Co możecie powiedzieć o pracy w firmie Isringhausen Sp. z o.o.? Jakie macie spostrzeżenia?
(usunięte przez administratora) taki, ze w glowie sie nie miesci. O 21 sie dowiadujesz ze musisz zostac dluzej i pracowac ponad norme. Za nadgodziny wyplacone dostaniesz po 3 miesiacach, jesli cie wczesniej nie zmusza do wybrania nadgodzin...
To tak średnio ile godzin miesięcznie się pracuje, jak te nadgodziny dochodzą? Można w razie czego odmówić jeśli komus nie pasuje zostanie po godzinach?
Praca fajna, ciekawa,możliwość rozwoju mięśni jak najbardziej na plus.Zespół zgrany ,pomocny jeśli nie dajesz rady to wzywają pomoc i masz lżej.Liderzy M i E bardzo pomocni zawsze załatwia wszystko co potrzeba ,potrzebujesz wolne nie ma problemu.Dni wolne są ,to na ogromny plus można sobie pozałatwiać sprawy,można jechać na urlop , a w soboty można odpracować.Polecam
To nie jest firma świadcząca usługi jak np. gastro czy handel, gdzie jest system zrównoważony. W umowie, jak i również z ogłoszeniach o pracę, wszędzie jak byk pisze, że jest to praca od poniedziałku do piątku z możliwymi nadgodzinami. Żebyście w gacie nie narobili doszczętnie jak firmą się PIP zainteresuje, skoro na jednego pracownika co przyszedł ładnie z kodeksem prawa pracy załatwialiście specjalnie prawnika XDDDD
Bardzo fajna firma, fajna atmosfera , a praca jak każda inna trzeba pracować na linii fizycznie ale ciężko nie jest . No i dobra kasa . Są nadgodziny i jak ktoś na prawdę chce zarobić to zarobi .
Jak se siedzisz w biurze to możesz pisać tu takie bzdury ten wpis Cię zdradza . Prawda jest taka tylko obstawione stanowiska nie zmieniają obsady a na produkcji co miesiąc fala ludzi. Nadgodziny nigdy nie wypłacone bo zerują się na postoju i tak w koło .
Nie siedzę w biurze tylko robię na lini a nadgodziny są wypłacane tylko ostatnio nie były bo za wolne dali a normalne płacą na bieżąco . Ale lepiej narzekać bo tak lepiej . Mi się podoba
Firma bez przyszłości dla pracownika. UCIEKAĆ jeśli masz do siebie jakiekolwiek poszanowanie. Rozliczenie za soboty są co trzy miesiące. Do tego czasu zdążą ci każdą jedną zabrać z powodu częstych postojów. Płatnych z twoich już przepracowanych sobót i urlopów. Jak nie masz to drugą "opcją" jest odpracowywanie w soboty i po 12h. Niezapowiedziane nadgodziny w ciągu tygodnia najczęściej dla popołudniowej zmiany. Trzecią zmianę już od dwóch lat obiecują. Zero benefitów. Żadnej premii świątecznej, paczki etc. Za to w ciągu roku postojowe jeszcze masz gwarantowane w kwietniu tydzień, w maju kolejny, w wakacje 2-3 tygodnie obowiązkowe. Nie starczy ci na to urlopu. Od kiedy pracuję było już postojowe we wrześniu 5 dni, zabrane mi z urlopu, kolejne kilka dni w październiku/listopadzie również z urlopu i przepracowanych sobót, bite dwa tygodnie w grudniu (dla mnie całe 11 dni zmarnowane na bezpłatnym), a w styczniowym nowym roku kolejny tydzień, tym razem już z nowej puli. Tu nie ma czegoś takiego jak płatne postojowe. No i pragnę zauważyć, że zdaża się ono wyłącznie dla pracowników produkcji, którzy później muszą JECHAĆ na łeb na szyję, bo nie nadążamy z produkcją i lawiną kamperów. Osobiście mam nadzieję, że w marcu zwolni się jeszcze więcej osób niż na koniec lutego, a dyrektor ze swoją kadrową, która widocznie nie zna się na kodeksie pracy, zaczną JECHAĆ i to Z ŻYCIEM na produkcji. Jeden prawnik, a wtedy porozmawiamy sobie o wyzysku i płatnym postojowym w sądzie, bo to co się dzieje w tej firmie jest niezgodne z polskim kodeksem pracy.
Czekaj, nie wiem, czy łapię. Czyli za każdym razem jak jest czas dostać pieniądze za przepracowane soboty, to nie masz nic, bo odliczyli od nich postoje? To ja jestem ciekawa, jak w takim układzie wygląda wypłata w złotych za 1 miesiąc pracy? Minimalna choć będzie?
Zależy ile dni stoimy, czy wypisujesz urlop za te dni, oddajesz soboty czy będziesz dopiero to odpracowywać. Stawka miesięczna to 4200 brutto plus premia (max możesz dostać 400, ale to się jeszcze nikomu nie przydarzyło. mi najwięcej wpłynęło ok 250), jak jest ok miesiąc to da się dostać nawet 3500 na rękę, ale to rzadko się zdarza. Najwiekszym problemem jest zabieranie sobót, bo nikomu nie chce się robić po to, żeby zostać wykorzystanym i policzyli ci je jako 1 za 1 jak już bywało, a potem po tygodniu postoju każą ci JECHAĆ Z ŻYCIEM, bo opel teraz sobie będzie nadrabiać straty, które sam sobie robi. Ogólnie na początku obiecywali 5 dni pracy z wolnymi weekendami i nadgodzinami tylko dla chętnych. Teraz jak nie chcesz iść w sobotę musisz na liście napisać powód odmowy, bo cię straszą, że to polecenie służbowe i możesz wylecieć.
Zgodnie z Kodeksem pracy praca w sobotę jest możliwa w dwóch sytuacjach: prowadzenie akcji ratowniczej, ochrona mienia lub środowiska, usunięcie awarii, ze względu na szczególne potrzeby pracodawcy. Praca w sobotę lub dzień wolny od pracy możliwa jest tylko w sytuacji nieprzewidzianej (awaryjnej), która jest „szczególną potrzebą pracodawcy”.
To się zwolnij jeśli nie pasują tobie warunki pracy.Macie ciągle jakieś pretensje droga do dyrektora ,kierownika jest prosta.Masz coś do powiedzenia?mów oficjalnie a nie za plecami i na forum.Sa ludzie którzy chcą pracować a nie obijać się i wymigać jak tu nic nie robić.
1.Po to jest te forum, by właśnie tu pisać o danym pracodawcy. 2.Jeśli pracodawca nie słucha co ma do powiedzenia załoga to właśnie to im zostaje. 3.Ludzie, którzy chcą pracować są-właśnie pracują również tu ale chcą być dowartościowani a nie okłamywani i wykorzystywani.
Jedna z osób, którym nie pasowało i ruszyła z kodeksem pracy do kierownika została zwolniona na miejscu. Były prowadzone "rozmowy" z dyrektorem, który tylko podsumował, że "wy tak samo jak i ja nie znacie się na kodeksie pracy". A kolejna sprawa jest taka, że owy kierownik na pytanie czy będą soboty normalnie wypłacane, bo został wezwany na dywanik, bo nie podał powodu odmowy pracy w sobotę, usłyszał i tu uwaga, bo cytuję "NIE, JESTEŚMY ORGANIZACJĄ CHARYTATYWNĄ".
Czy można liczyć w Isringhausen Sp. z o.o. na prywatną opiekę medyczną?
,,Witamy w (usunięte przez administratora)tu od absurdów boli głowa..." w paru słowach: 1) Nowy Rok się zaczął a już na start pracownik traci dni urlopowe bo firma ma postuj..... 2) Kierwnictwo non stop zbywa pracownika tymi samymi śpiewkami. Osoby które udzielają się na zebraniach i krytykóją te wszystkie śpiewki szybko tracą pracę, bo nie jest to na rękę kierownictwu. 3) To co jest obiecane na początku ( fundusz socjalny, paczki na święta itp.)to jedna wielka bujda n resorach. 4) Główny kierownik (Ł.A) oraz brygadzista (M.P) to osobliwości które jak marionetki robią wszystko jak im dyrektor podyktuje.
Absolutnie się nie zgodzę ludzie którzy udzielają się na zebraniach nie mają racji oni nic dla firmy nie wnieśli ,nic nie umieli trzeba było ciągle im pomagać.Fundusze ,paczki itp no firma dopiero się buduje trzeba zrozumieć że nie ma z czego.Pan kierownik rewelacja z takim można pracować ,lider M uśmiechnięty zadowolony.Oh,a wolne można odpocząć.Soboty jeśli będą można odpracować.
Skończ sam siebie chwalić, tylko chodzisz i się gapcys jak zwykły sterydziarz spod klubu go-go XD A w ogóle to jakby trzeba było tym ludziom non-stop pomagać, to by nie zapindalali za M z naprawami, które to on powinien robić skoro jest przypisany do strefy wykańczania, a nie jeszcze ich wykańczać psychicznie. Teraz tylko słychać stękanie ukrainek "ja tu nie lublu" i muszą jechać, bo już nie ma zmiłuj. Stań razem z nimi na linii, jedź za te same pieniądze i wyjmij(usunięte przez administratora). Poza tym szybciej zrobicie jedną zmianę z tej resztki ludzi, która się ostanie do końca marca niż kiedykolwiek wprowadzicie nockę. Żałosne.
Ludki czytajcie ze zrozumieniem ,napisane sarkastycznie i z ironia ,bo słowa na temat tej firmy nasuwają się w przeciwnym kierunku.Współczucia dla ludzi którzy będą zmuszeni do pracy ponad siły.Pan M i Pan Ł to przyjaciele od serca.Panie M jeśli ktoś Panu zgłasza że na lini jest osoba pod wpływem alkoholu to się reaguje a nie klepie taka osobę po ramieniu.Pana P żeby wyprowadzić z firmy potrzebował Pan wsparcia w obawie że po dziubie Pan nie dostanie.Taki z Pana chojrak.Ma Pan kompletnie brak szacunku do swoich pracowników.
Oczernianie ludzi publicznie jest karalne :) Zgodnie z art. 212 § 1 kodeksu karnego za zniesławienie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do jednego roku. Konsekwencje te dotyczą pomówień rozpowszechnianych środkami masowego przekazu, do których oczywiście zalicza się Internet. Sąd może dodatkowo orzec nawiązkę (o maksymalnej wysokości 100 tysięcy złotych) na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża lub na inny cel społeczny wskazany przez ofiarę zniesławienia. Ponadto, osoba pokrzywdzona ma prawo wnioskować o podanie wyroku do publicznej wiadomości. W takiej sytuacji sąd określa sposób oraz miejsce publikacji swojego postanowienia, a koszty emisji w całości pokrywa skazany. Radzę zapoznać się z kodeksem karnym zanim coś się zacznie wypisywać bzdury. Jeżeli coś nie pasuje można się zamienić stanowiskami , lub iść wyżej ze skargą. Pozdrawiam
Czyli postojowe jest płatne ale z urlopu pracowników? Ile dni już zabrali na dzień dobry? A jeśli chodzi o socjal to tylko teraz zabrali dodatki a wcześniej były? Czy mimo obietnic nigdy się nie wywiązali?
1. Tak. Brak urlopu = nadgodziny. 2. Średnio w każdym miesiącu od 3 do 5 dni. Grudzień/wakacje po 2,5 tygodnia wolnego każde. 3. Nigdy nie było. Obietnice nie mają pokrycia z rzeczywistością. Firma jest ok wyłącznie na chwilę, w której nie ma postoju. Atmosfera przez nie robi się tragiczna i każdy ma wrażenie, że pracuje tu za karę. Ale na ogół ludzie są w porządku.
Od samego początku tak było w tej firmie jak to mówią: łobiecać to nie grzech . Jak umiesz to w.......aj . Nie wiem po co te spotkania : chyba żeby próbować gasić poż ar jak już ludzie szumią i nie chcą pracować na nadgodzinach , to nagadają ludziom bajek . Wcześniej na 1 Zm były produkowane zamówienia z 2 Zm opla . Tam dopiero siedziało kto wtedy pracował to wie. Dziwię się że jeszcze nikt nie wezwał PIP-u. Mam pytanko, do ilu sekund okroili już czas na jednym stanowisku ? Na strefie już się mówi że po 1 roku stażu na produkcji bezproblemowo przyjmują do obsługi w boxach F1
W ogłoszeniu na Pracownika produkcji piszą o dojeździe z okolicznych miejscowości. Wiecie jak to wygląda? To jest totalnie za darmo czy jakieś dofinansowanie?
(usunięte przez administratora)
Taka jest prawda. Dodałbym jeszcze że bardziej oszczedzani są u Niej pracownicy zza wschodniej granicy a nie tylko (usunięte przez administratora)
No ładnie Arturek jedziesz w firmie słowa wyksztusic nie umiałeś pracowałeś i na dwóch liniach.Sam odeszles bo na grupie pisałeś bzdury po pijaku a potem głupio wrócić.Anżej a napisz jak jesteś tak odważny co odwaliłes???jak wylew żali to chociaż prawdę napiszcie.
racja. Parka W.i (usunięte przez administratora) noszą się jak święte krowy. On wali buble i zwala na innych ,a ona udaje, że wszystko ogarnia. Wystarczy ich poobserwować. Komórka co chwila w rękach, częste wyjścia z hali lub łażenie "z kąta w kąt". Jest też tam kolejny bublarz, który po zwróceniu mu uwagi pośmiewa się z tego kogoś co mu tę uwagę zwrócił.
jest jeszcze ten co wciąż na żelazku "pracuje" -kolejny pracownik miesiąca do naśladowania.
Oczernianie ludzi publicznie jest karalne :) Zgodnie z art. 212 § 1 kodeksu karnego za zniesławienie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do jednego roku. Konsekwencje te dotyczą pomówień rozpowszechnianych środkami masowego przekazu, do których oczywiście zalicza się Internet. Sąd może dodatkowo orzec nawiązkę (o maksymalnej wysokości 100 tysięcy złotych) na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża lub na inny cel społeczny wskazany przez ofiarę zniesławienia. Ponadto, osoba pokrzywdzona ma prawo wnioskować o podanie wyroku do publicznej wiadomości. W takiej sytuacji sąd określa sposób oraz miejsce publikacji swojego postanowienia, a koszty emisji w całości pokrywa skazany. Radzę zapoznać się z kodeksem karnym zanim coś się zacznie wypisywać bzdury. Jeżeli coś nie pasuje można się zamienić stanowiskami , lub iść wyżej ze skargą. Pozdrawiam
Praca na utrzymaniu ruchu w porządku lecz bez jakichkolwiek perspektyw na rozwój, awarie bardzo trywialne. W firmie występuje ogromny problem z pracownikami bardzo duża rotacja oraz ich brak często zmuszały inne działy do pracy na produkcji oraz nadgodzin. Atmosfera w pracy jest bardzo specyficzna część osób robi dobre wrażenie lecz z biegiem czasu okazują niezłymi oszustami. Również występuje problem z dawaniem urlopu. Dyrekcja stawia bardzo duży nacisk na wyzysk osób tak aby tylko wykonać daną ilość foteli nie zwracając uwagi na personel, liczą się tylko liczby.
Czyli techniki "miękkie" leżą? Tak z ciekawości to czy faktycznie ten sposób zarządzania umożliwia realizację założonych celów? Pisząc o innych działach pracujących czasami na produkcji to chyba nie masz na myśli samego biura?
Objawia sie to tylko ciągłą rotacją ludzi na produkcji . Dziwne że na stołkach to nikt sie nie zmienia , ale ktoś kiedyś doda 2 do 2 i wyciągnie z tego jakieś wnioski . Pozdrowionka dla tych co pracują
Nom bywało i tak ze przychodziła szlachta na linie obstawiając tylko te łagodne stanowiska. Praca typowo na akord . Przemiał ludzi straszny łacina leci na każdym kroku , a jak sie zaciągnie nić na tapicerce o ostre krawędzie ramy przy naciąganiu to krzyki wyzwiska itp . Ogólnie panuje chaos .
Owszem nie zawsze było dobrze różne sytuacje miały i mają miejsce,nie jedno jeszcze przed firma może dobrego może złego .Jesli chodzi o twoją osobę nie zawsze chętnie pomagałeś często zdarzało się że wolaleś odrabiać zadania z uczelni lub szkoły nie wnikalismy, internet w twoich rękach to twoje zajęcie szukania hoteli i planowania urlopu nikt nic nie powiedział.Co do kadry tak pomagali i pomagają i chętniej służą pomocą nawet na stanowiskach lżejszych niż ty ,od ciebie rzadko można było oczekiwać pomocy.Powodzenia
O kurczę ale żeby aż krzyki za takie coś? Tzn., no rozumiem że jakaś "szkoda" powstała no ale bez przesady. Mimo wszystko ludzie tutaj nie ponoszą odpowiedzialności materialnej? Na zwróceniu uwagi się kończy?
Obóz pracy - wykorzystują ludzi do niewolniczej pracy po 12 godzin bo szkoda im kasy żeby zatrudnić drugą zmianę.
Witam jak się pracuje w isringhausen już tutaj na miejscu w zimnej wodce proszę o opinie
Podpinam się.... też chętnie się dowiem. Przede wszystkim jaka place oferują na tzw "dzień dobry" , czy pracuje się na zmiany oraz czy umowa jest bezpośrednio pod firmą a co za tym idzie ile wynosi okres próbny i jaka umowa po tym czasie.
Najgorsza firma jaką można sobie wyobrazić. Obietnice bez pokrycia jak np. premia której nie ma mimo że produkcja od dawna leci pełną parą a w ogłoszeniu ma być po rozpoczęciu produkcji, wykorzystywanie ludzi do niewolniczej pracy od poniedziałku do piątku po 12 godzin plus soboty 8 godzin, krzyki poganiacza "jechać, jechać", " szybciej z tymi foteloma", "dawaj fotel" i tak lepiej niż wcześniej bo były wyzwiska i przekleństwa aż kobiety płakały jak po nich jechał. Firma bez przyszłości, na każdym kroku oszczędności a najbardziej na pracownikach. Więcej niż połowa załogi z Ukrainy. Jeszcze dobrze nie wystartowała a już nadaje się do zamknięcia - mądrzejsi ludzie stąd uciekają.
Sama prawda , zobaczymy jak będzie wyglądała produkcja w pierwszym miesiącu po przeprowadzce , to będzie decydujący sprawdzian , My już egzamin mamy za Nami : ostatnie 2 tygodnie produkcji. Aha warto dodać , że praktycznie każdy na produkcji dostrzega już podstępy w działaniach i przemówieniach kapitana , nie Wiemy tylko jednego , w jaki sposób w 8 h ma zjechać podana liczba foteli na ostatnim przemówieniu ??? A dodatkowo jak napisałeś Egon odchodzi kilka doświadczonych osób co nieźle harowały na montażu , to z pewnością nie podniesie wydajności ale pewnie na Nich się nie skończy. Powodzenia
Kapitan może kiedyś w końcu usłyszy zamiast rasowego klangu bawarki przy zmianie biegu na niższy, odgłosy i stękanie ludzi zapieprzających na niego po 12 godzin. Podstępy-bardzo dobrze ujęte…Dla mnie to bezczelne wciskanie ludziom na produkcji o jego rzekomym obciążeniu pracą biurową, to zwykłe oderwanie od kapitańskiej rzeczywistości. Rozumiem utrzymanie produkcji za wszelką cenę, ale za darmo? Nie zaoferowano ciężko pracującej załodze ŻADNYCH benefitòw, premii, nagròd, etc. Otrzymali jednak zapewnienie, że po przeprowadzce będą musieli dać z siebie jeszcze więcej i ogólnie będzie jeszcze ciężej. Zimna Wòdka będzie kubłem Zimnej Wody bez % dla Kapitana i Wafli-poganiaczy, czego z całego serca życzę temu szemranemu towarzystwu.
The captain might eventually hear, instead of the purebred Bavarian clang when downshifting, the noises and grunts of people screwing on him after 12 hours. Tricks-very well defined ... For me, it is brazenly pushing people in production with his alleged office workload, it is a simple detachment from the captain's reality. I understand keeping production at all costs, but free? No benefits, bonuses, rewards, etc. were offered to the hard-working crew. However, they were assured that they would have to do more after they moved, and it would be even harder overall. Zimna Wòdka will be a bucket of Cold Water without% for the Captain and the Wafer-drovers, which I wish with all my heart to this shady company.
(usunięte przez administratora)
z tego co piszesz to niezbyt "przyjemna" atmosfera tam panuje.. a powiedz ile tam pracowałeś?
Poważnie? To jak to w końcu jest, bo ja widzę bardzo negatywne opinie, więc logiczne, że przy opisywanych warunkach raczej wolałoby się chyba odejść? Bo nie wiem co zostało tam napisane a masz etykietkę pracownik, więc wciąż z nimi jesteś?
Jak pracujesz po tyle godzin to niewiele zostaje Ci czasu na szukanie innej pracy. Poza tym, jeśli ktoś nie wierzy to zawsze może się zatrudnić i zobaczyć na własne oczy co tam się dzieje ;)
A to prawda, zawsze można sprawdzić, ale pytanie czy możliwe, żeby z czasem warunki się po prostu poprawiły tutaj?
Dwa najbardziej wartościowe merytorycznie wpisy zostały usunięte:( Szkoda bo mogły pozostać do wiadomości dla przyszłych pracownikòw.Należałoby odnieść się do wpisu Tego co siedzi najwyżej,ale również skasowany.Czyżby pisany pod wpływem?
Postaram się napisać całkiem obiektywną opinię o firmie po przepracowanym tygodniu . Otóż niestety zarządzający stawiają na wyzysk i minimalizm. Nie chodzi tu nawet o zmuszanie ludzi do pracy we wszystkie soboty. Oni nawet ludzi nie zatrudniają, bo jeśli uda się opędzić zlecenia stanem załogi mniejszym o 15-20% to po co zatrudniać więcej... Może nawet by zatrudnili, ale nikt nie chce przyjść, a Ci którzy już dali się nabrać i pracują, w większości już szukają innej pracy. Zarząd myśli i wmawia ludziom, że kłopoty z ilością pracowników są przejściowe i niedługo się skończą. Nie zdają sobie jednak sprawy lub zdają ale nie dopuszcają jej do siebie, że te kłopoty kadrowe dopiero się rozpoczynają i polecą lawinowo. Będzie trzeba jednak zmontować jakiś fotel własnoręcznie Panie Dyrektorze, bo niedługo może nie być komu stać na linii. Co z tego, że budynek postawili nowy i fajny (chociaż trochę za krótki), jeśli zanosi się na wysokie ogrodzenie z drutem kolczastym i bramę wjazdową z pięknym kutym napisem " (usunięte przez administratora)" (a może do kompletu wieżyczkę ze strażnikiem) - to już kiedyś było i nie wytrzymało próby czasu. Może po hamsku, ale można powiedzieć, że toną we własnym gównie z uśmiechem na twarzy. Już widać, że przed Isri nawet wrony zawracają i nie lecą dalej, a pewnie niedługo pojawi się tabliczka "Ostatni gasi światło". Widać jasno, że nic nie zmieni ich sposobu myślenia i zarządzania więc czas pokaże czy mam rację.
Nom niezła mordownia sie okazała. Już 15 lat wstecz jak sie jeździło na montaż automotivu , to nie trzeba było używać własnej siły w celu przesunięcia zmontowanego komponentu na kolejne stanowisko pracy , nie mówiąc już o błądzeniu pomiędzy ustawionymi paletami czy regałami z częściami potrzebnymi do budowy siedzenia.
Przyjaciele. Nie wiem co się stało to znaczy co poszło nie tak. Przyszedłem rano do pracy jak zawsze po wypiciu śniadania a oni się na mnie uwzięli chyba bo kazali mi iść do domu. Przecież pracowałem jak zawsze. Co w tym złego że oparcia przykręcałem odwrotnie? I chciałem zaprzeczyć pomówieniom że nie miałem kontroli nad kluczem - po prostu testowałem nowy styl dokręcania śrub. 3 promile to u was nie można pracować? Przecież ja to robiłem dla zdrowia - wysoki poziom alkoholu we krwi zapobiega zakażeniu tężcem przy skaleczeniach o ostre ramy foteli oraz jest pomocny w walce z koronawirusem tylko do tego trzeba osiągnąć poziom 70% i tu byłem już blisko. W ogóle to obiecali mi stanowisko dyrektora ale coś pokręcili i moje biuro zajął ktoś inny. Starałem się ubierać na poziomie żeby wszyscy widzieli we mnie człowieka z klasą a oni tak mnie potraktowali. Alkomatem? Tak się dyrektorowi nie robi. Za karę powinno całe utrzymanie ruchu robić przy taśmie. Oni mają w h.j wolnego czasu jak nie ma awarii. Nudzą się okropnie a tak się chociaż do czegoś przydadzą. Zobaczycie wrócę jako dyrektor i pierwsze to zrobię. Nie będą mieć wtedy czasu na wąchanie czy ktoś wypił czy nie. слава Україні
Czytam to i serce mi krwawi. Bardzo często piszący opinie są w niej bardzo obraźliwi w stosunku do innych. Owszem praca ciężka na kilku stanowiskach, ale są zmiany co jakiś czas, pracujące soboty się zdarzają, jest sporo minusów jak na początek. Uważam osobiście, że gdyby kadra zarządzająca personelem (lider i dyrektor), więcej rozmawiali z personelem o problemach na linii i o problemach z klientem (należy pamiętać że Isri jest uzależniona całkowicie od Opla i soboty wynikają z grafiku u klienta) to problemy i te wylane tutaj żale może nie miałyby miejsca. Wszystko niestety zawsze sprowadza się do kwestii dobrego lub złego zarządzanie. Jest to jeszcze do uratowania. Jeśli nic się nie zmieni to na obecną chwilę z pracy zrezygnuje 9 osób w tym 7 Polaków.
Większość Polaków stamtąd odejdzie w ciągu najbliższych tygodni właśnie z powodu mobbingu jak napisał Damian. Zresztą opisał idealnie to co się tam dzieje. Ukraińcy pozwalają sobie na wszystko łącznie z nieprzychodzeniem do pracy a Polacy nawet urlopu nie mogą dostać i co sobotę muszą do pracy chodzić. Ukraińcom mogą naskoczyć bo oni są przez agencję pracy i tak ich nie zwolnią. Poza tym kto im tam przyjdzie pracować?
Witam. Czy ktoś pracuje w tej firmie i moglby powiedziec cos o "atrakcyjnym wynagrodzeniu" jakie jest oferowane?? Pojawilo sie kilka ofert wlasnie do pracy ...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Isringhausen Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Isringhausen Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 24.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Isringhausen Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 22, z czego 0 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
