Na wymienionych komentarzach widać ,ze ktoś w końcu zaczął coś działać i pisać prawdę na temat menadżera Pana G. To są żarty do jakich problemów doprowadza ta osoba. Na początku obiecuje, załatwia wszystko a potem nasyła kontrole. Poczytałem te komentarze i to jest prawda. Nie chcę opisywać do czego prawie doprowadził mój hotel niedaleko waszego obiektu, ale szybko się zorientowałem dzięki życzliwym osobom. Na tą chwilę mam właśnie sprawę w sądzie z tym PANEM. Tak jak moi poprzednicy życzę powodzenia pracy z tym Panem G......................................
Witam Pani Moniko Nalazek właścicielko restauracji Wakacyjna. Proszę się nie skrywać pod pseudonimem tylko my, kolega po fachu ,gość, wczasowicz, hotelarz. Jak ma Pani odwagę to proszę swoją opinię podpisać imieniem i nazwiskiem tak jak ja jeśli Panią stać na gest odwagi, a hotel , który rzekomo znajduje się po sąsiedzku z Dominikaną to twór Pani chorobliwej wyobraźni. Rozpowszechnianie informacji nie potwierdzonych dokumentami może się dla Pani źle skończyć. Już nie mogę się doczekać rozprawy sądowej, o której tak Pani wszem i wobec informuje i wówczas przekonamy się kto kogo naraził na straty nie tylko finansowe lecz również moralne. Okaże się jak Pani zatrudnia pracowników sezonowych i jak Pani nie płaci wynagrodzeń oraz należności za zakupy w hurtowniach. Szanowna Pani Ja mam więcej doświadczenia w pracy na stanowisku kierowniczym niż Pani życia za sobą i nie pozwolę na szarganie moją opinią. Czekam na pozew sądowy i wówczas się Pani przekona jak wielu ludzi potwierdzi fakt Pani zachowania wobec pracowników oraz co było powodem mojego oraz kucharza zakończenia współpracy z Panią. Człowieku zastanów się nad swoim postępowaniem bo krzywdzisz drugiego człowieka.
MIAŁEM PRZYJEMNOŚĆ PRACOWAĆ Z PANEM GABRYJELEM , WIADOMOŚCI NA JEGO TEMAT ROZNOSZĄ SIĘ SZYBKO. W OKOLICACH USTRONIA MORSKIEGO PLUS KOŁOBRZEG JEST BARDZO ZNANY I MA TO CORAZ TO ZŁĄ OPINIĘ. MY JAKO LUDZIE ZAJMUJĄCY SIĘ OŚRODKAMI CZY HOTELAMI NAD MORZEM PRZEKONALIŚMY SIĘ DO CZEGO DOPROWADZA TEN PAN. JESTEM ZASKOCZONY ,ŻE TAKA OSOBA ZOSTAŁA ZATRUDNIONA U PAŃSTWA W FIRMIE, PATRZĄC NA ROZBUDOWĘ WASZEGO OBIEKTU Z TYM PANEM DALEKO NIE ZAJDZIECIE. WIADOMO ,ŻE KAŻDY PILNUJE SWOJEGO INTERESU I CHCE JAK NAJWIĘCEJ ZAROBIĆ W SEZONIE, A WIEMY JAK JEST NAD MORZEM Z WCZASOWICZAMI RAZ SĄ A RAZ ICH NIE MA. MAJĄC W PLANACH ROZBUDOWĘ WASZEGO OBIEKTU JAK TO OBSERWUJEMY, PROSZĘ ZASTANOWIĆ SIĘ NAD DALSZĄ WSPÓŁPRACĄ Z TYM PANEM. NIE BĘDĘ WYPISYWAĆ NA JAKIE STRATY DOPROWADZIŁ MNIE TEN PAN BO WIDZĘ ,ŻE MOI KOLEDZY PO FACHU JUŻ TO ZROBILI. PATRZĄC JAK MODERNIZUJE SIĘ USTRONIE MORSKIE PLUS OKOLICE PROSZĘ SIĘ ZASTANOWIĆ CZY CHCECIE PAŃSTWO MIEĆ OBŁOŻENIE NA NASTĘPNY SEZON BO Z TYM PANEM I Z TAKĄ ZŁĄ OPINIĄ TO NIEMOŻLIWE. ŻYCZĘ POWODZENIA .............................
Witam miałem przyjemność pracować z panem Gabryjelem, dziwię się firmie Rybhand,że zatrudniają takich ludzi , czy na inną osobę w tej firmie nie stać. Nie wiem jak pracuje ale na pewno jest miły , zatrudnia swoich ludzi którzy w poprzednich ośrodkach zostawili jeden wielki syf na kuchni itp. Mam nadzieję że podpisał chociaż umowę z wami. Ma wejścia w hurtowniach ale też ma na tym zysk i robi przekręty. Donosi do sanepidu na inne ośrodki gdzie pracował, robi zdjęcia i co najważniejsze nagrywa ludzi, sam się o tym przekonałem. Jak dowiedziałem się z kolegą że taki ośrodek jak wasz i taka firma zatrudniliście taką osobę to jesteśmy w szoku.........Wiadomo ,że to jest Państwa decyzja może nie macie wyboru ,ale za jakiś czas się przekonacie co to za człowiek nie mówiąc o jego ludziach których sobie zatrudnia, jedna wielka porażka. Żadna z tych Pań nie umie gotować, robią taki syf na kuchni a co jeszcze dużo jedzenia się marnuje. Jeżeli u Państwa nikt tego nie kontroluje to na pewno nie macie na tym zysku, same straty tak jak my z kolegą. Nie chcemy Wam zaszkodzić ale musieliśmy to opisać, wiemy,że to pójdzie dalej , i spadnie wasza opinia . Dopóki możecie to działajcie w dobrą stronę, bo z tym PANEM IDZIECIE W ZŁYM KIERUNKU. Czytaliśmy z kolegą komentarze to tak i tak jest mało ale to dopiero początek, u nas też tak było. Jeszcze raz prosimy zwróćcie na tego Pana uwagę chyba ,że Wam nie zależy na dobrej opinii.................................
Jedzenie na obiad masakra pomidorowa z kapustą ....
Witam popieram mojego przedmówcę który opisał ośrodek w SIANOŻĘTACH. Przebywałem tam i mam takie samo zdanie. Nie wiem czy jest jakiś odzew ze strony szefostwa, ja jak na razie nie zgłosiłem tego wyżej co mój poprzednik ale się zastanawiam. Szkoda na to wszystko patrzeć.............................
Nie polecam pobytu w ośrodku Dominkana w Sianożętach. jako kilkuletni wczasowicz ostatni mój pobyt mnie przeraził. Gdzie jest ta znakomita załoga, ta dobra kuchnia. Powiem jedno musiałem zgłosić to do wyższych stancji. Odkąd pracuje tam nowy pan menager Gabryjel i jego ekipa na kuchni plus obsługa jest fatalnie. Dziwię się całemu szefostwu a jak wiadomo wszystko idzie dalej w świat. Czy ktoś sprawdza tego pana Gabryjela, czy ktoś widzi ten bałagan na stołówce, brud itp. To jest nie tylko moja opinia tylko wszyscy wczasowicze to widzą , a to wszystko idzie dalej. Ja to wszystko opisuję delikatnie, szkoda tylko tego miejsca. Proszę jakoś na to zareagować, trudno się dziwić że nie ma w tym ośrodku obłożenia, a bywało tam dużo ludzi. Przykro mi tylko że zgłosiłem to wyżej nie tylko do sanepidu ale i do wyższych stancji, proszę o jakąś reakcję.
@MICHAŁ B....piekary slaskie pracowałeś tam naprawdę długo. Rozumiem, że firma jest Ci bliska i mógłbyś ją polecić osobom szukającym prace? Jakieś mocne strony pracodawcy potrafiłbyś wymienić? Podałbyś jakieś rady odnośnie rekrutacji? Na co zwrócić uwagę? Zapewne zainteresuje to osoby chcące się tam zatrudnić.
Edyta-praca jak praca, nie jest źle ;) Akurat ponoć tam ciągle szukają kogoś-najlepiej podejdź i porozmawiaj.
Moja juz drugi tydzień i Rybhand istnieje i ma się dobrze. Wyjeżdża co ma wyjechać i bez wulgaryzmów i wyzwisk. Także nie ma ludzi nie zastąpionych jak nie którzy myślą. A to zachowanie świadczy tylko o wychowaniu.
nie lubie sie udzielac na takich forach ale jak wszyscy piszą czasem lepiej czasem gorzej o rybhandzie to i ja napisze cos..pracowałem w rybhandzie od 2002 do marca 2014 r czyli 12 lat a dokładnie w odziale Piekary śląskie jako kierowca..9 sezonów zaliczyłem nad morzem,,zreszta od początku akcji morze brałem w niej udział..jak ktos chce pracowac to da sobie rade w tej firmie co do ludzi to jak w kazdej firmie bywaja lepsi i gorsi..ja akurat dobrze rozumiałem sie z nasza pania kierownik w piekarach pania iwoną..jak wyjezdzałem na sezon nad morze tez dogadywałem sie z kazdym kierownikiem a ostatnim był za moich czasów nad morzem w podczelu Heniu T..dobry kontakt miałem z synem szefa Dawidem..szef wiadomo czasem miał dziwne zagrania ale ogólnie nie jest złym człowiekiem..w porzadku jest tez dyrektor p Jola...ktos teraz moze napisac ze chyba byłem wazeliniarzem otóż nie!!! poprostu lubiłem tam pracowac jezdzic nad morze i sumiennie wykonywac swoje obowiązki pozatym po tylu latach pracy miałem szacunek do ludzi w firmie..mozecie narzekac ze szef choleryk itd itd ale spróbujcie otworzyc własna działalnosc zatrudnijcie pracowników itd..to nie jest łatwy kawałek chleba i mozna duzo nerwów i zdrowia stracic a wiem bo żona prowadzi własną działalnosc i nie jest to tak różowo jak niektórym sie wydaje..ok koncze juz choc mógłbym jeszcze pisac i pisac....pozdrawiam szefostwo rybhandu i byłych i obecnych pracowników moze jeszcze ktos mnie pamieta
nie lubie sie udzielac na takich forach ale jak wszyscy piszą czasem lepiej czasem gorzej o rybhandzie to i ja napisze cos..pracowałem w rybhandzie od 2002 do marca 2014 r czyli 12 lat a dokładnie w odziale Piekary śląskie jako kierowca..9 sezonów zaliczyłem nad morzem,,zreszta od początku akcji morze brałem w niej udział..jak ktos chce pracowac to da sobie rade w tej firmie co do ludzi to jak w kazdej firmie bywaja lepsi i gorsi..ja akurat dobrze rozumiałem sie z nasza pania kierownik w piekarach pania iwoną..jak wyjezdzałem na sezon nad morze tez dogadywałem sie z kazdym kierownikiem a ostatnim był za moich czasów nad morzem w podczelu Heniu T..dobry kontakt miałem z synem szefa Dawidem..szef wiadomo czasem miał dziwne zagrania ale ogólnie nie jest złym człowiekiem..w porzadku jest tez dyrektor p Jola...ktos teraz moze napisac ze chyba byłem wazeliniarzem otóż nie!!! poprostu lubiłem tam pracowac jezdzic nad morze i sumiennie wykonywac swoje obowiązki pozatym po tylu latach pracy miałem szacunek do ludzi w firmie..mozecie narzekac ze szef choleryk itd itd ale spróbujcie otworzyc własna działalnosc zatrudnijcie pracowników itd..to nie jest łatwy kawałek chleba i mozna duzo nerwów i zdrowia stracic a wiem bo żona prowadzi własną działalnosc i nie jest to tak różowo jak niektórym sie wydaje..ok koncze juz choc mógłbym jeszcze pisac i pisac....pozdrawiam szefostwo rybhandu i byłych i obecnych pracowników moze jeszcze ktos mnie pamieta
Szanujcie pracę i kierowników bo to m in dzięki nim ją macie. To oni się wstawiają za Was to oni za Was odpowiadają to oni jak czegos nie zrobicie lub zrobicie zle odpowiadają. Dzięki nim pracujecie. Szanujcie ich a oni będą szanować Was. To że krzyczą.. widocznie nie raz mają rację co na pewno wiecie.. aa i proszę się odnosić jak trzeba a nie po imieniu bo w piaskownicy chyba razem nikt się nie bawił a jeśli nawet to w pracy obowiązuje hierarchia tak..Prosze pamiętać że to kierownik wami zarządza za Was odpowiada rozdziela praca ale i też dużo może ale chyba nikt nie chce tego doświadczyć, więc na przyszłość proszę o tym wszystkim pamiętać.
Pan Leszek jak Pan Leszek ale jedna z kierowniczej a dokładnie Pani D. dajcie spokój nie da się pracować. Doczeka tego że dostanie od Ukraińców ze się nie pozbiera. Traktuje ludzi gorzej od psów. Ale wszystko do czasu. Z innymi kierownikami pracuje się dość dobrze. Wiadomo nikt nie przychodzi leżeć. Czy to p. Basia czy Edyta czy Dominik. Wymagaja ale są całkiem inni i praca jest zrobiona. Pani Basia ma swoich pupilkow i to można zauważyć, Edyta ma kilka koleżanek co juz jej na głowę wchodzą Dominik nowy kierownik pod strachem się uczył ale teraz widać że sobie nie da jak trzeba. Trzyma ze wszystkimi i inni szanują jego. Jak trzeba to krzyknie ale robota idzie.
Jedyna w miarę myśląca i kulturalna osoba w tej firmie to Pani Anna, ale także działająca pod dyktando ojca szefa. Wszystkie latorośle boją się ojca i słuchają się go posłusznie jak baranki. Synowie Pana Trzcielińskiego poza Patrykiem .... kopia ojca, skutecznie przez niego wyszkolona na jego podobieństwo - poniżać innych. Firma zbudowana na ludzkiej krzywdzie, tną z wypłaty za byle co. Nie płacą - obcinają pensję z wlepieniem klauzuli napisanej przez jedną z córek, która ukończyła prawo. Porządni ludzie-omijajcie to miejsce.
Masz absolutną rację. Sama zostałam tak potraktowana. Pamiętam to do dziś. w 2006 roku zostało mi potrącone z pensji 200 zł !!! Dla matki samotnie wychowującej 2 dzieci była to duża kwota. Jednak uważam że mogłam ponieść bardziej dotkliwą karę. Nie wyobrażam sobie gdybym wtedy straciła prace. A były ku temu słuszne przesłania. Przez mój błąd i zaniedbanie firma pana Leszka poniosła stratę w wysokości 20 tyś. złotych. Do dzisiaj jestem wdzięczna szefostwu firmy że pozwolili mi dalej pracować i przede wszystkim dali mi dobrą lekcję. Pozdrawiam ciepło cały zarząd firmy ;)
Firma krzak i tyle w temacie!
z okazji nowego roku przesyłam firmie jak i pracownikom wszystkiego najlepszego dosiego roku
Ja tam akurat miło wspominam pracę w Rybhandzie, gdyby nie to, że miałem do pracy około 30km to pewnie nadal bym tam pracował. Nie powiem bo nerwy i jaja trzeba mieć ze stali, praca nie jest lekka ale finansowo jak na Polskę to jest OK a przynajmniej było bo nie wiem jak jest teraz. ZUS płacili jak się należy od zarobionej kwoty a nie od minimalnej krajowej i to był duży plus.
Byłem w firmie Rybhand w związku z pracą... jestem po budowlance, ale firma w której pracowałem, oszukiwała i niestety nie wypłacała na czas wynagrodzeń, nie były też liczone nadgodziny, ciężka praca fizyczna, więc odeszłem. No mniejsza z tym! Szukałem jakiejkolwiek pracy, bo muszę utrzymać rodzinę. Przyjechałem nie umawiając się z nikim, w sumie szarak... a tu niespodzianka! Szefostwo bardzo miło mnie przyjęło... porozmawialiśmy na temat pracy. Nie widzieli problemu w tym, że nie mam żadnego doświadczenia i że te branże to zupełnie dwa różne bieguny. Warunki finansowe niezłe jak na początek, zresztą co tu mówić, od nowego roku i tak będą podwyżki. Jestem obecnie na tzw miesiącu próby, ale nie narzekam, wręcz powiem że to co miałem wcześniej to dopiero był koszmar!!!! A tu....Nie słyszałem ani razu żeby ktokolwiek krzyknął... w biurach wszyscy uśmiechnięci chodzą więc nie może być tak źle. Rybhandowi przyklejono łatkę "terrorysty" i tak zostało, ale czasy i ludzie się zmieniają.
"Od nowego roku podwyżki"...bardzo dobry tekst :))) Dostajesz najniższą krajową więc to nie łaska szefa że daje podwyżkę-On musi to zrobić ;) Tak właśnie wyglądają podwyżki w tej firmie :)))
Rybhand w Jarocinie ma też sklep firmowy, a pod sklepem parking. Jest też znak P (parking), na parkingu samochody. Skoro chcę kupić ryby to parkuję, a tu nagle wyskakuje jakiś koleś i wrzeszczy na mnie, że mam tu nie parkować i mam natychmiast odjechać, bo mnie odholuje. Mówię mu, że jestem klientem i idę do sklepu po ryby. Koleś donośnym głosem mówi, że mam natychmiast odjechać. Mówię mu, że przecież tu jest parking i stoją też inne samochody, więc dlaczego oni mogą tu parkować, a ja nie? W odpowiedzi usłyszałem, że to jest parking prywatny dla szefostwa. To w jaki sposób klienci mają zrobić tam zakupy? Chciałem tam kupić rybki za kilka ładnych stówek na Święta, dla mnie i dla znajomych. Ale skoro klient nie może zaparkować na parkingu to kasa poszła im koło nosa i już więcej tam nie pojadę, a znajomi zostali już powiadomieni jak zostałem tam potraktowany i też już więcej nie będą robić tam zakupów. Rybhand traktuje klienta jak śmiecia. Brak szacunku dla klienta oznacza, że pracownika traktują jeszcze gorzej. Nie pozdrawiam.
Najmocniej przepraszamy Pana za tę sytuację. Osoba, która potraktowała Pana w ten sposób poniesie tego konsekwencje. Nigdy wcześniej nie otrzymaliśmy informacji, że podobna sytuacja miała miejsce. Panowie z ochrony zobowiązani są wskazywać Państwu odpowiednie miejsce do zaparkowania. W okresie świątecznym z uwagi na ogrom pracy, dużą ilość pracowników ( i samochodów) oraz transportów parkowanie przy zakładzie rzeczywiście nie jest łatwe. Raz jeszcze przepraszamy za zaistniałą sytuację. Z poważaniem, Anna Trzcielińska
Zwracam się do Pana również z prośbą o telefon do firmy w celu zrekompensowania Panu tej nieprzyjemnej sytuacji. Z poważaniem, Anna Trzcielińska
Ale w google wystarczy wpisać też, tam bym nie szukał
Ofert pracy szukaj na Olx...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w RYBHAND S.J.?
Zobacz opinie na temat firmy RYBHAND S.J. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w RYBHAND S.J.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 4 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy RYBHAND S.J.?
Kandydaci do pracy w RYBHAND S.J. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
