O tej pracy i systemie zależności można byłoby napisać książkę. Miałem okazję pracować tam tylko w wakacje i naprawdę nie polecam. Jeżeli ktoś zastanawia się czy to prawda, że Polacy są dla siebie za granicą jak wilki to jest to niestety w ogromnej części prawda. Polacy wariują jak zobaczą funty i chcą się popisać przed Anglikami. Polaków traktują jako potencjalnych rywali, którzy znają lepiej język (szczególnie młodych). Bo w końcu Ci młodzi zostaną leaderami czy wajzerami, a nie ci którzy siedzą w Anglii 10 lat i nie potrafią powiedzieć nic innego jak Fine, kiedy Anglik spyta How are you, a wszystkie sprawy w bankach załatwia im rodzina albo dogadują się na migi. Naprawdę jest to niebywałe, bo nie zauważyłem aż takiego (usunięte przez administratora) ze strony Rumunów czy innych narodowości, każdy jest uśmiechnięty i wyluzowany. I najgorsze jest to, że rodak potrafi tak opluć Polaka. Sami wyjechali z Polski bo nie dali sobie rady albo mieli problemy z kredytami itp, a nie potrafią pomóc drugiemu który przyjeżdża. Przywalają się do białych czepków tylko dlatego, że są białymi czepkami. Sami robią pracę 10 x gorzej, ale z tytulu bycia białym czepkiem masz opierdziel. Życiowi frustraci którzy 10 h dziennie klepią kanapki muszą się wyżyć na młodych, którzy przyjechali na wakacje. Może mają ból o to, że ludzie traktują te prace jako sezonową? Ale czy tak nie jest? Najlepsze jest to, że chodzą i mówią, że źle rozkładasz bekon, a za chwilę w kolejnym zamówieniu nikt nie rozkłada bekonu, bo brakuje ludzi. Taka własnie logika. Ludzie natomiast niesamowicie się podlizują wajzerom, czyli odpowiednikom polskich brygadzistów w fabrykach. Ludzie dodają sobie na FB, że są wajzerami, czyli mają pod sobą 15 osób, to tak jakby osoba w Amazonie pod Wrocławiem dodawała funkcję "brygadzista". O ile natomiast na lince nie jest jeszcze tak źle, bo zazwyczaj trafi się jakaś miła osoba albo spoko wajzer czy serwisant i pomoże Ci albo pokaże jak coś się robi to największa tragedia jest na (usunięte przez administratora). Praca jest bardziej magazynowa i wymagają od Ciebie, że od razu wiesz co to piątki, nikt ci nie pokaże jak otwiera się klatki czy pakuje kanapki albo gdzie je zawieźć. Za to jaką satysfakcję mają jak coś Ci się nie uda. Oczywiście chodzi o Polaków, ponieważ trafiłem tam na 3 czy 4 Rumunów i każdy był bardzo miły (jeden nawet dał parę rekawiczek) czego po rodakach nie można było się spodziewać. Oczywiście też nie wiesz kiedy wejdziesz do pracy, bo albo Ciebie wpiszą na listę albo nie. Albo będą potrzebować albo nie. I chodź sobie 7 x w tygodniu nie wiedząc kiedy masz wolne (o tym, że masz dzień wolny dowiesz się przy bramce w pracy, bo nikt smsa nie wyśle). Ogólnie więc mocno nie polecam, jeśli masz możliwość pracowania w innym miejscu, np. w mniejszej fabryce to wybierz tę opcję. Na hali jest zimno, praca nudna, ludzie w większości niemili, lokalizacja jest taka, że jest to miejsce dość daleko od centrum, nie wiesz kiedy wejdziesz do pracy. Jeśli więc słyszałeś od ludzi, że "wszędzie tylko nie do greencora" to wiedz, że nie wzięło się to znikąd. Greencore to zazwyczaj 1 praca Polaka w Worksop i okolicach, bo biorą każdego i możesz mieć pracę w 1 dzień bez żadnych kwalfikacji czy nawet Insurance Number. Dużo ludzi z czasem zmienia pracę na Wilko, B&G, Clipper itp i nie ma się co dziwić.
Jak tam grubaska alicja z krainy boczkow?
Hej. Mozecie mi dac namiar do polki ktora pracuje w agencji dla greencore?
(usunięte przez administratora)
A tobie człowieku o co chodzi? W norach nie śpimy, najtańszego jedzenia nie jemy.. O i patrz, stać nas nawet na super autka i wycieczki no i jeszcze coś zostanie. A następnym razem zachowaj takie uwagi dla siebie panie zarabiający miliony.
(usunięte przez administratora)
A kogo to obchodzi ? Jej sprawa
@Seliansey, rozumiem, że jesteś zainteresowana pracą w Greencore Sandwiches. Na jakim stanowisku chciałabyś pracować? @Ona, jak w miejscu pracy jest zimno, to faktycznie nie za ciekawie. Próbowaliście poruszać tę kwestię z przełożonymi? Co jeszcze mogłabyś napisać o tej pracy? Jakie warunki proponuje pracodawca?
Jaka jest stawka za godzinę
(usunięte przez administratora)
Prędzej czy później i tak będzie jego byłą... jak każda :D Inteligentne zostawiają go, jak tanią qrwe, a głupie to on traktuje jak tanie (usunięte przez administratora) :)
(usunięte przez administratora)
Przecież współpracuje
Witam chciałbym sie dowiedzieć ile godzin tygodniowo sie wyrabia na dniówkach na lince na kontrakcie 40 czy mniej?
zależy która linia... jedna potrafi skonczyć i o 16 gdy inna skończyła o 12. Ta sama linia może jednego dnia pracować full shifta, a czasami w ogóle nie rusza ;) tak jak ostatnio na hali 2 jak normlanie pracuje 6 linii z 10 tak w tym tygodniu szły tylko 4...
Ale gadasz głupoty to aż oczy bolą. Zależy na ile godzin masz kontrakt ( czytaj ile firma zapewnia Ci godzin ) owszem każda linka ma rożny plan (ilość zamówień ) i o różnych godzinach mogą kończyn ale zawsze czerwone czepki starają się rozłożyć zamówienia tak żeby wszyscy skończyli mniej więcej o podobnych godzinach.Jezeli dana linka kończy bardzo wcześnie a posiadasz kontrakt to na koniec osoba w czerwonym czepku pyta czy idziesz na inna linke czy chcesz iść do Domu i wybór należy do CB
Jeśli masz kontrakt do 14.30 to czy możesz zostać do ostatniej linki tak żeby jakieś godziny wyrobić? :)
Pewnie ze możesz .Jezeli masz kontrakt.Zreszta jest pełno ludzi których linka ciagle się psuje musza zostać dłużej i sami Cię proszą żebyś ich wymienił :) czyli Ty zostajesz godziny Ci dalej lecą a ktoś skończy wcześniej i każdy jest zadowolony ;)
Kontrakt na dniówkę jeżeli chodzi o linke masz od 6:00-14:00 z tym ze wtedy gdy jest dużo pracy musisz zostać do 14:15 w dni powszednie a w niedziele do 14:30
Nie polecam tam pracy Jeżeli nie masz kontraktu traktują cię jak śmiecia pod agencją Jeżeli chcesz zarobić sobie godziny jako nowa osoba w białym czepku to będą cię rzucać Po linkach i tak przez kolejne tygodnie aż się czegoś nauczysz i wtedy dopiero możesz robić godzinę po zmianie czapka na zielone.
Przyjechalam 3 tygodnie temu, przed samym wyjazdem znajoma tarocistka wywrozyla mi, ze szybko Tu poznam swojego meza. Wysmialam ja serdecznie, poniewaz wedlug niej to mial byc Niemiec, a przeciez ja lecialam do Anglii. W tym tygodniu w pracy poczulam, ze ktos sie we mnie intensywnie wpatruje. Podnioslam glowe I kompletnie ja stracilam, bo zobaczylam najpiekniejsze niebieskie oczy na swiecie. Jakiez bylo moje zdziwienie, gdy dowiedzialam sie, ze on jest Niemcem! W Anglii, w Greencorze! Moje przeznaczenie :) czy ktos wie, Ile ma lat? Jak sie zblizyc do niego?
Hej. Jak wygląda sytulacja z przerwami? Ile ich jest w ciągu shifty i czy są płatne? Z góry dziękuje są odpowiedz.
Hej mam pytanie czy ktos dojeżdża do greencore z Doncaster?
Widzieliście nową fure Artiego z 1 hali? Ciekawe z kąd wziął na to pieniążki ;)
Hej czy w tej firmie trzeba znać język? Przyjmują ludzi ze słabym angielskim?
Nie trzeba znać, bardzo dużo ludzi nie zna 80%jest tam Polaków. Są dwie agencje do wyboru Angel albo Ambitions w pierwszej dają Ci test dwie strony do wypełnienia po angielsku i liczą na punkty nie jest trudny, a w drugiej agencji Ambitions nie ma żadnych testów wypełniasz informacje o sobie dużo jest tych papierów po angielsku oczywiście, polka tam jest i wychodzi sobie więc można sobie pomagać :)
Dużo wazjerów czyli szef danej linki są Polakami, a jak trafisz na anglika czy angielke to zawsze na lince znajdzie się jakiś Polak który zna angielski i pomoże jakbyś nie zrozumiała co do ciebie mówią, nie robią anglicy problemów ze nie znasz języka jeszcze szukają Polaka kto ci przetłumaczy także duże zaskoczenie dla mnie to było :)
Widzicie ludzie są tak zawistni,że piszą różne źle rzeczy o ludziach a tak naprawdę piszą o sobie bo przecież my wszyscy jesteśmy wszechświatem ????nie oceniamy nikogo...kochajmy nawet tych co nas skrzywdzą bo oni wszyscy to właśnie nasza kreacja...hahhah tak tak samo kreujemy sobie wszystko i wszystkich. Więc trzeba żyć zgodnie z wszechświatem a Ci którzy robią Tobie zle... wszystko wróci pięciokrotnie tak działa wszechświat. Prędzej czy później zło czy dobro wróci do nas. Namaste
Nie wiem kim jesteś ale dobrze piszesz. Karma wraca. Wchodząc komuś w los niszcząc życie np. Przez Ciebie ktoś traci pracę i wiadomo wszystko później leci jak domino ta osoba może mieć dzieci i nie mieć czym je nakarmić tzn ,że wszedłeś w los tej osobie i przez Ciebie tak się potoczylo ale pamiętaj i nie zdziw się jak nagle okaże się ,że ktoś np.odbil Ci męża który utrzymywał Ciebie i dzieci(zakładając,że nie pracujesz) i Ty oto tym sposobem tracisz wiele ponieważ wszystko wraca może nie w identyczny sposób ale odczujesz to samo co osoba która wcześniej skrzywdziłas proste Nie trzeba dużo myśleć .A takim ludziom którzy kopia pod kimś dołki to trzeba współczuc ponieważ tacy ludzie są z reguły nieszczęśliwi nie mogą znaleźć miłości ,,mając "przyjaciół"są naprawdę samotni itd.dlatego bądź dla wszystkich taki jak byś chciał być traktowany.Pozdrawiam
Siemka, co tam u Lemura?
Taki co się strasznie denerwóje na line twenty albo therty nie wiem jak napisac, ale znam perfekcyjnie english hehe. I czasami krzyczy cos po albanesku albo po angielskiemu, duzo takch Rumunuf u niego na lince stoi. Tam tak kanapki se idom po lince i trzeba np. pomidory klasc. Ej jak znam perfecto english to moge dostac lepszom pracę niz at the lajn w grrencory warksop?:
Dokładnie, on z Jugosławi czy z jakiegoś kraju tam na dole Europy i tak się drze na ludzi, linka chyba 12 ;)
Kto to jest naganiacz ? :o
Idąc do pracy, trzeba udać się przed pracą do biura czy jak jest rozdzielana praca?
Na 2 hali na nockach to tylko zdrady i romanse. Czy facet zajęty czy żonaty, nieważne. Zawsze znajdą się lafiryndy chętne żeby komuś rozwalić życie. A jeszcze jak facet ma czerwony albo żółty czepek to już całkiem eldorado dla pustych dziewczyn. Kto tam pracował lub pracuje sam wie. Jest paru pospolitych naganiaczy którzy latają za lafiryndami mimo ze są w związkach. Latają po linkach za którą by tu się teraz uganiać a potem tulą swoje żony czy dziewczyny bo tak bardzo je kochają przecież. Nie polecam nikomu tego miejsca pracy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Greencore Sandwiches?
Zobacz opinie na temat firmy Greencore Sandwiches tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Greencore Sandwiches?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 3 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Greencore Sandwiches?
Kandydaci do pracy w Greencore Sandwiches napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
