Witam. Moje dzieci jeździły od lat z tego biura. W tym roku totalna porażka. Puszczone z Polski do Rimini popsutymnautokarem- klimatyzacja nie działała. Padła do końca na miejscu. W związku z tym fakultety się nie odbyły pomimo 30 chętnych. Biuro nie robiło nic. Żadnych informacji czy autokar naprawiony! Kierowniczka (usunięte przez administratora) stara i leniwa. Mój 14 latek puszczany na luzie na dyskoteki bez mojej wiedzy i zgody. Prowiant na podróż powrotną. Trzy kromki chleba przełożone plasterkiem sera i szynki. Tragedia. Nigdy więcej
Córka w tym roku była druga raz na koloniach z tym biurem. W zeszłym roku było idealnie. Zakwaterowanie, atrakcje, ilość zajęć. W tym roku totalna porażka. Ośrodek był brudny, zniszczony, nie było nawet metra terenu do zabawy. Nie było żadnej sali typu świetlica. Rolę takie sali pełniła stołówka, na której nie było telewizora, żadnych gier, nic. Były dwa stoły z piłkarzykami ale nie było piłeczek. Przez pierwsze 3 dni miałam wrażenie, że dzieci non stop siedzą w pokojach. Rozumiem, że była kiepska pogoda ale to wymyśla się zabawy na miejscu. Tego tu zabrakło. Dla nas był to ostatni wyjazd z tym biurem.
Jaki jest styl zarządzania w Biuro Podróży Harctur?
Jaki dress code obowiązuje w Biuro Podróży Harctur?
Nie polecam Biura Podróży Harctur!!!!!!! Powodów jest kilka, które pokrótce wymienię. (usunięte przez administratora) (młodzież ma iść na miasto)ogłoszona zbiórka na godzinę 17.00-.godzina 17.30 a Panie Opiekunki muszą jeszcze wypić herbatkę bo już sobie zaparzyły.(szanujmy się nawzajem) Kolejna sytuacja grupka młodzieży chce iść na koncert,który trwa do około 1 w nocy,wychowawczynie zgodzą się pod warunkiem ,że owa grupa (17latek) zaopiekuje się jednym dzieckiem z (usunięte przez administratora) dwunastolatkiem,chyba tylko bo Panie też by chciały mieć czas wolny. Kolejna sytuacja..wycieczka do Nessebaru - przejazd w jedna stronę 3h ,zwiedzania 30 min ,1h czasu wolnego ,3h czas powrotny jednym słowem-masakra. Młodzież z (usunięte przez administratora) mogła być przy hotelowym basenie bądź w pokojach. Cały (usunięte przez administratora) jak i kadra porażka. Autokar miał również być na najwyższym poziomie..w którym nie było nawet toalety..na tyle godzin podróży.. A to co uwieńczyło ten "wspaniały (usunięte przez administratora) " to był powrót do Polski.. .... Podczas powrotu autokar stał w wielkim korku że względu na wypadek, czego konsekwencja były jeszcze opóźnienia na trasie. Z związku z tymi opóźnieniami kierowcom skończył się czas pracy co skutkowało koniecznym postojem w Budapeszcie. Oczywiście wina biura nie jest wypadek czy opóźnienia, które w związku z nim powstały. Jednak wiele do życzenia pozostawia postępowanie biura w sytuacji - jak to sam Właściciel nazwał - kryzysowej.. Otóż o godzinie 6.30. Nasze dzieci zostały odprowadzane do mc Donalda na śniadanie(które musiały sobie same opłacić)po czym jedynym ich możliwym zajęciem było siedzenie w autokarze lub spacer po mieście. Dodam tylko, że tepetarura w Budapeszcie sięgała 37 stopni i propozycja organizatora że kto nie chce iść na spacer może zostać w autokarze była skrajnie nieodpowiedzialna. Po rozmowie z właścicielem biura dostałam informację, że do grupy ma zostać przywieziony kierowca który ma później wrócić z grupą do Polski. A podczas oczekiwania dzieci są pod opieką wychowawców i spacerują po mieście. Od córki dowiedziałam się ze jeden z kierowców śpi w autokarze a drugi spaceruje z grupą po mieście. Około godziny 14.30 Dotarł kierowca do Budapesztu. Tylko fakt jest taki, że przyjechal własnym samochodem sam, a nie został przywieziony jak zapewniał Właściciel biura. Zadzwoniłam do biura i zapytalam jak sobie teraz Właściciel wyobraża że ten kierowca który jechał prawie 10 godzin własnym samochodem ma teraz wsiąść w autokar i zawieść bezpiecznie nasze dzieci do domu nasza rozmowa została zakończona tekstem "nie będę z Panią rozmawiał takim tonem, to jest sytuacja kryzysowa". Owszem byłam zdenerowana i może nawet mówiłam uniesionym głosem, ale taka sytuacja jest dla mnie niedopuszczalna. Około godz 15.30 Kierowca który przyjechał ruszył autokarem a pozostali dwaj kierowcy jechali jego prywatnym samochodem za autokarem. Do czasu aż znów wsiedli w autokar a kierowca dodatkowy wrócił swoim autem do Polski. Około godziny 19:30 grupa zatrzymała się w Brnie na tzw ciepły posiłek którym okazała się być zupa bo Pani kierownik stwierdziła że więcej jak 60 koron na posiłek dla dzieci nie przeznaczy. Dodam, że dzieci w tym dniu jadły około 6:30 w mc donaldzie a potem właśnie biuro zapewniło ciepły posiłek dopiero wieczorem. Finalnie około 3 w nocy dzieci wróciły. Na prawdę rozumiem, że wypadek czy korki na trasie to nie wina biura, ale właśnie brak profesjonalizmu w sytuacji kryzysowej i takie postępowanie pozostawia wiele do życzenia. Myślę, że bardziej profesjonalnie i taniej by było nie ściągać tego kierowcy, tylko tych którym skończył się czas dać do hotelu na 9 godzin (bo w gruncie rzeczy i tak tyle byli w Budapeszcie) żeby się wyspali, wykręcili tzw "dziewiątkę" w tym czasie wynająć przewodnika grupie, zrobić zwiedzanie z obiadem i wyjechać. Na to samo czasowo by wyszło a ile nerwów i stresów dla dzieci i dla nas-Rodziców. I biuro wykazałoby się profesjonalizmem i umiejętnością działania w sytuacjach kryzysowych. NIE POLECAM!!!!!!!!
Biuro Podróży o najwyższej jakości. Byłam kierownikiem kolonii. Warunki super, wychowawcy również super. Pozdrawiam Wszystkich z Firmy --Renata z Wrocławia.
Jestem bardzo zadowolona z opieki nad dzieckiem podczas ferii. Syn powiedział, że w następnym roku też chciałaby wyjechać i już nie może doczekać się lata...
I co w przyszłym roku też na bank go puścisz? A co konkretnie wchodziło w zakres tej opieki i ile syn ma lat?
Najgorzej jak pracownicy GoWork prowokują do odprowiadania na pytania i sami aranżują wątki.
a przed wyjazdem sprawdzałaś dokumenty, uprawnienia czy kompetencje opiekunów? firma dawała jakąś szansę na sprawdzenie ich doświadczenia pracy z dziećmi?
Kurcze mam mieszane uczucia co do podejścia opiekunek z tego biura do dzieciaków. Z jednej strony super, że daje im wolną rękę i wierzy, że w wieku 8-10 lat na luzie mogą ganiać same bo mieście, ale z drugiej gdyby coś się przecież stało to sąd i po temacie.. Nie dziwię się złości rodziców na to, ale przynajmniej dzieciaki się wyszalały. ;) A co pracownicy biura myślą o takich sytuacjach? Czujecie się współodpowiedzialni za takie akcje?
Ja lubię to biuro.
Ostrzeżenie przed Harctur. Opiszę tutaj jak wspaniale zostałem potraktowany przez tą "firmę". Zamówiłem imprezę dla dwóch osób do Hiszpanii. Zapłaciłem po 150 zł. zaliczki za dwie osoby, oraz po 140 zł. ubezpieczenia za rezygnację. I teraz się zaczyna. Kilka dni przed planowanym wyjazdem otrzymałem informację, że impreza się nie odbędzie "bo COVID". No gitara, życie... Czekam zatem na zwrot zaliczki. Wpłynęło 300 zł., no brakuje jeszcze 280 zł. OK, dzwonię. I co? Słyszę, że wszystko jest w porządku, bo nawet jeżeli odwołanie wycieczki jest ze strony "biura podróży" to ubezpieczenie nie podlega zwrotowi!!! (była informacja w warunkach ubezpieczenia) Ja wiem, trzeba czytać nawet drobny druk. Ale jak to się ma do dbania przez firmę o dobro klienta? Myślę sobie, chyba poważna firma nie będę się zagłębiał. Jeżeli sam nie zrezygnuję, nie poniosę żadnych kosztów. Ale nie. Czyli podsumowując: można pobrać od 100 ludzi zaliczkę, namówić do ubezpieczenia (prowizja dla firmy), odwołać imprezę z byle powodu i zarobione. No gratulacje, brawo Wy. Uprzedziłem "uprzejmego" Pana po drugiej stronie, że wszędzie gdzie możliwę będę przed nimi ostrzegał. Usłyszałem, że narażam się na odpowiedzialność karną za zniesławienie. Ojoj. Dlatego, podaję numer mojej rezerwacji, żeby nie było, że jakiś anonimowy, bądź konkurencja szkaluje "dobre imię" (rezarwacja nr HIS/21 HD 1757 i HIS/21 HD 1759) Do zobaczenia w sądzie. Jeżeli ma ktoś ochotę i czas na szukanie haczyków - korzystać, jeżeli zależy Wam na solidnym biurze podróży, dla którego najważniejsze jest zadowolonie klienta - serdecznie odradzam. Pozdrawiam. Moje dane dostępne na podstawie numerów rezerwacji.
Właśnie odebrałem dziecko z koloni w Jastrzębiej Górze. Moja córka ma 8 lat. Jak się dowiedziałem opiekunowie wyprowadzali dzieci w rejon fontanny jest to najpopularniejsze miejsce w tej miejscowości. Pani "opiekunka" na miejscu dziewczynkom w wieku 8-10 lat. powiedziała "chodźcie razem jak, jak by co to mam telefon do M. (imię jednej z dziewczynek) dzieci oczywiście nie miały telefonu do Pani wychowawczyni. I tak to dzieci w wieku 8-10 lat chodziły same bez żadnego nadzoru po ruchliwej turystycznej miejscowości. Skąd wiem ? w telefonie mojej córki zainstalowaną mam aplikację family link. Panie nie wyznaczały terenu po którym powinny chodzić dzieci więc dzieci 8-10 lat chodziły 2-3 godziny baz jakiejkolwiek opieki po całej miejscowości. W związku z tym po 3 dniach w obawie o bezpieczeństwo córki zabrałem ją z tej pseudo koloni. Poza tym odbierając córkę zauważyłem, że córka mieszkała wraz z trzema koleżankami (łącznie 4 dzieci) w pokoju 3 osobowym z którego usunięto stolik i wstawiono łóżko. Pokój jak ustaliłem w OW Relax miał pow. 15 m2 wraz z łazienką. czyli na dziecko 3.75 m2 gdzie poza łużkami musiały znaleźć się walizki. dziewczynki chcąc pobawić się w pokoju musiały bawić się w łazience. Gratuluję "odwagi" Pani opiekunce która puszczą w miasto 8 letnie dziecko, oraz kreatywności kierownikowi koloni który upycha dzieci jak sardynki w pokojach.
Moja córka była w Karolinowie. Byłam szczęśliwa, gdy słyszałam radość w głosie córki. Z całym sercem polecam.
W tamtym roku w związku z pandenią nie było wielu atrakcji, ale płaciliśmy jakby były, a opiekunowie na obozie powiedzieli, że oddadzą te pieniądze np. Za bilety, które miały być kupione. Oczywiście nie oddano, a obozy w programach miały wszystkie atrakcje. Ja rozumiem sytuację, ale należało tę pieniądze oddać. Nie polecam
A jakie to miały być atrakcje ? Jako klient jestem ciekawy na co muszę się przygotować ;)
A moje dziecko było dwa razy i za każdym razem wracało z wszami w pakiecie . Warunki maja poniżej przeciętnych .
A Pani uważa,że wszy przywiozło tam biuro i rozsypało po pokoju, czy były w pokoju od zawsze... Bo ja uważam, że to dzieci z domu przywiozły wszy...ale mogę się mylić ;)
Jaka jest kultura pracy w Biuro Podróży Harctur? Obowiązuje typowy dress code?
Kultura pracy w biurze ? Na wyjazdach ?? W biurze zatrudnione są trzy osoby. W czasie pandemii nie zatrudniamy osob do pracy w biurze , bo pracy jest mało. Wychowawcy i kierownicy otrzymują koszulki z logiem biura ,żeby być widocznym na zbiórach dla dzieci i rodziców.
Dobre Biuro o długoletniej praktyce organizowania wypoczynku dla dzieci i młodzieży. Sprawdzone miejsca w Polsce, zagranicą w Bułgarii.Wloszech Hiszpanii. Moja córka od wielu lat wyjeżdża z tym Biurem zawsze jest zadowolona. Czasem nie ma pogody albo ekipa jest nie taka niezwykle trudno dogodzić nastolatkom, ale kadra i ciekawe miejsca pomagają i w tym. Polecam tym bardziej że ceny są bardzo dobre w stosunku do jakości.
Ja jeździe z biurem od lat jako wychowawca, kierownik.. Na zarobki sama się zgadzam, podpisując umowę i nigdy nie miałam sytuacji ,żebym pieniędzy nie było na czas. Uważam ,że wyjazd to pensja jak i również miejsce, przygoda, ludzie i dzieci ... Byłam w wielu miejscach w Polsce i zagranicą i zazwyczaj jeździ ta sama grupa ludzi ,choć jak każdy wie sytuację są różne i nie zawsze chcemy jedyne wakacje spędzać również w pracy ( także ludzie się zmieniają) Pandemia pokrzyżowała plany w Państwa życiu więc i na bank w biurach... Pewnie widzicie ile biur się zamknęło.. to nadal żyje.. I widać ,że organizują kolonie... Myślę ,że każdemu można dużo zarzucić, ja jednak złego słowa na biuro nie mogę powiedzieć.. jako pracownik, który wyjeżdża staram się zadbać o bezpieczeństwo i dobrą zabawę dzieci..
Mój syn był na kilku obozach Harcturu Łódź i bardzo mu się podobało. W szczególności upodobał sobie właśnie Małe Ciche, do którego jeździ ze względu na fajną kadrę i atmosferę tworzoną przez właścicielkę pensjonatu. Podoba mu się program i w ferie zimowe drugi raz pojedzie na zimowisko snowboardowe - w zeszłym roku bardzo mu się spodobała jazda na snowboardzie.
@Paweł Cieszę się, że jesteś zadowolony z wyjazdu poprzez Harctur. Możesz napisać co jest w programie wyjazdu?
Kłamiesz dlatego, że kadra jest stale zmieniana. To nie jest tak że do miejscowości Małe Ciche jeździ ta sama kadra.
Masz jakąś wiedzę na temat tego, jak wygląda praca w firmie Biuro Podróży Harctur? Widzę, że jesteś zorientowana w temacie, więc może powiesz coś na temat tego biura? Czy w tych ciężkich czasach funkcjonują oni normalnie? Miło będzie to ustalić. Coś czuję, że dzięki Tobie wiele się dowiem. Liczę na Ciebie.
Biuro Harctur Łódź to jedna wielka klapa przestrzegam wszystkich wyjazd Bułgaria 2018r dzieci, młodzież nie dopilnowana pozostawiona sama sobie nawet do późnych godzin porannych. Kadra nie odpowiedzialna jak i pracownicy biura którzy po powrocie udawali, że nic złego się nie działo albo nie chcieli wiedzieć a wystarczyło z alkomatem być przy powrocie na Lodzi Kaliskiej. Druga sprawa wyjazd Hiszpania 2020r wiadomo pandemia wyjazd się nie odbył kasa wpłacona na początku 2020 roku plus wykupione dodatkowe ubezpieczenie zwrotu kasy brak po kilku meilach i telefonach w listopadzie, grudniu 2020r a ostatni w poniedziałek 4 stycznia 2021 z awanturą nareszcie przelali należność. Obowiązkiem biura było oddać kasę jeszcze w 2020 roku ale dziady trzymają i czekają nie wiem na co. Nikomu nie polecam, przestrzegam trzeci raz nie dam się skusić w dzisiejszych czasach kadra i podejście do klienta powinno być na przyzwoitym poziomie jeśli tego nie potraficie zapewnić to zwijajcie interes
Czy biuro ma nowe przyjęcia czy nie bardzo przez pandemie ?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Biuro Podróży Harctur?
Zobacz opinie na temat firmy Biuro Podróży Harctur tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Biuro Podróży Harctur?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 2 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!