Jak większość prawników, do wszystkiego i .... Ale jeśli tylko się starają nie ponosząc przy tym realnie żadnej kary/odpowiedzialności za nieudolne prowadzenie spraw, to czego się spodziewać? I do tego ciągła propaganda: my mamy do spełnienia "Wielka misję", "mamy Wysokie standardy moralne", "mamy Wielką wiedze". Tylko co to za wiedza, która NIE gwarantuje wygranej a TYLKO starania, a tym samym ta rzekoma "Wielka wiedza" służy jedynie sprzedawaniu klientowi nadziei i to bez pokrycia. Ponadto co to za standardy moralne, które można sobie kupić. Na pocieszenie pozostaje możliwość podziwiania małej półki z książkami mającej wskazywać OCZYWIŚCIE na Wielkie renomowane wyksztalcenie, a NIE tylko "sprawiać wrażenie", iż są kompetentni. Wykształcenie, które ma wzbudzać zaufanie u klienta oraz stwarzać obraz, iż nawet g.… pomalowane na złoty kolor jest tak samo cenne jak złoto. I do tego te zapewnienia, iż klient moze liczyć na kompletna informacje nt. stanu swojej sprawy. Generalnie unikajmy prawników, a przynajmniej w tym zakresie będziemy spokojniejsi.
Pytanie
