Witam, chciałam spytać o pracę szwaczki, a dokładnie na jakiej zasadzie sa one wynagradzane. Od sztuki czy od godziny? Pytam, ponieważ w ogłoszeniu nie znalazłam tej informacji.
(usunięte przez administratora)
Jakich nieczystych zagrań? Możesz wytłumaczyć o co konkretnie chodziło? Prawo pracy zostało złamane czy to był jakiś personalny konflikt? Wiesz coś na ten temat?
możecie rozwinąć o co dokładnie w tej sprawie chodziło ? o jakie zagrania? a co nowym lub przyszłym pracownikom warto zwrócić uwagę w pracy by bardziej na to zerkali by nie doszło do właśnie takich przypadków?
Oskarżanie osoby o kradzież aby dać jej dyscyplinarkę. To chyba wystarczające świństwo ze strony szefa? On nie lubi porażek. Nie lubi gdy jego porzucają pracownicy. Nie znosi wręcz tego, że to nie jego zdanie jest najważniejszym. Z tego powodu pracownicy odchodza po cichu aby nie wejść z nim w konflikt.
Nie zgadzajcie się na najniższe wynagrodzenie na piśmie a resztę pieniędzy pod stołem. Bo to nie jest uczciwe a po drugie możecie nigdy nie otrzymać umówionej kwoty. Zawsze znajdzie się pretekst aby nie dać pieniędzy.
Ja nadal tutaj pracuję bo lubie to co robię. Widziałam niejedno. Szef stosuje nagminnie: wmawianie pracownikom innych zakresów prac, ośmieszanie ich, wylewanie litrów pomyj na fajnych wartościowych ludzi. A wszystko to na oczach pozostałych kolegów. Koleżanki były odprowadzane do lez i płakały my je pocieszaliśmy. Tragiczne sytuacje... wielu dobrych specjalistów odeszło z tego miejsca przez szefa który tylko poprzez upokorzenia innych umie się dowartosciowac. Jak tylko znajdę inna pracę też odejdę. Tutaj źle się dzieje. A wszystkie opinie zamieszczone w serwisie są prawdziwe. Zarówno tutaj jako i na Go Work Stanisław Jędrysiak Warto się zapoznać.
Wiadomo że to nieuczciwe. Na rekrutacji proponuje kandydatom że będzie płacił do ręki a nie na konto? A jaka jest ta kwota dodatkowo do minimalnej która idzie przelewem? Jakaś znaczna? Często się zdarza ze jej nie wypłaca?
Wzaleznosci od tego jak w danym momencie jest potrzebna szefowi ta osoba. Gdy brakuje handlowca to obieca mu dużo aby zechciał u niego pracować, tak samo z działek marketingu i reklamy czy z grafikami. Obiecać to jedno ale dotrzymać słowa i wypłacić to drugie. A szef gdy chce to poprostu zapłaci to co na umowie a nie zaplaci tego co ustalone poza umową. Dlaczego? Bo mu wolno. Naprawdę nie warto podejmować w wydawnictwie zatrudnienia. Rotacja pracowników jest ogromna, a stosunki między nimi nie są zdrowe.
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Wydawnictwo MARTEL sp. z o.o.?
Najgorsze z możliwych. Wiecznie im mało, wiecznie im źle, nie pochwalą, nie docenią, nie motywują, wręcz (usunięte przez administratora). Dyrektorce się zdaje że jest drugim szefem. Uprzykrza pracownikom życie, cierpi na brak zajęcia skupiając się na śledzeniu i podsłuchiwaniu. Nie nadaje się zupełnie na dyrektorkę, to przez nią odchodzi większość pracowników. Szef nie widzi jej złośliwego stosunku do ludzi. No chyba że widzi i nie przeszkadza mu to. Można wymagać, ale nie gnębić, nie podnosić głosu, nie udawać Boga, nie bawić się w panią o poddanych. Dobre relacje między górą a pracownikami to podstawa dobrej pracy i atmosfery w każdej firmie. W tej firmie nie ma czym oddychać, powietrze przesiąknięte jest negatywnymi, złymi emocjami. W tej firmie zapomniano o tym, że pracownik przychodzi do pracy nie za karę, ale aby pracować na rzecz firmy i należy mu się szacunek oraz odpowiednie wynagrodzenie za dobrą pracę. Dlatego co lepsi odchodzą.
Co lepsi odchodzą, serio? To czy jest tutaj duża rotacja? Ale mnie interesuje głównie kwestia pracy. Czy poza tymi podanymi wadami, czy to dobra praca na start dla zdobycia doświadczenia? Można nauczyć się zawodu czy zdobyć umiejętności, aby potem znaleźć lepszą posadę?
Po takiej jeździe jak tutaj na pewno zdobędziesz doświadczenie w formie uodpornienia się na stres :-))))))). Każda następna praca nie będzie już tak stresująca.
A ktoś próbował ta sprawę rozwiązać wyżej? Może szef nie jest świadomy tego co się dzieje i trzeba mu to zakomunikować? Opisałaś stosunki między pracownikiem a dyrektorką, a jaka panuje atmosfera pomiędzy innymi pracownikami? Myśleliście o założeniu jakichś związków zawodowych lub wyegzekwowanie zrobienia ankiety pracowniczej?
Aktualnie trwa rekrutacja na stanowisko informatyk/grafik. Ktoś się wypowie ?
Tak czytając te wasze komentarze, wspominacie o dużej rotacji? Powie mi ktoś tak konkretnie czym ona jest spowodowana? Firma zwalnia pracowników, czy oni sami raczej odchodzą? Jak to jest?
Firma raczej nie zwalnia, pracownicy sami odchodzą , nie wytrzymują napięcia, stresu i presji oraz zachowania szefa i dwóch kierowniczek (obecnie dyrektorek) :-(. Rzadko (choć zdążają się wyjątki) jak ktoś wytrzymuje tam dłużej niż dwa lata.
Dobry i kompetentny pracownik nie może napisać złego słowa na firmę bo mamy świetna pracę , polecam.
Tylko że u Was przemiał pracowników jak w młynie. Nikt nie chce już tam pracować. PS. Nawet dobry i kompetentny pracownik będzie zawsze tym złym, bo tak chce np. przełożony lub Szef.
Szkoda że jak ktoś napisze prawdę to mocno boli i zaraz to usuwacie. Pani Stello powtórzę jeszcze raz i to dosadnie" wisi nad Panią miecz Damoklesa" że pisze Pani takie głupoty. Szkoda zdrowia i życia osobistego na taką firmę. Nawet jeżeli teraz Pani korzysta dobrodziejstw swego stanowiska to w końcu to się kończy i zostanie Pani potraktowana jak dziesiątki innych fajnych, ambitnych i inteligentnych ludzi, którzy przewinęli się przez tą toksyczną firmę. Pozdrawiam.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Kto na jakim stołku siedzi. Inny widok jest z hokera, inny z taborecika. A pracownicy wszyscy są dobrzy, tylko góra tego nie widzi i nie docenia.
Na jakie benefity można liczyć w Wydawnictwo MARTEL sp. z o.o.?
Ponoć z Wydawnictwem pożegnała się sama redaktorka naczelna. Sam Szef ma duże zdolności redaktorskie więc teraz droga otwarta i nowe wyzwania. Życzymy powodzenia :-)))
To już sporo czasu jak odszedłem z Wydawnictwa, jak do tej pory niestety w tej firmie to była moja najgorsza i bardzo stresująca praca, (usunięte przez administratora) Wypominanie takich rzeczy że "sam muszę na siebie zarobić" oraz (usunięte przez administratora)i przekreślanie kogoś potencjału do niczego dobrego nie prowadzi. (usunięte przez administratora). Nie tak to sobie wyobrażałem współpracę, nie wspomnę o bardzo złej atmosferze jaka panuje w firmie. W wydawnictwie pracowały bardzo wartościowe osoby, pełne pasji i wiedzy, oraz specjaliści, którzy chcieli coś wdrożyć, a także zmienić na lepsze. Jeżeli np. ktoś zatrudnia tak wspaniałą osobowość jak Pani (usunięte przez administratora) i nie docenia tego co ona chce zrobić to o czym tu mówić??. Resztę zostawiam bez komentarza bo po co sobie strzępić język i tak administrator "zredaguje" lub usunie moją wypowiedź. Pozdrawiam :-))))
Co było dla Ciebie najbardziej stresujące tutaj? W jaki sposób niby Twój potencjał został tutaj przekreślony?
Nie będzie powodzenia, będzie twarde lądowanie. Kolejna osoba odeszła z wydawnictwa, a za chwilę w ich ślady pójdą następni. Kwestia znalezienia lepszej pracy. A każda inna będzie lepsza. Pracownik oprócz zdolności i talentu posiada też cierpliwość i honor. (usunięte przez administratora)
Na jakiej podstawie sądzisz, że inni też się zwolnią? Jeśli coś jest nie tak, to powiedz, ale ogólnie to chyba tak jest już, że czasem ludzie się zwalniają i szukają czegoś innego?
Zespół się wykrusza bo w filmie jest bardzo zła atmosfera, ostatnio znowu odeszła osoba. Z wydawnictwem pożegnał się najlepszy grafik. :-(
Zapomniałem dodać że jak na czasy w dobie podwyżek i drożyzny, uposażenie (wypłata) w wydawnictwie to głodowa jałmużna.
Najlepszy? A był tak oceniany ze względu na umiejętności czy też odpowiednio do tego go wynagradzali? I zastanawiam się czy skoro tak obecnie jest to czemu nie reagują jeszcze na tę atmosferę w żaden sposób? Im to na rękę, że ktoś odejdzie?
Czy w Wydawnictwo MARTEL sp. z o.o. odbywają się wewnętrzne rekrutacje?
Hahaha, nie bądź śmieszny - rekrutacja wewnętrzna jak wiadomo polega ona na tym, że osoby na nowe stanowisko w firmie są poszukiwane spośród pracowników firmy. W przypadku wydawnictwa Martel brak jakichkolwiek szans na awans, dla inteligentnych ludzi. Dyrektorami lub kierownikami zostają tam osoby, które są tzw. samozwańcami (usunięte przez administratora)
No to słabo, że nie ma możliwości awansu, no bo jednak to jest coś co motywuje pracowników do pracy. Może warto o tym porozmawiać z szefostwem i wtedy coś się zmieni?
(usunięte przez administratora)
Co takiego ci mówili? To brzmi jak jakaś wyssana z palca historia, ciężko mi w to uwierzyć. :)
Po pierwsze nie jest to miejsce żeby powtarzać, kto co powiedział. Po drugie przy szukaniu pracy oraz rozmowach kwalifikacyjnych trzeba zachować poziom i klasę i na pewno nie wdawać się w dyskusję o poprzednich pracodawcach. Pozdrawiam.
Masz racje. Teksty o byłych pracodawcach są poniżej poziomu. A tak na marginesie spytam czemu tak reagują na tą firmę? Coś tu było nie tak z pracą, bo zupełnie nie złapałem o co chodzi.
Zdecydowanie nie polecam pracy w tej Firmie. Przychodzisz do pracy i od razu od rana bardzo napięta atmosfera. Twoja wiedza się nie liczy, na każdym kroku podważane są twoje pomysły. Praktycznie co powiesz, zaproponujesz, lub opracujesz wrzucane jest do kosza. Byli pracownicy wiedzą jak to naprawdę wygląda. Sprowadzają cię do parteru i na siłę chcą zrobić z ciebie osobę (usunięte przez administratora) – nawet przez tak proste i prymitywne praktyki jak blokowanie uprawnień w systemie. Bez wątpienia cała ta skala działań wpływa na wizerunek Wydawnictwa oraz rozwój kanałów dystrybucji. Brak jakiejkolwiek strategii w poszczególnych kanałach sprzedaży. (usunięte przez administratora) Myślę że w każdej nawet podrzędnej korporacji zostali by zjedzeni na śniadanie. W Martelu wygląda to tak że więcej jest stanowisk menażerskich niż pracowników szeregowych – to jest po prostu parodia i komedia. (usunięte przez administratora) Odzwierciedleniem jest chociażby „NOWA” o wiele gorsza siedziba. (usunięte przez administratora) Na koniec życzę sukcesów i(usunięte przez administratora)
W samo sedno, (usunięte przez administratora) to osoby, które nie mają podwładnych lub w szczególnych wypadkach jedną osobę pod swoim niby działem. Unikajcie tej firmy!!!. Na dyrektora trzeba zapracować pracą, wiedzą, sukcesem, a także odpowiednimi technikami zarządzania ludźmi.
(usunięte przez administratora)
Kurde zrobiłeś mi dzień kolego tym wpisem. Książka jest naprawdę dobra i porusza temat, który porusza temat zatrucia środowiska w naszych okrutnych czasach. (usunięte przez administratora)
A jak się ma sprawa dla utworów? Warto u nich wydawać? Jak z wynagrodzeniem?
Też jestem ciekaw jak wygląda kwestia wynagrodzenia... Może ktoś współpracujący z firmą zechce podzielić się z nami takimi informacjami? Każdy szczery wpis jest bardzo pomocny!
Pojawiło się ogłoszenie na Specjalistę ds. zakupów. Co możecie powiedzieć jak pracuje się na tym stanowisku i jaka jest rotacja pracowników? Czy to dział jednoosobowy?
Skończmy pozorowaną sympatię i udawane dobre stosunki w firmie. Nawet wigilia sluzbowa tego nie zmieni. To że jeden dzień w roku okazuje Pan swój gest i zaprasza nas na wigilię służbową(usunięte przez administratora)
Nie od dziś wiadomo że ta "wigilia" to próba ocieplenia nadszarpnietego wizerunku
(usunięte przez administratora) Pracownik dzwoni do nowych firm i przekonuje ich do kupowania książek z Martela. (usunięte przez administratora) Po pracy opowiadasz się prezesowi ile firm zgodziło się coś kupic. Poniewaz niewiele firm jest zainteresowanych współpracą ze względu na słabą wartość merytoryczną książek a ceną z kosmosu nie godzą się na współpracę. Prezes niezadowolony z tego aktu wymusza na tobie większe starania: wiecej telefonów, lepsze argumenty itd. (usunięte przez administratora)
A na koniec dnia tlumaczysz się czemu tak mało telefonów i zamówień. I wpędzanie w poczucie winy ze nie jesteś w stanie zarobić na siebie i na firmę. Tak było. Wiem bo to przeżyłam.
Jestem zainteresowana tym jak wyglada praca w dziale sprzedaży w wydawnictwie.
Dział sprzesaży składa się z 2 osob: kierownika i jednego pracownika. Pracownik dzwoni do nowych firm i przekonuje ich do kupowania książek z Martela. Typowy telemarketing. A szumnie mówi się że to dział handlowy. Po pracy opowiadasz się prezesowi ile firm zgodziło się coś kupi(usunięte przez administratora)
Nie popełniajcie tego błędu i nie pakujcie się w prace w tej firmie. Przede wszystkim brak profesjonalizmu, (usunięte przez administratora)
Kolejna z marketingu odeszła. Znowu szukają marketingowca - ogłoszenie widziałam.(usunięte przez administratora)
Chyba już 3 osoba na tym stanowisku (marketing) w tym roku. Jedno słowo: mobbing. (usunięte przez administratora)
Nie pracuję. Odeszła. I kolana co przyszła też już nie pracuje. W tym roku AD 2019 to już cztery osoby były na chwilę i odeszły. Marketing na najwyższym poziomie jak widać.
Co z ta firma się dzieje??
To co zwykle. Szef zrobi wigilię dla pracowników. (usunięte przez administratora)
Ile osób pracuje w dziale marketingu w wydawnictwie? Jak wygląda sposób rekrutacji?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wydawnictwo MARTEL sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Wydawnictwo MARTEL sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wydawnictwo MARTEL sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!