerem od kilku wieków ludzie są sobie równi wobec prawa i kodeks pracy obowiązuje każdego. To co się dzieje w SMT to tylko kwestia czasu, aż trafi na kogoś stanowczego i rozniesie ten domek z kart w puch
Dzień dobry na jakie zarobki może liczyć 3/e i po ile godzin pracuję załoga maszynowa
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 2 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w SMT SHIPPING POLAND Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
