Witajcie, pracuje w DUKA już kilka lat, wcześniej w innych miejscach również w korpo, DUKA zmienia się od jakiegoś czasu i to widać i chyba idzie w dobrym kierunku. Tak, biuro się rozrasta i wielu się to nie podoba ale dlaczego nie wezmą udziału w rekrutacji i nie pokażą że są super i zmienią swoje miejsce ze sklepu na biuro - warto chyba :) Mnie w DUKA przeszkadzają tylko warunki socjalne w sklepach, małe magazynki, wiele towaru i brak miejsca dla pracownika, syf totalny - SANEPID i inne służy chyba śpią - ale inni powiedzą ze to wina pracowników bo powinni dbać o to, taaak ale jak w jaki sposób skoro nie ma miejsca żeby się przebrać a szafki pracownicze to jakiś mebel nie do korzystania. Kierownicy różni są - to też ludzie - ale można się dogadać albo po prostu zmienić miejsce, w końcu nikt siłą Was nie trzyma w konkretnym sklepie. Premie - zawsze na czas ale kwestia ich osiągnięcia już inna - nie pracujesz więc nie dostajesz, to proste. Wiem to kwestia klienta, który raz kupuje a raz nie ale też kwestia pracownika - no kurde ruszcie (usunięte przez administratora) od kasy, odezwijcie się do klienta, przywitajcie Go i powiedzcie o promocjach i produktach, uśmiechnijcie się i będzie lepiej, zbudujcie dobrą relację z klientem - to się na pewno opłaci - wiem o tym :) Tak, niestety szkolenie nowych pracowników chyba lezy na łopatkach (ostatnio coś się zmienia ale powoli) bo kierownicy nie maja czasu na szkolenie, ma być obrót który co roku (i tak powinno być) jest wyższy - tak to działa. Ostatnio wprowadzili "wyścig szczurów" i rzeczywiście niekiedy sprzedawcy walczą o klienta bo każdy ma wyznaczony limit który w danym miesiącu trzeba osiągnąć, jak w małym korpo. Tak na koniec jedna rada - po co wielu z Was utrudnia sobie życie, jeśli Wam się nie podoba to zwolnijcie się, idźcie w inne miejsca, tam gdzie jest lepiej, pamiętajcie że życie jest i tak ciężkie więc po co je sobie utrudniać, macie potencjał, jesteście super sprzedawcami więc można naprawdę znaleźć inne fajne miejsce, uwierzcie mi, trzeba ruszyć (usunięte przez administratora) i nie narzekać tylko zmienić swoje życie. Praca w DUKA może nie jest super ale da się przeżyć i jest spoko, mam szczęście że trafiłem na fajnych ludzi - można takich znaleźć w DUKA (nawet kierowników) idźcie do Nich, pracujcie z nimi. Mnie się tam podoba bo mam super załogę w sklepie, kierownik/czka spoko - ma swoje wady ale i zalety, stara się. Warto coś zmienić w zyciu a nie siedzieć i narzekać. Oczywiście praca w DUKA nie przyniesie Wam kokosów i super kariery i jeśli jesteście sprzedawcami to daleko nie dojdziecie - bo wszędzie sa kolezanki i koledzy kogoś tam którzy maja "plecy". Walczcie o swoje i rozmawiajcie o swoich problemach, wysyłajcie maile z uwagami, miejcie odwagę to zrobić i zapewniam Was że można coś zmienić no i cieszcie się jak ja z rozmowy z klientem, budujcie dobre relacje bo to owocuje i jest bardzo miłe - nie zawsze musicie coś sprzedać klientowi, pogadajcie z Nim, doradźcie Mu, czasami dajcie swoją opinie o produkcie i to nie zawsze pozytywną (tak, wiele z nich to śmiecie nie warte ceny), zaangażujcie się w relacje i będzie lepiej, zapewniam Was - mnie się udało i udaje :) Powodzenia w DUKA albo w innym miejscu (jeśli znajdziecie to coś w sobie żeby zmienić miejsce)
Słuchajcie, bardzo dużo jednak zależy od ekipy jaką się ma w danym sklepie - jak jest super można razem góry przenosić. Co do socjalu, można powiedzieć, że nie istnieje , z premiami też słabo, bo często wyimaginowane budżety, które nijak się mają do rzeczywistości. Ale widać, że coś się powoli zmienia, biuro trochę bardziej rozumie sytuację, są bardzo fajne i pomocne nowe osoby (Monika, Sylwia). Tak więc to na plus. Co do produktu - myślę, że nie warto czasami lecieć w pierdoły o słabej jakości, a zamawiać bardziej użyteczne i topowe produkty, których przez dłuższy czas brakuje i zniechęceni klienci po raz kolejny wychodzą z salonu.. Praca jak każda inna, ma swoje zalety i wady.. Jednak jeśli nie pojawią się realne podwyżki, to duża część będzie odchodzić, a nowe osoby nie będą chciały się zatrudniać za najniższą krajową.. To nie procentuje sukcesu.
Uczepiliście się smsów. Serio? To jest najistotniejsza wada tej pracy? W jakim świecie wy żyjecie bo chciałbym mieć tak samo mało problemów jak Wy.... Weźcie się puknijcie w głowe. Poza tym z tego co wiem to smsa wysyła jedna osoba a nie cała ekipa. Nikogo nie zbawi 2 minuty klikania smsa i 'odpoczniecie' od opieprzania się i tak w pracy.
Uu kogoś z biura zabolało parę słów prawdy...siedząc za biurkiem skąd wiesz co się dzieje w sklepach?
Ble ble ble... Po pierwsze..i kto sie uczepil sms-ow? Izy? Raczej TY pozdro626. Stwierdzenie ze to nie regionalni zdecydowali o raportowaniu poprzez smsy a Iza jest tylko informacja a nie atakiem. Po drugie.. mowisz ze ten kto zna Ize "droga mailowa" lepiej aby nie zabieral glosu.. wiec pytam - na jakiej podstawie stwierdzasz ze naleze do tej wlasnie grupy "Dukanow"? Po trzecie.. bardzo mi przykro ze masz tyle problemow, ale wiesz..kazdy jest kowalem wlasnego losu. Moja rada: zabierz sie wreszcie do roboty, ale tak na powaznie. Po czwarte.. kazdy kto wspolpracowal z Iza ma prawo do wlasnej opinii na podstawie informacji jakie posiada. Po piate... doprecyzuj co znaczy opieprzać się? Jakies przyklady? Fakty? Bo tak pitu pitu bez dowodow tez potrafie.
Ooo jakie dziecięce wyliczanki. Po pierwsze, dokładnie, każdy ma prawo do własnej opinii, to chyba normalne, ale nie do końca potrafię zrozumieć co tak naprawdę przeszkadzało Ci w Izie.... mniejsza o to. Twoja opinia, moja opinia, każdy ma swoją. Po drugie, na jakiej zasadzie wnioskujesz, że wykonuje swoja pracę niepoważnie? Nie znasz mnie. Nie wiesz kim jestem, i nie wiesz czym się zajmuję. ;) Po trzecie, oczywiście, zaraz zaczną wszyscy pisać, że jego sklep, pracownicy czy kierownik się nie opieprza tylko daje z siebie wszystko i bla bla bla bla bla bla. Każdy powinien uderzyć się w pierś i zastanowić czy robi wszystko co trzeba. :) Co do tych dowodów to nic nie muszę pokazywać, każdy wie jak pracuje. ;) Po czwarte, mi smsy nie przeszkadzają. Też chciałbym wiedzieć ile moje sklepy wyrabiają kasy i jakie maja wskaźniki.
No właśnie ...powiem to jeszcze raz, tylko ujmę to inaczej - zanim cos napiszesz, zastanów się..poważnie. Szkoda mi na ciebie czasu, skoro nawet nie potrafisz odpowiedziec na pytania. Powodzenia!
ludzie to jest sklep!!!!!!!!!!!!gary i nic wiecej kariery tam nie zrobicie, chyba ze po znajomości...tak jak ania s wynagradza anete z ch targowek:) Zreszta ona tez pracuje tylko w tej firmie kilkanaście lat ..co juz jest chore same w sobie..ni to lizusostwo ni to doświadczenie:)chore wymagania i chora atmosfera!!!!!!!!!!!!Dziwne ze tacy ludzie tyle pracują i tylko szkodzą firmie. Co na to właściciel?osoby na nie odpowiednich stanowiskach ,dobrze ze dagmare zwolnili, bo działała na szkodę pracowników!!!!
Rekrutacja w kawiarni w galerii, nie rozmawiałam z osobą, która byłaby ewentualnie moim zwierzchnikiem (dziwne!), pani regionalna wyręczyła się koleżanką po fachu. Mam mieszane uczucia: umowa o pracę owszem, ale bez podania warunków finansowych trudno jest się jakoś ustosunkować do oferty, potraktowałam to raczej jako rozmowę towarzyską aniżeli rozmowę kwalifikacyjną z prawdziwego zdarzenia. Niczym mnie nie zachęciła ta rozmowa, wróciłam do domu z wrażeniem, że straciłam tylko czas. A jeszcze pani, która ze mną rozmawiała poprosiła, że gdybym się rozmyśliła żebym dała znać, potem otrzymałam informację, że wybrali kogoś innego. Mało profesjonalne podejście.
Jaki powinien być idealny kierownik? Beznadziejnie głupie pytanie, Jak motywuję pracowników poza finansowo? Następne durne pytanie - w sieciach kierownik sklepu tak naprawdę niewiele może zrobić bo w gruncie rzeczy o wszystkim decyduje regionalny. Standardowe pytanie o współczynniki podejście do klienta, czy zgodzę się na wyjazd do innego miasta na szkolenie, w sumie nie wiem czy miałabym sama za to zapłacić czy jak? Generalnie słabo to wyglądało
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Poza tym jeszcze jedna sprawa, jeśli nie poznałeś Izy w realnym świecie a znasz ją tylko z drogi mailowej jak większość Dukanów z poza Warszawy to po co się w ogóle odzywasz? Łatwo jest osądzać ludzi. Przypomnijmy, że owa 'Iza' była dyrektorem marketingu i sprzedaży, ale przede wszystkim łącznikiem Nas, Dukanów z górą zwana szefostwem. To, że 'Iza' zmieniała promocje to chyba działało na plus w sumie, bo przynajmniej łatwiej było zachęcić ludzi do kupna owego towaru. Nie jesteśmy home&you czy zara home czy h&m home żeby mieć nieustannie promke na drugi produkt za 10zł czy nie mięć jej wcale.
Serio? Dukany? Co to w ogóle za okreslenie...Proponuję dumę i swoje ambicje schować do kieszeni i spojrzeć realistycznie na otaczający nas świat. Nie wszystko jest takie piękne siedząc sobie w Warszawie za biurkiem lub jeżdżąc raz na jakiś czas po sklepach w Warszawie Panie K... A tak na marginesie Pani Iza jest bardzo sympatyczna osoba, kreatywna i skupiona na sukcesie. Niektóre metody mogą nam się wydać nie na miejscu ale nie konsekwencji wszystkim wychodziły na plus. Problem jest gdzieś indziej...
Pytajniku, jakbyś nie zauważył to ja złego słowa o Izie nie napisałem. A poza tym to w sumie co Ci przeszkadza określenie Dukan czy Dukanin. Słowo jak każde inne. XD I czas na sedno tej wypowiedzi. Nie jestem Panem K. Próba zdemaskowania nieudana. Przykro mi ;)
I co z tego w sumie, że nie zamykamy sklepów? Nie chodzi o to czy ta firma jest dobra bo nie zamyka sklepów czy zła bo zamyka Weronika. Po pierwsze, poprzednio szpiegowała Dagmara, a teraz Ty. Super, że biuro się przejmuje tym co o nim sądzą pracownicy którzy tutaj się wypowiadają. Po drugie , praca bardzo fajna, produkty ok, koncept super, ale BIURO to już jakaś porażka. Wyjdźmy od tego, że nawet tam ostatnio jest rotacja pracowników, i zatrudnianie 'asystentek sekretarek' co już jest totalnym kosmosem. Na podwyżki wciąż nie ma kasy ale biuro musi mieć milion osób. Niedobór pracowników w sklepach to już standard. Radź sobie sam zwyczajnie xD Wisienką na torcie na pewno jest Krzysztof, dyrektor działu produktu który aktualnie ma się chyba za Boga Duki. Porażka godni porażkę w ostatnim czasie. Ledwo Iza sie zwolniła ;można było powiedzieć o niej wiele, ale to dzięki niej ta firma jeszcze jakoś się trzymała i chwała Izie za to; to już są jakies problemy ze wszystkim bo nikt nie ogarnia.
@Dam dam, jeśli piszesz o kilku złotych do płacy za godzinę, to nie jest to znowu aż tak mało. Rzeczywiście może nie jest to rozchwytywane sklepy, ale z tego co wiem, nie ma jeszcze w planach zamykania salonów, czy mam nieaktualne informacje o Duce?
@DamDam, piszesz o jakimś konkretnym salonie? Bo powyżej rozmawiałam z użytkownikiem @malyktoś i on, np. twierdził, że awans i podwyżka są w DUCE możliwie, więc może to zależy od lokalizacji i oczywiście nastawienia osób zajmujących kierownicze stanowiska?
Weronika awans w Duka = kilka złotych więcej i cala masa obowiązków w pakiecie. Mój wcześniejszy wpis dotyczył konkretnego salonu, w którym pracowałem dłuższy czas (Warszawa). Mimo wszystko, w końcu przyszedł czas na długo oczekiwane żniwo, a mianowicie brak ludzi do pracy i puste salony. Brawo!
Jakiś czas temu pracowałem w Duka. Uważam, że był to najbardziej stracony czas w moim życiu. Przerażający jest stosunek do pracownika - lekceważenie, brak szacunku i zaufania, nakład obowiązków niewspółmierny do pensji. Co do samego wynagrodzenia - stawki głodowe, premie to abstrakcja. Dyrektorzy regionalni myślą, że są Panami życia i śmierci. Pracownik to zwykły pionek w rozgrywce o realizację budżetów ustalonych przez "Bogów na górze". Obsługa klienta = polowanie na klienta. Kolejnym problemem są niespełnione ambicje firmy kreowania się jako marki ekskluzywnej, znaczącej w swojej branży. Tylko jak coś może być ekskluzywne skoro zostało stworzone masowo w Chinach? Poza tym sama jakość wykonania produktów ma wiele do życzenia. Zaplecze socjalne nie istnieje. Podsumowując, każdemu, kto szuka pracy stanowczo odradzam Duka.
Wiadomo wszystko w granicach rozsądku @mały ktoś. Mam nadzieje, że po dostaniu się na to stanowisko, Duka dba również o zaplecze socjalne swoich pracowników. Bo jakby nie patrzeć to już stanowisko odpowiedzialne.
@maly ktoś dziękuje za odpowiedz. Czyli prawdopodobnie w przypadku takiej zewnętrznej rekrutacji, istnieje możliwość negocjowania warunków zatrudnienia dla kierownika?
Możliwości zawsze istnieją, jak i w Duka tak i każdej innej pracy. Wydaje mi się, że po prostu trzeba to odpowiednio rezegrać bo jak przesadzimy to wiadomo jaki będzie finał. Ale walczyć i negocjować warto i czasem trzeba. ;)
@mały ktoś a czy na stanowiska kierownicze można się również zatrudnić po przez wewnętrzny awans? W tej chwili Duka Polska prowadzi rekrutacje zewnętrzne tylko na stanowiska kierownicze - czy awanse również są tu popularnym rozwiązaniem?
@Sese Ogólnie zarobki kierowników to jakaś mega tajemnica ale koniec końców każdy zarabia inaczej, każdy salon i jego załoga prosperuje inaczej więc pensja kierownicza tez jest inna. ;) @Weronika A co do bycia kierownikiem, oczywiście, można awansować ze zwykłego doradcy na kierownika, nie jeden przypadek taki był i będzie. :) Zdarza się, że jest prowadzona jest rekrutacja zewnętrzna, ale bardzo rzadko ktoś z zewnątrz wskakuje na kiero. :) Wydaje mi się, że jeśli już tak jest, to ta osoba posiada duże doświadczenie i wiele sukcesów zawodowych.
Ile zarabia kierownik sklepu?
Ile ludzi, tyle opinii. I każdy ma do niej prawo i pewnie większość z nas tutaj ma racje. Ja powiem tak, można wiele, naprawdę bardzo dużo zarzucić DUKA. To, że nie przywiązują wagi do przeciętnego pracownika to raz, to, że wymagają od Ciebie rzeczy niemożliwych to dwa, to, że dział produktu wpycha co rusz nowe produkty które się nie sprzedają w ogóle to trzy, a skoro się nie sprzedają to znajdźmy nowy produkt i włóżmy go do asortymentu i tak w kółko, pensja, ciągłe pretensje, szpiegostwo. Słuchajcie, wyliczać można godzinami, ALE. I tutaj pojawia zakończy się ten negatywny wywód, ja tą pracę bardzo, ale to naprawdę bardzo mocno lubię. Większość z pracowników (sklepowych) DUKA to naprawdę świetne ekipy dzięki którym naprawdę chce się przychodzić do pracy, jeżeli chodzi o osoby z biura to wiadomo, różnie bywa, są ludzie którzy zawsze staną po Twojej stronie a są ludzie którzy pierwszy rzucą kamieniem uznając własnie Ciebie za winnego. Ale to chyba wszędzie tak jest. Oczywiście, patrząc na Warszawie, są sklepu w których jest łatwiej, w których "pracuje się" łatwiej, a których stanie za kasą to szczyt obsługi, ale są sklepu które naprawdę ciężko walczą o to żeby nawet wyrobić jakiś tam dzienny budżet żeby usłyszeć jakieś dobre słowo (co w niektórych przypadkach nie zdarza się bo szczerze są sklepy i Sklepy). DUKA to przede wszystkim pracownicy sklepowi. Często niedoceniani, często besztani, zwalniani nawet, ale mimo wszystko gdyby nie każdy z osobna i wszyscy razem to ta "sieciówka" przestała by istnieć kilka lat temu. No ale, jeśli chodzi o umowę to, DUKA (jeszcze) daje Ci wybór, umowa zlecenie lub umowa o pracę. Jak Ci pasuje tak wybierasz, z tym, że na umowie zlecenie nie osiągniesz nic szczerze mówić, chcesz awansu musisz mieć umowę o pracę. Jakaś logika w tym w sumie jest. :) Często po miesiącu czy dwóch na umowie zlecenie możesz już przejść na umowę o prace, czasem nawet szybciej w zależności od długości pierwszej umowy jaką podpisujesz. Jeśli chodzi o zarobki to zależy, wiadomo, kokosów nie ma, nie ważne jakie stanowisko, póki nie jesteś kierownikiem to chyba nie ma co liczyć na konkretne wypłat, tak mi się wydaję, ale są premie, i tutaj już można czasem zgarnąć konkretną kwotę, czasem nawet połowę miesięcznej wypłaty, więc jest o co walczyć, Powiem Wam tak, na pewno nie dajcie się podporządkować. Zawsze trzeba mieć swoje zdanie i o nim mówić. Kończąc esej wrócę do pierwszego zdania, ile ludzi tyle opinii, jeśli sam nie spróbujesz pracy w DUKA to się nie przekonasz, jedni lubią cole inni pepsi. Powodzenia i być może do zobaczenia. :)
Pracowałem jakś czas w Duka. Zarobki marne, regionalne cisną na każdym kroku,wiedzą zawsze najlepiej a w realnym zyćiu nigdy na sklepie nie pracowały, nie wiedza nawet jak wygląda praca z klientem a pouczają jak wciskać te słabej jakości produkty za które potem ty swiecisz oczami podczas gdy klient wydziera sie na ciebie składając reklamacje ).Klient czuje sie osaczony przez pracowników no ale cóż ...takie zasady obsługi ma Duka,jeśli lubisz latać do klienta po 5 razy no to pokochasz tą robote. Firma oszukuje pracowników robiąc fałszywe konkursy. Duka bardzo oszczędza na pracownikach,jednak ludzie otwierają oczy i nie chcą tam pracować co widac po rotacji pracowników. Ja nie polecam.
@ormi mógłbyś napisać jakie warunki DUKA oferuje właśnie studentom? Dla każdego mogą one oznaczać coś innego więc niektóre osoby poszukujące pracy mogą się zainteresować, np. rodzajem umowy, godzinami pracy, urlopem?
Do sklepów stacjonarnych nic nie mam. Tam gdzie kontakt między ludźmi jest z góry wymuszony jest OK. Sklep internetowy to pomyłka, brak kontaktu lub kontakt znikomy, paczka została wysłana z opóźnieniem. Nikt ze sklepu on-line nie informował o opóźnieniach. Zgłosiłam reklamację, bo otrzymałam produkt wadliwy, natomiast serwis klienta ją zwyczajnie zignorował, nie udziela żadnych odpowiedzi. Infolinia czynna jest od pon do pt do godziny 16h00, też ciężko się dodzwonić. Jedyne co zadziałało dobrze to system wysyłania spamu z reklamami, ten moduł Duka Polska dopracowała do perfekcji. O ile w stacjonarnych sklepach nigdy nie spotkało mnie nic niemiłego, to Sklep Internetowy radzę omijąć szerokim łukiem.
a co wymagasz od pracowników na 3 miesiące?Duka kiedyś była marka dziś tyko sieciówką..chociaż sieciówki dają większą stabilizacje niż DUKA. Praca tam to szkoda czasu nawet dla studentów!
Pracuje w duce w Warszawie i polecam. Nie jest to praca do końca życia, ale dla młodej osoby która chce dorobić - idealna. Byłam na zmianach w innych sklepach i zawsze spotkałam się z miłymi kierownikami jak i resztą załogi. Premie są wypłacane zawsze, jeszcze nigdy nie miałam sytuacji że premia miała być, a w końcu jej nie było. To nie do pomyślenia. Nigdy też nie słyszałam, aby ktoś z pracowników miał taką sytuacje. Pani Iza owszem jest surowa i ma rożne pomysły, ale robi wszystko aby ta firma działała dobrze. Zawsze gdy mamy jakieś prośmy i sugestie, to jesteśmy wysłuchiwali i często za naszymi prośbami idą konkretne ruchy. Jakiś produkt dobrze się sprzedaje? Mówimy o tym biurze, jeśli dużo osób z innych sklepów też tak powie, to gdy tylko będzie taka możliwość to produkt wróci na pułki. Jako pracownicy wszyscy tworzymy ten sklep, ale prościej narzekać, prawda? Płaca wyższa niż w sklepie typu Empik czy Saturn, więc tez nie widzę powodu do narzekania. Pora przetrzeć oczy i przestać narzekać, a wziąć się do roboty :)
Do przodu ciągle szłam, liczyłam na awans i co? zwolnili mnie. Zajebiście.
Idąc do tej firmy licz się z tym, że kariery nie zrobisz. Taka prawda.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Duka International S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Duka International S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 111.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Duka International S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 105, z czego 5 to opinie pozytywne, 65 to opinie negatywne, a 35 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Duka International S.A.?
Kandydaci do pracy w Duka International S.A. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
