@kosa, twierdzisz, że gdyby kierownik w Media Markt Opole był inny praca byłaby dla pracowników przyjemniejsza tak? Czy w takim wypadku zgłosił ktoś tę sytuację? Skoro piszesz, że kierownik źle traktuje swoich podopiecznych może warto by było poinformować o tym osoby zajmujące wyższe stanowiska/ szefostwo? @Jarek, a Ty jak oceniasz pracę w tym punkcie?
Myślisz ze dyrektor nie wie ? Wie ale on sie cieszy ze ma kogoś kto gania ludzi a on udaje dobrego
żeby nie kierownik agd który Jest upośledzony i niezrownowazony to praca była by spokojna, ale z deklem nie da się pracować, niech się nie dziwi ze wszyscy uciekają z jego działu jak typ próbuje rządzić i poniżać pracowników, to nie człowiek to beton
Jeśli komuś nie w głowie praca to wszystko przeszkadza?
Wez chlopie nie czaruj, pewnie jestes kierownikiem tam albo przydupasem kierownika. Pracowalem tam kilka lat i akurat wszystko co ludzie tu pisza jest prawda.
Czy firma potrzebuje pracowników?
Nie polecam pracy w Media Markt w Opolu - kasa slaba, cisnienie duze na wciskanie klientom syfu. Jestes tam wszystkim czyli sprzedawca, magazynierem,wykladaczem towaru i sprzataczka. Kierownictwo traktuje praconikow jak potencjalnych zlodzei, oszostow i nierobow. Ciagla inwigilacja na kamerach przez kierownikow i ochrone czy czasem nie usiadziesz na stolku na 5 minut zamiast szorowac regaly. Zero szacunku dla pracownika. Pisal tam ktos o listach i rankingach wywieszanych by gonic szczury do pracy. To jest prawda ze jestes numerem i tyle. Dajcie se spokoj z ta praca.
KORUPCJA 100% , FIRMY PŁACOM PRACOWNIKOM ZA SPRZEDAŻ PRODUKTÓW. !!!
Wszyscy którzy tworzyli filary tej firmy odeszli. Zostali nieudacznicy, donosiciele, korpoludki i starzy czekający na emerytury. Kilka lat temu pracownik MM się znał na sprzęcie teraz ma się znać na wciskaniu G+, power serwis, układać towar. Zarobki nie będę się powtarzał. Jak ktoś ma jakąś moralność i nie chce wciskać ciemnoty o super gwarancji i mega power serwisie nie odnajdzie się. Nie wiem jak jest w innych marketach często czytam o dobrej atmosferze wśród pracowników, u mnie połowa to donosiciele, korposzmaty i połowa ludzi z którymi można pójść na piwo i pogadać nie o pracy
Pracowalam w Markecie w Opole jakiś czas. Pracę tam przedstawię w plusach i minusach. Plusy: - prywatna opieka zdrowotna - karta multisport lub karta żywieniowa do wyboru - atmosfera między pracownikami na hali Minusy: - słaba płaca bez możliwości rozwoju całkowicie zależna od wyrabiania słupków czyli wciskania gwarancji plus - na sklepie jesteś numerem (dosłownie masz numer) więc wszystko co sprzedajesz musisz nabić na siebie i potem cię rozliczają - mało tego każdy nosi naklejki z numerem i musi przy kliencie np. sprzedając suszarkę kleić na opakowaniu swój numer na co klienci często patrzą z politowaniem a niektórzy nawet komentują, 'że to jak w obozie". - ciśnienie na parametry - nie liczy się to ile robisz na sklepie, czy tyrasz przy towarze, dbasz o ekspozycję itp. Liczy się tylko to ile sprzedajesz gwarancji plus, ile masz poleceń do punktu Orange, ile dociskach akcesoriów. Na korytarzu koło szatki regularnie są wywieszane słupki i zestawienia tak by uwydatnić wyścig szczurów. - pełna i ciągła inwigilacja - sklep jest przesycony ilością kierownictwa - na każdy dział przypada kierownik który Cię kontroluje, na sklepie ciągle buszują kierownik sprzedaży i kierownik administracji by czepiać o wszystko i pilnować by się za długo nie siedziało. Do tego pełno kamer przekazuje obraz ochronie, która pilnuje bardziej pracowników niż klientów i w razie potrzeby uprzejmie donosi - no i oko wielkiego brata, czyli dyrektor który ma podgląd na kamery i bacznie obserwuje. Także jeżeli się podrapiesz po tyłku to na pewno będzie to zauważone. Powiem tak jezeli juz chcesz lub musisz pracowac z jakiegos powodu w handlu to poszukaj sobie lepiej mniejszego sklepu a jezeli juz to uderzaj do konkurencji typu media expert czy rtv. Tam jest podobnie ale przynajmniej wiecej sie zarobi. Ludzie sa spoko dlatego da sie tam jakos wytrzymac, chociaz czesc z nich donosi na reszte. Zwolnilam sie i nie zaluje, przekonalam sie ze mozna normalnie pracowac - bez cisnien, stresu i wyscigu szczorow. Na koniec jezeli jestes kobieta i do tego atrakcyjna to nastaw sie na uwagi z podtekstami rzucane od kierownikow, ktore lecialy w moja strone regularnie.
Iza, w expercie nie wiem ale w mediakach tak jest na pewno. Na koniec jezeli jestes kobieta i do tego atrakcyjna to nastaw sie na uwagi z podtekstami rzucane od kierownikow, ktore lecialy w moja strone regularnie ktoś pisał o kakałach promotorek, czyli to prawda
Czy to prawda że w media expert kierownicy biorą tylko grubą kasę siedzą pierdzą w stołki i nawet telefonu nie potrafią odebrać?
Kierownicy sie nie nadają do niczego jedynie tak jak ktoś napisał przyjść do pracy zjeść śniadanie, obiad, kawkę, i pójść do domu, pracownik to szara mysz jak masz koszule lekko wygnieciona to jest opierdziel a kierownik sobie chodzi w sweterku albo koszulce spyce gril i mu wolno, kierownik powinien dawać przykład pracownika a nie na odwrót, zlikwidować funkcje kierownicze a pensje rozdzielić na pracowników, kto by pomyślał żeby kierownik miał półtora pensji więcej za nic nie robienie szok. A jeśli chodzi o ciśnienie na g+ i inne to jest wszędzie, w każdej korpo Tylko tutaj tez cwanie podchodzą żebyś dużo nie zarobił tam gdzie się sprzedaje najwiecej g+ to dają mały procent a tam gdzie jest mniej sprzedaży g+ to dają większy procent l;) a sproboj sprzedać na kogoś gwarancje gdzie ma większy procent ;) dywanik murowany kierownik będzie pierwszy strzelać z ucha
Napisze tak pracuje tam teraz jestem w trakcie szukania pracy jak czytam opinie to tak jakbym swój market widziała wszystko się zgadza G+ ORANGE AKCESORIA POLKOWNIKI OBROTY U NAS JESZCZE SĄ RATY WSZYSTKO SIĘ ŁĄCZY JEŻELI NIE WYROBISZ JEDNEGO NIE DOSTANIESZ NIC WSZYSTO SIĘ Ż SOBA ŁĄCZY OD KILKU DOBRYCH LAT NIE MA PODWYŻEK nikogo nie interesuje że znasz się np tylko na AGD masz iść sprzedawać wszystko i doradzać ludzi coraz mniej wszyscy się zwalniają coraz gorzej nie polecam
W każdym media jest coraz gorzej... dla pracownika oczywiście. Podwyżek nie ma od lat. Likwidowane są wczasy pod gruszą, tylko po to, żeby podnieść pensje o średnio 50 zł na miesiąc. Progi na G+ są podnoszone tak żeby nie szło ich wyrobić i nie dać zarobić pracownikowi. Jeżdżę dużo po Polsce i rozmawiam z pracownikami. Zmuszanie na siłę pracowników do poleceń Orange bo inaczej dostaną tylko połowę z tego co zrobią z G+ o ile w ogóle wyrobią. Program "pasja" na który poszła gruba kasa, który nijak się ma do realiów sprzedaży. Firma w ogóle nie inwestuje w pracowników tylko kombinuje jak wycisnąć z nich jak najwięcej dając coraz mniej.
Po kilku latach pracy w tej firmie zgadzam się z opinią ''Mucha bez ucha złapała kłamczucha''. Jedynym powodem dla którego niektórzy tam pracują jest umowa o pracę, którą teraz ciężko jest dostać. Zaczyna się od okresu próbnego, potem czas określony +- rok, a jeśli stwierdzą, że się nadajesz dostaniesz na czas nieokreślony. Zarobki - śmieszne. Handlowcy mają niską podstawę + premie za g+ (i to też niewysokie, bo nierealne jest wyrobienie celów sprzedaży), a pracownicy kasy, serwisu czy informacji to już w ogóle wg centrali powinni pracować za darmo, bo przecież nie mają bezpośredniego wpływu na wyniki sklepu. Nie wiem czy wszędzie tak jest, ale w mniejszych miastach na pewno. Na dziale jesteś od wszystkiego - wyłóż towar, zetrzyj kurze, obsłuż klienta (to, że pracujesz na agd nie znaczy, że nie możesz sprzedać laptopa jeśli akurat w tej chwili tam jest ruch - logiczne prawda?). Na POK podobnie, tyle, że nie masz planów sprzedażowych. Ale musisz rejestrować paragony na tabletach i sprzedawać produkt przykasowy. W dużych marketach na POKu jest trochę lepiej, bo zajmujesz się konkretnie kasą albo serwisem. Natomiast w mniejszych sklepach - jesteś kasjerem, pracownikiem serwisu i informacji jednocześnie za jedną wypłatę! Ludzie! Czy to jest normalne? Przyjmujesz reklamację, robi Ci się nagle kolejka, więc musisz podejść, ale Pan z kolejki chce zwrócić towar, więc musisz poprosić pracownika działu, żeby sprawdził kompletność itd (w końcu on to później będzie sprzedawał, nie?). następnie robisz korektę (klient od reklamacji już tupie nogą), wypłacasz pieniądze (tak naprawdę powinien je wypłacić inny kasjer, ale o tym za chwilę) i już chcesz wrócić do pisania reklamacji, ale kolejka się powiększa... Czas zawołać koleżankę, która jest w biurze kasowym i uzupełnia papierologię. To nic, że później nie będzie mogła się odnaleźć w dokumentach, nie masz wyjścia. Jak już rozładujesz kolejkę, przyjmiesz reklamację, wydasz w międzyczasie zamówienia internetowe to możesz usiąść i wziąć się za serwis. Napisać kilkanaście maili, zamówić kilku kurierów, pogonić serwisy, które ociągają się z reklamacjami. Oczywiście w międzyczasie obsługujesz kklientów na kasie, więc zdarza się, że jeden sprzęt zgłaszasz na reklamację pół godziny albo więcej. Mój rekord to 2h. Aha, no i jesteś przecież na informacji, więc w tym międzyczasie międzyczasu ;D setny raz pokazujesz klientom gdzie są czajniki (mimo, iż są na wprost i slepy by zauważył), tłumaczysz, że nie sprzedajemy uszczelek do ekspresów ani płóciennych worków do odkurzaczy, informujesz, że na żarówkę za 0,99zł jest normalnie dwa lata gwarancji na podstawie paragonu itp. Zapomniałam jeszcze o umawianiu dostaw i wystawianiu faktur. Ktoś powie, że ściema, przecież nie da się tego wszystkiego jednocześnie...da się.Może nie 5 czy 10 rzeczy naraz, ale średnio 3, 4... A i tak później dostaniesz burę, bo nie napisałaś maila o korektę, sprzedałaś za mało baterii i zarejestrowałaś za mało paragonów... Dodam jeszcze, że tego typu praca to też praca z klientem i też wcale nie lekka. Zawsze znajdzie się jakiś roszczeniowy klient z którym trzeba się użerać. Na działach jest za mało handlowców i ciagle ktoś podchodzi do Ciebie i mówi, że tam nikt nie pracuje, nikogo nie ma! Przecież jedna osoba się nie rozdwoi, ale to Ty sie tłumaczysz/ew. bronisz, bo to do Ciebie pyszczy klient. Dla porównania na dziale jest troszkę mniej obowiązków (pominąwszy stres związany z wyrobieniem planów). Wyłożysz towar, sprzedasz pralkę, wypiszesz zlecenie i następny. Tyle tylko, że masz sprzedawać wszystko, więc kierownik może Ci kazać iść na RTV jeśli u Ciebie na dziale jest tymczasowa posucha. Podsumowując - za niska pensja w stosunku do zakresu obowiązków i zero poszanowania ze strony kierownictwa, a nawet i współpracowników. Typowa spychologia pracy z jednej zmiany na drugą, bo czasem nie da sie wszytskiego ogarnąć, a czasem udaje się, że się nie da. Duża rotacja, bo nikt nie chce pracowac za tak śmieszne pieniądze i wyjetych pod rząd kilka dni z życiorysu. Owszem, masz więcej wolnego po tym maratonie, ale czy da się wyspać/najeść/wypocząć/wyszykować dzieci do szkoły/ogarnąć dom na zapas? Nie polecam, chyba, że ktoś chce wziąć kredyt i zmienić pracę :D Pozdrawiam byłych ''fachowców'' :D
Witam, kurcze pracowałem jako handlowiec na dziale i aktualnie jestem na POKu i przyznaje rację jak to czytam to po prostu mam coraz większą ochotę iść chociażby do fabryki bo takie same pieniądze się zaraobi czasem więcej ale praca 8h dziennie od poniedziałku do pt zero stresu a tutaj nawet jak jesteś w domu na dniu wolnym to koledzy z pracy dzwonią pytając się np o reklamacje co się z nią dzieje i to jest wkurzajace... Jeśli ktoś powie że praca na POKu jest lekkim chlebem to zapraszam i nie tylko do Media Marktu w Media Expert jest tak sama jedynie w Euro ,,podobno jest inaczej na pok info od znajomych``
Nie wiem, czy moja miejscowość zalicza się do pipidówek, ale pracując na tzw. DOK-u obsługujesz kasę( musisz zarejestrować min 30% z obsłużonych klientów, to nic, że klient nic z tego nie ma, od października miał być nowy regulamin konta premium i do tej pory nie ma -brawa dla kadry zarządzającej w centrali, sprzedać produkt przykasowy, to nic, że na ceneo znajdziesz taniej, a nawet w obrębie tego samego CH), informację (wystawianie faktur, umawianie dostaw i to tak, żeby kierowca miał w jednym kierunku), serwis (obsługa reklamacji, robienie zwrotów, wydawanie opłaconych zamówień internetowych). Do tego dochodzi e-commerce.Przygotowanie i fiskalizacja zamówień internetowych w tym do wysyłki. Jeśli jeszcze tego wszystkiego nie ogarniasz to małe szanse nauczyć się przy takiej ilości pracowników. Jeśli masz wybór to nawet nie zaczynaj tam pracy. Ogłoszenie o pracę w MM rozśmiesza do łez "Grafik znasz miesiąc wcześniej". Grafik dostajesz najczęściej ok 29, czasem ostatniego. Większość kierowników oraz część pracowników to konfidenci i wazeliniarze. Cóż niektórzy dla uznania w oczach dyrektora zrobią różne rzeczy. A jakim trzeba być człowiekiem, żeby to promować i doceniać? Zwalniać dobrych pracowników tylko dlatego, że mają swoje zdanie.
Holdingu Media Saturn kompletnie nie interesuje wynik. Można być czołowym handlowcem w Polsce, stworzyć świetny zespół, obstawiać czołówki rankingów przez kolejne miesiące a i tak liczy się jedno. To czy jest się wygodnym czy nie. Dopóki nic nie chcesz, nie odzywasz się, pracujesz za darmo i się godzisz na wszystko to jest ok. Wtedy Cię akceptują. Zaczynasz czegoś chcieć, to jesteś do odstrzału. Jak jesteś za dobry z wynikami to wtedy jest prykas. "nie dajemy się wykazać" Przełożeni nie mają dla Ciebie czasu, nie odpowiadają na pytania, unikają kontaktu. Rozwala Ci się też zespół dając im dodatkowe zajęcia, które nie mają sensu a wpływają na wynik. Sprawy, które wszyscy wiedzą, że są do załatwienia na już odkłada się tak daleko żeby o nich udało się zapomnieć. Do pierdół za to trzeba się czepiać. Ta firma powinna sięgnąć dna żeby pewne sprawy zrozumieć.
Na stronie https://praca.mediamarkt.pl/ znajdziecie oferty pracy z całej Polski, w tym z Opola na stanowisko DORADCY FACHOWEGO W DZIALE KOMPUTERY. Zgłaszając swoją aplikację na to stanowisko możecie od pracodawcy oczekiwać pakietu benefitów w postaci opieki medycznej, karty sportowej lub żywieniowej, a także dodatku z okazji zawarcia związku małżeńskiego. Czy ktoś z Was otrzymał taki dodatek? Był to dodatek pieniężny?
Praca w MM zachodniopomorskie Kierownicy - którzy są na stanowisku przez to ze są od poczatku, nie znają nawet języka obcego, jak przychodzi obcokrajowiec to wołają pracowników, ludzie bez szkoły jakiejkolwiek, siedzą w Olimpie i pierdza w stołek przyjdzie rano na 10 gdzie praca zaczyna się od 9, o godz 11 idzie na śniadanko i kawkę wychodzi po do rej godzinę, ty dzwonisz do kierownika o zmianie ceny to nie odbierze nawet bo śniadanie je, wróci do budy kolo 12,30 przesiedzi do 17;25 wyjdzie na sklep 5 minut postoi powie wytrzymałość kurze albo rozłoż pokrowce, i o 17:30 kończy się jego praca, a jak ,a weekend to z kanciapy nie wychodzi albo śpi albo wali w kakao promotorki, Dyrektorzy - zawsze przyzna ci racje nawet jak chcesz podwyżkę a jak wyjdziesz z biura to zwyżywa cie od najgorszych opierdzieli kierownika a kierowNIK pracownika, podwyżki Nie dadzą a wystarczyły dać po 5 stów więcej i każdy by tyral, no ale kierowNika za 5 koła na łapę trzeba utrzymać, Kupę siana wladowali w pasje, Niemcy wkurzony ale co tam ważne ze ktoś z rodziny zarobił hehehe korporacja, teraz będzie zmiana zarządzania ludzie spierdxiela i zmienia nazwę media na agd er te fał Ogólnie mobing jest stosowany przez niektórych kierownikow Porażka
Jakieś opinie dotyczący MM w Bydgoszczy. Jak wyglądają zarobki na stanowisku kasjera?
Tak . Szczera prawda o pracy w POK-u. Tylko u nas wpadli na pomysł sprzedaży ubezpieczeń przy kasach, bo "przecież się nudzimy" . Pozdrawiam wszystkich pracowników POK.
Dziadowska firma ...omijajcie z daleka ....dyrektor w Poznaniu ... mega oszust w M1 ...
A jak w Markach? Placa wydaje sie spoko co prawda umowa zlecenie ile tyg godz na zleceniu daja? Jak kierownictwo?